Skocz do zawartości

[bikepacking] Podróże na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem, pierwszy post tutaj i od razu chciałbym się pochwalić swoją wizją backpackingu na szosie (na campingach spałem więc nie wiem czy jednak to był bickepacking w dobie ostatnich dyskusji

:-)). Wersja light, z przodu sypialnia, po środku kuchnia, na ogonie garderoba. Połączenie Triglav i niemieckiej myśli technologicznej w postaci TOPEAK. Wyszło super, weszło ponad 600km po drogach Polski i Słowacji. Czasami jednak 25mm w oponie toczą mało.5299fb7f5cf19fa74e0c3244f507bad2.jpg

Edytowane przez jurarunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ishi, a jak zrobię "potężne " 6km z domu na Medralowa w środku tygodnia, to będę z dala od cywilizacji i od ludzi,czyli spełniam warunek ?

 

 

Jeżeli tam się zamenelujesz na dzień czy dwa to czemu nie. Mikroprzygody wokół komina jak najbardziej podchodzą. Pozostaje tylko pozazdrościć, że masz blisko do takich miejscówek.

 

Ja np 3 tygodnie temu kręciłem cały weekend po puszczy kampinoskiej i było sympatycznie. Poeksplorowałem mniej znaną mi część zachodnią, wypiłem parę piwek przy ognisku, a  w drodze powrotnej poleciałem "górskimi" singlami szczebla. Zrobiłem raptem... 150km :]

 

9u8539g8j3wkds.jpg

Edytowane przez ishi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki szefowie!
 

Lowepro Dashpoint 30 + drybag. Mieści się sony a6000 z kitowym szkłem, od bidy też wejdzie ze stałkami które mam. 

Dla mnie kluczowe jest to, żeby aparat był pod ręką, najlepsze zdjęcia wychodzą w akcji. 

 No właśnie o a6000 mi chodziło :) Rozumiem, że ten Lowepro ma możliwość przypięcia do szelki plecaka. Czy trzeba coś "przerabiać"? Nigdy w taki sposób nie woziłem aparatu - po kikudziesięciu km nic tam nie boli? Nie jest to upierdliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez problemu wchodzi telefon 5''. Trochę strachu jest przy pierwszym zakładaniu, ale silikon jest odporny na rozciąganie i podejrzewam że większe urządzenie też wejdzie. Ogarniam nim też Convoya. Na przełajach daje radę, nie wydaje mi się żeby było ryzyko zgubienia. Dzięki temu że między kierownicą a telefonem jest "poduszka" na której opiera się telefon, jest też jakaś amortyzacja od wstrząsów. Natomiast wyciąganie i wkładanie z powrotem nie jest ekspresowe, jak z kieszeni czy torebki. Żeby włożyć z powrotem do uchwytu, trzeba te "stringi" wszystkie 4 po kolei pozakładać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bikepackingowy namiot... z garażem :D LOL (zwróćcie uwagę na wypustki na koło/kierownicę/pedał). Ciekawostką jest to, że domyślnym opakowaniem jest saddlebag.

 

NSR-bikepacking-tent-bike-storage-saddlehttps://www.bikerumor.com/2017/09/21/ib17-nsr-backpacking-tent-wont-leave-bike-cold

Edytowane przez Wooyek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Nie mam dużego przerobu, ale dwa produkty sport arsenalu, które monitorowałem, nie bardzo zdawały egzaminu.

 

Torba na ramę z klapką na telefon (moja)- paski mocujące dosyć szeroko wszyte przez co na cienkich stalowych rurkach nie dało się ich zacisnąć na tyle, żeby torba się nie gibała (a wziąłem trochę większą, żeby poza telefonem można było wrzucić power bank, klucze, toola - czyli cieższe rzeczy). Przez to że się gibała, haczyło się o nią kolanami przy pedałowaniu. Nie używałem jej z tego powodu dużo (kilka wyjazdów po 50-60km) a i tak zaczęło się drzeć dno na szwach trzymających paski.

 

Torba w trójkąt - średni model z ich oferty (wujaszka): z mocowaniem nie było już problemu, bo wujaszek ujeżdża alu szosę a tam szersze rurki i spokojniejsza jazda niż moim Romanem, a i tak po kilkunastu wyjazdach zaczął się to samo co u mnie: rozdarcia materiału przy szwach górnego mocowania. Standardowe obciążenie: mała pompka, dętka szosowa, zestaw naprawczy, klucze - więc suma summarum nic bardzo ciężkiego.

 

Poczekam na jakieś "rewju" torby, ale chyba i tak sobie firmę podaruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza dłuższa wyrypa bezsakwowa za mną. Podszedłem do niej jak do testu wszystkiego (sprzętu, siebie, rozwiązań etc.), stąd też widzę mnóstwo rzeczy do zmian/poprawy przed przyszłym sezonem. Trochę opisze, może komuś się przyda :) Ale do rzeczy Białystok -> Szczecin, ~700km, 6 dni (no w sumie to 7 ;P), docelowo spanie pod namiotem jednak pogoda zweryfikowała plany i wszyło 50/50 namiot/agroturystyka.

Rower zapakowany tak jak na zdjęciu jest bez porównania do sakw zarówno pod kątem wyważenia jak i uporządkowania bagażu. Odpowiednio: kierownica - tropik + garderoba + kuchnia + statyw + przekąski na czas jazdy. Trójkąt - prowiant + akcesoria pokroju nrc, zapalniczki, mokre chusteczki itd. Podsiodłówka - spanie czyli reszta namiotu, śpiwór, samopompa, czytnik ebook, i kilka pomniejszych nieistotnych pierdół. Na górnej rurze od strony kierownicy - aparat. Od siodła - elektronika (powerbank, ładowarki, akumulatory) + dokumenty + narzędzia. I już tutaj jest potrzebna zmiana - spanie pod kierownice, garderoba do podsiodłówki. Stety/niestety mój rower ma BARDZO mało miejsca między kierownicą i na ten moment spanie tam nie wejdzie, bo samopompa jest za duża. Ale to zmienimy. Do rozważenia inny sposób przewożenia aparatu, tutaj dostęp jest dobry, ale jakoś tak mnie nie przekonuje to rozwiązanie. Torba authora w trójkąt w sumie spisała się nieźle, oprócz debilnego według mnie sposobu zatrzaskiwania pasków i braku jakiegokolwiek uwodoodpornienia zamka. Packman na przedzie niczym nie zaskoczył, ani nie rozczarował, bujam się z nim już drugi sezon więc tutaj w zasadzie nie ma o czym pisać. Samuraj jest za######isty. Pewnie dało się go bardziej spiąć niż ja to zrobiłem, dzięki czemu bujałby się jeszcze mniej - w sumie przez cały wyjazd się uczyłem jaktoto robić lepiej, ale od samego początku, od pierwszego założenia nie czułem żeby cośmitam pod dupą latało. Szczerze to wziąłem go na ślepo, bez większych przemyśleń, bo po Packmanie stwierdziłem, że będzie to dobry produkt i napiszę, że nie wyobrażam sobie teraz innego rozwiązania niż uprząż + worek. Po prostu nie i koniec - wypinasz dwie klamry, wyciągasz worek i jesteś szczęśliwy człowiek. A gdybym miał pakować, upychać toto przymocowane na stałe do roweru - uła. Na koniec torba topeaka - pojemna, wchodzi DUŻO rzeczy, dostęp git, deszczoodporność też git – doszyty wodoszczelny chowalny pokrowiec pewnie wypruję, zajmuje tylko miejsce.

Sprzęt. Namiot naturehike 2os. wiadomoskąd. Szybko się rozkłada, szybko się składa, lekkietoto, 2os. to w rzeczywistości 1 osoba + BARDZO dużo miejsca na bagaż w środku lub 2 osoby + ciasnota. Problem jaki od razu widzę to skraplanie się od wewnątrz tropiku. Co prawda spałem w nim dotychczas 4 razy z czego 3 nad wodą i raz na łące - za każdym razem bardzo wilgotno, chłodno <=10*C. Nie wiem jak zachowałoby się to w typowo letnich warunkach, ale myślę nad zrobieniem jakichś wywietrzników w tropiku. Śpiwór od Małachowskiego Ultralight II 200. Mniej więcej zgadzam się z T limit podanym przez producenta, około 5*C to temperatura graniczna dla komfortowego wyspania się w moim przypadku. Poniżej to już mroziłem stopy, ale to może być też zasługa samopompy :) Samopompa ¾ decathlonowa - jak na cenę to jest świetny sprzęt. Dużo wygodniejszy od karimaty. Ale trochę za duży po złożeniu. I trochę ciężki. I przy niskich temperaturach to jednak jest 120cm długości, a więc nogi (a dokładniej stopy) dostają w kość. Mini palnik nakręcany z chin za 4$ - super sprawa, żadnych problemów. Kartusz 100g po 5 obiadach (dłuższe gotowanie) + 5 śniadaniach (krótkie zagotowanie) patrząc na jego obecną wagę wystarczyłby jeszcze na 2xobiad + śniadanie.

Garderoba. Tutaj nic specjalnego, jakaś kurtałka biegowa z 4F wiatroszczelna z przodu/siatka z tyłu, krótkie spodenki luźne, 2x bezszwowe bokserki, kalesony termoaktywne, 2x longsleeve, 2x skarpety, buff. Gwoździem programu okazała się decathlonowa kurtka puchowa – przez pierwsze 3 dni zastanawiałem się po co mi ona, przez kolejne 3 wieczorami siedziałem tylko w niej. Kosztowała bardzo niewiele, super kompresowalna, super wygodna, super ciepła. Do tego zestaw wodoodporny, czyli plastikowa kurtka + spodnie z decathlonu. Tutaj o ile kurtke mam już drugi rok i spełnia swoje zadanie w 100% o tyle spodnie to nowy nabytek i są porażką. Od środka materiał jest na tyle „tępy”, że pedałowanie staje się 1,5x trudniejsze, bo trzeba pokonać opór tego pieprzonego materiału. Już wiem, że na nogi od wody/wiatru trzeba coś innego znaleźć + kurtałkę 4f wymienić na coś bardziej kompresowalnego, bo zajmuje sporo miejsca.

Żarcie. Ze sobą miałem 4x obiad + 4x śniadanie. Na śniadania tytanowa owsianka tj. owsianka, mleko w proszku, wiórki kokosowe, kawałek czekolady, olej kokosowy. Fajna bomba z tego wychodzi, tylko niestety bardzo mdłe. Dlatego przetestowałem też liofilizaty od lyofood. Wziąłem ze sobą 2x paczkę owoców + 2x obiad. Owoce dodawane po pół paczki do owsianki zabijają jej mdłość i jest to ich dość dobre zastosowanie. Generalnie liofilizaty są dobrym rozwiązaniem jak nie ma za bardzo dostępu do żarcia na trasie, albo jak chce się troche dietę urozmaicić dodając np. troche liofilizatu do ryżu. Inaczej nie mają imho sensu. Do tego w oryginalnych opakowania są średniokompresowalne. Na obiady było jak pisałem 2x liofilizat + 2x ryż z warzywami + sos. Do tego na sobie 2x baton + garść cukierków + duża garść suszonych daktyli + duża garść orzechów włoskich. Polecam ostatnie dwa pod ręką w trakcie jazdy, jak łapie kryzys dobrze sobie zarzucić i przemielić takie combo. Plus taki, że nie wysusza/zasładza japy.

Nawigowałem się telefonem z Locusem w wersji darmowej z mapami OSM. No i właśnie mapy – momentami lepsze od googlarza, momentami gorsze. Trzeba pewnie poszukać lepszych map, bo same OSM jest zbyt słabe. Telefon to stary LG F60 zamontowany na polecanym kilka postów wcześniej Quadlocku. Cena odstrasza, ale rozwiązanie jest pancerne. Gleby, wertepy, kocie łby – skała.

Napęd 1x11 36T przód 11-40T tył. Dla stalowych nóg to będzie zdecydowanie zbyt miękko, ja mam słabe nogi + jeżdże z wysoką kandencją i ten zestaw w zasadzie jest OK. 40T wchodziło tylko na jakichś bardzo stromych górkach lub w bardzo grząskim piachu, największe zużycie jest na środkowych koronkach kasety.

Krótko podsumowując, taki sposób pakowania to jest to co mi odpowiada. Patrząc po tym wypadzie widzę, że zmiany sprzętowe na dystans nie 700km, a 3700km byłyby niewielkie, z pewnością doszłoby więcej rzeczy typowo rowerowo-serwisowych. No i chcąc, nie chcąc, muszę przyznać rację, że jeżeli ktoś chce się tak zapakować razem z namiotem, śpiworem, kuchnią itd – to troche inwestycji w sprzęt zajmujący mniej miejsca będzie nieuniknione. Chyba, że moje zdolności do kompresowania rzeczy są jeszcze za małe.

post-191204-0-31139200-1506195839_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu transportu telefonu - ja używam tych produktów topeak:

https://www.topeak.com/global/en/products/waterproof-bags/536-smartphone-drybag-5%22

https://www.topeak.com/global/en/products/ridecase-series/944-omni-ridecase-dx

 

I jestem naprawdę zadowolony - mocowanie każdej wersji jest bardzo stabilne. Drybag nic nie przepuszcza a przy okazji pozwala na wygdną obsługę telefonu. RideCase jest niesamowicie stabilny i w przypadku mojego telefonu (OnePlus 3) aparat jest cały czas dostępny. Do tego dość łatwo jest dostać najprostsze mocowania na kierownicę/mostek albo kapsel, dzięki czemu nie ma problemu z montażem do różnych rowerów. Problemem jest cena (szczególnie RideCase), ale uważam, że jest adekwatna do jakości tych produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...