Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Po szkole skoczyłem do sklepu po smar i koszulki termokurczliwe i wziąłem się za serwis przedniej piasty. Lekkie wżery na dwóch kulkach i woda w środku - to dobrze nie świadczy :P No ale to jakaś chińska piasta bez żadnego uszczelnienia. Mimo to przeserwisowana i na jakiś czas może być , ale planuję wymianę tego koła na coś porządnego jakoś w wakacje , już na maszynach. Potem założyłem na końcówki linek do przerzutek koszulki termokurczliwe , bo standardowe końcówki zgubiłem na trasie :P Gościu dał mi trochę za duże i nawet po podgrzaniu nie skurczyły się dostatecznie , aby trzymać się na lince więc podgrzałem i zacisnąłem kombinerkami i jakoś się trzyma. Jednak przy wymianie linek z pancerzami muszę kupić mniejsze a wymiana linek z pancerzami pewnie też na wakacje , bo pancerze mam oryginalne , czyli od dwóch lat a linki wymieniane rok temu. Do tego trzeba w końcu zmienić amortyzator na powietrze i stery na maszynowe , bo obecne ciągle łapią luz po skręceniu a amor ma mocno zluzowane tuleje :P Jest co robić  :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozebralem stery, przesmarowane na nowo , odtluszczona sterowka i mostek bo ciągle robi się luz na sterach , ale to też nic nie dało. Skręcone tak , że kierownica ciężko chodzi a po dwóch mocnych hamowaniach luz [emoji14]

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczorna jazda po lesie : 46 km ze średnią 26,5 km/h :icon_cool:

7 i 8 miejsce na dwóch segmentach.

Jak mowa o segmentach to wczoraj pocisnąłem na 10 miejsce na jednym segmencie w Warszawie, 7s straty do KOM, da się nadrobić:-)

 

Z całego dnia wyszło 40 km.

Edytowane przez michalr75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłam wczoraj w serwisie zepsuty rower na naprawiony ;) Dżołk oczywiście, faktycznie to odebrałam wyserwisowaną szosę i zostawiłam nieco zmasakrowanego po 2 błotnych maratonach górala :)

Przez tydzień nie miałam szosy i jak dziś rano wreszcie pojechałam do roboty na szosie, a nie na góraku, to normalnie Red Bull doda ci skrzydeł! Niebo a ziemia!

Konkluzja: góry zostawmy góralom, szosy kolarkom... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...