Skocz do zawartości

[Narzędzia] Narzędzia serwisowe i warsztatowe własnej roboty


Rekomendowane odpowiedzi

Mogę ci takie coś zrobić, lecz musiał byś odebrać osobiście

Brnąc w następne tematy tym razem z problemem segregowania uszczelek i oringów. Pomyślałem o zrobienie taką szufladę. Szuflada wykonana z resztek listew i dużego formatu płyty. Do  nóg stołu przynitowałem 2 kątowniki na których ta szuflada szura. Niestety szuflada ta jest za ciężka żeby dać ją na te boczne uchwyty wysuwane co są na kulkach, ale problemu nie ma bo nawaliłem pół kilo smaru na kątowniki i szuflada chowa i wysuwa idealnie

Najgorzej to miałem z malowaniem bo dopiero po nałożeniu farby wyszło na jaw że farba 5 lat po terminie 

Pojemniczki kupiłem wymiarowe na allegro za niedużą kasę i teraz wszystko w jednej szufladzie

f295.jpg?0.8363230898852358

 

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że ostatnio taki porządek miałem w warsztacie 10 lat temu jak robiłem u Niemca. Mieliśmy tam 3 stanowiska, na podłodze kratówka 3cm nad płytkami. Wszystko posegregowane jak u Ciebie. Każdy miał swój wózek z narzędziami. Na koniec dnia przychodziła pani sprzątająca i na mokro z jakimś detergentem spłukiwania płytki pod kratówką. Narzędzia trzeba było czyścić samemu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, shotgun napisał:

Suma sumarum robisz jak kazdy Polak tynkarz/stolarz/frezer/rolnik/mechanik/kafelkarz/elektryk starej daty. Mlodzi tego nie rozumiejo.

Z tym się zgodzę bo teraz żeby znaleźć tynkarza do ręcznie zarzucanego tynku jest ciężko, Tynki kładą lecz w dzisiejszych czasach to wszystko maszynowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, shotgun napisał:

Mlodzi tego nie rozumiejo.

Polemizowałbym :P

Według mnie wszystko zależy od człowieka. Mam za przykład ojca i paru kumpli - im bałagan (mniejsze bądź większy) nie przeszkadza. 

Z drugiej strony mam siebie, młodszego! kolegę i jego ojca - czyli miks pokoleń. U nas wszytko musi być na swoim miejscu, posegregowane, poukładane, pochowane w szafkach czy skrzynkach. A jak jakiegoś elementu wyposażenia/narzędzie brakuje to można to dorobić. I tutaj się zgodzę - takiego podejścia nauczyli nas ojcowie - "majstry" starej daty. 

Wózki to świetne sprawa, miło wspominam taki z jednego miejsca pracy. Minusem jest cena - ale na pewno projektując swój warsztat będą włączone w listę elementów wyposażenia. Ja swoją drogą zacząłem mieć porządek kiedy wszystkie części/akcesoria posegregowałem do tanich pojemników z Ikei - i te podpisane na regał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wózków to mam znajomego co prowadzi zakład pracy chronionej o kierunku konstrukcji i produkcji takich wózków przez co udało mi się skompletować je tanio ze względu wad, np odpryski lakieru lub lekki wgniot na blasze gdzie tam u nich do sprzedaży już to iść nie mogło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MikeSkywalker napisał:

Polemizowałbym :P

Według mnie wszystko zależy od człowieka. Mam za przykład ojca i paru kumpli - im bałagan (mniejsze bądź większy) nie przeszkadza. 

Z drugiej strony mam siebie, młodszego! kolegę i jego ojca - czyli miks pokoleń. U nas wszytko musi być na swoim miejscu, posegregowane, poukładane, pochowane w szafkach czy skrzynkach. A jak jakiegoś elementu wyposażenia/narzędzie brakuje to można to dorobić. I tutaj się zgodzę - takiego podejścia nauczyli nas ojcowie - "majstry" starej daty. 

Wózki to świetne sprawa, miło wspominam taki z jednego miejsca pracy. Minusem jest cena - ale na pewno projektując swój warsztat będą włączone w listę elementów wyposażenia. Ja swoją drogą zacząłem mieć porządek kiedy wszystkie części/akcesoria posegregowałem do tanich pojemników z Ikei - i te podpisane na regał. 

Ja nie neguje podejscia do porzadku. Ja twierdze, uogolniajac, ze mlodzi nie maja szacunku do narzedzi, ktore te"narzedzia" traktujemy jako jednorazowki bo za grosze kupujemy w markecie. to raz, a dwa, ze nie maja tego "multi skilled" i podejscia w zycu jak zrobic cos z niczego. Po prostu jest inny stystem , wymagania i rzeczywistosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Trochę nudno w Niedzielę i na rowerek iść mi się nie chciało natomiast chęć do majsterkowania była przez to nowe miękkie szczęki wpadły mi dziś w pomysł a tym bardziej że miałem sztabkę ALU PA45 od klienta. Otwory już sobie wytoczyłem na tokarce tylko jeszcze boki wyfrezować a potem do anodowania. Tu szczególnie pomyślałem żeby otwór był identyczny w porównaniu co do kartridży, itp.natomiast żeby po ściśnięciu 2 kawałków była minimalny odstęp czyli 0,1mm gdzie w porównaniu co do np. Andreani mają zrobione aż 1mm

f302.jpg?0.9566143936566303 f303.jpg?0.580286874484838

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mrmorty napisał:

Nudzą to się ludzie nudni, a forma sama się nie zrobi panie Piotrze...

Wiem, wiem, schudnąć trza

3 godziny temu, shotgun napisał:

Gdzie odkurzacz przemyslowy, aby feng shui bezwiorowe bylo?:002:

Zwykły  przemysłowy  na wiory nie działa, potrzeba coś większego  a to kosztuje kilka tysięcy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, na zwykle wiory, to zwykly starcza. Moj maly Karcher lykal resztki tynku wielkosci 3-4cm jak pelikan ...te, nooo, co to pelikan lyka?

A w robocie po piniondzach kupili na warsztat to. 

8c3c03b6402e929f89edebfc2252

ME 70, tez lyka jak zloto.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż  ci powiem ze w sobotę  podobny wyrzucilem bo go zajechalem. Do opiłków  się  nie nadaje gdyż  podczas frezowania używam  chłodziwa przez co potem opiłki sa mokre i ciężkie  co zwykły  odkurzacz przemysłowy nie daje rady

 

Ten mam w planie kupić https://www.cormak.pl/pl/odciagi-wiorow-i-opilkow/406-odciag-wiorow-metalu-opilkow-mdc750-a-1600-400v.html

odciag-wiorow-metalu-opilkow-mdc750-a-16

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ACTIVIA napisał:

Dobry pomysł. Fajnie było  by to rozbudować   pod tokarkę i frezarke 

Cos w stylu odkurzacza centralnego.. Do takiej roboty mielismy kiedys odkurzacz NIlfisk, modelu nie pamietam, wytrzymal okolo 10 lat codziennego tyrania, wiory, frakcje olejowe, gluty, wszystko. 2 silniki, jeden glowny ssacy, drugi maly do wypompowania. Przylacze bylo od gory, odkurzacz okolo 150-160cm wysokosci , 3 sita od gory do dolu, od najwiekszego po najmniejsze z tworzywa sztucznego i na dole pusta komora. Na dol lecialo po czesci grawitacyjnie. Najwieksze sito otwory gdzie okolo 8-10mm, najmniejsze cos jak te dosc geste kuchenne, nie wiem -2mm?

Pokombinuj, ogladnij, projekt jest dosc prosty do ograniecia, nawet jak oryginalny przewod ssacy poszedl to byla jakas przezroczysta rura zbrojona i dzialalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 25.12.2016 o 08:48, ACTIVIA napisał:

Ze względu sporego zainteresowania dot. narzędzi nabijające uszczelki przeciwkurzowe do amortyzatorów, poświęciłem trochę czasu i dołączyłem do swojej produkcji takie co poniżej. Na zdjęciach są pod uszczelki o wymiarach 30; 32; 34mm, na 35; 36; 38; 40mm brakło mi materiału. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły na narzędzia lub coś potrzebuje to pisać - może pomogę  :thumbsup:

 

240d7515e6cb14bb.jpg

 

 

52661c33015eac5d.jpg

 

56a44f3bfc800656gen.jpg

Jest możliwość poproszenia o rysunek?? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, malutki napisał:

Przypuszczam że raczej będzie możliwość zamówienia konkretnego narzędzia u Piotra. 

Mam możliwość wykonania praktycznie wszystkiego jedynie co brak to rysunku.

Jeżeli Piotr będzie chciał służyć pomocą  to pomoże może się kiedyś odwdzięcze jakoś   ( od tego jest chyba forum) jeżeli nie to trudno.

Jestem w trakcie kompletowania małego warsztaciku domowego i za niektóre narzędzia po prostu nie opłaca się wydawać kasy.

Na pewno nie zrobię mu konkurencji bo do Polski nic nie wyśle :yucky:

 

 

Edytowane przez Reks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zastanawiam się po co ci rysunek.
Te "wbijaki" to proste walce.
Wewnętrznej średnica nie większej niż średnica goleni amortyzatora, zewnętrzna nie większa niż średnica kołnierza uszczelnienia i rowek na wargę uszczelniającą aby jej nie uszkodzić przy wbijaniu.

Jak masz możliwość toczenia, to tokarz do tak prostego urządzenia potrzebuje tylko nieco wyobraźni.

Pozdrawiam 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rzezniol napisał:
Teraz, rzezniol napisał:

tokarz do tak prostego urządzenia potrzebuje tylko nieco wyobraźni

 

Z wyobraźni to mogę obraz namalować :P

Starej szkoły nie zmienisz, nawet najprostszą podkładke żeby  zrobić najpierw muszę mieć rysunek przed sobą inaczej nie zabieram się za pracę po prostu tak mnie nauczono.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...