Skocz do zawartości

[wypadek]Pendolino vs rowerzysta


vicher

Rekomendowane odpowiedzi

Siedem stron.

Aż siedem stron potrzeba aby powtarzać jedno: Ze to idiota który zignorował oznakowanie i szlabany a na dodatek prawdopodobnie zapomniał, że słuchawki na uszach na drodze to zagrożenie, nie ułatwienie.

 

Mało tego, pojawił się kryminalny wątek w postaci Rowerzysty Wyłudzacza, który zrobił to celowo aby wyłudzić odszkodowanie. Nie mówiąc już o przepychankach słownych i polskim piekiełku kłótni.

 

Ten facet powinien tam, w tamtym miejscu paśc na kolana i Bogu dziękować, że żyje. I że zetknął się ze składem Pendolino an nip z SU45 gdzie mógłby o wiele skuteczniej zaczepić o lokomotywę i pójśc pod koła. Albo zostać wessanym przez podciśnienie między wagony.

 

Fakt: Wjechał ignorując oznakowanie i sygnały dźwiękowe oraz wizualne zbliżającego się pociągu.

Fakt: Przeżył chociaż mógł udekorować soba wózki i boki pudła składu.

Fakt: To kretyn.

 

Natomiast dywagacje nt tego czemu po co i dlaczego mają wg mnie taki sam sens jak mówienie czemu kura przeszła przez drogę. Bo zupa była za słona. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie psuj zabawy, temat się rozkręca bo kolejne osoby chcą przekonać innych do tego że "moja racja jest najmojsza" i tak to się ciągnie przez kilka stron :) 

 

A ponieważ brak dowodów w tej sprawie i "racje" opierają się jedynie na domysłach poszczególnych osób może się to ciągnąć w nieskończoność. 

 

fguox1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rozmyśla? I wpada na pomysł że atakując Pendolino rozwiąże swoje problemy egzystencjonalne? :icon_lol: Dobra bajka... Raczej jest to osobnik kompletnie bezmyślny, tak to wynika z filmiku i późniejszego zachowania...

 

A kto powiedział że rozmyślający nie może być bezmyślny?

 

Pomijam ze zamyślony może być kompletnie oderwany.

Któż z nas czasem nie zapomniał o bożym świecie jadąc rowerem rozmyślając albo kontemplując płynący asfalt?

Wszyscy którzy zamierzają podnieść rękę niech ją schowają i jeżdżą dalej w końcu się uda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...może chcą się rzucić w odmęt płynnego asfaltu by z sobą skończyć?...

 

Dostrzegam tu pewien schemat.

Drogowcy kontemplują płynący asfalt gdyż chcą ze sobą skończyć...

Kolega KrisK wysnuł paralelę między kontemplacją asfaltu przez niektórych z nas a rowerzystą co o mało nie wpadł na Pendolino...

Co oznacza...że ten rowerzysta tez kontemplował płynący asfalt gdyż chciał ze sobą skończyć.

To, czy Pendolino miało być tym upragnionym końcem czy tez to właśnie ono go uratowało - pozostaje sprawą otwartą...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...