Skocz do zawartości

[Rower] Grand Canyon AL 6.9 2014 - geometria, temat ogólny


hpolski010

Rekomendowane odpowiedzi

Któryś Scale 29. I mam tu świetne porównanie bo sam mam alumiowego Scale 29. I śmiem twierdzić że jakikolwiek efekt tłumienia i ich reklamowanych kilku milimetrów pseudo-skoku jest pomijalny przy samych grubych górskich oponach na mniej niż dwóch barach. To może mieć sens przy szosie ale nie w MTB.
Fajnie że karbonowa rama jest pół kilo lzejsza od alu. Wierzę że będzie mocniejsza na uderzenia (nie bezpośrednio w ramę ofc) i odporniejsza na długoterminowe zmeczenie niż alu. Ale ten cały hype dotyczący tłumienia w MTB to już doszukiwanie się czegoś czego nie ma. Takie rowerowe voodoo.

Edytowane przez dran2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skoro nie czujesz różnicy to oznacza to tylko tyle, że nie czujesz różnicy, a nie że jej nie ma.
Oczywiście. Tak samo to że ktoś ją czuje nie znaczy że jest. To wszystko subiektywna opinia a naukowych badań i opracowań nikt nie udostępnia. Sam marketingowy bełkot i ochy i achy.

 

 

albo jak się zaleje opony mlekiem.
Czyli jak prawie każdy w MTB dzisiaj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusje na temat ram weglowych i aluminiowych sa gdzies na tym forum i duzo bylo juz napisane,jedni beda za inni przeciw i koniec..Dla wielu wielkim ZA bedzie to ,ze jak wyrzna konkretnie tak ze rama moze strzelic, to czy to bedzie alum czy karbon to strzeli , tyle tylko ze wydatek na rame aluminiowa taka sama  bedzie nie za bardzo bolal po kieszeni ,a przy wydaniu kilku tysiecy na karbonowa moze byc roznie, no chyba ze ktos ma kasy mase i ma to gdzies..

Ja kupilem SLXa choc tez myslalem nad CF ,tyle ze wtedy CF nie za bardzo mi sie podobal pod wzgledem wyposazenia i tez troszke sie obawialem karbonu a w dodatku alum mi w zupelnosci wystarczyl..Dzis mysle ze jesli kupie kiedys nastepny rower to na pewno na ramie karbonowej.Z SLXa jestem tak zadowolony ze nie wyobrazam sobie zmieniac go na inny aluminiowy rower bo ten jest idealny,wiec jak juz bede mial jakas kaske i chec skosztowania czegos nowego to wlasnie karbon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak ktoś się wykosztował i "sparzył" bo mu karbonowa rama pękła to zawsze można przełożyć szpeje do nowej z alu. Jest jakiś problem?? Nie warto wymyślać "bajek" by chcieć kupić rower na alu ramie. Zupełnie nie rozumiem natomiast tego zachwytu nad sztywnością tego materiału w odniesieniu do terenu chyba dość wymagającego skoro niektórzy boją się upadku. No ale każdy ma inny tyłek co to go ta rama z alu "kopie" bo z karbonu już nie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto wymyślać "bajek" by chcieć kupić rower na alu ramie.

I w drugą stronę też. Ktoś się nasłucha że na węglowej ramie jeździ się tak że po przesiadce z fulla go nie boli, wyda 10k na rower i się zasłużenie wścieknie. Karbon ma zalety. Są to zalety mierzalne na temat których dyskutować nie trzeba i które bronią się same i każdy może je sprawdzić wagą w łazience. A jakieś "osobiste odczucia" przypominają mi dyskusję o  n.p. platynowych kierunkowych kablach w mahoniowym oplocie do zasilania sprzętu audio. "Jak nie słyszysz wzrostu jakości dźwięku to się nie znasz i nijak nie możesz udowodnić że go nie ma i wypad z naszego elitarnego audiofilskiego klubu by my słyszymy".

I jeszcze raz podkreślam, nie jestem przeciwnikiem węgla, kręcą mnie drogie rowery i cieszy mnie rozwój technologii. Ale nienawidzę wciskania ludziom kitu, a tego w rowerach jest od groma i jeszcze trochę.

Edytowane przez dran2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze można przełożyć szpeje do nowej z alu

 Oczywiscie ze tak ,mozna przekladke zrobic do alu, ale jakis niedosyt bedzie a kasy wydanej na rower z karbonowa rama juz nikt nie zwroci,a jak widac dla wielu polakow zakup roweru jest jakby nie bylo sporym wydatkiem, i jesli peknie juz ta rama to mniej zaboli jak bedzie to alum..Jak juz wyzej napisalem, jesli bym decydowal sie na zakup roweru w przyszlosci a nie wykluczam ze tak bedzie,to bede bral karbon, no chyba ze z kasa bedzie kiepsko:) :)

:)

Edytowane przez robertocarlos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana powypadkowa ... pierwszym roku użytkowania ramy miedzy AL SLX a CF jest tylko 600 ziko różnicy 1800 vs 2400 zł ...

Każdy ma to co chce ... i każdy znajdzie "argumenty" aby kupić to a nie tamto ...

Jednak powielanie mitów to może jednak nie to forum :).

 

Jakby ten laminat węglowy był taki kiepski to nie znalazły by zastosowania w lotnictwie ... czy F1 ...

Jak współczesność pokazuje w tych dziedzinach jednak odchodzą od stopów aluminiowych właśnie w stronę laminatów.

 

Aluminium ma zasadnicze zalety ... jest tanie i jest stosunkowo łatwe w obróbce i spawaniu. Dodatkowo wygrywa ze stalą pod względem gęstości.

Dlatego jest wciąż i nadal powszechnie stosowane do budowy rowerów.

Jednak ramy alu muszą być mega sztywne ... bo jakby były projektowane tak aby pracowały, to bardzo szybko by pękały zmęczeniowo.

Przyjdą takie czasy gdy technologia węglowa stanieje do takiego poziomu że alu będziemy widzieli tylko w konstrukcjach budżetowych.

 

Tymczasem żyjemy tu i teraz ... i póki mamy wybór bądź co bądź w bardzo dobrych SLX`ach AL - nadal uważam tą ramę za jedna z najbardziej zaawansowanych konstrukcji na rynku - i nie kiepskich węglach od Canyona kupujmy co nam się podoba :).

 

Amen

 

Pozdrawiam 

Edytowane przez rzezniol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło trochę czasu od ustalenia nowej polityki cenowej canyona, był czas na chłodną kalkulację... i pojawienie się nowych wątpliwości. Czy jest jakąś realna alternatywa dla AL SLX 7.9 spełniająca poniższe wymagania?

-total cost <6700 zł

-obie osie sztywne

-min reba/fox

-hamulce min SLX

-masa <12kg

-mile widziane wewnętrzne prowadzenie linek i przewodów hydra

 

Widziałem sporo cubeów, fuji i radonów ale zawsze czegoś brakowało. Najbliżej był chyba rometowski mustang 3 ale może jest coś jeszcze?

 

I jeszcze jedno - jakie są wymiary canyonowskiego bikeguard (nie wiem czy to ma znaczenie ale dla rozmiaru ramy L)? Zastanawiam się czy do dałoby się to zapakować do mojego auta i przywlec przy okazji wizyty u kuzynostwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tak jak napisaliśmy - cena uwzględnia ryzyko kursowe. Euro rośnie od kilku miesięcy a prognozy mówią, że ten trend się utrzyma. Podanych cen mamy trzymać się do końca września 2016. Oczywiście jeśli trend ten się trwale odwróci, prognozy będą inne itp. być może będzie możliwość będzie możliwość zastosowania innego przelicznika.

 

Ryzyka ryzykiem, ale średnia 14% podwyżka cen z sezonu na sezon to gruba przesada. Mowa o rowerze w którym zmieniło się niewiele CF 5.9. Dodatkowo jeszcze jako najtańsza alternatywa karbonowego roweru na rynku. Przykro się patrzy na taki wzrost cen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba jednak warto dolozyc do cf sl 8.9

https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/2016/grand-canyon-cf-sl-8-9.html

 

zwlaszcza patrzac na taka oferte:

http://www.metrobikes.pl/pl/p/Specialized-Stumpjumper-HT-Marathon-Carbon-29-sil/24872

 

czy raczej ten spec to odpowiednik exceed ?

 

 

btw. czy intensywna jazda po lesnych wertepach podczas mrozu tym cfsl 8.9 to zly pomysl ?

bo jezeli bym sie zdecydowal, to zaczynam sezon w styczniu, a nie chcialbym np rozwalic kashime terralogic, przez mroz i ogolnie jazde w warunkach zimowych.

a zamierzam jezdzic codziennie po 1h-1.5h intensywnie, 99% trasy to las.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiojedzie, skoro wywołałeś temat, to kilka słów ode mnie :)

 

Otóż, jak mówiłem, rower zamówiłem jakiś czas temu. Minęło c.40 dni od dnia złożenia zamówienia i nadal nic nie wiadomo na pewno. Dostałem jak dotąd tylko potwierdzenie złożenia zamówienia (nie dostałem "jeszcze" proformy) z datą przesyłki na koniec listopada, ale jeszcze nie wiadomo, czy termin zostanie dochowany.

Mogę jednak powiedzieć tyle, że z polskim oddziałem - przynajmniej w moim przypadku - kontakt jest bardzo w porządku; odnoszę wrażenie, że po prostu muszą świecić oczami za centralę (fabrykę), w której panuje wprost turbochaos. Systemu nie są w stanie postawić na nogi przez dwa (trzy?) tygodnie. Nadwyrężają markę, którą sobie wyrobili. Nie dość, że chaos, podwyżka cen, to jeszcze ten "list" od prezesa Canyona, który dla wielu przelał czarę goryczy, i z którego dowiedziałem się, że w całej tej sprawie on jest najbardziej smutny i dotknięty...

Nie ma co ukrywać, blamażem jest tak totalna dezinformacja ws. zamówień i wysyłki firmy, która szczyci się swoim modelem sprzedaży bezpośredniej.

 

Oceniając jednak sprawę trzeźwo - a tak staram się czynić - trzeba przyznać, że:

1) Canyon nadal ma bardzo konkurencyjne ceny na tle innych producentów, przynajmniej jeśli chodzi o HT (przy FS skłaniałbym się np. ku Giantowi za sprawą dużych rabatów);

2) Zawsze zdarza się tak - i to dotyczy 100% producentów - że na 100 osób zadowolonych znajdzie się jedna, dwie czy pięć, które nie będą zadowolone. Niektórzy słusznie, inni nie. Część z niezadowolnych, z racji pieniackiego charakteru będzie starała się "dissować" markę w sieci, i to ich głos będzie najbardziej słyszalny, co wypacza obraz (to trochę tak jak z informowaniem w TV - jeśli ktoś ogląda - o morderstwach co tworzy u odbiorców przeświadczenie, że poważnych przestępstw jest bardzo dużo, podczas gdy stanowią one znikomy odsetek wśród wszystkich przestępstw);

3) Dużą część z problemów, które teraz mają miejsce można było przewidzieć. Ja liczyłem się z tym, że moje zamówienie przypadnie na okres przynosin do nowej fabryki, ponadto pamiętajmy, że chodzi o rowery z nowej kolekcji, której sprzedaż dopiero się rozpoczyna;

4) Jest już prawie zima, więc i tak za wiele nie pojeździłoby się teraz po górach, więc tak bardzo obsuwa nie powinna irytować. Co innego, gdyby to był kwiecień lub maj - wtedy nie byłbym taki spokojny;

5) Problemy - co należy zauważyć - o których piszą ludzie na "fejbsuku" mają w większości charakter dystrybucyjno-marketingowy; wg mnie prawdziwy problem byłby wówczas, gdyby dostarczali wadliwy/ niekompletny sprzęt albo nie uznawali żadnych reklamacji etc. 

 

Podsumowując sprawę, misiojedzie - jeśli nie musisz już w tym momencie mieć fajnego sprzętu (jak mniemam) za przyzwoitą kasę (jak wiemy), to na Twoim miejscu dałbym im jeszcze kredyt zaufania. Do wiosny się powinni wyrobić ;) Z drugiej strony większość z nas wydaje ciężko zarobione i/ lub ciężko oszczędzone pieniądze, wobec czego należy sporo wymagać od sprzedawcy, bo łaski nikt nikomu nie robi.

 

Na koniec mam do Was jeszcze takie pytanie:

co uważacie na temat zmiany hamulców w 6.9 na SLX-y zaraz po zakupie? Myślicie, że idzie w miarę łatwo sprzedać te "pozakatalogowe Deore", m506? A jeśli tak, to jak myślicie - za ile? Czy wymiana będzie oznaczała konieczność zmiany tarcz? A przede wszystkim czy wymiana taka ma sens, tzn. czy różnica w jakości pracy i bezproblemowości obsługi jest warta zachodu?

 

Hmm... wyszła mi ściana tekstu. Regulamin nie zabrania takich postów? :teehee:

 

Pozdrawiam

 

edit: zapomniałem jeszcze spytać: czy po wymianie na SLX-y będzie się dało klamki połączyć i-spec-owo z manetkami obecnymi w 6.9?

Edytowane przez Siewca_Spustoszenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manetki I-Speca będą pasowały bezproblemowo do hampli SLX ( wszak są tam SLX) , tarcz nie musisz zmieniać też będą pasowały. Różnica w pracy tych hampli jest wyczuwalna - na korzyść SLX.  A 506 jeśli od razu zdemontujesz i sprzedaż jako nowe to te 200-220 powinieneś wziąć.

Edytowane przez gtb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Siewca

 

Dzięki za odpowiedź :)

 

nie napisałem że rezygnuję z canyona, i tak zamawiać będę w okolicach połowy stycznia więc jeszcze czasu że hej. Jeżeli sytuacja będzie wyglądać tak że w momencie chęci zamówienia będę miał pewność (u nich to pojęcie względne) że czas oczekiwania na rower wyniesie max 2 miesiące (czyli i tak bardzo długo) zostaję przy canyonie na 100%. jeżeli nie, będę musiał się zastanowić. chciałem tylko poznać wasze zdanie na temat rowerów najbardziej zbliżonych do 6.9 względem osprzętu i ceny, choć wiadomo że będą troszkę gorsze. Taka luźna dyskusja ;)

 

Wiem że za jakiś czas w końcu się odrobią z zaległości, dużo ludzi czekało na ofertę na 2016, pewnie spora część z nich od razu pozamawiała ale na stronie piszą że szykują promocję christmasową na dane modele rowerów lub inne produkty a to na pewno nie przyspieszy czasu realizacji zamówień :D

Edytowane przez misiojedzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 Days. 24 Hours. Fantastic deals. From the 30th of November to the 11th of December we will reveal exclusive 24-hour offers on selected clothing, equipment and bikes with up to half price savings while stocks last.

pewnie max co obniza na rowery to ta ostatnia podwyzka.

i chyba tez zdecyduje sie na minimum czyli  al sl 6.9, chyba ze najtanszy carbon w tej promocji bedzie w zasiegu. nie ma sensu szastac pieniedzmi. zreszta najtanszy canyon to nie bedzie oporu jezdzic bez zahamowan w obawie o cenny rower.

Edytowane przez reba29er
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacie jakieś sensowne alternatywy dla al sl 6.9?

 

Jakoś nikt nie chce odpowiedzieć ;) Sam jestem ciekaw.

 

Najbliżej jest chyba Radon ZR Race 29, ale z bardziej racingową/oldschoolową geometrią (ZR Team niestety kończy się o półkę niżej).  

Ciekawy może być też Rose The Uprising 2, ale nie ma jeszcze modeli na 2016.

Alternatywą mógłby być też Giant Talon RC LTD, ale w Polsce chyba jest dostępny tylko na kołach 27,5".

Z nieco innej (trailowej) bajki jest jeszcze On-One Parkwood 29 Sram GX1.

 

Jeszcze jakieś sensowne pomysły?

Edytowane przez Wooyek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...