Skocz do zawartości

[Korba]Zerwany gwint na pedał


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Nie wiem jak to zrobiłem, jeżdżąc wyrobił mi sie gwint w ranieiu korby i pedał po prostu wylatuje.

Niestetuy jest to ranie po prawej stronie(z zebarakami).Czy da sie coś z tym zrobić, czy w grę wchodzi tylko wymiana korby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w trybie superawaryjnym możesz spróbować wkręcić pedał od drugiej strony korby, jest szansa że wkręcając od drugiej strony korba się nagwintuje. Kiedyś miałem podobny przypadek w starym rowerze i się udało, aczkolwiek pomoże to gdy gwint jest tylko lekko nadszarpnięty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli korba jest nowa/droga/mamy do niej sentyment można ją spokojnie zatulejować.

Robimy następująco:

 

1.Odkręcamy korbę

 

2. Jeśli w korbie jest pedał to odkręciliśmy tą sprawną :033:

 

3. Zaopatrujemy się w kawałek grubościennej rurki duralowej lub mosiężnej o średnicy wewnętrznej równej bądź minimalnie (nie więcej jak 0,2mm) mniejszej od średnicy wewnetrznej gwintu w sprawnej korbie.

 

4.Wkręcamy korbę [tą uszkodzoną] w uchwyt wiertarki stołowej.

 

5.Rozwiercamy otwór ze zniszczonym gwintem wiertłem o średnicy zewnętrznej naszej rurki

 

6.Smarujemy otwór wewnątrz i rurkę na zewnątrz poxipolem (szarym)

 

TERAZ NAJWAŻNIEJSZE:

 

7.Wstawiamy rurkę w otwór. Ważne aby oś rurki była dokładnie prostopadła do osi korby!!!! W tym celu dobrze jest przyciąć rurkę na taką długość aby po obu stronach korby wystawało jeszcze jakieś 1,5-2cm (będzie łatwiej ustawić taką dłuższą pod kątem prostym)

 

8.Czekamy jakieś 2 godziny i przycinamy rurkę przy korbie (tak żeby nic nie wystawało). Ostrożnie żeby nie naciąć korby!!

 

9.Gwintujemy naszą świeżo wstawioną tulejkę (takim gwintem jaki jest w oryginale :) ) Należy bardzo sie pilnować i prowadzić narzynkę pod kątem prostym do korby. Jeśli zrobimy to krzywo wtedy cała praca na nic - pedał będzie się nierówno obracał, a to bedzie conajmniej uciążliwe podczas jazdy.

 

10.Wkręcamy pedał.

 

11.Zakładamy korbę.

 

 

Proponuję przećwiczyć tą operację na jakiejś starej korbie której z jakiegoś powodu nie wyrzuciliśmy do śmietnika ani nie udało się jej sprzedać jakiemuś frajerowi na allegro :)

Wbrew pozorom to nie jest wcale takie trudne.

 

Pozdrawiam

Jacunio

 

 

Aha!!! Pamiętamy o gwincie (prawy/lewy)!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

przypomniało mi się jak mojemu tacie kiedyś w makrokeszu urwał się pedał (razem z gwintem) na drodze rowerwoej. On nie nie chcąc prowadzić roweru kilka kilometrów do domu wgił ręką pedał pod lekkim kontem w ten urwany gwint - nie wiem jak on to zrobił ale pedał trzymał się tak, że jak niedawno chciałem odkręcić pedał (nie wiem do czego on mi był potrzebny :) ) to musiałem się nieźle napocić :) ale szczerze móiąc to nie polecam tego sposobu w innych rowerach niż makrokesze - nawet by on pewnie nie zadziałał bo tam metal jest tak mięki, że po stuknięciu kluczem zostaje spore wgniecenie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...