Skocz do zawartości

[kupno roweru] Rower trekkingowy na dłuższe wyprawy


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, na początku parę zdań o mnie słowem wstępu. Od paru lat podróżuje po świecie stopem/samolotem/pociągiem po europie południowej/zachodniej teraz postanawiam przerzucić się na rower ;] Myślę, że kondycyjnie stoję na bardzo dobrym poziomie , dużo biegam, chodzę po górach itp. Waga do 70 kg, wzrost 182cm. 

 

W planach mam paru tygodniowe wyjazdy na Bałkany i nie tylko (Rumunia, Serbia, Czarnogóra) oraz bliższe paro dniowe w polskie góry np. Bieszczady, Beskidy. Jeździć mam zamiar z sakwami, spać na dziko. Potrzebuje czegoś co będzie również radziło sobie na asfalcie, drogach szutrowych, polnych, ewentualnie ubitych górskich ścieżkach. Na rower mogę przeznaczyć około 2 tys. Przyznam szczerze, że w temacie rowerowym jestem raczej laikiem i poza tym, że od 2 tyg trenuję na starym góralu to nie jeździłem wcześniej za dużo. Jest ktoś w stanie pomóc mi w kupnie? Dużo czytam na temat rowerów trekkingowych ale bez rozeznania ciężko mi to wszystko ogarnąć a kto pyta nie błądzi ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebujesz roweru wprawowego, a nie trekingowego. Niestety to temat rzeka. Na tym forum jest bardzo wiele wątków na ten temat na tym forum i musisz poświęcić XX godzin, żeby się z nimi zapoznać.

 

Rower pod wyprawę to temat trudny. Przede wszystkim rower wyprawowy to jest twór trochę abstrakcyjny, bo nie kupisz go w sklepie - mimo że niektórzy twierdzą że można. Nie da się zdefiniować typu, gdyż jeden zbuduje wyprawówkę na bazie roweru trekingowego, inny na wykorzysta ramę MTB, a jeszcze inny ramę tour lub wręcz przełajową. Trudno jest jednoznacznie opisać jak powinien wyglądać rower wyprawowy, gdyż jest to urządzenie szyte na miarę. Moja wizja może być dla ciebie nie odpowiednia.

 

Dobrze jest poczytać ludzi doświadczonych i poznać różne punkty widzenia: http://podlaskisprint.blogspot.com Jest to blog kolegi robertrobert1. Zobaczysz jak to mniej więcej wygląda, ale do wszystkiego musisz dojść sam, bo to w końcu Twoja wyprawa i Twój rower a z doświadczenia wiem, że kopiowanie od A do Z zwykle nie kończy się sukcesem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź! Zdaje sobie sprawę, że nie kupię od razu czegoś co będzie w 100% odpowiednie to moich potrzeb przede wszystkim dlatego, że jak z każdym sprzętem bywa musi się "dogryźć" z właścicielem. To samo przerabiałem z odzieżą i obuwiem w góry, sprzętem do gotowania w terenie (MSR FTW!), namiotem na tripy i tak dalej. Tylko, że od czegoś trzeba zacząć. Nie ma sensu pakować dużej kasy w coś czego w pełni nie wykorzystam, dlatego właśnie postanowiłem rozpocząć od roweru trekkingowego. Gdy nabiorę doświadczenie będę w stanie dokładnie stwierdzić czego mi potrzeba, póki co pytam bardziej zaawansowanych ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower trekingowy jest przeciętną bazą na rower wyprawowy, gdyż zwykle ma z przodu korbę "trekingową", czyli z w układzie 28/38/48. Jak leci się pustym rowerem to jeszcze ujdzie, ale gdy obładujesz go ładunkiem, to jest dramat. Ja u siebie zmieniłem korbę na MTB, 22/32/42 oraz z tyłu kasetę szosową 12-28 i jest wyśmienicie. Plus roweru trekingowego jest taki, że masz pełny osprzęt błotniczo-oświetleniowy i bagażnik na którym w większości przypadków powiesisz każdą sakwę dostępną na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rower "wyprawowy" zbudowałem na bazie trekkingowej ramy właśnie. Korba 28/38/48 nie jest taka zła z kasetą 11-36, ale to zależy od terenu, w jaki się wybierasz. Polecam składać rower samemu, łatwiej wtedy dobrać wszystko pod siebie.

 

Znam też ludzi, którzy "na lekko", z małymi sakwami robią po 200 km+ na rowerach szosowych, jak i podróżujących na rowerach górskich, najczęściej wymieniających tylko opony na jakieś semislicki. Najwięcej zależy od tego, jaka geometria ramy Ci pasuje i gdzie chcesz jeździć, ja bym za bazę wziął jakiegoś crossa i dorzucił tylko dobry bagażnik, ewentualnie błotniki (sam jeżdżę bez, wodoodporne sakwy i worki zbierają na siebie wszystko :P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku 2000 zł na rower wyprawowy na Bałkany to stanowczo za mało , wybór odpowiedniego namiotu ,  śpiwora , palnika , plecaka , butów czy  odzieży to mały pikuś  w porównaniu do zrobienia odpowiedniego roweru na wyprawę inaczej ma się sprawa niedalekich kilkudniowych wycieczek rowerowych , a inaczej zrobienie w jednym ciągu kilku tysięcy kilometrów mam znajomego ze Szczecina który kilkanaście lat temu zaczynał wyprawy po Europie jego pierwsze rowery były nieprawdopodobnie skromne i dawał jakoś sobie radę objeżdżając prawie cały kontynent z tym , że MacGyver przy nim to był cienias kilka lat temu spotykałem się z nim przypadkowo pogadaliśmy chwilkę jakieś trzy godziny stwierdził , że zamiast kupować tani rower , a potem w nim po kolei wszystko wymieniać i za jakiś czas znowu to samo trzeba mu było kupić od razu bardzo dobry i wyszło by taniej z powodów zdrowotnych i słusznego wieku zakończył szalone wyprawy i już jeździ tylko na spacery rowerem za jakieś 3000 euro :)

Edytowane przez fotofx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...