Skocz do zawartości

[geometria] rama 26' pod koła 27,5


Fenrir

Rekomendowane odpowiedzi

to może opowiem inną historyjkę. Ostanio byłem na zawodach xc, jeszcze na swoich kołach 26. koleś  który  zaparkował obok wyciąga z bagażnika nowego focusa 29 17 cala S czyli dla niego miał 175 cm. ( dla niego według rozkłady masy i wektórw jak to ktoś wyżej napisał ;D  koniec końców na 8 kólku które miało 3km dublowałem go. Kolega był na zbliżonym poziomie do mojego.  Ok pytam sie go po zawodach co jest? a on masz przejedź się, wsiadam jadę tym rowerem który według mas i wektorów miał być dla kogoś takiego jak ja idealny i po kilksuet metrach gdy problem sprawiał najporstszy manewr na tym sprzęcie i wógole gdyb ktoś dał mi opaske na oczy pomyślał bym że henio to nie dawno uspawał w swojej stodole. Nie dajmy się zwariować nowe rozmiary są ciągle doprawcowywane i hasła o wektorach i jakiś ciemnych siłach które są w ramie 26 a cudownie znikają w 27,5 według producentów itp. Jeżei chciałbym kupić pdobny sprzęt w nowym rozmiarze do mojej 26 musiał bym wydać klikanaście tys złotych, A tak wymienie amor i koła gotowe. Liczę na wsparcię a nie teksty typu z gówna bicza nie ukręcisz;D  wracając do tematu amora, czy szukać 80mm pod 27,5 czy pod 26 która zmiejsći średni rozmiar koła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

wsiadłeś na jeden rower, zdublowałeś kolegę, to ja się zapytam - po co Ci większe koło? Przytaczasz rower (jakie koła? jaka ich masa? jaki amortyzator?) na który dopiero co wsiadłeś do swojego który znasz na pamięć- bez jaj. Co w takim razie z tymi wszystkimi na większych kołach (takie mastodonty jak 29") którzy Cię przegonili? Też mają niedopracowane konstrukcje? Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz.
Wiesz co to znaczy pełnoprawny 27,5? Taki do którego wstawisz dobre tłuste minimum 2,25" a suport nie zawiśnie Ci wyżej niż na 305mm. Myślisz, że to iż podniesiono suport ze starych 290-295 do 305 wynika z tego, że tak geometrycznie jest lepiej? Myślisz, że jesteś mądrzejszy od sztabu testerów i inżynierów na całym świecie, przede wszystkim testerów?
Nowy rozmiar? Może dla Ciebie, pogrzeb sobie w necie o 29 albo 650b. Polecam. 

Sam policz amortyzator - ale dlatego, że to Ty masz oba (26 i 27,5) koła w domu, że Ty masz wybrane opony o danej średnicy i że Ty masz cały rower i możliwość sprawdzenia ile realnie ma teraz amortyzator i ile mieć powinien. Nie patrz "pod jakie koło" (to też jest dobre, przy okazji zapomnij o większości RS26") a dokładnie ile ma mieć centymetrów długości (no właśnie z SAGiem czy bez). To nie przytyk, to naprawdę dobra rada. Nikt tego za Ciebie lepiej nie zrobi.

ps:A ten 1 stopień na sterówce i podsiodłowej pominę - Tobie i tak nie robi różnicy jak widać. Ważne, że weszło chude 650b.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że najskuteczniej będzie metoda prób i błędów. Efekty w postaci zdjęć i mojego podsumowania na pewno umiejscze na forum może komuś się przyda. Co do tego stopnia na sterówce i w posiodłowej to nie żadna wada może okazać się zaletą. A za parę lat zaczną robić ramy ze zmienionym katem tych elementów bo okaże się że tak jest lepiej, nigdy nic nie wiadomo. Jedny problem to że nie włożę dużej opony 2,2 ok. Ale ja nie zamierzam takich używać nawet gdyby weszły. Jeżdzę po mazowszu i nie ma takiej potrzeby. NIkt z czołowki lokalnych maratonów nie jeździ na takich kapciach. A scott to amerykańska frima tak pisze na ich stronie internetowej. Dobrej nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Łukaszu, zatem nie stworzyłeś pełnoprawnego roweru 27,5. I mi nie chodzi o to, że Tobie źle się jeździ lub dobrze ale o to, że inny przeczyta, zapamięta tylko TO i stworzy potwora jeszcze potworniejszego od Twojego. Czasem pisząc coś trzeba pomyśleć jak inni to odbiorą. 

Ze zmienionym kątem ramy już były, tak 5 lat temu jeszcze - czyli jak by się cofasz. No ale może kiedyś znów wróci sławetne 71,3/73,3 jak u Kleina  ;)
A co do scott - choć to błahostka - poczytaj DOKŁADNIE gdzie ma siedzibę i nie mądrkuj głupio. Szwajcaria, Givisiez. W Stanach mają co najwyżej przedstawicielstwo.
amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie tak się ciskacie, że się nie da, że stworzy Frankensteina a Kellys na 2014 wcisnął widelce i koła 27.5 do połowy kolekcji z 26".

Zarówno w prasie zagranicznej i w naszym BikeBoardzie bodajże Thorx wygrał całkiem sporo testów z ramami niby dedykowanymi pod 27.5.

 

Po kij wyważać otwarte drzwi. Niech wsadzi koła i będzie wiedział na czym stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Panowie tak się ciskacie, że się nie da, że stworzy Frankensteina a Kellys na 2014 wcisnął widelce i koła 27.5 do połowy kolekcji z 26". Zarówno w prasie zagranicznej i w naszym BikeBoardzie bodajże Thorx wygrał całkiem sporo testów z ramami niby dedykowanymi pod 27.5.
 
może źle patrzę ....
Thorx na 2014 :

ogon - 430mm 
zwis suportu - 42mm

Thorx 2013
ogon - 425mm
zwis suportu - 31mm

To jak to jest z wciskaniem większych kół do za małej ramy? To, że została nazwa nie znaczy, że geo takie samo. 

I nikt tu nie mówi, ze stworzy Frankenstaina ale twierdzenie, ze jest lepszy niż większość "niedopracowanych" rowerów 650b, albo szybszy od czyjejś 29"
Mnie od zawsze bawi, że ktoś/wielu łapie się jakiegoś jednego elementu i WOW! Szeroka kiera to szeroka kiera! bez względu na mostek, geo, wysokość. Większe koło?JEA! 1cm w średnicy zamienił rower w demona, ale już zmiana kątów (!?), mało miejsca na zwykłą oponę czy podniesiony suport to betka, pryszcz i co się kto zna bo ja wiem najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

:D 
proszę Cię, nie mów mi, że tabele swoje a realne ramy swoje (a jeżeli tak jest to gratuluję marce wiarygodności). Piszesz, że do modeli 26 wciśnięto koła 650b a ja pokazuję ze strony kellysa, że pod koło 27,5 przeprojektowano ramę. Własnie o te "niepotrzebne szczegóły" jak długość ogona i wysokość suportu.

To o czym mowa?.... bo zaczynam się gubić :)

tabele - od tego dziś zaczyna się projektowane (ale i dopasowywanie) ram, od kątów i długości tych które z czasem tworzą pewne normy (nie bez przypadku). Ty pewnie kupujesz rower w ciemno bo w bikeboardzie napisali, że niezły...

ps: a tak po za tym to cała ta dyskusja chyba nie ma sensu, ani sensu nie ma udowadniać innym, że się nie da skoro jeżdżą i jeszcze się cieszą. Każdy wie swoje a nic tak dobrze nie uczy jak własne (a nie czyjeś) błędy. peace. i amen z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy nie lepiej miec te kapcie od Conti na 26 niż chude na 27,5. To sa fajne, uniwersalne opony, które nawet na asfalcie dają radę. Kolega pisze o mazowszu, jakby jeździł tylko po równiutkich ścieżkach, żadnego błota, kolein, kamieni. W takim razie po co w ogóle większe koło na mazowsze? :D Jak dla mnie przeróbka 26 na 650 to pomyłka. Jesli tak bardzo cię ten temat męczy, zbieraj na nową ramę albo cały rower. Nie podnoś suportu i nie ryzykuj z amortyzatorem. Szkoda kasy na protezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pełnoprawny" to pojęcie względne. Niech kolega Łukasz przeprowadzi eksperyment. Z każdym rowerem to pewnie wychodzi inaczej. Sam jestem ciekaw efektów i chętnie poznam wyniki i opinie. A wracając do wyścigu XC, na którym Łukasz pokonał zawodnika na 29erze to rowery na dużych kołach sprawdzają się w maratonach i tam pewnie wynik wyścigu byłby inny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam może moje trzy grosze do tej dyskusji ;)

 

Dla mnie wciskanie kół 27,5" do ramy dedykowanej kołom 26" jest jak próba wbicia śrubki tak jak gwoździa. Ludzie którzy projektują ramy zostawili miejsce w tylnym widelcu nie po to żeby tam wciskać większe koło tylko po to żeby sobie wsadzić większego kapcia i żeby jeszcze miejsca na błoto zostało. Projektowali to ludzie którzy to robią od X lat i śmieszy mnie twierdzenie że Kellys wsadził 650b w ramy pod 26" bez żadnego tuningu :) Sorry ale tego nie łyknę jak większość na tym forum bo Kellys by sobie na takie "oszustwo" by nie pozwolił.

 

Dla mnie sprawa jest prosta chcesz mieć 27,5era to kup ramę pod 27,5" koła i to samo z 29er'ami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pełnoprawny" to pojęcie względne. Niech kolega Łukasz przeprowadzi eksperyment. Z każdym rowerem to pewnie wychodzi inaczej. Sam jestem ciekaw efektów i chętnie poznam wyniki i opinie.

Względne? Tylko do pewnego stopnia.

 

Wynik jest wiadomy: zepsucie geo i niemożliwość zastosowania dużej opony. Dla mnie jedno i drugie dyskwalifikuje rower.

 

Opinia: mało kto wkładając kasę w ukochany rower potrafi przyznać, że nie jest lepiej.

 

Dla mnie wkładanie odrobinę większego kola na małej oponce z większym ciśnieniem to okaleczenie MTB, bo MTB musi mieścić dużą oponę i nie zakleic się w błocie.

 

W wyjątkowej sytuacji można ulepszyć rower przez konwersję. Ale warunkiem jest to, ze wyjciowo rower musiałby być lekko spartolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jeden mały dylemat, właśnie chodzi o amortyzator. Dam 80mm suport będzię na fabrycznej wysokości ale lekko zmieniona geo. Druga możliwość dam taki jak miałem czyli 100mm i geo bez zmian ale suport poleci do góry o 1cm. Nie mam kasy na wybróbowanie 2 możliwości a więc pozostaje coś wybrać. Będzie to fox 26 któy bezproblemu przyjmuje koła 27,5. Może jakieś sugestie? Zmierzyłem rostaw kół swojego canyona i scale 700 na ramie M różnica 5 mm. A więć można powiedzieć że jest wręcz idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby to miało krztynę sensu, zrobiłbym na Twoim miejscu tak. tylne koło zostaje 26", koniecznie. Na przód dałbym amortyzator 80 mm pod 650B bo naprawdę może być straszna lipa przy małym prześwicie (nawet bywa przy mięsistszych papuciach że niby amorek i koło kompatybilne a miejsca ledwo 1 cm!). Do tego z przodu koło 650B z normalną oponą. Ewentualne podniesienie kokpitu trzeba by zredukować chociaż mostkiem czy podkładkami, ale kąt główki się zaostrzy tak czy inaczej. Kwestia tego czy to odpowiadałoby Twojej jeździe czy nie. Tak więc optuję za 67-erem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby to miało krztynę sensu, zrobiłbym na Twoim miejscu tak. tylne koło zostaje 26", koniecznie. Na przód dałbym amortyzator 80 mm pod 650B bo naprawdę może być straszna lipa przy małym prześwicie (nawet bywa przy mięsistszych papuciach że niby amorek i koło kompatybilne a miejsca ledwo 1 cm!). Do tego z przodu koło 650B z normalną oponą. Ewentualne podniesienie kokpitu trzeba by zredukować chociaż mostkiem czy podkładkami, ale kąt główki się zaostrzy tak czy inaczej. Kwestia tego czy to odpowiadałoby Twojej jeździe czy nie. Tak więc optuję za 67-erem.

takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. To ma być rower na kołąch 27,5 kołach a nie kole ;D Aby nie ruszac geometri podniosę suport o 1 cm. Jestem zawodnikiem dość niskim około 173 cm a więc i tak mam swój środek cięzkości jest dość nisko w porównaniu do ludzi po 185 co mają siedzenie wysunięte do samego nieba. Myślę że ten jeden cm wyżej absolutnie nie zaszkodzi. A więc zdecyduję się na amotem 100mm 26" tylko czekac jakiegoś fajnego foxa z manetką na alledrogo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że walnąłeś jak łysy grzywą o beton, a teraz głupio ci to przyznać ...

Nadal nie rozumiem dlaczego do przykładu Kellysa wyjeżdżasz z Giantem. Co to ma do rzeczy?

 

Panowie mała wycieczka osobista ale tak sie składa, że poza Giantem nad ktorym niejako mam piecze w firmie mamy jeszcze m.in monobrandowy sklep Kellysa.

 

P.s. i miało być chyba "łysy grzywką o kant kuli" ;)

 

Pozdrawiam i czekam na efekty projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

a ja Marcin mógłbym po raz trzeci (?) podać który to kellys ma taką samą ramę w 2013 i 2014 ale rózne koła. Oświecisz nas? Szczególnie, że masz tam sklep kellysa.

Ale wiecie co Koledzy, zapomnijmy o temacie, bo się możemy tak przepychać i udowadniać jeszcze dwa sezony do ostatniej jeżdżącej ramy 26". Niech każdy sam sobie odpowie czy dla niego centymetr na kole jest istotniejszy niż centymetr na bb, mniej miejsca na dobrą oponę czy zapychanie błotem późną jesienią.Co też nie jest regułą i nie można beznamiętnie powtarzać: 26" nie da się!

A przy okazji radziłbym pomyśleć, czemu to kiedyś chłopaki z bikeradaru wsadzili średnie koła na testy do ramy 29" a nie 26" :) 
Nie oszukujmy się - przeróbki z 26 na 650b są wynikiem tylko i wyłącznie kosztów i tyle. A czy to równoznaczne jest z najwłaściwszym czy choćby dobrym rozwiązaniem.. niech każdy sam sobie odpowie.

ładną pogodę mamy...

lukaszl - zdziwiłbyś się ile potrafi dać dobry różnokołowiec ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ lukaszl: Powiedz nam tak szczerze, po co Tobie są koła 650B? Różnicę w trakcji robi głównie przednie koło, które trzeba "wpychać" na przeszkody. Tylne wciągnie się jakie by nie było. Do tego uparcie chcesz na sobie sprawdzić tezę że widelec pod koło 26" da się widowiskowo zniszczyć przy pomocy koła 650B. Dalej - wysunięta sztyca mało zmienia w położeniu środka ciężkości roweru z kolarzem. Może na monocyklu więcej...

Różnokołowiec 67-er nie gryzie, jest to zwykły 26" z ułatwionym pokonywaniem przeszkód. Uważam że to jest dobra droga dla Twojego roweru, poważnie.

Pomyśl: mufa suportowa jest nieco bliżej tylnego niż przedniego koła. Zatem lepiej jest tylnego koła nie ruszać. Rama 26" z większym kołem będzie miała suport sporo wyżej; nawet 2-3 cm zrobi zupełnie inne prowadzenie się pojazdu. Z przodu może sobie być kółko 27,5" w widelcu z mniejszym skokiem (chyba że chcesz zrobić choppera pseudo-zjadzowego). Mostek wtedy dajemy z ujemnym kątem żeby podjeżdżanie nie ucierpiało.

Doraźnie możesz poszukać opon 26" z dużym balonem, efekt będzie niemal identyczny co koła 650B z płaskim laczkiem (pomijając o wiele lepszy komfort).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...