Skocz do zawartości

[Trasy] Monstercrossem / Gravelem przez Polskę


danielson

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Jakis szlak Orlich Gniazd czy cuś?

 

Czy cuś na zachętę :)

 

6229d6037f68.jpg

 

7fdeb2d8f27b.jpg

 

Pieszy szlak Orlich Gniazd jest miejscami wymagający, rowerowy idzie głównie asfaltami, ale mając mapę i dobre chęci, można coś fajnego wykombinować (j.w.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowerowy Szlak Orlich Gniazd mam wrysowany w serwisie Garmin Connect, więc jakby ktoś chciał to mogę podesłać link :) Od okolic miejscowości Żarki do Częstochowy przejechałem go. I jak sięgam pamięcią to "piaskownice" były w 2 miejscach, ale na góralu z oponami 2.2 przejechałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góry izerskie możesz sobie spokojnie powiększyć o np okolice Szklarskiej Poreby, tudzież Single pod Smerkiem, gdzie bardzo fajnie jeździ się monsterem, wtedy spokojnie kolo 300 km nie powtarzających się tras można wykręcić. A okolica zacna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tras jest ile dusza zapragnie. Cały trik polega na tym, żeby poruszać się ode wsi do wsi drogami, które miejscowi ujeżdżają tejdekami.

 

W ten sposób można najwięcej zobaczyć i zrobić spory kilometraż. Zazwyczaj uniknie się w ten sposób tras, które tylko spowalniają, a niczego nie wnoszą do podróży.

 

Jedziesz przez las i widzisz, gdzie ludzie jeżdżą, a gdzie nie. To samo dotyczy pól. Można się posiłkować gpsem. Ale z niego się nie dowiesz o stanie dróg nic.

 

Asfaltu nie unikniesz i tak. W turystyce chodzi przecież o poruszanie się z punktu A do B i jeździe fajną trasą. Fajna trasa powinna być w miarę równa i nie katować piachem.

Asfaltów pięknych u nas również nie brak. Nie po to je wynaleziono, żeby ich unikać. Nie ma nic lepszego, niż ciepła, pusta asfaltowa droga.

 

A z samej definicji wynika, że lepiej mieć coś na węższych oponach, bo będziesz cierpiał wisząc kolegom na przełajach na kole. ;)

 

Dla mnie przelot w Bory i z powrotem, to 8-10h w siodle. Nie wyobrażam sobie robić tego na oponach 2.0. Po co tak cierpieć? Połowa dojazdówki i tak będzie asfaltem. :)

A szutry są na tyle dobre, że wszystko objedzie się na oponach 30-33mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Szlak Orlich Gniazd to chyba max 2-dniówka z okazyjnym zwiedzaniem (to by chyba była najlepsza opcja), na dłużej w tym roku na pewno zawitam na mazurskie szutry, no i myślałem, że może uda się jakąś fajną trasę ułożyć szlakiem opuszczonych, śląskich zameczków...

Tylko, że ja muszę najpierw rower poskładać do kupy... :whistling: 

A Wy jeszcze SSS kusicie...

Ehhh...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymagający? Czyli taszczenie klamota na plecach po kamlotach lub coś w tym guście?

 

Raczej np. piaskownica na podjeździe. Taszczenie nawet jakby się zdarzyło, to wzniesienia nie niszczą.  

 

 

Mała zachęta na Podlaski Szlak Bociani: 

 

sltp5l.jpg

 

gJJKkRo.jpg

 

 

 

EDIT: Obrazek zmienić musiałem ;/

 

Co do Szutrowiska- jestem na tak! :) Poza przełomem czerwiec/lipiec, termin mi pasuje. 

SOG to faktycznie 2 dni. Śląskie zameczki (Pławniowice, na przykład - o takie tam chodzi?) to więcej czasu, ale głównie jeżdżenie bez szlaku, co trochę utrudnia... No i noclegi po polach namiotowych średnio, bo i okolica mało na to nastawiona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Roztocze - całkiem całkiem - (okolice Biłgoraja) - duże inwestycje LP w szutrówy leśne (lecz często bardziej komarowo niż grawelowo)

- Park narodowy Ujście Warty - na rzeczką plaskato ale w otoczeniu nieco górek.

- Park Krajobrazowy Dolina Płonii - brukowo, zwirowo dziurawo asfaltowo.

- Puszcza Kozienicka, - leśne żwirówki czasem piaszczyste.

- O górach Bukowych nie wspomnę, (czasem gliniaste)

- Iński Park Krajobrazowy

- Rundka wokój Jeziora MIedwie

- Puszcza Piaskowa

Wysoka skarpa doliny Odry po Polskiej i NIemieckiej stronie

itd, itp.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkieletczyznę po całości dorzucę: na północy Puszcza Świętokrzyska czyli z 70km lasu na długość, południe to Ponidzie, a wschód dolina Wisły - bo nikt nie wskazał. Tras jest w opór i trafiają się często dłuższe podjazdy, czego na Roztoczu brak. Wadą jest czasem nawierzchnia typu KittyHead, która zalega po lasach, jako spadek po resocjalizacji drogownictwem.

 

Beskidzkie szutry są zbyt wymagające, a te na Szkieletczyźnie w sam raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeżdżę takimi trasami od lat. Moim zdaniem w Polsce niemal wszędzie da się wytyczyć gravelową marszrutę. Wybór na zasadzie kto co lubi, komu gdzie jest bliżej/wygodniej, kto woli mniej lub bardziej "dziko" czy mniej lub bardziej pagórkowato, jaki typ krajobrazu, itp.. Drogi i ścieżki wybieram na podstawie map setek WZKartu. Ostatnimi czasy trochę więcej asfaltowali, ale dużo jeszcze zostało po staremu. Moje hity to Pomorze Zachodnie, Warmia, Mazury, Podlasie, część Roztocza, Dolny Śląsk wraz z podnóżem Sudetów, północne i wschodnie Mazowsze, Beskid Niski, Pogórze Przemyskie, itp. Uwielbiam to co przed wojną było pruskie lub niemieckie. Poza tym, tuż za miedzą, na Ukrainie mamy kolejny zasób terenów nie do przerobienia.

 

PABLO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Servuss,

Skoro już się w temacie pojawiłem(dzięki Ivan) to i zaproponuję pociągnięcie w stronę nakreślenia szlaku typu "Polski Tur Diwajd". Da się przejechać wszerz lub wzdłuż nasz piękny kraj z dala, lub z minimalną(10procent?) ilością asfaltu?
Czy zaprawieni w bojach pomogą zaprojektować taką bajkrutę?


POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

zaproponuję pociągnięcie w stronę nakreślenia szlaku typu "Polski Tur Diwajd". Da się przejechać wszerz lub wzdłuż nasz piękny kraj z dala, lub z minimalną(10procent?) ilością asfaltu?

SUPER pomysł! Przy okazji można by pomyśleć nad polską nazwą :) Choć nazwę łatwiej by się wymyślało mając szkic trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • Mod Team

Trzeba by zapytać samego autora czy Daniela K.
Podpytam jak trzeba ;)

A na weekendowy na luzie wypad szutrowy proponuję (po raz kolejny wychodzi zachodniopomorskie) Drawieński Park Narodowy. (Drawski Park zresztą też) Ciut asfaltu na początku ale potem single i szutry, wzdłuż Drawy równolegle do biegu rzeki, z ładnie zagospodarowanymi polankami pod nocleg ( zrobionymi w dla kajakarzy). Tereny lekko pofalowane, miłe oku (choć to nie to co Kaszuby czy Suwalszczyzna).
Ciekawostka (bo w Pl to nadal rzadkość) - można spać na tych polanach choć to Park Narodowy (tylko ceny mogły by być niższe). Trzeba tylko opłacić nocleg w informacji turystycznej (polany są... kamerowane).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Orientujecie się może gdzie biegnie dróżka, której zdjęcie można znaleźć w poście @adamosa?

Mnie to wygląda na Stradów - widok ze starego grodziska. ;)

https://www.google.com/maps/place/Grodzisko+Stradow/@50.3769382,20.4779331,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x4717b807ce759bd7:0xdb0e0eb369e86ffc!8m2!3d50.3769348!4d20.4801218

DSC_9543p_i.jpgDSC_9532p2_i.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...