Skocz do zawartości

[wyprawa] Szwecja Skania może Kopenhaga - czy ktoś dołączy lub doradzi?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

planuję wyprawę południowym wybrzeżem Skanii (południe Szwecji) w długi weekend 25/26.05-29.05.

 

Pojeździć wybrzeżem Bałtyku, popodziwiać szewdzkie krajobrazy. Trochę jeżdzenia trochę zwiedzania (Ystad, Ales stenar, Trelleborg, Smygehuk...).


 


Jedziemy razem z synem w wieku 13 lat (w sumie to ma być niespodzianka).  Dziennie planujemy przebyć ok 50 km o ile nogi syna pozwolą. 

Syn jest zapalonym piłkarzem, zatem myślę że damy radę. Ja z kolei od około roku jestem zapalonym rowerzystą lasy, cross, szosa.  W tygodniu obecnie przejeżdzam ok 100 km.

 

Planujemy nocować pod namiotem lub kemping.

 

Wstępny plan to Ystad - Ales Stenar - Trelleborg - Malmo może Kopenhaga.


Może ktoś byłby zainteresowany dołączyć do tej wyprawy. Najchętniej z dzieckiem w wieku syna. Jeżeli tak zapraszam do kontaktu.

 

Może znacie również szwedów rowerzystów, którzy chcieliby dołączyć. Mogłoby być ciekawiej.

 

 

Mam również prośbę dotyczącą trasy. Zalążki trasy są tutaj:


Czy znacie jakieś fajne miejsca, które w tych okolicach można byłoby zobaczyć. Może ktoś mógłby zaproponować coś ciekawego. Wyprawa nie jest długa - 3-4 dni ale może można byłoby coś zobaczyć. 

 

 

Co o niej sądzicie - czy jechaliscie może tą trasą i czy drogi te są bezpieczne. Słyszałem że szwedzi uważają na rowerzystów i mają inną kulturę jazdy niż w Polsce.

Może znacie coś ciekawszego -  zależałoby mi na tym aby była jak najbliżej morza, może jakims klifem.

 

Proszę bardzo o opinie.

 

Edytowane przez wlody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć jechałam z Oslo do Karlskrony, oraz Treleborg Malmo Kopenhaga. Rzeczywiście Szwecja to spokojny kraj, mało zaludnionych a zatem na drogach niewielki ruch do tego rzeczywiście kultura jazdy na wysokim poziomie:) Pod względem ukształtowania terenu również lekki kraj, głównie nizinny:) Namiot można rozbić wszędzie ale jedna uwaga trzeba się nastawić na zimno! Nas w Skandynawii zimno zaskoczyło! Byliśmy tam w lipcu i w nocy temperatura spadała do kilku stopni (było widać parę z ust i saszetka z pastą do zębów sztywniała!)Fakt w Szwecji było cieplej niż w Norwegii ale bez upałów;) Ranki długo mgliste. Zatem zabierzcie koniecznie dobry strój p/deszczowy i coś na ciepło! Rękawiczki i czapki też lepiej mieć ze sobą:) Dobre karimaty i ciepłe śpiwory bo od ziemi ciągnęło zimno i na początku nawet nie bardzo dawało się zasnąć z zimną, dopiero gdy opatentowalismy sposób ubierania wszystkiego co mieliśmy i podkładania sakiew pod maty to nie marzliśmy w nocy:) Ekstra niespodzianka dla młodego kolarza! Gratuluję wyboru!Powodzenia Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kasia,

 

dzięki za info. Młody kolarz jeszcze jest nieświadomy, wspominałem o jakiejś krótkiej wyprawie - mam nadzieję, że się nie wystraszy :-)

 

Dzięki za porady. Trzeba będzie więc zabrać coś ciepłego i te czapki.

 

A jak tam z kempingami. Na dziko pewnie będzie ciężko każdej nocy.

Przydałoby się wykąpać, podładować telefon, coś zjeść/wypić ciepłego. Jak rozwiązywałaś te sprawy. Czy korzystałaś może z jakichś kempingów?

Znasz może jakieś fajne miejsca które warto byłoby zobaczyć w tamtych okolicach. Może jakieś trasy (np. klify)?

Czy znasz może jakieś strony/fora, na których można byłoby się czegoś dowiedzieć o tego typu wyprawach, znaleźć kempingi, ciekawe miejsca/trasy, znaleźć kogoś z kim można byłoby pojeździć. To jest jedna z pierwszych moich wypraw a planuje więcej i chciałbym znaleźć jakieś informacje.

 

Wielkie dzięki za pomoc i pozdrawiam :-)

Edytowane przez wlody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem trasą z Helsingborga do Karlskrony wzdłuż morza. Jeśli chodzi o kulturę jazdy Szwedów to nie można mieć zastrzeżeń, pod tym względem to fakt trochę inny świat chociaż potrafią się zirytować jak jedziesz ulicą zamiast ścieżką rowerową która leci obok ale to w sumie normalne. Ruch nie jest aż tak duży ale w tym okresie jeździ dość sporo kamperów.

 

Co do temperatur to w Szwecji byłem chyba z 3-4 razy w okresie wakacyjnym i zetknąłem się z aż tak ekstremalnymi temperaturami co nie oznacza bynajmniej że nie może się to zdarzyć. Faktycznie czuć że to powietrze północne i moje podstawowe odczucie jest takie, że w słońcu bywa za gorąco ale za to w cieniu trochę za chłodno. Wiadomo, że zawsze coś ciepłego i coś przeciwdeszczowego trzeba ze sobą mieć. Nie miałem problemów z zasypianiem w przeciętnej grubości śpiworze ale tak jak wspomniałem nie wykluczałbym że coś takiego może się zdarzyć.

 

Jeśli chodzi o trasę to na pewno w Lund jest do zwiedzenia niezłych rozmiarów Katedra ale tam raczej nie dojedziecie. W Malmo nic spektakularnego nie pamiętam, jest tam na pewno ten oryginalny wieżowiec, który pojawia się na wielu fotografiach oraz pomniki z zawiązaną na słupeł lufą rewolweru. Trelleborg i Ystad to fajne miasteczka, w których można sobie przysiąść i odpocząć w porcie jachtowym aczkolwiek Trelleborg jest trochę bardziej przemysłowy. Ales Stenar to niejako lektura obowiązkowa dla osób podróżujących wzdłuż południowego wybrzeża.

 

Noclegi na dziko są jak najbardziej dopuszczalne a z kempingami też nie będziecie mieli problemów bo jest ich tam dość sporo i są na wysokim poziomie. Większość z nich respektuje specjalną kartę kempingową którą będziecie musieli wykupić na pierwszym z kempingów na którym się zatrzymacie. Kiedyś był to koszt w granicach 120 koron jednorazowo. W Danii zdarzało mi się spać na takich kempingach, które nie wymagały karty ale to raczej mniejsze, co nie znaczy że kiepskiej jakości, kempingi. Te większe na pewno należą do tego kempingowego zrzeszenia. Z ładowaniem telefonów, aparatów etc. nie będzie problemu, jeśli weźmiesz bez elektryczności to śmiało podładujesz w kuchni czy łazience i nie sądzę żeby ktoś Ci tam to skubnął. Ewentualnie możesz poprosić o doładowanie w recepcji ale tam już pewnie coś za to skasują.

 

Warto też wspomnieć o cenach. Jadąc do Szwecji zabieram zawsze ze sobą trochę żarcia bo ceny są jednak wyższe np. chleb potrafi kosztować coś koło 10 zł, podobnie jak 1,5L lub 2L Pepsi które potrafi kosztować coś koło 8-10 zł i wcale nie na stacji benzynowej. Zwykle zabieram ze sobą kilka paczek zamkniętych próżniowo kabanosów, tortellini, jakieś sosy knora itp. Na kempingach zwykle są kuchnie i można spokojnie przyrządzić sobie jakieś tortellini z sosem lub coś w tym stylu.

 

Jak szukać miejsc ciekawych do odwiedzenia? Możesz kupić sobie jakiś przewodnik o Szwecji, poszukać w Internecie Szwecja co warto zobaczyć a dodatkowo możesz zainstalować sobie Google Earth, tam często ludzie dodają zdjęcia więc jak przelecisz sobie południowe wybrzeże to możesz znaleźć klika ciekawych miejsc o których nie piszą w przewodnikach.

 

Napisałeś o Kopenhadze, to fajne miasto i wiele atrakcji do zwiedzania tak na dobrą sprawę to jeden dzień by Tobie chyba wypadł z kalendarza wyprawy żeby to wszystko ogarnąć. Z tego co się orientuję to ze Świnoujścia możesz w pewnym sensie popłynąć do Kopenhagi na takiej zasadzie że w porcie pdstawiają autokar który jedzie do Kopenhagi i jest on wliczony w cenę tyle że nie wiem jak tam z rowerami. Praktycznie w centrum Kopenhagi jest fajny kemping, który może posłużyć za bazę wypadową do zwiedzania Kopenhagi. W samej Kopenhadze ciekawym przeżyciem będzie jazda w tłumie rowerów, jazda jest niezła ale trzeba się pilnować i nie wystawiaj ręki w bok jak chcesz skręcić bo ktoś wyłapie strzała ;), raczej podnosi się zgiętą w łokciu rękę. Z Kopenhagi polecam trasę do Helsingor w którym zwiedzicie całkiem spory zamek. Trasa Kopenhaga - Helsingor to takie duńskie lazurowe wybrzeże. Fajna trasa choć może trochę przeszkadzać wiatr.. zależy w którą stronę będzie wiało. Z Helsingor popłyniesz do Helsingborga i przez Malmo i Trelleborg dojedziesz do Ystad tyle że w kilometrach się nie wyrobisz...

 

125 km to będzie chyba Bornholm dookoła... nie wiem czy w Twoim przypadku takiej opcji bym nie wybrał!

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Nie szukaj tak skrupulatnie tych campingów, bo i tak się nie da czasem dopasować z tym dokąd w danym dniu dojedziecie. Campingi ogólnie są i to wystarczy, zatrzymacie się tam gdzie już będziecie potrzebować:) My też w Skandynawii korzystaliśmy często (co 2,3 noce) z campingów właśnie z uwagi na to zimno i trudność wykąpania się w takiej temperaturze w zimnej wodzie. Na campingach często dodatkowo płaci się za każdą min kąpieli w ciepłej wodzie pod prysznicem. Ale gdy traficie na nie upalną pogodę jak my to można się kąpać co drugi dzień;)

A zwiedzać to rzeczywiście musisz popatrzeć na przewodniki, bo dla nas najpiękniejsze wrażenia na wyprawie rowerowej daje po prostu jazda, wiatr we włosach i bliskość z przyrodą. My raczej nie zwiedzamy zabytków i szerokim łukiem omijamy duże miasta. Za dużo czasu to pochłania i sens wyprawy rowerowej uległby zatarciu;) Za to podziwialiśmy w Norwegii fiordy i z góry i z dołu a w Szwecji szkiery, lasy no i oczywiście zajadalismy przepyszne leśne maliny, których tam jest pełno! A gdy chcesz jechać wzdłuż wybrzeża to jest ścieżka rowerowa która prowadzi dookoła Bałtyku (przynajmniej w Norwegii była), ale często wiedzie po szutrze, trawie lub ziemi, my mamy rowery crossowe i po takim terenie z sakwami nie za przyjemnie się jedzie więc się jej ściśle nie trzymaliśmy. To zdarcia opon życzę!:) Może się kiedyś spotkamy na Nordcapp? Bo tam nie dotarliśmy jeszcze. Pozdrawiam Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

dziękuję Wam za porady, są bardzo cenne.

 

Faktycznie jest tam dużo kampingów - pooglądałem. Coś więc się znajdzie.

 

Co do zwiedzania i wiatru we włosach to jedno i drugie ma swoje zalety. Można pooglądać, dowiedzieć się czegoś o ich stronach, poznać ludzi. Wiatr we włosach, przyroda też jest super. Wszystko się uzupełnia. To jedna z pierwszych naszych wspólnych, dłuższych wypraw. Ja już jakiś czas temu wydaję mi się, że łyknąłem rowerową przynętę - nie wiem jeszcze jak mój Jasiek.

 

Kopenhaga - Helsingor brzmi ciekawie ale chyba trochę za daleko, nie wiem czy Janek tak daleko będzie mógł jechać. Zobaczymy w praniu jak to wyjdzie.

 

@Mateusz, dlaczego wybrałbyś Bornholm? Ciekawsze okolice/przyroda? Poogładałem trochę zdjęc i relacji - piękna wyspa. 

 

Kasia, co do podziwiania tych fiordów to fajna przygoda - chyba kiedyś będę musiał to zobaczyć. Może przy okazji spotkamy się na Nordcapp.

 

Słuchajcie, mam jeszcze dwa pytania:

Czy w Szwecji/Danii warto zabrać trochę waluty, czy raczej wszędzie można zapłacić kartą i nie jest to droższe? 

 

Czy moglibyście polecić może jakieś fora/strony gdzie można byłoby umówić się z lokalnymi pasjonatami rowerów i ewentualnie trochę wspólnie pojeździć, pogadać? Nie myślę tylko o Skanii i Szwecji ale ogólnie Europa, może szerzej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Bornholm?

 

Szwecja jest przyjazna rowerzystom ale Bornholm to niemal rowerami stoi :-). Wydaje mi się, że na pierwszą dłuższą wyprawę z 13 latkiem Bornholm będzie idealny. Bardzo dobrze rozbudowana infrastruktura tras i ścieżek rowerowych, wiele małych uroczych miasteczek w stosunkowo nie dłużej odległości od siebie, klimatyczne wędzarnie, okrągłe kościoły tzw. rotundy, a dla młodego ciekawe atrakcje jak Natur Bornholm czy Aquapark z Parkiem rozrywki, który w prawdzie przy tych aquaparkach które u nas powstały szału nie zrobi ale zawsze to jakieś urozmaicenie. Polecam też zrobić wycieczkę na wyspę Christianso, to malutka wyspa obok Bornholmu. Poza tym myślę że fakt objechania wyspy dookoła będzie dla młodego dodatkową motywacją. Co prawda nie wiem czy wystarczy Wam na to wszystko czasu. Ogółem wyspa jest ciekawa z geologicznego punktu widzenia północ zachód to Klify, południowy wschód to piaszczyste plaże, a środek wyspy to lasy.

 

Z Bornholmem wiąże się jednak pewien problem jak chodzi o przeprawę promową. Najpewniej będzie popłynąć ze Świnoujścia bo prom który pływa z Kołobrzegu jest bardzo czuły na warunki pogodowe i zdarza mu się nie wypłynąć/przypłynąć więc może być to swego rodzaju loteria czy wypłyniecie i wrócicie o czasie...

 

Oczywiście nie zrozum mnie źle Szwecja też jest bardzo fajna i nie zamierzam Ciebie do niej zniechęcać, sam mam dzieci i wydaje mi się że dla nich, na pierwszą wyprawę lepszy byłby Bornholm... tylko tyle i aż tyle ;-)

 

Żeby jeszcze bardziej zamieszać Ci w głowie pod rozwagę poddam jeszcze Karlskronę do której popłyniesz z Gdyni. Możesz zwiedzić samą Karlskronę oraz archipelag Karlskrona czyli małe wysepki, szkierowe wybrzeże itd. Nie wiem czy słyszałeś o akcji pt. Rowerowy Potop Szwecji, ja wprawdzie nie brałem nigdy udziały w tym przedsięwzięciu bo wolę raczej w mniejszym gronie ale oni mają kilka przykładowych tras rowerowych -> http://www.stenaline.pl/do-szwecji/rejsy-turystyczne/rowerowy-potop

 

 

Pisałeś coś o Klifach, najładniejsze jakie widziałem to Monsklint -> https://www.google.pl/search?q=monsklint&rlz=1C1CHEU_plPL362&espv=2&biw=1366&bih=667&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjx1srowtbMAhUHLsAKHSBBDeYQ_AUIBygC

chociaż fajne są też na wyspie Rugia -> https://www.google.pl/search?q=monsklint&rlz=1C1CHEU_plPL362&espv=2&biw=1366&bih=667&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjx1srowtbMAhUHLsAKHSBBDeYQ_AUIBygC#tbm=isch&q=klify+rugia

 

Z płatnością kartą problemów raczej mieć nie będziesz chyba że w jakiś małych, przydrożnych sklepikach mimo wszystko myślę że warto coś tam ze sobą papierowego zabrać. Co do kosztów obsługi płatności to w sumie nie wiem, ja tam używałem karty ale szczerze mówiąc nie wiem dokładnie ile czy i jakie były koszty dodatkowe, musiałbyś dowiedzieć się w swoim banku. Z tego co wiem niektóre banki stosują jakieś dodatkowe opłaty za przewalutowanie.

 

 

Edytowane przez diesel16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Mateusz,

 

namieszałeś, namieszałeś :-). Wszystko wygląda ciekawie. A te klify to rewelka. 

Mam jeszcze trochę czasu to coś się wymyśli.

Jak wrócę to dam znać i odwdzięczę się fotkami :-). 

 

W ogóle pooglądałem trochę to forum i ludzie ciekawe rzeczy robią, fajne miejsca zwiedzają (np. Sde Bokker do Eilatu - http://www.forumrowerowe.org/topic/190408-bikepacking-podroze-na-rowerze/page-32).

 

Pozdrawiam,

Daniel

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...