Skocz do zawartości

[rower] Rower dla żony ;)


shadar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,


 


Pytałem o to w wątku stricte 650b ale chwilowo nie ma odpowiedzi, dlatego pytam tu :)


W chwili obecnej jestem na etapie kupna roweru dla żony. Pierwotnie zastanawiałem się nad Rometem Jolene 27.5 3.0 (JOLENE 27,5 3.0 - MTB - Romet) wydawał się być bardzo sensowną opcją jak za tą cenę 3299 (zwłaszcza że liczyłem na upust z racji końca sezonu i zakładałem 2899zł- 2999zł). W sklepie okazało się że rower się sprzedał parę dni wcześniej i sprzedawca powiedział że ma dla nas coś dużo lepszego (choć już nie stricte serie "Lady"). Mianowicie Romet Rambler 650b 4.0 (sic! lepszy niż mam sam) za 3400 zł. Osprzęt robi dobre wrażenie, cena też nie jest bardzo zabójcza... zwłaszcza że katalogowa to 4299 zł. Dodam tylko że... żona nie jeździ na rowerze (od dłuższego czasu) i chcę ją do tego zachęcić (bardzo mocno). Zależy mi żeby razem jeździć na jakieś 1-2 dniowe wypady w teren.


Panowie (i Panie) czy ten rower jest dobrym wyborem, czy jednak to zdecydowana przesada i lepiej kupić małżonce coś w okolicy 2k?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zona musi "chcieć" jeździć, osprzęt nie będzie dla niej ważny (tzn. jest ważny, ale nie zachęci jej do jazdy na rowerze), najlepiej gdyby się do roweru przymierzyła, określiła czy jej pasuje, czy się podoba ... jeśli będzie pasował, to na pewno nie zaszkodzi jej jazda na bardziej komfortowym amortyzatorze, czy lepszym osprzęcie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Żona chce jeździć (albo tak mówi żebym przestał jej truć...),

To sugeruję żebyś to ustalił i był pewien dlaczego mówi to co mówi, bo inaczej będziesz miał w domu mebel za parę tysięcy, który nadaje się jedynie do wieszania na nim prania.

Zakup tak drogiego - mimo wszystko - roweru dla kobiety to kwestia dyskusyjna. Nie jestem nietolerancyjny ale wydawanie większych sum ma znaczenie przy rowerach "wyspecjalizowanych" czyli mtb gdy jeździ się naprawdę w teren, szosowych gdy eksploatuje się taki rower na dłuższych wypadach szosowych albo w obu przypadkach przy zastosowaniu sportowym.

Twoja żona będzie jeździć w teren? Lubi się tłuc po kamieniach i korzeniach? Bo większość kobiet jeśli już to jeździ po asfaltach lub w bardzo lekkim terenie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo malo kobiet przejawia fascynacje iloscia przelozen w rowerze czy wyciagnieta, sportowa sylwetka. Wiekszosc ceni sobie komfort i prostote a wiec rower z rama typu labedzia szyja, wygodne siodlo, wyprostowana sylwetka i ewentualnie trzy biegi w piascie. Rowerem takim da sie jezdzic po miescie, za miastem po asfalcie, polnych drogach, szutrze, po lesie itp. niewymagajacym terenie. Koszt roweru to ponizej 1000zl z pelnym osprzetem (oswietlenie, blotniki, stopka, koszyk na zakupy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy bedzie jej to sprawialo przyjemnosc. Skoro to Ty jezdzisz a ona dopiero zamierza jezdzic uwazam, ze powinienes sie dostosowac do jej mozliwosci a nie ona do Twoich bo jesli za wysoko zawieszisz poprzeczke zniecheci sie i nic z tego nie bedzie. Ja jesli chce miec przyjemnosc z jazdy to jade sam bo nikt mnie nie ogranicza i jezdze tam gdzie chce i takim tempem jakim chce. Jesli jednak chce miec przyjemnosc z przejazdzki w milym towarzystwie plci przeciwnej wybieram trase i sposob jazdy pod druga polowke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zdaję sobie sprawę że na mało wymagający teren można kupić rower poniżej 1000 zł, ale nie o to chodzi. Ja chcę żeby żona mogła spokojnie jeździć tam gdzie ja jeżdżę czyli w bardziej wymagającym terenie.

 

Tyle, że żonie wcale nie musi to odpowiadać, i nie licz na to, że lepszy osprzęt skłoni żonę do jazdy w bardziej wymagającym terenie .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...