Skocz do zawartości

[2017] Giant


MartinH

Rekomendowane odpowiedzi

@PeGie

A co, zabronisz mi kupić wideł o 300zł droższy żeby mieć grubsze golenie i większą sztywność? Doszło raptem 260g.

Ten Auron pracuje naprawdę zaje~, można go ustawić że wybiera liście, a nie dobija do końca, serwis to 100zł, interwały serwisowe rzadsze niż u Reby, części do niego tańsze, na co mam narzekać?

Do tego oś sporo trwalsza i tytanowa, a w Rebie mega delikatna, na którą trzeba uważać żeby jej nie uje~, system domykania trochę dziwny, ale się sprawdza.

 

Piszesz przez kilka stron tematu a na końcu okazuje się że sprzedawca, który sprzedał Ci rower nic nie wie o twoim problemie...

Jak nie wie, jak był ten rower u niego 2 razy z wywaloną uszczelką kurzową do korony. 

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Napisałem "albo wymontować". Ja bym tak zrobił lub kupił na zimę inną co trochę jest bez sensu.

 

No i będę wymieniał jak już dostanę z powrotem sprawną sztycę od sprzedawcy, która padła po raz kolejny. Jak padnie po gwarancji to odżałuję na ten tłumik, ale już przynajmniej będę miał paragon na to. A tak patrząc z perspektywy czasu to kupować tę sztycę za 700 czy 800 zeta? To już lepiej dołożyć i kupić jakaś KS Lev Integra pewnie i serwisować jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@phoe Powinien zostawić rower na sklepie ze zgłoszeniem reklamacyjnym wyjść i odebrać w umówionym terminie. I w sumie nic go nie powinno interesować kto naprawia i wymienia.

Ale tak dokładnie było.

Protokół, demontaż, wysyłka, montaż, odbiór. Zastrzeżeń do procedury nie odnotowano.

 

Phoe kto z konkurencji w Lubinie sam serwisuje widelce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zapis gwarancyjny nie wyłączał z odpowiedzialności Gianta z wszystkiego poza ramą i dzisiaj sztycą to inaczej temat by wyglądał. To, że mamy takie prawo a nie inne i my sami w sporej liczbie jesteśmy "pizdeczkami" z sentymentem do sklepu to już osobny temat.

 

 

Czekaj, czekaj. Żeby nie było niedomówień. Giant może udzielić takiej gwarancji, jakiej chce. Może też wyłączyć swoją odpowiedzialność wobec sklepu właściwie w dowolnym zakresie, bo to relacje B2B. Natomiast sklep nie może postąpić tak samo wobec klienta, bo to sprzedaż konsumencka. Klient nie ma obowiązku korzystać z gwarancji i to jest problem sklepu, jak z tego wybrnie. Tyle że w sytuacji phoe tak naprawdę problem jak ma sobie poradzić sklep nie powstał, bo phoe nie skorzystał z możliwości złożenia drugiej reklamacji.

 

Więc prawo jest akurat dobre - zwłaszcza dla konsumenta. Jeśli coś jest złe, to czasami chciwość producentów, którzy chcą wyciskać maksimum kasy i uciekać od ryzyka. Ale jeśli giant daje gwarancję na to, co sam produkuje i gwarancje innych producentów na pozostałe części, to formalnie nie jest to nieuczciwe. W pewnym sensie jest to nawet bardzo dobre, bo giant nie obiecuje naprawić tego, czego sam nie produkuje i nie musi umieć naprawiać i odsyła do firmy, która przynajmniej teoretycznie powinna być najbardziej kompetentna.

 

Natomiast to, że postępowanie trwa - trudno, to już ryzyko użytkownika. Ja mam 4 rowery i śpię spokojnie :) W miarę spokojnie... bo to też nie ta radość pojechać na urlop w górach na rowerze wyścigowym albo na wyścig na turystycznym fullu, albo z przymusu szosować. Jednak to zawsze mniejszy problem niż "nie mam na czym jeździć, chcę wszystkich zabić".

 

Phoe, nie chciałeś skorzystać drugi raz z gwarancji. Twój problem. Trzeba było zgłosić reklamację. Oddać sam amortyzator i jeździć na Auronie a Rebę sprzedać po doprowadzeniu jej do porządku. Nie skorzystałeś ze swoich praw, więc stwierdzić można tylko jedno: chcącemu nie dzieje się krzywda. Więc wypadałoby się tak nie wypłakiwać na forum. Możesz mieć zdanie, że Reba jest niewarta grosza, ale musisz mieć świadomość, że duża grupa osób ma odmienne doświadczenia.

 

Nie to że jestem miłośnikiem gianta, ale akurat giant jest najmniej winny Twojej sprawie. Myślałem, że winny jest sklep, że robił jakieś problemy. Ale z tego co piszesz, to tylko Ty miałeś problem, żeby pójść do tego sklepu i pociągnąć sprawę do szczęśliwego końca. Można jeszcze obwiniać serwis za nieudaną naprawę. Ale jeśli nie dałeś im drugiej szansy, to to też nie jest całkiem ok. Ostatecznie jesteśmy tylko ludźmi i nikt nie jest nieomylny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli giant daje gwarancję na to, co sam produkuje i gwarancje innych producentów na pozostałe części, to formalnie nie jest to nieuczciwe. W pewnym sensie jest to nawet bardzo dobre, bo giant nie obiecuje naprawić tego, czego sam nie produkuje i nie musi umieć naprawiać i odsyła do firmy, która przynajmniej teoretycznie powinna być najbardziej kompetentna.

 

Natomiast to, że postępowanie trwa - trudno, to już ryzyko użytkownika. Ja mam 4 rowery i śpię spokojnie :) W miarę spokojnie... bo to też nie ta radość pojechać na urlop w górach na rowerze wyścigowym albo na wyścig na turystycznym fullu, albo z przymusu szosować. Jednak to zawsze mniejszy problem niż "nie mam na czym jeździć, chcę wszystkich zabić".

 

Ja nie mam oczekiwań by Giant czy inny Trek miał kompetencje do napraw czegoś czego nie produkuje. W sumie nic mnie to nie obchodzi kto to ma robić. To oni "robią laskę" Harfie zamiast iść do kogoś innego. Zgłosić co się dzieje do centrali RS'a, .... innymi słowy jakoś to załatwić. Bo tak się składa, że ja na ten przykład nie miałem wcale gwary na produkty RS'a. Przychodzę po ponad roku tam gdzie kupiłem i słyszę, że nie mam po co reklamować sztycy bo na bank nie uznają. No to kurna coś tu jest nie halo. Mnie tłumaczy trochę to, że byłem jak ten "głupi Jasio" bo wcześniej wszystko składałem. Nagle zderzenie z rzeczywistością. Mając dzisiejszą wiedzę rozegrał bym temat zupełnie inaczej bez sentymentów. Tym bardziej, że u mnie mało, że nie miałem gwary to jeszcze zniszczyli moją własność odsyłając jak by nigdy nic. Jeśli zatem Giant nie umie spowodować zmiany nastawienia w rzeczonej firmie to niech poradzi sobie inaczej. Jak to już nie powinno być nasze zmartwienie. Niech wysyła na serwis poza PL. To on powinien się dogadać z RS'em a nie my martwić czy zrobią dobrze czy nie o ile w ogóle zrobią. Przypominam, że rozchodzi się o graty nie warte 100zł tylko wielokrotność tej kwoty i często produkty robione tylko i wyłącznie pod danego producenta ramy. I co to za naprawianie. Jak dampery są masowo zapowietrzane, świszczą-piszczą to są zj...ne w procesie produkcji. Klient powinien dostać nowy. Więc jak mój damper był robiony tylko pod Gianta to niech se Giant zamówi kontener na zapas i mi taki prześle a z RS'e niech się buja sam. 

 

Swoją drogą to przydało by się na tak sporym forum podpięcie tematu jak radzić sobie w podobnych przypadkach. Ja kompetencji nie mam więc może ktoś z prawniczą wiedzą nakreślił by różnice w gwarze a rękojmi, .... czyli ogólnie kompendium jak postępować by nie być zrobionym w jajo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla uciechy gawiedzi Giant  w wielu modelach zrezygnował z RS na rzecz Suntoura, a Specialized dał nawet SR patent na braina.

 

Być może ktoś pamieta jeszcze moja walke z cr.pl sprzed kilku lat. Następnie akcja z cykloturem. Wiele osob do mnie później pisało i udało sie kilka grubych tematów załatwić.

Pany przez 4 lata obslugujac sporo reklamacji od drugiej strony jako sprzedawca NIGDY nie miałem klienta z pismem. Problemem jest świadomość społeczeństwa a wypadku Phoe jeszcze domysły (wada materiałowa, złe spawy) jak i tradycyjna postawa roszczeniowa.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak i tradycyjna postawa roszczeniowa.

 

A Marcin sprzedawca, który ma klienta gdzieś i twierdzi że jak tłoki nie pracują równo w M615 to zostały umyte myjką ciśnieniowa.

Nic tutaj do Ciebie nie pisałem, a ty jak zawsze musiałeś zacząć jako pierwszy, no ale nie mój problem i nie ja potem mówię ze tracę klientów przez forum.

 

Nie mam czasu i ochoty zostawiać 5 razy rower na 2 tyg i się wykłócać, że tamta Reba nie pracowała jak powinna w 100%.

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbyś żeby wszyscy tak tracili :)

 

Czy składałeś jakąs reklamację na hamulce? Kurcze jeżeli miałbym pochwalić kogoś za rozpatrywanie reklamacji to właśnie Shimano i Endurę.

 

Sory nie chciałem tego pisac ale po prostu kłamiesz.

 

Skjatel miałes rację, przyznaję z bólem i śmiechem równocześnie.

 

Wyłączam się z dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając dzisiejszą wiedzę rozegrał bym temat zupełnie inaczej bez sentymentów.

 

Pamiętam Twoje wypowiedzi, jak to dobrze mieć zaprzyjaźniony sklep, w którym można zapłacić więcej, ale mieć pewność, że staną na wysokości zadania, gdy sytuacja będzie tego wymagała. Jesteś kolejną osobą, której przykład potwierdza, że taka "przyjaźń" działa w jedną stronę. Lubią Cię, dopóki przynosisz pieniądze i nie robisz kłopotów. Życie. Moim zdaniem trzeba mieć świadomość, że dla sklepu to jest biznes a jak to w biznesie nie ma przyjaciół tylko korzystne i niekorzystne relacje. Nie należy mylić dobrej, kulturalnej i na luzie obsługi z posiadaniem "zaprzyjaźnionego" sklepu.

 

 

 

Nie mam czasu i ochoty zostawiać 5 razy rower na 2 tyg i się wykłócać, że tamta Reba nie pracowała jak powinna w 100%.

 

Tylko tyle potrafisz mądrego napisać? Słabiuteńko. Nie chciało się iść drugi raz a teraz lament. Tupiesz nóżką, bo się kredki rozsypały. Napisałem Ci, jak to należało rozegrać. Nie zrobiłeś tego - strata na własne życzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mam zeszłoroczny model : https://www.giant-bicycles.com/pl/xtc-advanced-29er-1-2016 

Nie jestem ekspertem tylko użytkownikiem - rower ma jeździć, marker ma strzelać itd - ma mnie nieograniczać i być w miarę możliwości niezawodny. 
Wcześniej jeździłem na Giant Roam za 2500zł. Pierwszy przejazd na XTC i bez spinki na każdym segmencie ulubionej trasy (raczej płaskiej) najlepsze czasy. Na górkach i pagórkach tylko lepiej. 

Osprzęt XT działa bez problemu w błocie, hamulce jeszcze lepiej. Porównując mój rower z twoim typem widzę kilka różnic: 

1. wewnętrzne prowadzenie linek - dla mnie to raczej plus bo czasem mi to przeszkadza w moim 

2. dwie sztywne osie - mój ma tylko z przodu jednak nie wiem jakie to ma praktyczne znaczenie 

3. niby ten sam Fox 32 Performance ale u Ciebie jest blokada z kierownicy (dla mnie zbędna) i nie ma Fit4 - to wydaje mi się istotna różnica ale nie jestem pewien czy rzeczywiście. 

4. chyba w nowym modelu lepsze piasty

Tak czy inaczej rower jest fajny i teraz mogę pracować nad swoimi ograniczeniami.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam zeszłoroczny XTC i jest to świetny sprzęt. Modele z tego roku mają kilka usprawnień więc są jeszcze lepsze i na pewno ponownie zdecydowałbym się na XTC 29er ;) Napęd spisywał się świetnie, ale po przejechaniu już kilku tysięcy kilometrów właśnie wymieniłem go na 1x11 i jestem w trakcie jego testowania ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...