Skocz do zawartości

[12000-13000] Full enduro do ambitnej jazdy w górach


beskid

Rekomendowane odpowiedzi

Romet... Proszę państwa, to rama bliźniaczo podobna do Kellys Swag. Z tego samego katalogu wybrana przez księgowego, zmienione detale i już jest Romet. Jeśli kupować polski rower (projektowany przez Polaków) to najpewniejszym rozwiązaniem będzie Kross Moon. Porządnie oblatany w wersji proto, potem było jeszcze sporo zmian. Na 2015 r. wchodzą koła średnie. Romet że swoimi chińskimi korzeniami nie ma startu do Moona.

Albo NS Snab. Ale nie wiem czy tam Pike jest.

 

Rama Kellys może i podobna .., jednak faktycznie zupełnie inna niż Romet, całkiem inne wykonanie tylnego wahacza, inny link łączący tłumik z wahaczem, podsiodłowka wykonana z innych kształtek itd.,  no i wystarczy popatrzeć na geometrię ... jeździł będzie zupełnie inaczej. Kellys to chora konstrukcja - długaśne widełki i płaski kąt podsiodłówki ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem tego zdania, ale wolę dopytać (EDIT: w sensie zdania, że nie wiem czemu nie Kross, a nie że tylko Moon 26 jest ok).

 

BTW, Moona dosiada Mariusz Bryja, Brianem zwany, jeden z najlepszych enduraków w PL - i sobie chwali.

Chwalą też chłopaki z emtb.pl, a podczas szkoleń nie widać żeby sprzęty im zawadzały.  Wygląda, że wprost przeciwnie ;)

 

http://pomba.pl/?attachment_id=2404

 

Oczywiście ktoś czujny (albo przeczulony, zależy od punktu widzenia ;)) może zwrócić uwagę, że Kross jest sponsorem w obu przypadkach.  Owszem, ale nie zmienia to faktu, że opinie o Moonie wynikają z jakości roweru, a nie faktu że ktoś go komuś udostępnił.  BTW, nie spotkałem się ze złymi opiniami, a w środowisku endurackim sprzęt uchodził swego czasu za poszukiwany.

 

Tym bardziej, że Kross trochę przyściubił z podażą.  I tu jest pierwsza wada - w sensie że może być tak, że na sprzęt trzeba będzie czekać.

 

Druga wada według mnie to przewody hamulcowe puszczone dołem trójkąta i pod suportem.  Pechowy kamień lub zwis na progu mogą pozbawić hampla, warto pomyśleć nad jakimś protektorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o przewody bym się nie martwił, dużo rowerów do DH (np. Glory) ma puszczone pod suportem i nie słyszałem jeszcze o przerwaniu przewodów w tym miejscu. Zwróć jeszcze uwagę że te pochwały zbierała wersja 26, o nowej za dużo nie słychać ale to pewnie związane z dostępnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Pajonkowi (w sensie temu panu z fotki) trzasnął przewód na szkoleniu, od jakiegoś kamyka.  Nie chcę oczywiście mówić, że to sie będzie działo na każdym wypadzie, ale może się zdarzyć i dlatego warto pomyśleć nad jakąś osłoną.

 

EDIT: Imo żaden rower ze 160 mm skoku nie będzie demonem podjazdów czy płaskiego i raczej nie w tym celu jest kupowany. Ale też nie będzie zawalidrogą, to już nie czasy prymitywnych jednozawiasów i prostych damperów.

 

Tak czy inaczej widziałem Moona w akcji na Rychlebach, w tym wiele razy na podjazdach, zarówno płaskich jak i technicznych, i rower spokojnie dawał radę.  Z tego co pisze beskid rozumiem też, że sprzęt ma być na trudne szlaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisze beskid rozumiem też, że sprzęt ma być na trudne szlaki.

 

Po prostu chcę czegoś nowego, pewnego rodzaju "kopa" by odskoczyć od jazdy tylko na sztywniaku. Teren się nie zmieni bo na "starym" rowerze byłem praktycznie wszędzie. Będzie szybciej, pewniej i mniej sprowadzania. Co by nie pisać przesiadka będzie szokiem więc i nawet ten Romet a na pewno Moon spokojnie by mi wystarczyły. Tylko nie jestem już pewny czy zadowolony będę póżniej jak już się wprawię. Uwielbiam podjazdy więc muszę wybrać tak abym i tu był zadowolony.

 

Trochę dzisiaj pochodziłem po Trekach, Ghostach i Scottach ale wszędzie lipa. Albo osprzęt nie pasuje albo z przodu Fox'y. Reasumując najbliżej jest to czego nie brałem w ogóle pod uwagę czyli ten Spec FSR Comp 650. Podobno ma to właśnie lepiej robić podjazdy. Oczywiście nie katalogowo bo poszli bez problemu na moje sugestie o potencjalnym "ushimanowieniu" ile się da jak będę nie zadowolony po teście plus rabat.

 

Nie wiem tylko jeszcze co z ostatnią rzeczą czyli sztycą bo trzeba to załatwić od razu. Oferują "swoją" pod marką Speca i teraz nie wiem czy się zgodzić czy szukać na własną rękę coś w stylu Reverb'a RS'a??

 

Zakładając temat chciałem się dowiedzieć ile głosów będzie "na nie" w kierunku wybranej marki ale nie jest ich za wiele. Ciut przepłacę za napis na ramie ale trudno. Wielkie dzięki za dyskusję w temacie fula bo wprawdzie całkiem zielony nie jestem ale jest blisko. Jak ktoś ma jeszcze uwagę co tam potencjalnie wymienić to nie krępować się.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo sztycy Speca : cenią się za mocno , to raz. Dwa , jest na linkę . Dwa lata temu byłem na ET w Myślenicach , po dwóch zjazdach przestała działać, zawaliła się błotem. Pod tym kątem patrząc Reverb jest bardziej odporny. I dużego luzu nie stwierdzam :) 

 

Przejrzałem sobie jeszcze raz temat od początku , i tak szczerze mówiąc biorąc pod uwagę Twoje wymagania , to skupiłbym się na : 

Rune : do obejrzenia w Krk , do skonfigurowania od razu tak jak chcesz 

Reign : Reverb w zestawie , fajna geo , też do obejrzenia 

Z2 :najlepsza konfiguracja ( jak dla mnie :) ) , jakby co dużo kasy można włożyć w modyfikację 

FSR : dla mnie za drogi :) Poza tym biorąc Speca , trzeba się liczyć z pewnymi jego cechami. Czyli : ktoś pisał o fajnych kółkach . Szukałem szprychy ( jednej ! ) w zeszłym roku po całym Krakowie ( proste ) , tylko i wyłącznie do dostania w sklepie Speca . W Alpac 8€ z wymianą płaciłem . Damper : niestandardowy , owszem , do kupienia , ale nie na szybko. I żeby nie było , sam mam Enduro , poprzednio SJ :) 

 

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegapiłem tę sztycę z linku więc dzięki za przypomnienie. Co do tego wynalazku Speca na linkę to mam właśnie takie podejrzenia i i takie opinie mi chodzi.

 

Co do tłumika z kolei to zadałem pytanie co grozi z tą "niestandarowością" Fox'a ale odpowiedzi nie uzyskałem. To taki szajs, że padnie zaraz?? Ten rower to jak wspomniałem dodatek więc nie chce mi się wierzyć abym go zdemolował tak szybko.

 

Liczę się, że w pewnych sprawach może być upierdliwie ale nie ma tez dla mnie problemu iść do nich i kupić kilka szprych czy jak będzie tragicznie z tłumikiem to go wymienić. Gwarancja też chyba na coś jest i trochę trwa. Upierdliwie też bywało do tej pory z resztą sprzętu i żyć trzeba. Martwił bym się gdyby był problem z dostępnością pewnych części ale tak chyba nie jest. Tak naprawdę martwię się kwestą suportu a konkretnie mufą. Ile to wszystko wytrzymuje a zwłaszcza mufa na tym wciskanym wkładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumik Fox-a w Specu,różni się tym,że ma niestandardowe mocowanie, posiada dodatkowo system Autosag(siadasz, spuszczasz powietrze i sag ustawiony ).  Fox zaleca serwis raz w roku.  Pierwszy trzeba wykonać do 12miesięcy.

Serwis niestety tani nie jest,bo kosztuje 399zł i trzeba wysyłać do Cult-Bikes.

Szprychy i koła w Stumpjumperze FSR Comp Evo 650b są normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na linkę są chyba wszystkie myk myki z wyjątkiem Reverba. Zresztą Reverba kupisz za 200€. Najwięcej chyba tego jeździ , sprawdzona , najmniej narzekań. 

http://www.hibike.de/shop/product/pc54b651ca2eaf143d4bbb9e3bca9ac79/Rock-Shox-Reverb-Sattelstuetze-Travel-125mm-schwarz-Remotehebel.html

 

A propo tłumika : nie chodzi o to że to g..... i zaraz padnie. Chodzi o to , że jak padnie , to nie kupisz tego w pierwszym lepszym sklepie. 

 

Popatrz na Rune . Poważnie mówię . 

 

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu chcę czegoś nowego, pewnego rodzaju "kopa" by odskoczyć od jazdy tylko na sztywniaku. Teren się nie zmieni bo na "starym" rowerze byłem praktycznie wszędzie. Będzie szybciej, pewniej i mniej sprowadzania. Co by nie pisać przesiadka będzie szokiem więc i nawet ten Romet a na pewno Moon spokojnie by mi wystarczyły. Tylko nie jestem już pewny czy zadowolony będę póżniej jak już się wprawię. Uwielbiam podjazdy więc muszę wybrać tak abym i tu był zadowolony.

 

Trochę dzisiaj pochodziłem po Trekach, Ghostach i Scottach ale wszędzie lipa. Albo osprzęt nie pasuje albo z przodu Fox'y. Reasumując najbliżej jest to czego nie brałem w ogóle pod uwagę czyli ten Spec FSR Comp 650. Podobno ma to właśnie lepiej robić podjazdy. Oczywiście nie katalogowo bo poszli bez problemu na moje sugestie o potencjalnym "ushimanowieniu" ile się da jak będę nie zadowolony po teście plus rabat.

 

Nie wiem tylko jeszcze co z ostatnią rzeczą czyli sztycą bo trzeba to załatwić od razu. Oferują "swoją" pod marką Speca i teraz nie wiem czy się zgodzić czy szukać na własną rękę coś w stylu Reverb'a RS'a??

 

Zakładając temat chciałem się dowiedzieć ile głosów będzie "na nie" w kierunku wybranej marki ale nie jest ich za wiele. Ciut przepłacę za napis na ramie ale trudno. Wielkie dzięki za dyskusję w temacie fula bo wprawdzie całkiem zielony nie jestem ale jest blisko. Jak ktoś ma jeszcze uwagę co tam potencjalnie wymienić to nie krępować się.

 

 

Koluniu, pojazdy, bajery, mam rozumieć, że Szpec Evo :

http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/mountain/stumpjumper-fsr/stumpjumper-fsr-comp-evo-650b#specs

Dla mnie by wystarczył ... ja co prawda swojego składałem, ale polega bez problemu przed sezonem dostał spory rabat - więc ta cena nie jest taka straszna . Na pewno jest  bardziej uniwersalny niż model Enduro... to zdecydowanie był by dobry wybór.

Co do tłumika, to akurat bym się nie bał, serwisowany sporo przetrzyma, w takim np. BFG potrafią zająć się tłumikiem i ewentualnie dorobić jakieś pierdoły. Jeśli padł by Ci tłumik w innym markowym sprzęcie to i tak będzie stuningowany pod ramę, i nie kupisz właściwie pracującego zamiennika ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Slon, z sasiedniego forum, robiacy ultrasy po 200-300-500km w ciagu ujezdza Stumpjumpera Evo z przed 2 lat. Rower podjezdza i zjezdza swietnnie, RVL z przodu ma konstrukcje prosta jak cep do samodzielnego serwisu, Fox CTD tez prosty. ale ma niestandardowe mocowanie..., znaczy po 2 latach bede wymienial damper?

 Oprocz plusow, o ktorych mozna wyczytac w sieci skupie sie na mankamanetach, ktore jemu  i mnie przeszkadzaja.

Mnie nie siada Comand Post, nie toleruje sztyc z dwoma polozeniami. Wiem, wiem, albo jade, albo siodlo w dol i cisne. Problemem jest to, ze robilem dlugie tripy po gorach i majac Reverba ustawialem go sobie w dowolnym polozeniu, typu - pelen wyprost asfalt, z 1cm w dol na teren, 3cm w dol, na ciezki balans cialem typu trial, 6-7 jak jechalem w dol, 12.5 na zjazd, itd...Owszem, subtelny ledwo wyczuwalny luz fabryczny byl, ale nie do wyczucia na siodle. Tu CP jest lepszy - nie czuc luzow.

Kolega rowniez stwierdzil, ze Reverb wygrywa.

Fabryczne tarcze 180/180 wymienione na 203/180, siodlo wylecialo z miejsca i wszedl Pure /jaka doopa , taka karma/

Problemem byly pekajace szprychy, oki, jak sie leci trase na miejscu to sie zrobi, ale jak sie leci Maly Szlak Beskidzki, to ciezko dymac po nocy i szukac warsztatu, to mi sie nie spodobalo.

Press fit - minimum raz w roku do rozbiorki i gruntownego czyszczenia, trzaski, trzaski.

Reszta ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rulez w pewnych sprawach ustąpiłem ale muszę mieć Pike. A rower też już zaklepany.

 

Panowie wszystko fajnie ale ja jestem specem od HT a nie od fulla i enduro. Mówicie o rzeczach, które ogarnę pewnie po kilku sezonach. Wy starzy wyjadacze kontra .... . Ma być Reverb to się o niego postaram. Reszta ma wytrzymać do góra z 20 wypadów w góry na sezon. Sprzęt pakuje do auta, sru na miejscówkę i jazda cały dzień. Przeszedłem już wszystko z pęknięciem ramy włącznie i nie raz wracałem "z buta". Trzeba będzie na początku serwisować w Specu i zabulić to się zabuli. Tu nie ma tematu. Byle nie "zlali mnie ciepłym moczem" bo miło było tylko przed zakupem. Do tego wszystkiego mam bardzo dobrego znajomego/mechanika, który w pewnych sprawach temat bez trudu ogarnie za wyjątkiem pewnie tłumika. Nie powinno być więc żle.

 

Pękające szprychy, notoryczne trzaski w suporcie?? No to mi już skoczyło ciśnienie zwłaszcza z tym pierwszym :whistling:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, czy to standard w Specach, jego sztuka tak miala, bo temat sie uspokoil po kilkunstu wyjazdach, precyzujac to bodajze 3, max 4 wyjazdy, jak cos polecialo, owszem, 1 to nie problem, ale wtedy polecialy mu 3 czy 4 szt naraz i kolko zaczelo latac. Dla jasnosci, on jezdzi w dol spokojnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...