Skocz do zawartości

[rower] Canyon Nerve AL (27.5)


crosis

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Przeglądając stronę Canyon w kategorii MTB HARDTAIL nie znalazłem oferty na 27,5 tylko 29 er .Widzę że firma  Canyon  bawi się w poniekąd w Specialized dla ,którego nie istnieją inne rowery oprócz koła 29 er a co moim zdaniem jest złe ,ponieważ powinni mieć w swoim katalogu modele na 27,5 i dać wybór swoim klientom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma już ktoś z Was tegorocznego Nerwusa na 27.5? Jak wrażenia? Za miesiąc będę w okolicach Kobelnz i zastanawiam się czy sobie takiego nie sprawić

 

Mam od miesiąca wrażenia z jazdy ok ale mam problem z tylnym fox'em i niemogę się dogadac ze sprzedawcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam od niecałych dwóch miesięcy model 7.0 (drugi od dołu) i przejechane ok. 800km, w tym jeden maraton (chociaż to teoretycznie nie jest sprzęt zbyt dobry na maratony).

Moja opinia raczej nie będzie obiektywna, bo przesiadłem się ze Stumpjumpera FSR z 2003 roku... Ogólnie sprzęt przerósł moje oczekiwania. Zawieszenie jest bardzo czułe, ale nie "pompuje" (a przynajmniej ciężko jest to w ogóle zauważyć). Rower bardzo dobrze podjeżdża, co było miłym zaskoczeniem. W stosunku do kół 26', nowe 27,5' zdecydowanie lepiej się toczą, ale nadal są bardzo zwrotne. Ciężej jest tylko przy zmianie kierunku o 180 stopni na węższych drogach. :P

Po zmianie kasety na XT, przerzutki XT Shadow na XT Shadow Plus i dodaniu pedałów XT, rower waży 12,8kg. Na początku miałem trochę problemów z wyregulowaniem tylnego hamulca (Avid Elixir 3), który zaczynał dzwonić powyżej 25km/h, ale ostatecznie się się udało.

Całość jest niesamowicie sztywna. Wprawdzie model 7.0 ma z przodu Foxa CTD z serii Evolution (standardowa oś zamiast sztywnej), ale przy mojej wadze (70kg) chyba nie robi to wielkiej różnicy.

Na plus trzeba dodać rewelacyjny wygląd. Rama jest świetnie zespawana i pomalowana. Niestety przy głównym zawiasie/supporcie/przedniej przerzutce jest dość ciasno i ciężko się to miejsce czyści.

Sporo w internecie jest dyskusji na temat rozmiarów ram. Canyon ma na stronie kalkulator do wyliczania swojego rozmiaru, ale chyba zbyt krytyczną wartością jest wewnętrzna długość nogi (Canyon wyraźnie dba o nasze klejnoty). Przy wzroście 183cm i przekroku 87cm (chyba, już nie pamiętam), byłem na granicy M i L. Tu przydały mi się umiejętności nabyte na studiach, więc bazując na podanych wymiarach ram, narysowałem je w AutoCADzie (rozmiar M i L, oraz swój rower i CUBE'a AMS 110 Race 18', którego też rozważałem i przymierzałem). Wyszło mi, że L będzie zdecydowanie najlepszą opcją i rower faktycznie "leży" jak ulał.

Z recenzji wiem, że jak na skok 120mm, Nerve Al ma dość "sportową" geometrię (stąd może wyjątkowo dobre podjeżdżanie). Dla niektórych to może być wadą, ale dla mnie jest zdecydowaną zaletą.

Osobom z okolic zachodniej Warszawy/Kampinosu mogę zaproponować jazdę próbną. :)

Ogólnie gorąco polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od niecałych dwóch miesięcy model 7.0 (drugi od dołu) i przejechane ok. 800km, w tym jeden maraton (chociaż to teoretycznie nie jest sprzęt zbyt dobry na maratony)... ciach...

 

 

Ale dlaczego nie jest to dobry sprzęt na maratony?Właśnie dla amatora jest to fajny rower ze względu na wygodną pozycję.Rower jest zwrotny i dobrze podjeżdża,a przed metą można atakować prawie jak na szosówce :) 

Avidy to jakaś tragedia,zwłaszcza na fabrycznych żywicznych okładzinach.Jeśli nie chcesz wymieniać hamulców (najlepsza opcja) to radzę zakupić klocki metaliczne, po takim tuningu da się na tym jeździć bezpiecznie.

I jeszcze jedna rad, z której i tak nie skorzystasz ;) Amortyzatory daj mechanikowi na serwis komory powietrznej,moje przyjechały prawie suche jak pieprz.Fox nie stosuje się do własnych zaleceń serwisowych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie odniosłem takie wrażenie, ponieważ sam startuję na szybkich maratonach, o trudności 1/5, gdzie otaczają mnie same hardtaile i fulle o skoku max 100mm. Mój poprzedni full też był bardziej sportowy i znacznie twardszy. Kiedy wyjąłem Nerve'a z pudła i wziąłem go na przejażdżkę, to wydawał mi się jak poducha. No ale oczywiście wystarczy przestawić dwie dźwignie i robi się maszyna jak najbardziej do ścigania (co mnie bardzo cieszy).

Co do Elixirów to nie mam zupełnie zdania. Wiem, że dopóki jest sucho, to jest ok, koło można zablokować jednym palcem. Problemy zaczynają się przy mokrych warunkach, wtedy hamują rzeczywiście słabo. Ale to są moje pierwsze tarczówki, wcześniej miałem V-brake'i, więc nie mam sensownego porównania. Zastanawiam się, czy na powszechnie złą reputację Elixirów składają się kiepskie okładziny, nie dość sztywny korpus zacisku, czy może źle dobrane przełożenie. Pewnie się dowiem, jak zaliczę pierwszy długi zjazd i pod koniec przestaną mi hamować.:D Póki co, warunki kampinoskie nie wymagają hamulców prawie wcale.

Jeśli chodzi o Foxa, to do tylnego nie mam zastrzeżeń. Przód faktycznie wydaje się "suchy", czyli w zasadzie mniej czuły, ale tylko wtedy, kiedy długo stoi. Po przejechaniu stu metrów jest już ok. Gdzieś czytałem, że co jakiś czas można stawiać rower do góry nogami, żeby "smarujący piankowy pierścień" (pod zasadniczą uszczelką) nasiąkł dobrze olejem. Oczywiście nie mam bladego pojęcia, co jest w środku, i może faktycznie dobrze byłoby dać to komuś do obejrzenia zanim okaże się, że coś zdążyło się zużyć. Cena serwisu "nie dość często serwisowanego" dampera Foxa w poprzednim rowerze skłoniła mnie do zmiany całego roweru.:P Lepiej dmuchać na zimne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Osobom z okolic zachodniej Warszawy/Kampinosu mogę zaproponować jazdę próbną. :)

Ogólnie gorąco polecam!

 

Bardzo chętnie się z Tobą umówię na jakiś najbliższy termin. Sam ujeżdżam od 2 lat Trance X (jeszcze na 26") ale myślałem o czymś bardziej na Mazowsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Nerve AL 6,0 panowie moje spostrzeżenia z eksploatacji zmieniłem hamulce na shimano bl640 zee i powiem że Reba na osi 9mm to kiepski pomysł z tarczami 180mm bo po zmianie trzeba bardzo mocno przykręcać oś bo przesuwa kolo.

Dodatkowo nie wiem czy to wina klocków żywicznych czy mocowania tarczy na 6 śrub ale przy zachamowaniu i ruszaniu rowerem słychać nieprzyjemne trzaski!! może to wina zawleczki? nie wiem ale przyjżę się tematowi.

 

Jesli ktos ma jakieś pomysłuodnośnie hałasu to walcie śmiało!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to też brzmi tak, jakby coś było ze sterami. Trzaski mogą się pojawić, jeśli dostanie się tam pył lub błoto. Sam miałem podobny problem ze sterami (też Nerve) po tegorocznym maratonie w Piasecznie, gdzie wszystko tonęło w błocie. Trzeba było wyczyścić i przesmarować stery. Potem już było cicho. Śruby tarcz, jeżeli miałyby w ogóle "trzaskać", to chyba raczej jednorazowo, przy pierwszym hamowaniu. Możesz jeszcze sprawdzić mocowanie zacisku hamulca, jednak dla mnie na 90% to są stery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem,jak to przesuwa koło ? Wyłazi z haków? To nie ma prawa się zdarzyć nawet z tarczą 200 mm.Co do "trzasków" ,mam coś takiego w przednim xt,Podejrzewam że to po prostu klocki lekko się przemieszczają podczas hamowania.Tak sie zastanawiam po co Zee w w takim rowerze? XT w zupełności wystarczy,albo nawet slx.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...