Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Piszę tu pierwszy raz. Dzisiaj przejechałem  30 km ze średnią prędkością 25.4 km/h. rowerem MTB po ścieżkach rowerowych. Jeżdżę tak co drugi dzień, wiem że to cienko w porównaniu do was ale dla mnie to wielka frajda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do i z roboty a wcześniej jeszcze na badanie krwi.

 

Doszedłem do wniosku , że kierowcy vag-ów to straszni ignoranci :P Ze 3 razy był bym dziś skasowany razem z rowerem ...

 

Dojeżdżam rano do ronda , asfaltem i po mojej prawej zjazd do tesco , jakieś 300 metrów przede mną. Jechałem już w okolicach 30 km/h , skręca Pani w punto , za nią skoda - powoli się wytacza w zakręt niezdecydowana , zamiast od razu szybko myknąć to czeka aż będę bliżej ... No ja pier**le - mózg po prostu. Ściskam oba heble , przód nurkuje , słychać tylko momentami delikatne popiskiwanie tylnej opony , ludzie dookoła się patrzą na babkę jak na idiotkę a Ona po prostu sobie przejechała. Już nie chciało mi się do niej iść , ale gdyby nie szybka reakcja to już bym sobie leciał przez maskę - brawo. W ten sam sposób ginie sporo motocyklistów - kierowca samochodu myślał , że zdąży albo zbyt długo zwlekał i się wytaczał. To nie był pierwszy raz kiedy jakaś kobieta stoi niezdecydowana i nagle uważa że zdąży. Kiedyś w Wejherowie babka mi wyjechała corsą to aż mnie podniosło na przednie koło i tak z 5 metrów jechałem pulsując klamką , ciekawe co myśleli ludzie z tyłu :P 

 

Trochę później ( dziś , też w drodze do pracy) wyprzedza mnie passat , nagle hamuje bo skręca w drogę po prawej ... Po co wyprzedza jak skręca od razu potem?! Tutaj też było blisko kolizji.

 

W drodze do domu już nie było tak źle , co prawda wybiegła mi dwójka dzieci i też musiałem trochę przycisnąć po hamulcach , ale tu nie było takiej adrenaliny jak przy tesco :P 

 

Znów dojeżdżam do ronda , tym razem w drodze do domu. Jadę ddr-ką i nagle babka przecina mi ddr nie patrząc nawet w tył czy ktoś nie jedzie - częsta sytuacja , ale spróbuj się w nią wpierdzielić to jeszcze z pretensjami wyskoczy ... Czy tylko ja mam taki odruch żeby spojrzeć , jak bym szedł przez pasy? 

 

Chyba ludzie zapomnieli , że istnieje coś takiego jak rower i rowerzysta - musimy myśleć za trzech i z dwa samochody w przód. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włąściwie to juz wczoraj... Jazda w sumie standardowa, ale wieczorkiem spotkanie z Kamilą Kielar...w ramach spotkań podrózniczych Vito... niesamowicie zakręcona pozytywnie kobieta w dodtaku około 2800 km zrobinych po Yukonie z czego sporo zimą i okło 80 po szklance.. no kurcze szacun... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15.3.2017: 56 km ze średnią 25,6 km/h


 


16.3.2017: 47,6 km ze średnią 25,1 km/h


 


Dziś: 70 km ze średnią 26,9 km/h 


 


Dodatkowo wymiana blatu u siebie z 50t na 48t,regulacja przerzutki+założenie łapacza łańcucha oraz wymiana blatu w rowerze kolegi+regulacje ;)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...