Skocz do zawartości

[Wypadek] Drastyczny wypadek rowerzystki


marrik

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś znalazłem takie coś http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-grozny-wypadek-rowerzystki-we-wroclawiu,nId,2214304 wyglądało naprawdę groźnie i mogło skończyć się tragicznie.

Najbardziej jednak przerażają mnie komentarze coniektórych "znafcóf" KD, gdzie dopatruja się winy kierującej rowerem.

 

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiste wycieczki to ty robisz. ja ci tylko tłumacze jak wyglądają przepisy i tu nie ma miejsca na interpretacje. ale widzę że jednak NIEzrozumiałeś że nie masz racji. straszne ile jeszcze takich osób jak ty ma prawko i wydaje im się że znają przepisy.

 

Tu nawet nie chodzi o to że kierowca miał obowiązek ją przepuścić by wjechać w brame. Ale rowerzystka była przekonana że kierowca będzie wykonywał skręt w prawo w drogę poprzeczną "razem z nią" a nie we wcześniejszą bramę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od nastu lat. Jeżdżę dużo i rowerem i autem. Nigdy nikogo nie potrąciłem, nie miałem też potencjalnych sytuacji z mojej winy.

 

Nie wiem koledzy czy widzieliście dobrze film - gdzie znajdował się dostawczak przed zdarzeniem, co sygnalizował, gdzie znajdowała się rowerzystka i co oraz w którym momencie sygnalizowała.

Tak czy inaczej dobrze, że nic poważnego jej się nie stało, a moim zdaniem wina jest rowerzystki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żartujesz Kolego ralfbutton? :)

 

Masz ścieżkę rowerową oddzieloną ciągłą linią od jezdni. To, ze rowerzystka sygnalizuje skręt w prawo nie ma nic do rzeczy, dalej jest skrzyżowanie i kierowca musi brać pod uwagę to, że skręca ona dopiero tam.

 

Oczywiście i bez dyskusji, bardziej doświadczony rowerzysta pewnie by przyhamował odruchowo widząc kierunkowskaz i bramę.

 

A poza tym - właśnie dlatego warto i trzeba jeździć w kasku.

 

pzdr

Fawlty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ tu jest oczywista wina kierującej rowerem

Błagam, mam nadzieję że żartujesz albo masz zły dzień a jak nie to jak masz prawo jazdy to je dobrowolnie oddaj a jak nie masz to nie zdawaj. Pan z dostawczaka przekraczając ścieżkę rowerową ma obowiązek upewnić się czy na ścieżce rowerowej nie znajduje się rowerzysta i przepuścić go. Tutaj ewidentnie kierowca nawet nie popatrzał w lusterko a tacy nie powinni mieć prawa do poruszania się po drogach publicznych. Jedynym grzechem rowerzystki jest brak kasku. 

 

Do @@marrik,  zmień nazwę tematu bo zaraz wyląduje w śmietniku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne - kierowcę powinno się przykładnie ukrzyżować a rowerzystka niech dalej sobie jeździ, sygnalizuje co chce i kiedy chce. 

 

Nie wiem czy kojarzycie wypadek, gdzie chyba w stolicy rowerzysta jadący ścieżką rowerową, mając teoretycznie pierwszeństwo przypieprzył w auto przecinające jego trasę. Skończyło się złamaniem otwartym.

Zasada ograniczonego zaufania powinna dotyczyć wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Zauważcie proszę, że ja nie bronię tu kierowcy. Piszę jedynie o tym, że rowerzystka wjechała pod auto jakby na własne życzenie. 

Kończę już udzielać się w tym wątku, bo jeszcze ktoś zacznie mnie szukać i mi prawo jazdy albo rower zabierze ;-)

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiadomo, czy to była droga rowerowa.

Ale sytuacja faktycznie nie jest jednoznaczna.

Jedyny wniosek, który można z tej sytuacji wyciągnąć jest taki, aby pamiętać zawsze o ograniczonym zaufaniu do innych uczestników ruchu.

Jeśli chodzi o moment włączenia kierunkowskazu przez kierowce, to wszystko wyglądało prawidłowo.

Dziewczyna tak samo wyciągnęła rękę sygnalizując skręt, choć to ją właśnie zgubiło, bo gdyby miała obydwie ręce na kierownicy, to zdążyłaby wyhamować :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wiadomo czy to była droga dla rowerów???? Na samym początku filmu (pierwsza lub druga sekunda) jest uchwycony znaczek roweru na pasie, którym jechała rowerzystka.

 

Ralfbutton jasne na własne życzenie wjechała pod tego busa...

Jak jedziesz autem prawym pasem a z lewego jakiś pajac zajeżdża Ci drogę a Ty w niego uderzasz to zapewne dlatego, że tak chciałeś i wina będzie Twoja????

 

Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Z komentarzy:

"Policjanci ustalili, że winnym jest kierowca busa, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu rowerzyście. Kierowca przyjął mandat w wysokości 250 złotych." Za Gazeta Wrocławska 2.06.2016

Nie wiem jak w ogóle można uważać inaczej, jest tam normalny pas rowerowy, dziewczyna na rowerze miałą pierwszeństwo i tyle...

Zresztą gość zajechał jej drogę w momencie, kiedy sama sygnalizowałą skręt, byłą przekonana, że skręci na skrzyżowaniu.

 

Szczerze powiedziawszy nie wiem, czy sam w takiej sytuacji nie pojechałbym podobnie jak ona, kompletnie nie spodziewałbym się takiego manewru w wykonaniu kierowcy dostawczaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jak w tej sytuacji można uważać że winna jest rowerzystka ale widać kto powinien sobie wziąć do ręki kodeks drogowy i przeczytać go ze zrozumieniem ze dwa razy zanim zrobi komuś krzywdę.

 

Co do zasady ograniczonego zaufania to wiadomo że trzeba się do niej stosować bo na drodze nigdy nic nie jest pewne a sytuacja może przez jedną osobę ulec totalnej zmianie w ułamku sekundy. Ale nam łatwo oceniać bo nie jechaliśmy na tym rowerze i nie wiemy do końca co tak naprawdę widziała rowerzystka - może w ogóle nie widziała tego kierunkowskazu i się stwierdziła że jej lewa bezpieczna więc zaczęła się orientować w sytuacji po jej prawej gdzie zamierzała skręcić. Jednak ZOZ nie jest regułą i pełną odpowiedzialność za sytuację ponosi kierowca dostawczaka. Mam nadzieję że nauczy się na przyszłość po co są lusterka w autach. 

 

Oby tylko tej kobiecie się nic poważnego nie stało i że szybko dojdzie do siebie ale mam również nadzieję że pojedzie po tym wszystkim do rowerowego zakupić sobie jakiś ładny a przede wszystkim bezpieczny kask :D Niech to będzie przestrogą dla nas wszystkich że nigdy nie wiadomo kto z nas może się znaleźć w takiej sytuacji - dlatego koledzy i koleżanki, oczy dookoła głowy a na niej kask obowiązkowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gość wrzucił kierunek to chyba jest jednoznaczne z tym co za chwilę MOŻE zrobić
To powiem Ci że to właśnie ten gostek się wykazał kompletnym brakiem mózgu wiedząc że tam jest droga rowerowa i co się MOŻE zdarzyć jak skręci przecinając tą drogę nie zerkając w lusterko. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...