Skocz do zawartości

nowości rowerowe - temat zbiorczy


Synergy

Rekomendowane odpowiedzi

Ale dlaczego nie powinno?

Nie powinno być wyboru? Każdy wybierze co mu się podoba.

Rowery elektryczne są już od dawna, są też rowery wspomagane elektrycznie, są też rowery spalinowe - nikt nikomu nie każe ich przecież kupować. Są nawet rowery MTB fule wspomagane elektrycznie - co Ty na to?

Dla każdego coś innego, nie każdy ciuła rok na tylną przerzutkę, niektórzy jeżdżą samochodami sportowymi z salonu i rowerami za 30000zł dla każdego jest wybór.

Chcesz nam powiedzieć, że to źle, że firma wymyśliła, dopracowała i wprowadziła na rynek coś nowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym tylko zauważyć, że rowery elektryczne, są już jakiś czas i żyją sobie obok tych tradycyjnych od dość dawna. Wprowadzenie amortyzatorów czy hamulców tarczowych, również nie spowodowało przeobrażenia roweru w motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu uważam, że takie elektryczne manetki itp., to krok w stronę zamiany roweru zwykłego na rower elektryczny, a tak być raczej nie powinno.

Rower nie jest elektryczny dlatego że ma elektryczne przerzutki. Tak jak samochód nie staje się elektryczny dlatego że ma elektryczne podnoszenie szyb, tylko dlatego że jego napęd jest elektryczny. 

Proponowałbym pojeździć na rowerze z takimi przerzutkami, potem wyrażać swoją niechęć. 

Używałem roweru szosowego z tak wspomaganym napędem i użytkowanie jest o wiele przyjemniejsze i bezproblemowe niż grup mechanicznych. Nie jest niezbędne ale uprzyjemnia jazdę. 

Nigdy nie będzie rowerów tylko elektrycznych na rynku, może być ich większość ale są i pozostaną ludzie którzy nie potrzebują się wspomagać (silnikami) tylko będą używać własnych nóg. 

Nie mówie, że nie ma różnicy w praktyce, ale jak ktoś się postara, to przegoni wszystkie XTR-y na zawodach nawet na Alivio, nie chodzi o sam sprzęt, a o umiejętności - dlatego podsumuje: jak chcą to niech robią sobie korby nawet na energie jądrową, ale sprzęt nie decyduje o zwycięstwie ;)

Elektryka nie jest sprzedawana z myślą o zwycięstwie. Celem jest poprawa precyzji i redukcja problemów w obsłudze.

Samo Shimano wprowadzało niektóre rozwiązania najpierw do innych grup niż xtr, podobnie na szosie. 

 

Nikt tu nie twierdzi że takie rozwiązanie decyduje o byciu pierwszym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto zahaczył o przyszłości, więc mnie ciekawi, czy już za 10 lat rowery będą posiadać bezstopniowe przekładnie?

Jeżeli zaś niektórzy schodzą na dyskusje o klasach w sprzęcie to różnic poza wagą niby nie ma, a jednak o wiele przyjemniej jedzie się na XTR, czy X0, bo tam wszystko inaczej pracuje i  jednak jest 100% pewności, że napęd w ciężkich warunkach nie zawiedzie.

Mnie zaś nie podoba się, iż tworzone są nowe standardy, bo może już nie mam 20 latek i podoba mi się, to że wyciągam koło z 15 letniego roweru i po zmianie kasety wkładam do nowego 29. Standardy to też była przyczyna dla której nie zdecydowałem się na napęd XX1, bo mi się po prostu nie podobał nowy bębenek w piaście.

Jakby nie patrzeć to kibicuję nowemu XTRowi, ale pod jednym warunkiem, że nie będzie to padło, które będzie trzeba wymieniać, co następny maraton, a nie wykluczam takiej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzanie niektórych nowych standardów jest konieczne żeby zapewnić odpowiednią możliwość pracy dla tych komponentów. Koronka 10t nie wejdzie na klasyczny bębenek, kaseta z 11toma rzędami dzięki poszerzeniu bębenka w niewielkim stopniu zmieniła rozstaw koronek, co oprócz konstrukcji manetek nie wpływa negatywnie na precyzję pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego piasta połączona z elektronicznym systemem, który będzie sprzężony z zawieszeniem i będzie dobierał przełożenie w zależności od terenu. Pewnie tak to będzie wyglądać, ale pozostaje jeszcze kwestia trwałości i cen takich rozwiązań. 

 

 

 

Wprowadzanie niektórych nowych standardów jest konieczne żeby zapewnić odpowiednią możliwość pracy dla tych komponentów.

 

Nie no jasne, dlatego kibicuję nowemu XTRowi. Może dlatego, iż mam nadzieję, że elektroniczny system w końcu ograniczy ciągłe machanie manetkami przez zawodnika, bo szczerze mnie już przy 10 biegowej manetce zaczyna irytować i za duża ilość biegów bez jakiś konkretnych rozwiązań to chyba średni pomysł średni pomysł.

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy zechce Ci się wachlować za krotność ceny mechanicznego xtr'a :) To kosztowna zabawa a przy urazach mechanicznych prawie zawsze niezbędna jest wymiana przerzutek. Koszt będzie oscylował w granicach Dura Ace szosowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego piasta połączona z elektronicznym systemem, który będzie sprzężony z zawieszeniem i będzie dobierał przełożenie w zależności od terenu. Pewnie tak to będzie wyglądać, ale pozostaje jeszcze kwestia trwałości i cen takich rozwiązań.

To wszystko da się zrobić dzisiaj, kwestia chęci czasu i pieniędzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena to chyba jednak najbardziej istotne kryterium, bo nie wielu pójdzie do sklepu i wyda kilkadziesiąt tysięcy. Może jakaś nadzieja wy tym, że ktoś zacznie budować takie rowery w celach militarnych, a potem pomysły przeniosą się na zwykły rynek dla szaraczków.

 

To kosztowna zabawa

 

 Na ceny należy patrzeć z przymrużeniem oka, bo nowinki tak już mają i pewnie się to szybko zmieni, choć na dzień dzisiejszy wymiana przerzutki w cenie całego napędu gorszej klasy, co większy maraton nie będzie na każdą kieszeń. Wszystko zależy od popytu, zaś mnie bardzo ciekawi jaki będzie następny krok Srama.

 

Tutaj, bo to chyba pierwsze cos co ma szanse zaistniec na szeroka skale

 

Takie projekty mnie rozwalają, bo to rewolucja, a raczej ewolucja i odesłanie w niepamięć klasycznego napędu, ale pod warunkiem, że się przyjmie, a to zależy od ceny. Skończone czyszczenie, oliwienie, wymiana łańcuchów, ech smaczny kąsek.

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tutaj, bo to chyba pierwsze cos co ma szanse zaistniec na szeroka skale

 

A Pinion juz czegos takiego nie robi? Dodac naped na pasek i zabudowac i efekt ten sam.

Calym sercem jestem za przekladniami w suporcie, ale niech ich tworcy sie dogadaja na jeden ksztalt, bo zaden producent nie bedzie klepal masowo ram pod 8 roznych standardow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na ceny należy patrzeć z przymrużeniem oka, bo nowinki tak już mają i pewnie się to szybko zmieni, choć na dzień dzisiejszy wymiana przerzutki w cenie całego napędu gorszej klasy, co większy maraton nie będzie na każdą kieszeń. Wszystko zależy od popytu, zaś mnie bardzo ciekawi jaki będzie następny krok Srama.

To czy cena się zmieni trzeba ocenić na podstawie cen di2 szosowego. Wydaje mi się że jego ceny nie spadły za bardzo od wprowadzenia.

Taki napęd jest na każdą kieszeń nabywcy, który jest tego świadom i którego stać na to tak jak stać innego na kupno chleba czy mleka. Jeśli ktoś ma miesięczny dochód o równowartości ceny takiej przerzutki to świadczy o tym że ma niepoukładane w głowie a w razie awarii należy mu współczuć - głupoty.

 

Odpowiedź Srama? Taka jak w szosie - też będzie za chwilę elektryczna grupa mtb.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro cena nie spadła, albo nieznacznie się obniżyła to znak, że popyt jest. Sam przyznajesz, że elektroniczne napędy to przyjemne rozwiązanie, więc czemu się dziwić, że cena nie spada, a tort bardzo cenny i trzeba uważać, żeby podaż była konkretnie dostosowana do wyciśnięcia każdego dolara. Taka polityka firmy jest jak najbardziej słuszna, bo uwzględnia politykę ekonomiczną i jak ktoś prowadzi jakiś biznes to pewnie się boryka z problemami wyciśnięcia z byle czego jak największej kasy. Jedynie konkurencja może zmienić ceny na rynku, więc nam nic nie pozostaje, jak czekać na następny ruch Srama, ale nie tak szybko, bo jak widzę to cała reszta została wykupiona i wycięta w pień, więc oligopol dwóch firm to nie dobry znak dla klienta.

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shimano has introduced a new standard for disc-brake-equipped road bikes called “Flat Mount. The system was reportedly developed with leading bike brands especially for road bikes equipped with disc brakes.


 


Shimano suggests Flat Mount features a cleaner, more integrated design, with no visible mounting bolts, among other benefits.


 


shimanoDiscStandard.jpg


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...