[2016] Kross Soil

[marcinusz]

Odnoszę wrażenie, że kolejny rower Krossa powinien mieć trzecie koło, aby był wystarczająco innowacyjny, natomiast za 7 tysięcy powinien być już Reverb, Pike, 1x11 i wypasione koła, żeby nie było, że Kross każe sobie płacić jak giganci rynku.

 

Fajny rower. Choć Spodziewałem się go sezon wcześniej. Mimo to cieszę się, że rodzimy producent się rozwija. Może Soil nie będzie miał już chorób wieku dziecięcego, jak Moon.

[machinehead]

Nie w tym rzecz, aby rower wyprzedzał swoje czasy aby ktoś w niego uwierzył...
Chodzi raczej o to, że są producenci, którzy proponują podobnie jak KROSS, trzy modele jednego roweru w tym samym segmencie, ale rozbieżność cenowa między najniższym a najwyższym modelem nie jest tak przepastna jak w przypadku KROSSa, a rowery są naprawdę fajne i przyjemne. Takie marki docierają do większej grupy odbiorców. Tego nie można nazwać pomyłką czy porażką a swoistym sukcesem. Druga sprawa to to, że nie każdy jest PRO bikerem i nie wyda takiej kapusty szkoda, bo jeśli produkt byłby fajny i w dobrych cenach to można by tym samym obudzić autentyczny patriotyzm wśród naszych rowerzystów.

[marcinusz]

Ale ten sprzęt jest w dobrej cenie. Mam wrażenie, że oczekiwanie jest takie, że polska marka ma mieć ceny 20% niższe od reszty. Tymczasem ceny są porównywalne i to generuje tłumy niezadowolonych. Proponuje skończyć z murzyńskością i przestać zakładać, że polskie jest gorsze więc ma być wyraźnie tańsze.

 

NS bikes radzi sobie za granicami. Polacy uwierzą, że rower polskiego producenta jest coś wart dopiero wtedy, gdy taką ocenę przeczytają w anglojęzycznej prasie lub portalu.

 

Najlepiej wyposażony model ma cel marketingowy. Ma robić wizerunek, że to nie bieda-rower.

[machinehead]

Kwestie patriotyzmu i wiary w to, że polskie jest dobre, zostały poruszone zupełnie pobocznie. Chodzi mi o coś innego. Zakładając że dodatkowe 10mm skoku lub jego brak nie robi mi różnicy, dlaczego np. męczony przeze mnie do bólu Kellys Tyke jest tak atrakcyjny cenowo, a różnica cenowa między modelami nie jest tak duża?

 

Byćmoże źle to wszystko ująłem. Może tak: uważam, że Kross nie umie się dzielić swoją "zaistością" z użytkownikami o mniej zasobnym portfelu. I to jest smutne.

Edytowane 15 Sierpnia 2015 przez machinehead

[beskid]

Atrakcyjny cenowo czyli jaki bo mi się ciśnie słowo "niedorobiony" zresztą jak każdy inny full poniżej pewnej granicy cenowej. Czy komukolwiek polecił bym Tyke 10?? Raczej nie a na pewno do docelowego zastosowania. W jakim celu Kross ma tworzyć "potworka" na najtańszych komponentach typu Acera, Alivio?? Takie rowery nie znajdują dużej liczby nabywców bo każdy rozsądny sprzedawca je odradzi. Wspomniany był Giant tylko jaki jest czy był sens kupowania pewnie za 5K czegoś takiego jak Trance 4. Tu bardzo dobra jest tylko baza a reszta bardzo ale to bardzo kiepsko. Wymaga od razu doinwestowania jak się chce taki sprzęt wykorzystać jak należy. 

 

"Jojczenie", że pewnie za 6K full z Sektorem, pełnym Deore jednak wirtualnym zawiasem to drogo to ja nie mam więcej pytań. To samo model wyżej; RS Revelation, świetny tłumik i to Debon Air, koła DT no i Reverb. To ile waszym zdaniem powinny one kosztować??  

 

Dla tych co nie mają kasy są używki i biorąc pod uwagę co jest w najtańszych fullach jednak HT w tych samych pieniądzach. Brutalne ale taka jest prawda. 

 

 

 

Edytowane 15 Sierpnia 2015 przez beskid

[marcinusz]

dlaczego np. męczony przeze mnie do bólu Kellys Tyke jest tak atrakcyjny cenowo

Bo jest obwieszony byle czym. Przez to wazy 15kg przy skoku 120mm. Dziekuje, ale wolabym kupic przyzwoitego HT w tej cenie. Jak nie masz tych 6K to sobie daruj fulla. Lub patrz na uzywki, jak radzi beskid.

[Dziadman]

A propo HT - planuję kupno/złożenie stalowego sztywniaka na 27+ i wpadł mi w oko właśnie Kross Smooth Trail - wciąż jednak cholernie mało info na jego temat w necie czy sklepach. Z Krossem w ogóle nie miałem doczynienia i nie wiem czego się można spodziewać po ich stalówkach - wiecie gdzie one są robione? Jak z ich jakością?

 

[MarcinGoluch]

Machinehead sory ale po tekstach Chucka nie czytałem już dawno takich bzdur.

Pierwsze "Najtańszy model to plastuś, a cała reszta w miarę lecz w kasie takiej, że nawet niedoedukowany przyszły rowerzysta wybierze choćby GIANTa." Możesz jaśniej? Czemu choćby Gianta?

 

Drugie "Chodzi raczej o to, że są producenci, którzy proponują podobnie jak KROSS, trzy modele jednego roweru w tym samym segmencie, ale rozbieżność cenowa między najniższym a najwyższym modelem nie jest tak przepastna jak w przypadku KROSSa, a rowery są naprawdę fajne i przyjemne. Takie marki docierają do większej grupy odbiorców."

Bzdura totalna! To wlasnie przekroj rynku powoduje dotarcie do wiekszej ilości potencjalnych klientów. Ta sama rama i osprzet 5, 7, 9 i 12tysiecy dotrze do wiekszej ilości klientów niż rowery różniące się o 500zł i tylko zmienoną korbą czy przerzutką.

 

"Nie w tym rzecz, aby rower wyprzedzał swoje czasy aby ktoś w niego uwierzył" - ale właśnie o to chodzi żeby wyprzedzać oczekiwania klientów. Jedna z podstaw marketingu.

 

Tyke hmmm jak ktoś chce rower z gównolitu (określenie z wątku o XT M8000) i to może nie sama rama ale osprzęt to dobrze trafiłeś. To taka troche klasa A u Mercedesa. Przecież to się nie sprzedaje! (Zerknij na moją sygnaturę, info z pierwszej ręki )

 

Masz albo dobrą bazę, albo bazę i osprzęt ale wtedy wyższą cenę. A Tyke no sory ani jedno, ani drugie.

 

A Krossowi życzę dobrego produktu a nie grania na patryjotyźmie. Biało czerwonych barw już nie wiele zostało skoro produkcja od zawsze poza krajem, a wyprowadza się obecnie nawet montażownie.

 

Pozdrawiam

Marcin

[machinehead]

Dobra... nie było tematu.szkoda prądu na tą dyskusję.

pzdr

[durnykot]

Kross na EB15

http://www.bikerumor.com/2015/09/16/eb15-kross-debuts-soil-trail-bike-steel-hardtails-plus-vento-road-disc-and-tt-bikes/

 

Stalówka Smooth Trail wygląda smakowicie.

[TriggaHappy]

Zapytam z ciekawości: na czym polegały "problemy wieku dziecięcego" we wspomnianych wcześniej rowerach moon i earth ? Nie ukrywam że soil bardzo przypadł mi do gustu i zastanawiam się nad zakupem. Chodzi raczej o ramę, bo planowałbym kupić podstawowego 1.0 i wrzucić swoje lepsze graty XT a to co ściągnę z katalogowego czyli cały napęd, hamulce i widelec i pewnie coś jeszcze puściłbym do sprzedania. Co myślicie o takiej opcji ? Do poprzednich czyli moon i earth nic mnie nie ciągnęło natomiast soil pod względem ramy i aspektów technicznych (ośki 15 przód i tył przykładowo) jakoś bardziej do mnie przemawia no i cena nie jest zaporowa.

[beskid]

W temacie Earth'a to może pomińmy to milczeniem. 

 

Co do Moona to największy problem to pękające śruby zawieszenia. Wynik bardzo kiepskiej jakości i materiału bo było to aluminium. Ktoś jednak i na to wymyślił patent czyli inne śruby, inny materiał i klej. 

 

Nie chcę się tu zagłębiać w temat o Soil'u ale zasada jest taka by kupować możliwie najlepszy sprzęt za zakładaną kasę. Masz więcej bo inaczej nie myślał byś nad takimi kombinacjami. Nigdy nie uda Ci się uzyskać podmianką tyle ile w tej kasie oferuje producent w modelu 2.0. Musiał byś też koła wymienić a gdzie Reverb, który kosztuje sporo PLN-ów?? Pomijam sprawę gwarancji, którą na bank stracisz. 

Edytowane 10 Października 2015 przez beskid

[Michu37]

No to ja sie wypowiem, bo jestem akurat przed zakupem nowego bajka i wybór padł na Soila. Szukałem ścieżkowca z nowoczesną geo.

 

Na tapecie były 29-ery: banshee phantom, radon slide, canyon spectral, kona process, transition smuggler, dalej 27,5: ns snabb (też dobra opcja), c. meta v4, canyon spectral, radon slide, gt force itd.

 

Argumenty za Soilem:

- nowoczesne geo, zwroccie uwage na kat glowki i reach, takie wartosci w europie zaczely sie pojawiac dopiero na sezon 2016 i to też w niewielu miejscach;

- Zmienne geo, fajny ficzer jezeli sie mieszka w wielkopolsce i od czasu do czasu jedzie sie w góry;

- Polska produkcja - milo ze kasa idzie do polskiego pracownika i projektanta (w sumie jest to jedyna taka marka, ktora w takim stopniu korzysta z krajowych zasobow - warto o nią dbać);

- dobra cena - katalogowo 10 tys za 2.0, i z tego setu do wymiany jedynie naped (dorzucic trzeba bedzie 1 tys. na Xt 11s z zęb. absoluteblack), no i rabat jakis się pewnie wyrwie.

 

Żeby była jasność, obecnie mamy czasy takie, że nie ma słabych sprzętów i każdy wybór przy wydaniu 10 tys. będzie dobry (poza ekstr. przypadkami). O dec. zakupowych decydują więc niuanse i moim zdaniem przemawiają one na korzyść Soila.

Edytowane 17 Stycznia 2016 przez Michu37

[sznib]

 

 

Co do Moona to największy problem to pękające śruby zawieszenia. Wynik bardzo kiepskiej jakości i materiału bo było to aluminium. Ktoś jednak i na to wymyślił patent czyli inne śruby, inny materiał i klej.

 

O Moonie było wiadomo już od 2012. Kross chwalił się prototypem, były filmiki jak to proriderzy Moona testują. Premiera w 2014 i nagle wychodzi problem ze śrubami. Przecież to niemożliwe żeby przez te 2 lata testów nie wychwycili tego problemu. Wniosek oczywisty; w proto śruby były ok, jak rower trafił do masowej produkcji producent chciał tu i ówdzie przyoszczędzić i wsadził śruby z gównolitu.Takiego podejścia do klienta tylko "pogratulować"...

[lud0jad]

W temacie Earth'a to może pomińmy to milczeniem.

 

Co do Moona to największy problem to pękające śruby zawieszenia. Wynik bardzo kiepskiej jakości i materiału bo było to aluminium. Ktoś jednak i na to wymyślił patent czyli inne śruby, inny materiał i klej.

...

Na pewnym popularnym blogu enduro czytałem , że w nowym moon'nie śruby są tytanowe, klej na gwinty jest nowego rodzaju i nakładany jest w Polsce przy składaniu, a nie w Tajwanie jak w zeszłorocznym modelu.

 

Co do cen.. No ej, enduro nigdy tanie nie było, a ostatni rozkwit różnorodności na rynku sprawił, że za 7k można naprawdę poszaleć. Ja zawsze jak oceniam wartość roweru to od ceny odejmuje rynkową cenę wszystkich komponentów i patrzę ile w przybliżeniu producent każe sobie zapłacić są swoją ramę.

Pozdro