[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[impa]

Dziś: Pierwsza jazda po tak pofałdowanym terenie-Ślęza.

 

Dst.-83,2 km

Avg:27,4 km/h

Up:1161m

 

 

[pawel2208]

Czyszczenie, smarowanie i regulacja roweru siostry.

[misiojedzie]

dziś spokojne 48.9 km i nabity pierwszy 1000 km w tym roku

[Sansei6]

W sumie ponad 20 km z czego 15 z młodym po różnych leśnych górkach i dołkach, pierwszy taki w tym roku wypad we 2, pogoda super, po powrocie naprawa usterek jakie wyniknęły u młodego i po zimowe czyszczenie mojego heksa ze smarowankiem.

[pawel2208]

Wyskoczyłem jeszcze pokręcić wieczorem, bo w domu się siedzieć nie chce jak pogoda taka ładna - 16,5km

[chudeusz09]

Serwis pedałów i przy okazji dziura od krzyżaka w lewej dłoni

[cinek1987cinek]

Ostatnio wymiana korby i przedniej zmieniarki - regulacja. Założenie opony MAXXIS na tył i zalanie mlekiem. Koła w pełni gotowe na sezon. Jeszcze tylko wymiana kasety i łańcucha i będzie ok.

[Blakeburn]

Spontaniczny wylot z kumplem w kierunku Oławy, ale nastąpił zwrot niedaleko celu z powodu uciążliwego wiatru - 64,04 km. 

[bczpl]

84 km na szosie ze średnią 27,4 km/h

[impa]

Dziś: 101,4 km ze średnią 26,4 km/h  

Edytowane 26 Marca 2016 przez impa

[kantele]

Spontaniczne spotkanie z kumplem zjazdowcem i 3,5h latania po wszystkich fajnych zjazdach w Kabatach Jeeeej dawno się tak świetnie nie bawiłam w tym moim zjeżdżonym na wskroś lasku

[marcinusz]

Dziś 94km i 1250m przewyzszenia na szosie po Jurze. Dopisala pogoda, dopisal kolega. Dopisaly asfalty - prawie całość rozkosznie gładka!

 

Były harce, były tętna często większe na zjazdach niż na podjazdach.

 

Polecam wszystkim Jurę Krakowsko-Częstochowską na szose. Pagóry były tam zawsze. Ostatnio obrosły w dobre asfalty.

 

Jutro występy solowe w terenie, na fullu w tym samym rejonie

[siemalysy]

Wczoraj ~20 km.

[piciu256]

dzisiaj 20km ze średnią 20km/h z tego 12 w terenie

[misiojedzie]

Wczoraj też 20 km, pojechałem z żoną pojeździć i pogadać po świątecznym obiedzie. Typowa jazda dla relaksu. Bez pulsometru, bez stravy, bez patrzenia na licznik. Mówię wam, super sprawa, warto spróbować

[provayder]

Moje rozpoczęcie sezonu 24km ze średnią ~21km/h. Do tego pierwsza jazda w SPD i bez gleby

Edytowane 28 Marca 2016 przez provayder

[pawel2208]

Pogoda piękna, więc grzechem byłoby nie wyjść na rower Przejechane 26km.

[FigoiFago]

Wraz z kolegami zrobiliśmy rozpoczęcie sezonu. Wyszło 41km.

[Ychu]

Wróciłem po chorobie i lenistwie Jeździłem dziś z bratem i nie wiem jak to wychodzi że zawsze jakoś mało przejeżdżamy , ale bynajmniej jest ciekawiej niż samemu

 

[Supr_CK]

W piątek górki 11,8 km i 365 przewyższeń

Sobota - padało

Niedziela 45,4 km, śr. prędkość 28,5 km/h, śr. cad. 95, śr. hr 162

Dziś 61,5 km, śr. prędkość 28,0 km/h, śr. cad 94, śr. hr 155

[KrissDeValnor]

Jazda po lesie ( MTB 27,5 " ) - według licznika 43,59 km ze średnią 24,48 km/h , a według Stravy na smartfonie 43,1 km ze średnią 24,2 km/h.

Dużo pieszych, więc trzeba będzie się dalej wypuszczać - tam gdzie mniej ludzi

[parmenides]

Zeszły tydzień różne jeżdżenie, bo pogoda była w kratkę. Ale było sporo - ok. 380 km.

Dzisiaj super jazda z kolegą - 104 km, prędkość 30,2km/h, avhr 141, kadencja 84. Zaraz za Mszczonowem mijaliśmy kolegę, który trenował jadąc za samochodem z otwartą klapą. Szybko się minęliśmy, ale wydaje mi się, że był w ciuchach wkk. Może to ktoś z Was?

Pozdr

[bczpl]

50 km po szosie ze średnią 26 km/h

[impa]

Wczoraj: Miała być setka w Sobótce ale 10 min.przed wyjazdem kolega dowiedział się że musi być nieco prędzej w domu   

 

Sobótka: 65,37 km ze średnią 27,3 km/h i 887m 

 

Niedosyt po Sobótce miałem na tyle duży,że od razu po przyjeździe wyskoczyłem jeszcze raz na rower 

 

Wokół komina:75,53 km ze średnią 27,6 km/h i 233m-co zmokłem na ostatnich 20 km to moje 

 

Edytowane 29 Marca 2016 przez impa

[timex550]

Wczoraj całodniowa trasa Katowice-Ustroń-Równica-Ustroń-Katowice. 10 godzin samej jazdy.

Dystans: 200km

Śr. prędkość: 20km/h

Max. prędkość: 60,55km/h

Spalone kalorie (wg Endomondo): 13200

 

Jak koło północy wróciłem do domu, to myślałem, że będę spał jak zabity, a tymczasem po 4h snu czuję się wyspany i wypoczęty. Nie wiem jak