[pedały spd] turystyczne pedały SPD

[zekker]

 

 

Strapy i noski to masakra dla samobójców, zapomnij.

Przejeździłem kilkanaście lat w noskach i żyję. Kwestia przyzwyczajenia i wyregulowania tak, żeby dało się wyjąć nogę (ale wtedy nie trzyma tak dobrze nogi).

Jeżeli ktoś chce a poważnie myśleć o wiązaniu się z pedałami, to nie mają sensu takie rozwiązania. Pedały zatrzaskowe są wygodniejsze i bezpieczniejsze, do tego wypięcie bardziej intuicyjne.

[CentrumRowerowe]

Strapy są bezpieczne jeśli platforma pedału nie ma kolców. Polecałem Dartmoory ze względu na malutkie plastikowe kolce, które szybko się wytrą. Wtedy można strapy zacisnąć mocno i nic nie przeszkadza w szybkim wypinaniu. No i największy plus, możemy używać dowolnego cywilnego obuwia.. Dobór pedałów do roweru, którego używamy codziennie to kwestia wyboru priorytetów. System SPD daje większą kontrolę nad rowerem, pozwala jechać szybciej i wydajniej, pytanie czy to jest takie istotne na krótkich dystansach pomiędzy budynkami, w których potem długo siedzimy.

Jeśli rowerem poruszamy się regularnie jako głównym środkiem transportu na uczelnię, do pracy, do marketu, do knajpy, to są sytuacje w których buty SPD są moim zdaniem niepotrzebne. Shimano zaproponowało system Click`R czyli pedały SPD z lżejszą sprężyną i buty SPD z najmiększą możliwą podeszwą i cywilnym wyglądem. Może to jest jakieś wyjście.

[Jerry6]

Do pracy można śmiało jeździć w butach SPD, wiekszość ludzi ma mozliwość zmiany obuwia na miejscu. Jeśli chcesz tańszą wersję butów SPD to możesz poszukać w Decathlonie - B'twin MTB 300 kosztują około 150zł.

[Hetman]

Standardowe pedały da się wyregulować bardzo lekko (te, które mają regulację). Może nie wszystkie ale z kilkoma typami shimano i nie tylko nie miałem problemu.

 

Wieki temu to shimano i sandały pod spd robiło więc też nie widzę problemu z doborem butów pod upodobania.

[zekker]

Chyba nadal robią i na lato czasami się zastanawiam czy nie kupić, żeby nie gotować się w zwykłych.

 

 

 

Strapy są bezpieczne jeśli platforma pedału nie ma kolców. Polecałem Dartmoory ze względu na malutkie plastikowe kolce, które szybko się wytrą. Wtedy można strapy zacisnąć mocno i nic nie przeszkadza w szybkim wypinaniu.

Tak czy inaczej ruch nogi jest nienaturalny i trzeba się przyzwyczaić. To jest główny problem, a nie zaciśnięcie tak, że się nogi nie wyjmie.

 

 

 

Jeśli rowerem poruszamy się regularnie jako głównym środkiem transportu na uczelnię, do pracy, do marketu, do knajpy, to są sytuacje w których buty SPD są moim zdaniem niepotrzebne.

Dzisiaj do pracy, jutro do lasu. Przy jednym rowerze trzeba się na coś zdecydować.

Kiedyś też myślałem, że spd na zimę lepiej odpuścić i jeździć w normalnych butach. Od 2-3 lat nie bawię się w takie podmianki.

Jak ktoś przyzwyczajony do przywiązania buta, to potem ciężko się odzwyczaić. Mi się dziwnie jeździ bez wpięcia, bywa że noga sama się odrywa chcąc pociągnąć pedał (np. na światłach).

 

 

 

Shimano zaproponowało system Click`R czyli pedały SPD z lżejszą sprężyną i buty SPD z najmiększą możliwą podeszwą i cywilnym wyglądem

Jeżeli dobrze pamiętam wykresy reklamowe, to maksymalna siła wypięcia w Click'R była ciut wyższa niż minimalna w standardowym systemie. Przy wielokierunkowych blokach ta odmiana spd nie sprawdzi się przy ciut dynamiczniejszej jeździe, bo po prostu zbyt łatwo może dojść do przypadkowego wypięcia przy mocniejszym pociągnięciu (o sprintach już nie wspominając). Sam mam takie bloki i siłę gdzieś w okolicach połowy, a zdarzają mi się przypadkowe wypięcia (kolano nie raz bolało, kilka razy prawie się wyłożyłem jak przy podskoku noga się wypięła).

Przez miękką podeszwę można czuć pedał, co przy dłuższej jeździe nie jest wygodne. Lepiej żeby sam bieżnik był w miarę miękki i nie stukał.

Inna sprawa to wygląd tych butów. Seria CT ciut krzykliwa, MT o wiele bardziej stonowane (kiedyś mechanik w serwisie się pytał jak chcę wracać do domu na pedałach spd, a byłem właśnie w MT ).