Mod Team michuuu Napisano 9 Listopada 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 Chyba na tej samej imprezie nie będziecie się śmiać z tych samych dowcipów. Mimo wszystko retoryka farbowanego angola bardziej do mnie trafia i sposób wyrażanie opinii jest mi bliższy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 9 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 Nie tylko tobie. Po prostu większość nie rozumie, że na drodze można poruszać się z luzem, a nie ciągle gdzieś pędzić i patrzeć wilkiem na każdego. Byle szybciej, byle dalej, byle przed innymi. Na zachodzie jakoś tak więcej luzu jest. Zdarzyło mi się w Hamburgu wejść na "ddr: ( https://picasaweb.google.com/114429717076057867312/RowerowyHamburg?noredirect=1#5467876357459456418 ), było dzyń dzyń, przepuściliśmy i tyle. Patrząc po takich tematach u nas byłby pisk hamulców/opon, mijanie na żyletkę i stosowna wiązanka. Jak obserwuję zachowania u mnie w Gdańsku na ddr-kach, to jeszcze dużo musimy się nauczyć. Np. wracałem jakoś po północy jedną z głównych tras rowerowych (al. Zwycięstwa). Była jakaś impreza, sztuczne ognie, a teraz ludzie się rozchodzili i jak na to miejsce tłumnie szli ddr (brak chodnika obok, trzeba w bok przez park https://www.google.pl/maps/@54.3638738,18.6391045,3a,75y,325.59h,67.58t/data=!3m6!1e1!3m4!1sgyLU9knCV9tJ8ylkYWPBUQ!2e0!7i13312!8i6656 ). Jakiejś grupce za szeroko się rozeszło, to musiał się trafić jakiś oburzony, że mu ludzie nie raczą od razu zejść z drogi (i pewnie jeszcze bić pokłonów). Noc, kupa ludzi z imprezy, dla mnie normalne, że nie wszyscy będą grzecznie uciekać do parku, a że ruch o tej porze raczej nieduży, to się spokojnie wszyscy pomieścimy. Myślę, że właśnie o to chodzi Ivanowi, że na co dzień w UK ludzie są bardziej wyluzowani niż u nas. Na szczęście można się tego nauczyć, ale trzeba chcieć przede wszystkim dostrzec potrzeby innych i zdobyć się na odrobinę odpuszczenia. naprawdę na luzie o wiele łatwiej się jeździ, nie ma problemu ze zwolnieniem i poczekaniem na możliwość wyprzedzenia, dużo łatwiej zatrzymać się, żeby kogoś przepuścić, a nawet jak się coś niemiłego trafi, to agresja tak nie skacze i szybciutko ulatuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Izka Napisano 9 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 Chyba na tej samej imprezie nie będziecie się śmiać z tych samych dowcipów. Mimo wszystko retoryka farbowanego angola bardziej do mnie trafia i sposób wyrażanie opinii jest mi bliższy. Bo faceci są z Marsa a kobiety z Wenus? Zekker, przejedź się do Amsterdamu i pomieszkaj tam trochę, a zobaczysz co znaczy agresja wobec rowerzystów i bezmyślność rowerzystów z drugiej strony. Na zachodzie na luzie? To chyba z perspektywy Gdańska. Mieszkaniec Amsterdamu powiedziałby Ci coś absolutnie odwrotnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sotnikov Napisano 9 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 Zachód to nie jest monolit, więc porównanie Holandii z WB jest mało miarodajne. Możliwe, że w Amsterdamie jest inaczej. W Anglii jednak, czując się niezbyt bezpiecznie wieczorami w porównaniu do Polszy, to jednak poruszanie się po drogach nie ma porównania z polską agresją i chamstwem. Może dlatego, że ichni motłoch w przeciwieństwie do naszego nie jeździ samochodami tak masowo - nie wiem. PS. Faceci są z Marsa, a kobiety z supermarketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 9 Listopada 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 Bo faceci są z Marsa a kobiety z Wenus? To też. Ale w tym temacie jak widzę to nie jest reguła, niektórzy faceci też. Polega na tym, że kolejna osoba nie rozumie i nie łapie mojego przesłania. Oczami wyobraźni widzę rzeczonego Ivana gryzącego paznokcie z bezsilności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 15 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 U lala ale temat sie rozkrecil. Co do stereotypow o Bialych, trzeba tego szukac w miejscach gdzie bialych jest mniejszosc, wtedy mozna ich poznac calkiem sporo. Pierwszy poznalem bedac w Korei Pld, zaciekawilo mnie czemu kazdy schodzi mi z drogi i nawet na mnie nie patrzy. Czulem sie dosc dziwnie, az zapytalem znajomych o co chodzi. Odpowiedz byla prosta. Duzy bialy facet to pewnie US Army, oni tam dosc mocno sie rozbijali na przeputkach, az dorobili sie metki zadymiarzy i huliganow, lepiej nie patrzec, bo mozna zprowokowac. Dlatego tez jedno z lepszych miejsc na rower dla bialasow to Korea ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stujumper Napisano 15 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.