Skocz do zawartości

[serwis] Amortyzator Spinner Sw7 - problem z rozkreceniem


QmtB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zakladam nowy topic, gdyz poprzedniego nikt nie komentowal a konkretnie na ten temat nikt nic nie napisal ani tutaj, ani na innym forum. Dodam tez, iz przyszlo mi pisac na nie swoim tablecie z nieznana mi klawiatura, ktora jakby nie obsluguje polskich znakow.

 

Moj spinner po odkreceniu dolnych srob ani drgnie. Nie jestem pewien czy to wszystko co trzeba zrobic aby go rozlozyc, bynajmniej probowalem juz lekko popukac w odkrecone czesciowo sruby i nic. Generalnie amortyzator jest sztywny jak poranny powstaniec i wszelkie proby zmiany tego zawiodly. Golen z komora powietrzna rusza sie 1-3mm, ale ta z tlumikiem jak zaspawana. Ma niecaly rok, jeszcze miesiac temu dzialal, leniwie, ale jednak. Po odstawieniu do wyplaty w celu przeprowadzenia "profesjonalnego serwisu" i nie zakatowania go na smierc chyba na to samo wyszlo, bo znieruchomial jak troll w pelnym sloncu. Doczytalem, ze to konstrukcja do cepa podobna, zatem probuje na wlasne sily. Mam nadzieje z wasza pomoca cos wskurac, jezeli nie to juz chyba bez roznicy, czy w tym, czy nastepnym go (moze) naprawie (jak uda sie). Oczywiscie wszystko przeprowadzone na zerowym cisnieniu i przy wylaczonej blokadzie (ktora chyba i tak juz nie dziala). Czytalem tez juz, ze polski dystrybutor sprzedaje suche "lezaki", o czym nie wiedzialem wczesniej, i jak wiekszosc poczatkujacych, ze strachu przed zniszczeniem cennego nabytku, nie sprawdzilem przed zalozeniem. Pozdrawiam serdecznie Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Popuszczasz śruby, tak by były luźne ale siedziały w gwincie. Następnie przez deseczkę lub gumowym młotkiem uderzasz w śruby aż sie ruszy. Jak już sie ruszy, odkręcasz śruby i wciskasz tłoczyska do środka, ta od tłumika na pewno sie da wcisnąć. Wtedy golenie dolne zejdą bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedewszystkim bardzo dziekuje za odpowiedzi. Nie odpisalem wczesniej, gdyz niespodziewanie musialem wyjsc z domu.

Popukam zatem jutro jeszcze troche i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Co do uzywania, glownie sloneczna pogoda, czasami deszcz, mroz, sporadycznie snieg, wszystko w terenie zabudowanym. Mozliwe, ze sol drogowa mu nie posluzyla. Nic, mam nadzieje, ze jutro zobacze co z nim.

Pozdrawiam serdecznie i do jutra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam po długiej przerwie.

Trochę potrwało nim znalazłem znów czas na trzaskanie w kuchni, bynajmniej po zastosowaniu porad, wychodzi na to, że faktycznie skorodowała goleń z tłumikiem. Kiedy wkręciłem w nią długą śrubę od sterów klasycznych zauważyłem, że tłumik pracuje normalnie, blokada dalej działa, ale goleń ani drgnie. Macie jakieś rady w takich sytuacjach? Zalewać to czymś od spodu, jakimś WD czy olejem, pukać lekko z włączoną blokadą dalej, czy dać jednak do serwisu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wyjaśniam:

 

Wykręciłem obie dolne śruby ze spodu goleni - zarówno te blokującą tłumik jak i tę blokującą sam system amortyzacji powietrznej.

Od strony tłumika wkręciłem dłuższą śrubę (od sterów klasycznych - na imbus) i pod lekkim naciskiem czuć amortyzację tłumika, a przy jego zablokowaniu capsem na goleni, jest już sztywna (ta śruba) - czyli wszystko ok.

Bynajmniej goleń górna (z tłumikiem olejowym) nie chce wyjść z dolnej goleni, jest "sztywna", kiedy ta od strony amortyzatora powietrznego, rusza się delikatnie (2-3mm).

Domyślam się zatem jakiegoś procesu chemicznego, który mógł tam zajść i zablokować goleń. Przeczytałem już, iż dystrybutor spinnera sprzedaje leżaki, często bez smaru, przez co golenie korodują po krótkim czasie (czy jak się ten proces fachowo nazywa w praktyce).

 

Stąd moje pytanie, czy powinienem czymś od spodu ją zalać?

Jeżeli tak, to czy i jak wyciągnąć ten tłumik z goleni? Po zakupie caps od blokady mi wypadł i wcisnąłem go chyba mocno, bo nie idzie go teraz wyjąć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie mam pojęcia z czego jest pręt sprężyny. Możesz zakropić np wd40, ropą, nafta ... to dobre penetratory. później wkręć śrubę w trzpień od sprężyny, najlepiej też dłuższy i wal młotem bo nic lepszego nie wymyślisz, tylko wkręć dość głęboko żeby nie uszkodzić gwintu.

 

Jak byś miał imadło do rur, dobrze by było obłożyć je np gumą czy sporą warstwą papieru i zakręcić goleń w nie i wtedy uderzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info co do środków chemicznych, bynajmniej nasuwa mi się pytanie, czy nie uszkodzą one w żaden sposób tłumika, który jest w tej goleni? Ponoć jest to konstrukcja zamknięta, ale czy odporna na chemię?

Wszelkie walenie młotem również wydaje mi się destrukcyjne dla tłumika, ponieważ tylko jego końcówka jest osiągalna jeśli chodzi o miejsce zaparcia się jakiejkolwiek śruby, w którą miałbym uderzać (to właśnie gwint tłumika jest od spodu w tej goleni). Przy włączonej blokadzie nie na darmo jest minimalny zapas skoku na "awaryjne dziury w jezdni", natomiast uderzanie w niego przy wyłączonej blokadzie prawdopodobnie nic nie da, gdyż tłumik będzie to amortyzował, a większy zamach też może okazać się destrukcyjny.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to faktycznie zalanie tej goleni z obu stron, zablokowanie jej w imadle i uderzanie, ale w koronę gdzieś od spodu lub od góry przez szmatę. Chyba, że rytmiczne uderzanie w amortyzujący tłumik wywoła drgania kruszące lody "nieporuszoności" tego widła :miner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ale napisałeś ze trzpień od tłumika puścił i że można go wcisnąć. Tam niczego na razie nie trzeba. Zalać należy ten os sprężyny i spuścić powietrze. Ropa nie powinna negatywnie wpłynąć na nic, nie jest to agresywny środek i jest pochodną olejów wiec nie powinno być problemu. Jak ci sie uda rozebrać to później trzeba będzie to wyczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzpień od tłumika puścił i faktycznie wchodzi. Tak samo jest z trzpieniem od sprężyny powietrznej w drugiej goleni, czyli system amortyzacji i system tłumienia dało się odkręcić bez problemu. Problem jest innej natury. GOLEŃ GÓRNA, w której znajduje się tłumik olejowy, zaklinowała się w GOLENI DOLNEJ i mimo tego, że trzpienie puściły, goleń z tłumikiem ani drgnie. Wszystko działa, goleń ze sprężyną powietrzną jest luźna bo można nią 2-3mm poruszać w górę i w dół, ale ta z tłumikiem jak zaspawana MIMO ODRKĘCONYCH TRZPIENI. Mam nadzieję, że teraz można mnie zrozumieć  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patowa... jakieś porady? Systematyczne zalewanie nic nie da? Widziałem, jak ktoś takie wyjął, czy ślizgów nie da się w ogóle wymieć? W końcu jakiś ślusarz chyba potrafi taki wytoczyć. Czy się mylę? Golenie są nie do wypolerowania? Pomijając jakieś tam warstwy teflonowe, czy co oni tam nanoszą? Wiem, że jestem uparty, ale jak to każdy Polak, przywykłem do kombinowania i minimalne osłabienie pracy w porównaniu z jej brakiem jest dla mnie jednak lepszym i wystarczającym wyjściem. Najbardziej interesuje mnie czy tłumik tym zalewaniem się nie zmęczy i nie zniszczy. Dziękuję za cierpliwość i konstruktywność w odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...