Skocz do zawartości

[do 10 000 zł] szosa / Canyon Ultimate CF SL 9.0 czy Trek Emonda SL 6?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

od dłuższego czasu poszukuję nowej szosówki. Budżet do okolic 10 000 zł. W chwili obecnej zmagam się z myślami odnośnie:

- Canyon Ultimate CF SL 9.0 - nówka z Koblencji. 10 200 zł + shipping z Niemiec

- Trek Emonda SL6 2015 - testówka, z pełną gwarancją, zmienione względem fabrycznej specyfikacji tylko hamulce na FSA. Cena 9 000 zł.

 

Jeśli miałbym patrzeć w kwestii sprzętowej, to obydwa rowery są na pełnej Ultegrze (Trek jak pisałem tylko hamulce FSA). Koła Canyon ma lepsze, bo są to Mavici Ksyriumy. Trek ma te najtańsze swoje Bontragerowe koła Race, które w każdej recenzji wskazywane są, obok cieniutkiej kierownicy, jako pierwszy element do wymiany. Dodatkowo opony Bontrager, do których już zupełnie nie mam zaufania. Przyznam szczerze, że wolałbym przynajmniej na rok po zakupie zapomnieć o jakichkolwiek wydatkach :), dlatego wolałbym mieć zamkniętą całość. 

Wiem, że to może pierdoły, ale takie szczegóły mocno wpływają na ocenę całości - ogólnie rzecz ujmując mam jakiś awers do tego masztu i sztycy w Treku Ride Tune, mimo że wygląda to obłędnie. Sztyca zakończona jest jarzemkiem gdzie śruby są po zewnętrznej - killer spodenek w moim wypadku - aktualnie mam taką sztycę i już przetarłem jedne. Zatem pierwsze pytanie:

1) Czy w tym systemie Treka da się zamontować inną sztycę niż te fabryczne?

2) Pytanie do Was, który sprzęt w Waszej opinii jest lepszy? Mogę przeboleć coroczny rytuał kupowania spodenek w przypadku Treka, choć sama marka i próba wyposażenia go tylko w osprzęt podmarki (Bontrager) mnie mierzi. Nie lubię takich zagrywek. Ja np. kocham siodełka Speca i aż będzie się to gryźć ;). W Canyonie po prostu wymienię Fizika na Speca i jakoś mi z tym byłoby lżej.

 

3) Czy ktoś ma doświadczenia jak działa ten Trekowy czujnik Duo Trap S z Garminem i trenażerami Tacxa? 

 

4) Pytanie kolejne Canyon jest wyposażony z przodu w blaty 52/36 z tyłu 11-32, Trek w standardowe 50/34 i 11-28. Ogólnie rzecz biorąc 95% czasu jazdy spędzam na nizinach, ale raz / dwa razy do roku śmigam np. do Włoch w kierunku Stelvio. Które rozwiązanie pogodzi lepiej ten ogień i wodę? 

5) Trafiłem gdzieś na opinię, że łożyska suportu w Treku są do bani i najlepiej je od razu wymienić. To prawda? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie?

6) Nigdzie nie mogę znaleźć jednoznacznej rozmiarówki Treka. Powystawówka ma rozmiar 56, ja mam 183 cm wzrostu, 86 cm przekroku, 65 tułowia. Taka rama będzie ok? Pytam orientacyjnie, w poniedziałek i tak będę oglądał rower.

Z góry dzięki za odpowiedzi

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łożyska są do tyłka - przede wszystkim smar w nich który wymienilbym od razu.

Nigdy nie widziałem reklamacji sztycy Treka z powodu niszczenia spodni. A trochę tych masztów widziałem.

Nie wiem co Cię mierzi? Spec ma swoją graciarnie, inni też. Maszt Treka to jego rozwiązanie, do tego bezproblemowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

od dłuższego czasu poszukuję nowej szosówki. Budżet do okolic 10 000 zł. W chwili obecnej zmagam się z myślami odnośnie:

- Canyon Ultimate CF SL 9.0 - nówka z Koblencji. 10 200 zł + shipping z Niemiec

- Trek Emonda SL6 2015 - testówka, z pełną gwarancją, zmienione względem fabrycznej specyfikacji tylko hamulce na FSA. Cena 9 000 zł.

 

Jeśli miałbym patrzeć w kwestii sprzętowej, to obydwa rowery są na pełnej Ultegrze (Trek jak pisałem tylko hamulce FSA). Koła Canyon ma lepsze, bo są to Mavici Ksyriumy. Trek ma te najtańsze swoje Bontragerowe koła Race, które w każdej recenzji wskazywane są, obok cieniutkiej kierownicy, jako pierwszy element do wymiany. Dodatkowo opony Bontrager, do których już zupełnie nie mam zaufania. Przyznam szczerze, że wolałbym przynajmniej na rok po zakupie zapomnieć o jakichkolwiek wydatkach :), dlatego wolałbym mieć zamkniętą całość. 

 

Wiem, że to może pierdoły, ale takie szczegóły mocno wpływają na ocenę całości - ogólnie rzecz ujmując mam jakiś awers do tego masztu i sztycy w Treku Ride Tune, mimo że wygląda to obłędnie. Sztyca zakończona jest jarzemkiem gdzie śruby są po zewnętrznej - killer spodenek w moim wypadku - aktualnie mam taką sztycę i już przetarłem jedne. Zatem pierwsze pytanie:

 

1) Czy w tym systemie Treka da się zamontować inną sztycę niż te fabryczne?

 

2) Pytanie do Was, który sprzęt w Waszej opinii jest lepszy? Mogę przeboleć coroczny rytuał kupowania spodenek w przypadku Treka, choć sama marka i próba wyposażenia go tylko w osprzęt podmarki (Bontrager) mnie mierzi. Nie lubię takich zagrywek. Ja np. kocham siodełka Speca i aż będzie się to gryźć ;). W Canyonie po prostu wymienię Fizika na Speca i jakoś mi z tym byłoby lżej.

 

3) Czy ktoś ma doświadczenia jak działa ten Trekowy czujnik Duo Trap S z Garminem i trenażerami Tacxa? 

 

4) Pytanie kolejne Canyon jest wyposażony z przodu w blaty 52/36 z tyłu 11-32, Trek w standardowe 50/34 i 11-28. Ogólnie rzecz biorąc 95% czasu jazdy spędzam na nizinach, ale raz / dwa razy do roku śmigam np. do Włoch w kierunku Stelvio. Które rozwiązanie pogodzi lepiej ten ogień i wodę? 

 

5) Trafiłem gdzieś na opinię, że łożyska suportu w Treku są do bani i najlepiej je od razu wymienić. To prawda? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie?

 

6) Nigdzie nie mogę znaleźć jednoznacznej rozmiarówki Treka. Powystawówka ma rozmiar 56, ja mam 183 cm wzrostu, 86 cm przekroku, 65 tułowia. Taka rama będzie ok? Pytam orientacyjnie, w poniedziałek i tak będę oglądał rower.

 

Z góry dzięki za odpowiedzi

 

 

 

Witam

w tym rowerze można sobie wszystko skonfigurować. Cztery wersje kolorystyczne do wyboru: 

http://www.rosebikes.pl/bike/rose-x-lite-crs-3000-820238/aid:820243

Do wyboru koła ze stożkami lub bez, ale zwykle za dopłatą

Można wybrać kolor owijki, rodzaj kierownicy, długość mostka, zamówić i nie martwić się detalami. 

Rama 57 cm powinna pasować jak ulał 

 

Na przełożeniach 52/36, z tyłu 11-28 przy średnio wytrenowanej nodze podjedzie się Stelvio podobnie jak większość przełęczy, którymi podąża Giro d'Italia.  Przy czym na nizinach również można "pocisnąć". 11-32 to już rozwiązanie ekstremalne, montowany jest średni wózek w przerzutce, a przydaje się na Kitzbuehel Horn i tego typu podjazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...