Skocz do zawartości

[amortyzator] Reba ilość oleju w dolnych lagach - nowe modele vs stare


Maniak

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Witam, ostatnio nurtuje mnie kwestia smarowania Reby, konkretnie ilość oleju którą zapodajemy w dolne golenie. 

Na przestrzeni lat zalecana ilość oleju w manualach zmieniła się mimo braku zmian konstrukcyjnych amortyzatorów.

- Starsze modele miały zalecaną ilość 15ml (15wt) - spokojnie można było lać więcej np. 20ml

- pierwszy wypust z power bugle (pogrubienia na dolnych golenia) również miały zalecane po 15ml

- ale już reba RL 2012 mimo identycznej konstrukcji wewnętrznej i zewnętrznej ma zalecane 5ml

- Reba RL ale z pustymi dolnymi goleniami również ma 5ml (spokojnie można wlać te 10-15ml, sprawdziłem i niczemu to nie szkodzi)

 

Rozbierając amor zalany 5ml, nawet na świeżo, zwykle prawa laga ledwo kaszlnie olejem a z lewej nie wyleci prawie nic, bo wszystko się trzyma na ściankach i jest więcej zakamarków.  

Moim zdaniem 5ml to za mało, wiele osób narzeka że nowe RS'y mają od nowości prawie sucho w środku, niema się czemu dziwić, taka ilość oleju nawet jeśli jest, to znika momentalnie. 

Nie jest niczym niezwykłym spotkanie przetarć na górnych goleniach po jednym sezonie w rebach, nawet jeśli w jest dosyć czysto, starsze lepiej smarowane widelce nie zauważyłem żeby miały taki problem. Dla odniesienia dodam że do większości foxów leje się na dół ok 30ml oleju.

Nie mam pewności czy tak szybkie zużycie to kwestia grubości/jakości anody czy właśnie kiepskiego smarowania.

Czy sądzicie że producent zmniejszył zalecaną ilość oleju żeby zmniejszyć trwałość swoich produktów? (postarzanie produktu i te sprawy). Zauważyłem również że stare ślizgi były całe białe (kremowe właściwie) w nowych modelach mają jeszcze niebieskie centki, nie mam pojęcia co to jest i co daje albo czego nie daje.

 

Jakie są wasze doświadczenia w tym względzie? Jakie ilości oleju lejecie i jak wam się to sprawdza?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat. Też miałem wczoraj ten sam dylemat i dałem do dolnych po 15ml a do górnej 6ml. Jak pisałeś jest tam tyle miejsca, że nie ma prawa się nic stać a na pewno pomoże w smarowaniu. Też się zastanawiałem jaki cel był w zmniejszeniu ilości oleju. Może chodzi o wagę ,chociaż to absurdalne.

 

Edytowane przez tor23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa pogoń za pieniądzem. Dawniej dbano o klienta i lało się 15ml co by amor wytrzymał długo. Teraz zaleją 5ml i po sezonie nie masz amora, a jak nie masz amora to kupisz kolejny. Tak samo w motoryzacji. Dawniej olej w dieslu co 15kkm to max. Teraz przeglądy i wymiany oleju to jest 30kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara Reba Team 26, fabrycznie nasmarowana idealnie, po wyjęciu z pudła i zamontowania pracowała genialnie, beż żadnego docierania. W dolnych lagach sporo oleju, cała reszta smarowana fabrycznie smarem stałym, czyli zupełnie inaczej niż w instrukcji serwisowej. Dopiero po wielu próbach udało mi się zbliżyć do efektów fabrycznego smarowania. Reba RL29 2012, praca fatalna, skokowo i bez płynności. Po rozkręceniu z dolnych goleni wyleciało dosłownie kilka kropel oleju, minimalna ilość stałego smaru na uszczelkach przeciwkurzowych, w komorze pozytywnej sporo smaru o konsystencji galaretki. Po porządnym nasmarowaniu uszczelek praca zdecydowanie lepsza, ale to jeszcze nie to. Wlałem po 6ml oleju do dolnych lag, przy najbliższej okazji doleję i zobaczę jak zmieni się praca amora. Wniosek z tego taki, że RS odstawia kaszanę, a fabryczne smarowanie ogranicza potencjał widelca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nowa reba (z pustymi dolnymi goleniami) pracuje gorzej z kilku powodów:

-mniejsze komory powietrzne, nie tak małe jak w sidach ale jednak nie takie jak wcześniej

-sprężyna powietrzna pozbawiona dodatkowej gąbki smarującej którą się nasączało red-rumem która "dosmarowywała" sprężynę

-fabrycznie mało oleju

 

Rozebrałem ostatnio rebę rl 2013, w środku nie było nawet po 5ml, gąbki ledwo natłuszczone,w tłumiku mniej niż 100ml oleju a powinno być 106, no i byłem nieco zdziwiony brakiem gąbeczki w sprężynie powietrznej. Właściwie to taki mniej wylajcony sid. Porównałem bezpośrednio z 2 starszymi wersjami z pełnym dołem. Wnioski? Im starsza tym lepsza. Pracowały zdecydowanie lepiej.

Osobiście leję minimum 15ml, jak na razie jestem zadowolony z efektów, absolutnie bezproblemowo.

Edytowane przez Maniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkość komór powietrznych jest na pewno inna, moja stara Reba pracuje z wiekszą progresją czyli na początku jest miękko, a później się utwardza, dzięki czemu lepiej wybiera małe nierówności i nie dobija na dużych. Reba 2012 pracuje liniowo, przy miękkim ustawieniu, tak żeby dobrze wybierała małe nierówności, można ją dobić. Druga sprawa, Reba 2012 pracuje jak stary Bomber, lepiej przy dużych prędkościach. Stara Reba pracuje dobrze niezależnie od prędkości. W nowej Rebie łatwiej napompować komorę negatywną, w starej powietrze ucieka błyskawicznie i czasem trzeba sporo prób żeby uzyskać wymagane ciśnienie. W mojej starej Rebie też nie ma gąbki w komorze powietrznej, tak jak w rocznikach od 2013, więc to chyba nie jest wyznacznik dobrej pracy. Ilość oleju w tłumiku nie ma wpływu na płynność ugięcia amortyzatora, ma za to inne konsekwencje. Cytuję za instrukcją serwisową, chociaż jak pokazuje praktyka jej też nie można wierzyć jej do końca: Ilość oleju jest krytyczna. Zbyt mało oleju obniża efektywność tłumienia. Zbyt duża ilość oleju redukuje dostępny skok amortyzatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Oczywiście wcześniej mówiliśmy o oleju w dolnych lagach a nie w tłumiku - to tak dla porządku.

Natomiast jeśli mowa o tłumiku to ma on pewną tolerancję. Zauważyłem pewną rzecz, Reba którą rozbierałem miała ok 100ml w tłumiku, blokada działała, wszystko było ok, pracowała bardzo liniowo, jak nie reba wręcz :) po wlaniu katalogowych 123ml od razu tłumik przy wciskaniu (przed złożeniem) zaczął stawiać opór, tym bardziej im głębiej go wciskałem, wcześniej przed wylaniem starego oleju nie było tego efektu.  Po zmontowaniu pracowała już jak każdy inny model reby który spotkałem wcześniej czyli progresywnie.

Więc ilość oleju w tłumiku może mieć odczuwalny wpływ na tę kwestię.

Druga sprawa to same ciśnienie w komorach, im więcej w negatywnej tym amor bardziej progresywny, jeśli negatywną napompujemy słabo lub wcale a w pozytywnej damy niższe ciśnienie amor pracuje bardziej liniowo  ...takie są przynajmniej moje obserwacje.

Edytowane przez Maniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżlei chodzi o dolne lagi ... ja myślę wlać tam tyle ile piszą a nawet więcej, skręcić wideł i ugiąć do ogranicznika, jak nie ma oporu, dolać i powtarzać czynność aż będzie czuć że jest wyraźny opór przy krańcu skoku. Od tej wartości oleju jaką sie wlało trzeba ująć troszkę i jest max objętość jaka nie zaszkodzi i będzie max smarowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tam jest jakiś błąd chyba, bo motion control to motion control, nie ma tu żadnej magii, zobacz dla innego rocznika jaka jest wartość, do wszystkich sidów wchodzi to samo. Może nie jest podane bo w tamtym czasie wchodziła wersja 32mm w miejsce 28mm i funkcjonowały obie jednocześnie a tu już różnice w ilościach są znaczne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rzeczy się dowiaduję... Mam nową Rebę SoloAir 26, wg mnie pracuje świetnie ale to mój pierwszy amor powietrzny więc nie mam porównania. Nie chciałbym aby po sezonie lagi jej się wytarły bo za mało oleju gdzieś było.

Co radzicie sprawdzić i jak aby temu zapobiec ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Skoro przelatała sezon to warto zrobić podstawowy serwis. Szczegółowych manuali jest w necie sporo.  W skrócie to:

Zdejmujesz dolne lagi, zlatuje z nich stary olej, czyścisz i nasączasz świeżym olejem gąbeczki pod uszczelkami kurzowymi, smarujesz kurzówki odpowiednim mazidłem, czyścisz wnętrze dolnych goleni, składasz, zalewasz dolne lagi ciut większa ilością oleju niż te 5ml (może być 10, może być 15) i śmigasz dalej. Przy okazji wszystkiego zobaczysz czy górne golenie nie mają jakiś przetarć.

Tu masz szybkie foto-story:

dj56.jpg38m4.jpg
5tuz.jpg 7h3j.jpg
 
1k3n.jpg 3quf.jpg





 

 

Edytowane przez Maniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dlaczego w tym pdf'ie, na stronie 7 przy modelu SID Team nie ma wprowadzonej żadnej liczby ml oleju w tłumiku? Brak danych, czy nie jest on wymienialny?

 

Sposób wymiany oleju jest nietypowy dla modelu TEAM i World Cup stąd puste pola w tabelce. Wlewasz go od spodu do rurki dampera gdy wszystkie elementy masz rozebrane. Cały proces jest opisany na stronie 34 punkt 19 i 20 z tekstu dowiesz się jak i ile oleju 5wt trzeba wlać.

 

Wracając do tematu to zaczyna powstawać niezła teoria spiskowa ;) Szczerze to wierzę w "Spisek Żarówkowy" bo w wielu dziedzinach się sprawdza ale tak bardzo bym się nie rozpędzał... Jeżeli dbasz o swojego amora i serwisujesz w czasie zalecanym przez producenta to nic się nie powinno stać. Jeszcze nie słyszałem by amor się zatarł sam z siebie, często jest to wina złego serwisu, rzadkiego serwisu, złej obsługi inaczej opieki ;) itp. Wiem że wymiana oleju co 100 godzin jazdy jest śmieszna ale może coś w tym jest i te 5ml oleju wystarczy na ten czas. Miałem SID'a Team 2010 i nie narzekałem na małą ilość oleju, praca była bardzo płynna i jak bym wlał więcej pewnie nic by się nie zmieniło, teraz ma SID'a RLT 2012 i też wlewam tyle ile zaleca producent, stosując się jak mogę do zaleceń czasowych serwisowania ;) co jest bardzo względne bo chyba nie o czas chodzi tylko warunki w jakich się jeździ. Może zmniejszenie ilości oleju w nowszych wersjach wynika z innych rozwiązań np. Solo Air albo doszli do wniosku że 15ml to za dużo? Może trzeba ich zapytać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Solo nie różni się za bardzo od duala, to niemal ta sama sprężyna pozbawiona zaworu na dole z dodanym jakimś zaworkiem między komorami który sobie wyrównuje ciśnienie. Ale górne golenie to właściwie zamknięty układ, nie bardzo mający związek z tym co dzieje się w kwestii smarowania ślizgów widelca. 

Problem suchości nigdy nie trafił mi się w sid'ach, ale za to w rebach niestety już tak, głownie w rocznikach powyżej 2010.

Co powiesz na to, rower jak nowy, łańcuch zero rozciągnięcia, koronki na korbach jakby przejechały max kilka stówek ścieżką rowerową a w amorze "cienie" na anodzie w postaci pierścieni w miejscach ślizgów?

Może się mylę i nie jest to kwestia smarowania a np. spasowania albo jakości tulei ślizgowych ale coś jest na rzeczy że tak świeży amor już ma oznaki zużycia jakby przejeździł 5 sezonów maratońsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem Reby więc nie podzielę się osobistymi doświadczeniami. Problem który opisałeś to pewnie jakaś wada fabryczna która w 100% podlega gwarancji więc nie jest źle ;) Puki są to odrębne przypadki nie winił bym za to małej ilości oleju, jeżeli jednak większa ilość oleju o te 10ml pomaga a przy tym nie szkodzi no to czemu nie ale ciężko to zweryfikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kto Ci w Polsce wymieni widelec z przetarciami? Każdy sklep/serwis Ci powie gwarancja nie obejmuje zużycia. Trzeba mieć dużo szczęścia żeby to przeszło. Ja osobiście za grosz nie wierzę korporacjom, jeśli 10letni xtr działa jak nowy a wszystkie nowe shadowy czy to xt czy xtr dostają luzów po kilkuset kilometrach to coś z jakością jest nie halo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeśli masz pełne dolne golenie to użyj manuala 2011 , jeśli masz wersję z pustymi dolnymi goleniami to użyj manuala 2013.


Ale ona nic nie przelatała. No, 21km dokładnie :-) NÓWKA.

Zaglądać do niej profilaktycznie żeby sprawdzić czy oleju jest wystarczająca ilość ?

Tutaj już jak uważasz za stosowne. Jak chcesz można sprawdzić, z nietypowych rzeczy wystarczy klucz rurkowy 10-tka i butelka oleju 15w, poza tym długi imbus albo bity na przedłużce i młotek. Jak będziesz  jeździł to przecież nie padnie od razu, nawet jak ma sucho to trochę musi polatać żeby coś się wydarzyło. Operacja ma głęboki sens jeśli rozebranie amorka nie jest dla ciebie czarną magią, jeśli jest to sam zdecyduj że sobie poradzisz i czy chcesz zaglądać.

Edytowane przez Maniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób wymiany oleju jest nietypowy dla modelu TEAM i World Cup stąd puste pola w tabelce. Wlewasz go od spodu do rurki dampera gdy wszystkie elementy masz rozebrane. Cały proces jest opisany na stronie 34 punkt 19 i 20 z tekstu dowiesz się jak i ile oleju 5wt trzeba wlać.

 

 

Hmm, czyli jest możliwość wymiany oleju tylko otwierając prawy lag od dołu, bez wykręcania tłumika z goleni tą śrubą na górze (pod niebieskim kapslem)? Problem jest ten, że mam uszkodzoną śrubkę zabezpieczającą tenże kapsel od blokady(niemożliwe jest odkręcenie).

 

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem ogólnie dotyczy braku możliwości odkręcenia złotego pokrętła "Gate" na kapslu blokady. Jest możliwość rozwiercenia mocowania tego (śrubka imbusowa bodajże 1,5mm) ustrojstwa i późniejsze zamocowanie na jakieś dyskretnej zawleczce? To pokrętło "siedzi" na metalowym, czy plastikowym bolcu?
Mam na myśli element widoczny na zdjęciu 2, strona 33
http://www.bike-components.de/bedienungsanleitungen/2011/rockshox/forks/2008rockshox-technical-manual-web.pdf

Pozdrawiam
Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz zjechane wejście na klucz imbusowy w tej małej śrubce to może spróbuj wepchnąć w nią jakiegoś małego TORX'a i wtem ją wykręcić. Z większymi, zjechanymi śrubami na imbus taka metoda dobrze się sprawdza może u Ciebie też zadziała? Przy rozwiercaniu można sporo uszkodzić, ryzykowna gra.

 

 

 

Hmm, czyli jest możliwość wymiany oleju tylko otwierając prawy lag od dołu, bez wykręcania tłumika z goleni tą śrubą na górze (pod niebieskim kapslem)?

 

Niestety ale odkręcając same dolne golenie za dużo to nie prze serwisujesz, natomiast wydaje mi się że nie musisz odkręcać całego Lock-Out'a aby rozłożyć amora na części. Wystarczy jak odkręcisz pierścień który przytrzymuję pancerz z linką (rys.1 s.33) i już będziesz miał dostęp do korka który bez problemu wykręcisz płaskim kluczem 24mm a morze i nawet nasadowym co było by lepszym rozwiązaniem, ale morze nie wejść... i dalej rozkładaj damper na części według instrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Spróbuj nowym dobrej jakości imbusem, upewnij się że wciskasz go do końca, jeśli nie to spróbuj wbić kluczyk gwiazdkowy. U mnie pomógł porządny imbus. Na 100% nie pamiętam ale bolec na którym to siedzi jest metalowy, ostatecznie można tą śrubkę rozwiercić.

Tylko na dobrą sprawę przy odrobinie kombinacji da się zdjąć obejmę od linki blokady i odkręcić tłumik bez rozkręcania pokrętła blokady.

 

Edit:

Hehe kolega wyżej był o sekundę szybszy.

Edytowane przez Maniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...