Witam,
Naprawa rozcięcia w "piwnicznym zaciszu" jest raczej łatwa i sprowadza się do przemycia z mleczka i podklejenia gumy od środka jakąś łatką, albo zszycia specjalną nicią - widziałem jak to robią w serwisie.
Ale sytuacja taka. Na razie hipotetyczna
Dętki z sobą nie wożę, bo włożenie opony palcami na rant, a potem dodmuchanie "mikropompką" mija się z celem - jeśli mówimy o rozcięciach poniżej 3 mm to mleczko samo zaklei; przez większe dziury i tak wylezie balon z dętki, tak że nie poj