Skocz do zawartości

[pedały] Look S-track test (na razie) krótkodystansowy


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

Po nieudanym podejściu do szoswych pedałów zdecydowałem się jednak wrócić to spd mtb.

BBB, które miałem zaczęły cierpieć na uwiąd, niekoniecznie starczy :) Sprężyny przestały trzymać, co spowodowało mało wyczuwalne wpięcie i bardzo łatwe wypięcie, niezbyt bezpieczne. Do tego luz na lewym, wytarcie osi, więc jeśli ktoś szuka produktu trwałego - nie polecam

 

Wkręciłem do roweru 520tki Shimano i jeśli chodzi o kulturę pracy są to rewelacyjne pedały - precyzja i jakość wpięcia, wyczucie wypięcia, zakres regulacji sprężyny, która nawet ustawiona lekko daje bardzo bezpieczny komfort pedałowania.

Jedyny minus - jeśli tak można go określić - to waga - 380 gramów.  BBB są lżejsze o 140 gramów.

 

Pierwszym kandydatem były xtr'y - niestety opinia o trwałości nowego modelu jest niespecjalna; do tego są - jak na najwyższy model - zdecydowanie za ciężkie.

Drugim kandydatem były Cranki, model Egg Beater 2 o masie startowej 278 gramów, więc zadowalającej. 

Przykręciłem blok do jednego buta i zaczął się cyrk :)

Wpięcie jest mało wyczuwalne, grzebanie blokiem we wpięciu trwa dla mnie za długo. Wypięcie jest kompletnie niewyczuwalne, miękkie i niezdefiniowane - porażka. Nie lubię się stresować.

 

Przypomniałem sobie że mam jeszcze jednego kandydata na następcę Shimano - Looki S track, wersja podstawowa.

Pedały sprawiają pozytywne wrażenie, konstrukcja jest prosta, podobna do innych pedałów jak Crank czy Time. Brak regulacji napięcia sprężyny, co dla mnie nie jest optymalnym rozwiązaniem.

Za Lookami przemawia dobra waga - 280 gramów - i opinia firmy, która wypuszcza dobre produkty.

Cóż, kto nie ryzykuje ten nie wie że żyje :)

 

Blok wkręcony, pierwsza próba.

Nie jest za miło, zabawa podobna do kombinacji z Crankami - trafienie jest trudne w porównaniu do Shimano, za to wypięcie o niebo lepsze niż przy Crankach - to plus. 

Zakręciłem oba pedały do roweru i jazda.

Pod bloki włożyłem najwyższe podkładki dystansowe.

Mam wrażenie że prawa noga nie jest moja, bo z wpięciem z prawej nie mam problemu, za to z lewej ciśnienie mi się podnosi :)

Na testy wyjechałem w nocy, więc ruch był niewielki, mogłem eksperymentować bez ryzyka wypadku czy kolizji. Za każdym razem mija kilka, kilkanaście sekund zanim się wepnę.

W sumie kilkanaście km jazdy, ciągle szukam optymalnego sposobu na wpięcie.

 

Winę za to ponosi "nawyk Shimano" - wsuwam w ciemno blok w mechanizm, lekko naciskam i cyk - wpięty. 

W Lookach wygląda to trochę inaczej - wsuwam blok w mechanizm wpięcia i cisnę bardziej do przodu, wtedy się wpinam. 

Nareszcie wiem o co biega :)

 

W drodze do domu opanowuję nową sztukę.

 

 

W teście porównawczym na ostatnim miejscu Cranki, z powodów podanych powyżej.

Na drugim miejscu Looki, jakość pracy mechanizmu wpięcia zdecydowanie lepsza niż Cranków.

Na miejscu pierwszym pozostają Shimano, przegrywając z Lookami jedynie ze względu na masę.

 

To tyle doświadczeń na razie. Dalsze spostrzeżenia przedstawię wraz z przybywającymi kilometrami.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Tobo jak tam Twoje s-tracki'i ? Ile km nawinąłeś i czy objawiły się jakieś problemy?Ciekawi mnie też jak to jest z tym luzem roboczym w porównaniu do spd.W internetowie jedni piszą,że są to szosowe imadła a drudzy,że luz jest większy niż u shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Km zrobiłem na nich tyle ile w moich statystykach bikestatsowych (możesz mnie znaleźć pod tym samym nickiem). 

Szosowe imadła, hehe, ciekawe w jaki sposób :)

Jak dla mnie S-tracki to takie Shimano mtb tylko bez regulacji wpięcia. Na pewno nie trzymają tak twardo jak szosowe spd i na pewno nie mają takiego luzu jak np Cranki.

Na razie problemów żadnych nie ma - ale trudno by się pojawiły skoro pedały mtb są przeze mnie używane w szosie, do tego tylko przy dobrej pogodzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dzisiaj zamontowałem model Race (posiadają aluminiowe deflektory i carbonowy korpus). Pod bloki nie dawałem żadnych podkładek bo przy takim ustawieniu protektor buta Specialized opiera się na tej dedykowanej powierzchni zewnętrznej pedałów.

Jutro test w terenie, ale na sucho stwierdzam, że problemów z wpięciem nie mam.

Wcześniejsze pedały do Time Atac XS i do nich będę porównywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę moje 3 grosze nt tych pedałów.

Miałem najtańszą wersję, za ~250zł. Bardzo podobało mi się to, że miały bardzo dużą powierzchnię, na której opierał się but. Łatwość wpięcia lepsza niż w Crankach, trochę większy zatrzask chyba, aczkolwiek podładki służące do dopasowania wysokości osadzenia bloku w podeszwie muszą być założone dokładnie tak jak powinny być, inaczej wpięcie może być bardzo utrudnione. Wymagana spora "siła wpięcia" jest akceptowalna. Wypięcie jest łatwo wyczuwalne i zauważalne. No i są lekkie. No i tanie :)

Jest jednak problem z tymi pedałami, który spowodował, że zastąpiłem je Quartzami, czyli starszym modelem. Krótko mówiąc, zbyt łatwo je uszkodzić, a jeśli uszkodzi się je w taki sposób, w jaki ja uszkodziłem swoje, to de facto nadają się do wyrzucenia. W moim przypadku złamałem skrzydełko w jednym, przewracając się na śliskiej ścieżce rowerowej przy prędkości jakieś 15-20 km/h. Choć załatwiłem sobie spodnie i przytarłem buta, nie przyszło mi do głowy, że coś złego mogłoby się stać z pedałem. Zdziwiłem się następnego dnia, kiedy zauważyłem brak jednego plastikowego skrzydełka...

Bez tego skrzydełka pedał nie ustawia się w pozycji "do wpięcia", tylko jest możliwa próba oparcia bloku w miejscu, w którym nie ma zatrzasku. Ponadto cały zatrzask po jednej stronie nie zapewnia już wpięcia, jest możliwe wypięcie przy lekkim ruchu stopą. Czyli pedały do wyrzucenia, bo nie ma części zamiennych. No, chyba, że mamy szczęście i znajdziemy kogoś, kto chce się pozbyć akurat jednego pedału. BTW, jak nowe Quartze dotrą, to mam sprawny lewy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

W dniu wczorajszym to jest 14.07.2015 zakończyłem test i użytkowanie S-tracków.

W drodze do pracy zjeżdżając z DDR'a na asfalt stanąłem w korbach i w tym momencie "urwał" mi się lewy pedał.

Strzeliłem dupskiem w siodło, potem w ramę. Dalszych szczegółów nie przedstawiam bo mi serducho wariuje na samo wspomnienie...

Oględziny wykazały że: korpus pedału odkręcił się od mocowania na osi. Dwa plastikowe gwinty nie są chyba zbyt dobrym rozwiązaniem.

Pedały nie miały dużego przebiegu, używane były niezgodnie z przeznaczeniem (asfalt), pod jeźdźcem wagi średniej co moim zdaniem absolutnie nie powinno spowodować powyższego problemu.

Nawet jeśli udałoby mi się całość ponownie skręcić do kupki i tak nie mógłbym na nich jeździć - nie lubię się stresować. 

Awaria ta dyskwalifikuje w moich oczach te pedały.

Tyle z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dorzucę swoje parę groszy.

Look'i mam od początku sezonu czyli jakieś 6 miesięcy,używane tylko w MTB maratony i XC przejechane 2000km.

Jeśli chodzi o stosunek waga/cena wychodzą super są lekkie i niedrogie.

Na + na pewno zasługuje konstrukcja która w ogóle nie zapycha się błotem jedynie blok w bucie kiedy się biegnie po błocie (ale to każde bloki tak mają). 

Kolejny +/- to duża powierzchnia styku. Lepsze przeniesienie energii i niby kolana tak nie dostają jednak bloki muszą być dobrze ustawione co zajmuje trochę czasy i zabawy.

Największym i chyba jedynym - jest brak regulacji wpięcia/wypięcia. Samo wpinanie i wypinanie jest trochę inne ale to kwestia przyzwyczajenia. Natomiast dla mnie siła potrzebna do wypięcia jest zdecydowana za mała. Kilkukrotnie zdarzyło mi się że skacząc z dropów jedna noga się wypiła coraz zakończyło się upadkiem. Niby istnieją 2 rodzaje bloków o różnej sile wypięcia mam nadzieję, że moje to te z mniejszą siłą wypięcia jednak większość wskazuje na to że to te "mocniej trzymające". Czarne bloki słabo trzymają, srebrne mocno.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tu na myśli że kiedy skakałem i ciągnąłem rower nogami i może stopa była przekrzywiona to nastąpiło wypięcie. Może trochę moja wina ale jak miałem shimano 520 nigdy takiego problemu nie miałem. Charakterystyczny klik towarzyszący wpinaniu jest dość cichy przez co czasami mam wrażenie, że nie do końca dobrze się wpięły pyt przez co czasami wypinam i wpinam jeszcze raz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przejechałem na look s-track (podstawowy model) cały sezon. 

 

Początek był dosyć trudny - problem ze znalezieniem punktu wpięcia, trzeba mieć cela. Jeśli do pedału lub bloków dostanie się syf jest jeszcze dodatkowo trudno, but nie blokuje się prawidłowo w pedałe, łatwo zjechać stopą lub w ogóle nie poczuć momentu wpięcia. Z tymi wadami można sobie jednak poradzić nabierając wprawy, niestety gorzej jest gdy coś się wydarzy - kilkukrotnie pedały puszczały gdy coś szarpnęło rowerem. Przez kilka poprzednich sezonów korzystając z PD-M540 coś takiego nie miało miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 5 miesięcy temu...

Również kupiłem S-Track. Wersja carbon. Realna waga 230g komplet. Przesiadka z Crank Egg 2, miałem też XT M8000 i poprzednie XTR. Shimano mi nigdy nie pasowało, więc za dużo na nich nie przejechałem. Na Crankach kilka tys km.

 

Cóż, jakość wykonania wyjętych z pudełka idealna. Żadnych luzów. Waga to wiadomo, bezkonkurencyjna.

 

Samo wpinanie i wypinanie dużo bardziej czytelne niż w Crank. Bardzo podobne do shimano. Fajny patent z podkładkami i dopasowaniem do bieżnika.

 

Zobaczymy jak będzie dalej, ale czuję, że zostaną na dłużej ze mną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam te pedały, jako pierwsze zatrzaski. Kupiłem używane na forum, w dobrym stanie za ok. 110 zł. Spostrzeżenia:
- w świeradowie na którejś z kolei hopie noga mi się wypięła, ale na szczęście trafiłem z powrotem
- jak mówili poprzednicy jak zafajda się blok jest problem z wpięciem
- nie wiem czy tylko ja mam taki problem, ale jeśli mam pedał w górze to wypięcie jest prawie niemożliwe
- mam problem z kolanami (kolano kinomana) i większym problemów z kolanami nie zauważyłem, luz jest całkiem fajny
Za taką cenę jaką kupiłem to całkiem fajne pedały, ale jeśli miałbym płacić 250 za nowe to niezbyt mi się to kalkuluje. Jak zajadę te albo trafi się okazja i wolna kasa to spróbuję time xc2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pedał w górze = problem z wypięciem to z moich doświadczeń dosyć powszechny problem. Tak samo miałem na Crankach, Exustarach i BBB (te ostatnie mają dużo wspólnego z mechanizmem Shimano).

Być może wysokie ustawienie wypinanej nogi powoduje że ruch jest niekoniecznie optymalny dla wypięcia (kształt bloku/zapięcia pedału). Musiałem pamiętać żeby przy wypinaniu korby były równolegle do ziemi lub wypinana w dolnym położeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...