Skocz do zawartości

[jaki smar] uniwersalny


Rekomendowane odpowiedzi

Używałem white grease przez jakiś czas, obecnie dozbrajam warstat w różne specyfiki. Działać działa, a producent chwali się zwiększoną odpornością na sól. Nie miałem okazji przetestować tej właściwości. Rzeczywiście twardnieje, ale wtedy bardzo trudno go zmyć (chyba dobrze?).

 

Miał ktoś przyjemność smarować łożyska smarem morskim?

 

Zastanawiam się nad użyciem tego do łożysk piasty wielobiegowej (resztę zrobi ATF). Na stronie ś.p. Sheldona Browna są odnośniki do strony Aarona Gossa (Aaron's Bicycle Repair), a on stosował smar morski...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mort3n, weź przeczytaj ze zrozumieniem. Nie pytałem o preparat do poluzowywania zapieczonych śrub, tylko o SMAR. Takie tłuste mazidło w tubie a la pasta do zębów albo w puszce. CX-80 ma w swojej ofercie różne rzeczy.

 

 

Przykład:

http://www.cx80.pl/nasze-produkty/cx-80-smary-specjalistyczne/cx-80-smar-wodoodporny

 

 

A Militec-1 ktoś testował?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Normalnie mozesz stosowac i tak baza sa oleje mineralne, kazdy producent ma swoja recepture i zageszczacz na bazie mydla litowego czy wapniowego.

Kwestia "osobistego odbioru" jak smar sie zachowuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@bokser99, Negatywne skutki hmmm... Jak najbardziej tak. Nie myślisz chyba, że napchanie smaru grafitowego do łożyska kręcącego się kilkanaście tyś obr/min będzie miało dla niego pozytywny skutek. Gorzej niż na sucho nie będzie, ale mogłoby być znacznie lepiej. Generalnie łożyska w rowerze pracują pod stosunkowo niedużym obciążeniem oraz znikomą prędkością obrotową, więc można je posmarować prawie czymkolwiek, co stosuje się do łożysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posmarować czymkolwiek można, efekty mogą być adekwatne do wydanych pieniędzy... W każdym razie nabyłem tubkę Motorex 2000, przepakowałem dziś niewielką ilość do strzykawki, przy okazji zrobiłem niewielki test. Kropla smaru na opuszki palców wskazującego i kciuka, rozcieranie przez kilkanaście sekund i rozciąganie pomiędzy palcami. Test wykonany przy temperaturze ok. 15°C

Motorex rozciągnął się na ok. 4cm.

Łt43 Orlen rozciągnął się na 0cm. Zejro. Dla ścisłości chciał się rozciągnąć, na obu opuszkach palców uformował niewielki stożek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shotgun,

 

jeśli to było skierowane do mnie, to niestety z przykrością zawiadamiam. Te piasty i amortyzatory nieszczęśliwie się były zbiegły inaczej z obszarem moich zainteresowań smarowniczych. :)

 

Amortyzatorów nie używałem, nie używam i używać na razie nie planuję. W terenie też nie jeżdżę.

 

Używam piast z biegami, a do nich nie wszystko można (a już na pewno należy) pchać. Gęstość ma znaczenie, co widać np. w moim trzybiegowym S&A model AB, który ma tak słabe (i zużyte od 1988 roku) sprężyny w zapadkach, że zalanie zbyt gęstego oleju powoduje niemożność zasprzęglania biegów. Ten nieistotny drobiażdżek powoduje, że leję do środka ATF. Ostatnio eksperymentowałem z olejem do skrzyń ręcznych, na razie różnicy nie widzę.

 

Nexus 8R36 z kolei teoretycznie woli smar, ale w praktyce im rzadszy, tym mniejsze opory (uszczelnienie pozwala nawet na olej). Są w środku elementy z tworzywa sztucznego, więc litowy smar budzi moje wątpliwości. Shimano zaleca w ramach konserwacji maczanie piasty w oleju (serwisowym za 300, niepokojąco podobnym do ATF, jesli barwy nie liczyć).

Najlepiej chodzi na mieszance smaru Nexus i ATF, będę próbował wapniowego. Mój aktualny nexus jeszcze nie był otwierany, ale po porządnym dotarciu czeka go kilkugodzinna kąpiel w ciepłej nafcie i końska dawka ATF, będzie śmigał jak torowa campa. Zaufaj Różowej Sile, jeździj na ATF!   :002:

 

Sachs Dreigang łyknie wszystko, byle nie za gęste. Smar litowy lub wodoodporny na łożyska i trochę na planety, potem ATF z niewielką ilością smaru jako zagęstnika i skręcamy wszystko zusammen do kupy, oczywiście wywalając torpedo, bo jakże to nogami hamować... ale jeśli zostawiamy, to już trzeba coś na wysokie temperatury. I tak dalej, i tak dalej...

 

W przyszłości sprawię sobie jakieś spectro do miejskiego (celem zwiększenia rozpiętości biegów), a do przyszłej Antyszosy Drugiej trzeba będzie założyć coś ciekawszego (SRAM Automatix, Sturmey & Archer S3X, być może Sachs Elan)... to wszystko należy smarować jak konstruktor nakazał, bo inaczej chrzęści, cieknie, nie chce przełączać, stawia opór... i wywołuje gadanie, jakie to piasty wielobiegowe są złe.

 

Dobrze nasmarowana piasta wielobiegowa przewyższa wygodą i niezawodnością... wszystko. Do przerzutek nie wrócę, bo nie chce mi się męczyć z wiecznie zakurzonym napędem i zmienianiem kosztownych łańcuchów w obawie o długowieczność ząbków w jeszcze bardziej kosztownej kasecie.  :down: Zaoszczędzone pieniądze wolę przeznaczyć na jeszcze jedną planetarkę.  :002:

 

Pozostając w temacie smarów uniwersalnych: internetowego testu nie zrobiłem byłem, jeno palcowy wg BikerLighta, a teraz niniejszym go uinternetawiam. Smar litowy CX-80 z tubki 40g nie ciągnie się ni chu-chu:

 

Obraz006.jpg

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, pokazany smar jest smarem wapniowym, nie litowym.

Panie, jesli masz tak czule mechanizmy  jak we wspomnianej piascie, to pruszajac sie wasza logika- smar ma sie ciagnac- to jak dasz jakikolwiek smar, ktory sie ciagnie to  po prostu Ci zaklei doszczetnie wszystko, to logiczne..Pokazany powyzej smar ciagnie sie troche, jak ktos koniecznie chce smar , ktory sie ciagnie to polecam Orapi MarinGrease. Tak przy okazji, wszystkie mechanizmy odpowiadajace logika dzialania piascie wielobiegowej, chodza na specjalistycznych olejach a nie smarach. Rozumiem doskonale, ze daje przyklad  z przemyslu i mozesz zarzucic, ze to nie ten gabaryt, ale zapewniam cie, ze serwisuje i skladam jak szlag trafi przekladnie planetarne tej wielkosci, ze caly silnik spokojnie wlozysz do sztycy, podobnie jak oferowane silniki wspomagajace naped np Boscha. Jest tam olej, ktory ma starczyc na cala zywotnosc przekladni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Przerzutki" w samochodzie jadą na oleju...

 

Ostatnio rozmontowałem pedały i piasty w moim MTB. Generalnie poszukuję smaru, który tam znalazłem. Kolorem przypominał towot od CX-80, ale konsystencja była kleista. Było go stosunkowo mało, ale przez to, że się kleił, szczelnie pokrywał wszystko. Konsystencją nie przypominał żadnego ze smarów z którymi miałem do czynienia. Dlaczego go poszukuję? Żadna woda się tego nie ima, nawet detergent z myjni wytrzymuje. Jedyny "klej w smarze", który miałem, to Motul Road Plus - smar w areozolu do łańcucha motocyklowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mklos1,

toteż właśnie stosuję olej. Mosty autobusowe bywają na mazidle 00, które S&A zaleca do napełniania piast biegowych...

 

Shotgun, wyluzuj. Przecież widzę, że wapniowy.

 

Nie wszystkie piasty wielobiegowe utrzymają olej w środku, stąd smar robi bardziej za zagęstnik, no i "uszczelniacz" do łożysk (tutaj musi być lepki i gęsty, żeby woda nie właziła do środka). Moja mieszanka (atf ze smarem, przewaga ATF) jest znacznie rzadsza niż fabryczny smar, dociera wszędzie i nie tężeje na mrozie, ale też nie wycieka z piasty i nie brudzi wszystkiego dookoła. Dokładnie rozmieszana ma konsystencję glutowato-półpłynną.

 

Zwyczajnie sprawdzam co się najlepiej nadaje. To chyba jest ogólnoświatowy odchył fanatyków piast wielobiegowych, żeby próbować "czym tu JESZCZE można nasmarować piastę", bo fora zagraniczne również pełne są takich teoretycznych dywagacji. :P

Świętego Graala chyba nie ma, chociaż niektórzy wierzą w Phil Wood Tenacious Oil (oczywiście niedostepny u nas). Jeśli się pojawi, mój nexus będzie go pełen w celu sprawdzenia tych opinii. Chociaż możliwe, że do tego czasu 30 razy go zmienię na coś jeszcze innego.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smark nie jest dobrym smarem, bo zasycha.

 

Rzeczywiście nie nadaje się podobnie jak inne wydzieliny ciała :D  Szkoda bo można by zaoszczędzić trochę grosza :D

 

est bardzo dobry, trudno wymywalny, nie odczuwam, aby zwiekszal opory, itd,itd..... http://oleje-smary.p...000-04-kg.html

 

Ten Agip nie jest taki głupi, przeczytałem kartę charakterystyki i wygląda na to samo co Motorex. Miałem nawet kupić ale producent ma słabą sieć dystrybucji, u mnie w mieście nie dało rady stacjonarnie. A koszty wysyłki w tym przypadku srogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...