Skocz do zawartości

[łańcuch] jak utrzymać łańcuch bez rdzy bez roweru


angelhod

Rekomendowane odpowiedzi

hej,

jako że postanowiłem spróbować zmieniać 2/3 łąńcuchy co 1k km aby kaseta/korba dłużej wytrzymały to w związku z tym mam pytanie:

jak utrzymujecie łańcuch ściągnięty z roweru który ma poczekać na swoją kolej bez rdzy i tym podobnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm

czyli przychodzą mi 2 opcje do głowy:

 

1) nasmarować przed sciągnieciem aby pokręcić jeszcze troche aby smar się dobrze rozprowadził

 

2) zdjąć wrzucić do benzyny i nasmarować..... ale wtedy smar sie dobrze nie rozprowadzi.....

 

 

co lepsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w związku z tym mam pytanie: jak utrzymujecie łańcuch ściągnięty z roweru który ma poczekać na swoją kolej bez rdzy i tym podobnych?

 

 

Ja zmieniam łańcuchy co 500 km. (taki teren - piaski) jeżdżę na 2 łańcuchy.

Po zdjęciu trzymam go dzień w benzynie ekstrakcyjnej, następnie "szejkuję" później przez kolejny dzień/dwa trzymam go w nafcie po czym jeszcze go w niej "szejkuje" wyciągam i wieszam do jakby to nazwać przeschnięcia.

Następnie smaruję, i znowu daję sobie z dzień czasu na to by olej dobrze wsiąkł między ogniwka.

Po czym zwijam to na dłoń, spryskuję lekko WD-40 i zawijam szczelnie w woreczek foliowy, całość wkładam do podpisanych pojemników, i tam to sobie czeka na swoją kolejkę.

 

Po lewej jak widać a po prawej łańcuchy do Rometa Jolene.

 

1zvsi2f.jpg

 

Przed zamianą dzień wcześniej go wyciągam, znowu wieszam (suszę) następnie przecieram ze 2 razy takim spranym ręcznikiem by zebrać nadmiar smarowidła i co tam jeszcze jest i gotowe a wygląda on wtedy tak jak na tej fotce.

 

Ten na fotce ma przejechane 2000 km.

 

2my7q04.jpg

 

jka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega JKA pełen profesjonalizm :-). Łańcuch kosztuje 30-40 PLN. Szkoda aż tyle poświęcać czas na konserwacje, no chyba że ktoś lub tak pieścić łańcuch.

Po prostu zdejmij brudny, wyszejkuj (jeśli nie czyściłeś go regularnie to niech postoi w benzynie tydzień), umyj pod kranem, wysusz, załóż na rower i nasmaruj (kropelka na ogniwo), potem zdejmij i do woreczka (może być do przechowywania żywności z IKEA)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po smarowaniu dajesz jeszcze wd40?

 

 

Nie w dosłownym tego znaczeniu, dosłownie jest to taka mgiełka, 2 psiknięcia w wysokości i to już jak łańcuch jest w woreczku.

 

 

 

Troche bez sensu, rozpuszcza, wyplukuje wczesniej zaaplikowany smar. 0 5637g Cervelo R5VWD

 

Własnie o takie coś mi chodzi by ułatwić dalsze przenikanie oleju do ogniwek i ochronę przed wilgocią.

Nie mówię że jest to dobra metoda, opisałem jak robię i pokazałem jaki jest tego efekt.

 

 

 

 

Łańcuch kosztuje 30-40 PLN

 

 

Taki też kosztuje tyle co piszesz

iwqhhi.jpg

 

Bo teraz używam już tylko takich, choroba ja muszę mieć pecha w życiu bo taniej jak za ponad 50 zł to nie udało mi się kupić łańcucha i to już po promocji + przesyła. to trochę więcej jak 30/40 zł :)

 

 

 

Szkoda aż tyle poświęcać czas na konserwacje,

 

Uwierz mi pisanie tego tutaj - edytowanie, trwało prawie tyle samo czasu co te moje "głaskanie" łańcucha, ale wiem że warto poświęcić na to trochę czasu.

 

 

jka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie taki "profesjonalizm" zabija przyjemność jaką daje rower.

 

 

Tak myślisz.

Ja z kolei wiem że ze mną jest inaczej, bo mając 60 lat - a zresztą wszystko widać :)

 

W 2015 r. do dzisiaj :)

24xeuz9.jpg

 

 

I moja metoda przetrzymywania łańcuchów mi w tym nie przeszkodziła.

 

jka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zauważ, że wyraziłem swoją opinię nie negując Twoich racji.

Traktuję to jak delikatne nieszkodliwe zboczenie. :P;)

Mam sąsiada perfekcjonistę, który myje co tydzień samochód swój i żony a raz w miesiącu w obu silniki. W związku z tym, że to nie moja liga też się z tego śmieję.

Z wrodzonej skromności nie pochwalę się swoim przebiegiem życiowym ani rowerowym. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JKA, wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź, właśnie takich odpowiedzi oczekiwałem

 

czekam jeszcze na info od innych osób co łańcuchy zmieniają na przemian

 

GREEQ: tak sobie wymysliłem...........

 

WSZYSCY: głównie chodziło mi o sposób przetrzymania łańcucha od momentu zdjęcia z roweru do założenia go z powrotem po ok. 1-2 miesiącach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po moczeniu i szejkowaniu czysty łańcuch wieszam na haku do wyschnięcia (kilka dni) a potem do pudełka lub woreczka. Łańcuchy są przechowywane raczej w temp pokojowej w pomieszczeniu bez wilgoci. Nawet po kilku latach takiego przechowywania nie ma na łańcuchach rdzy (smaruje dopiero gdy zakładam łańcuch na rower).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągam z roweru, wkładam do worka, potem pudła z rowerowymi drobiazgami i chowam do szafy. Jestem leń i nie chce mi się bawić w takie zabiegi konserwacyjne.

Łatwo rdzewiejących łańcuchów staram się nie kupować. Jedyną rdzę, którą kojarzę to ta od zimowej chlapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągam brudasa i wkładam do butelki z rozpuszczalnikiem. Moczenie, szejkowanie, płukanie w słoiki z czystym rozpuszczalnikiem i suszenia na gwoździu dzień, dwa, trzy albo więcej jak zapomnę, a zapominam często :) Później rozkładam na stole, solidna kropla smaru na każde ogniwo, kilka chwil czekam aż wpłynie do środka i do wora. Trzymam w domu. Nie ma opcji żeby w normalnych warunkach przechowywania coś zardzewiało. 

 

Nie kumam po co zakładać łańcuch na rower do smarowania jak ktoś wyżej pisał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie kumam po co smarować do przechowywania, jeśli w warunkach domowych, gdzie nie ma wilgoci nie ma szans na jakąkolwiek rdzę czy korozję?

Zawsze jest jakaś wilgotność. A łańcuch cieżko jest wysuszyć na 100% i schowac do szuflady obok sztućców.

Zauważ, że nowe części też są zakonserwowane. I ma to sens.

pzdr!

 

edit: najlepszym sposobem zabezpieczenia cześci metalowych jest zanurzenie ich w oleju (np. takim do silnikow)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie kumam po co smarować do przechowywania, jeśli w warunkach domowych, gdzie nie ma wilgoci nie ma szans na jakąkolwiek rdzę czy korozję?

Rozumiem że w domu masz "sterylne" powietrze? :) Jeśli tak to nie wiem jakim cudem skisł mi łańcuch który nie był zatyrany ciężkimi warunkami, posmarowany i zapięty do roweru trzymanego w domu, w cieple. I był to xtr, wg producenta nieźle zabezpieczony przez korozją produkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie nowy łańcuch jest tak zakonserwowany, że znowu z drugiej strony zawracacie dupsko bo wszystko się lepi i jak się tego pozbyć. 

 

Jak już macie takie problemy to bierze się nasączoną olejem szmatkę i przeciąga kilka razy łańcuch. Powstaje maleńki "film" olejowy i to wystarcza. Potem łańcuch do woreczka po nowym i temat z głowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nowe łańcuchy są zakonserwowane bo mogą być przechowywane w magazynach, w których mogą panować niekorzystne warunki.

Ja na 2 łańcuchy jeżdżę od lat, przy zmianie łańcuch "oczekujący" szejkuję, czyszczę wycieram szmatką i do szuflady, smaruję dopiero jak idzie do roweru przy kolejnej zmianie. Nigdy mi się nie zdarzyło żeby jakaś korozja była itp. No ale łańcuch przechowywany w warunkach pokojowych, a np. w piwnicy to mam taką wilgotność że jakby tam miał być łańcuch to na pewni by go trzeba było zabezpieczyć. Także zależy od warunków przechowywania, jak piwnica/garaż z dużą wilgotnością to się można martwić, jak ma być w warunkach pokojowych nie ma szans na jakąkolwiek korozję i nie warto sobie głowy konserwacją zawracać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nigdy nie zardzewiał mi łańcuch oczekujący na założenie. Po zdjęciu go z roweru robię szejka, zostawiam do wysuszenia, smaruję, wycieram i wieszam na haku. W sezonie zimowym potrafi tak wisieć 2-3 miesiące i jedyne czym się pokrywa to kurz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości przyniosłem z garażu łańcuchy z 2 drugiego roweru co to sobie leżakują zakonserwowane moją metoda :) od czerwca, i porównałem z nowymi jeszcze nie rozpakowanymi jakie mam na zapas, 

Chciałem zobaczyć jak to jest, i przyznam nie widzę wielkich różnic w wyglądzie łańcuchów.

Czyli da się spokojnie przetrzymywać łańcuchy, między podmianami.

 

29614k6.jpg

 

jka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...