[Druciarstwo] Największe rowerowe druciarstwo

[MikeSkywalker]

Ja o mojej zimówce też mógłbym pisać epopeje Ile takie rowery widzą na wpół zużytych części i/lub okazyjnie kupionych za grosze to szok. I dzielnie pracują calutki rok. 

@Pidzej dlaczego nie zdecydowałeś się na sztywny widelec? Z doświadczenia wiem że to tylko niepotrzebna waga a w sezonie wodno-solno-śniegowym w środku rozgrywa się dramat. Choć w sumie brak błotników sugeruje że nie jeździsz zimówką 365dni w roku. 

[SoloTM]

Mi też się podoba. Ładnie rower wyszedł. Tylko minus za obręcze kół. Stalowe raz, że ciężkie jak smok to stal ma swoje uroki, naprężenia, niemal nie idzie bdb wycentrować kół, przez co zawsze trochę dalej muszą być klocki od obreczy a to oslabia hamowanie.

[seraph]

A gdzie Tyś tam w opisie znalazł stalowe obręcze? Tożto byłby jakiś mega retro wynalazek Klocki do tego nie do zdobycia nawet...

3 godziny temu, MikeSkywalker napisał:

Choć w sumie brak błotników sugeruje że nie jeździsz zimówką 365dni w roku.

Ja też nie mam błotników w zimówce odkąd błoto pomiędzy nimi, a oponą zablokowało mi koła, ale jak leje to czasem zatęsknię Mam chimerę sterów ahead i nakręcanych na rurze gwintowanej (kontra na szczycie trzyma skręcany imbusem napinacz łożysk). 

Przednie koło większe niż tylne to też druciarstwo? Wstawiłem widelec 28 z takim kołem do ramy pod 26 żeby zachować rozsądną geometrię.

Edytowane 16 Lutego 2018 przez seraph

[SoloTM]

W galerii są zdjęcia :

https://photos.google.com/share/AF1QipPcIbAYpCMN365yDJmYvxdV43Q305V4sf9CyAoZth5Dez3DmeGGMvGE_0oDoUdVgA/photo/AF1QipNtVXXfVXCy9BOnbFzsRYj0Mwrc7o3yemaPusCz?key=MUF4T0QxNDUtYXBvbW5ERW53bnNSaUo2RzFKbmZR

taka obręcz to waży z 1,5 kagie

Edytowane 16 Lutego 2018 przez SoloTM

[seraph]

Ooo rzeczywiście. Zwracam honor Moim zdaniem to też dość ekstrawagancki pomysł i to nie tylko ze względu na masę. Ale może fajnie pracują?

[Pidzej]

8 godzin temu, MikeSkywalker napisał:

dlaczego nie zdecydowałeś się na sztywny widelec

Na początku taki był plan, bo sztywny wideł w kolorze ramy był w zestawie - to obniżyło by koszty budowy o ponad połowę Ale pisałem że nie wzbudzał on mojego zaufania - trochę nierównoległe haki i liche spawy. Chyba nie potrafiłbym bym przestać o tym myśleć w czasie jazdy.

Za błotniki służą jeansy, kurtka i plecak W pracy mam zawsze czyste ciuchy na przebranie. Ten rower zbyt fajne wygląda bez nich żeby jakieś dziadostwo mu dokręcać

4 godziny temu, seraph napisał:

A gdzie Tyś tam w opisie znalazł stalowe obręcze?

Zgadza się, obręcze stal nierdzewna, bardzo szerokie (stalowe wymagają jakichś specjalnych klocków?!). Faktycznie ciężkie ale nie ma tragedii, więcej niż 1kg / sztuka raczej nie ważą. Były tanie (18zł/szt.) więc kupiłem. Z kolei przednia manetka (cierna) 3,3zł. Kierownica 5zł (560mm, stalowa, rura ze szwem). Piasty P/T 15/19zł. Taka to ekstrawagancja Zdradziłbym Wam sklep za takimi fajnymi retro szpejami ale boję się wszystko mi wykupicie 

Cały rower waży ok. 16kg (wg wagi łazienkowej). Dla porównania moja główna maszyna na slickach 16,5kg, a na terenowych gumach pewnie z 17. Także waga jest w porządku. A i wydaje mi się też że bardzo fajnie tłumi drgania ten rower. Może to stalowa rama, może szerokie stalowe felgi, może 2" semi slicki. Może wszystkiego po trochu. A może to tylko placebo (magia stali ).

 

Edytowane 16 Lutego 2018 przez Pidzej

[seraph]

Teoretycznie to większość klocków hamulcowych jest "for alloy", czyli do aluminium mimo, że stal przecież też jest stopem. Jak  chyba przekonujesz się przy każdym hamowaniu to tylko teoria. Chodzi chyba o to, że stal nierdzewna jest po prostu twardsza (nie mylić, ze sztywnością).

Klocki do hamulców szosowych można jeszcze kupić do stalowych obręczy, a tak to wymarły.

[Pidzej]

Faktycznie na tych klockach napisane jest wprost "FOR ALUMINIUM" Ale chyba nie będę się tym przejmował, tak jak nie przejmuję się napisami "Resin Pad Only" na tarczach Shimano czy napisami "V-brake" na klamkach hamulocowych (a z BB5/7 działają doskonale)

Tymczasem jeździ się, więc sprzęt się zużywa. M. in. zardzewiała i wygięła mi się sztyca (nie wiem kiedy, chyba tak sama z siebie). Nową, półmetrową  zabezpieczyłem cienką warstwą smaru, o dziwo nie opada. Wiem że to żadna różnica czy sztyca ma 38 czy 50cm jeśli jest wykonana z gównolitu. Ale może jeśli ktoś robi tak długą rurkę to przetestował ją jak się zachowuje przy dużej dźwigni?

Poza tym wykonałem uszczelnienie newralgicznego miejsca - dolnej miski sterów. To jest taka gruba, okrągła w przekroju gumeczka, jaką przypinane są do kierownicy niektóre liczniki. Bardzo ważne jest aby nasunąć ją na szparę PO wyregulowaniu luzu, a nie przed.

Reszta to taka kosmetyka. Zawsze parę gram błota do wożenia mniej (rurę sterową od dołu też zakleiłem):

No i opaska do SAGu (Wiem, że do niczego sensownego ona tutaj nie służy. Tak po prostu jest, żeby sobie była.)

Edytowane 4 Marca 2018 przez Pidzej

[SoloTM]

Stalowe sztyce lubią wyginać się, niestety. Waga użytkownika wcale nie musi być 100+ wystarczy i 80.  Aluminiowa sztyca załatwi sprawę, czy to zwykła bez jarzma siodła czy z jarzmem będzie ok. Na alle nowe idzie tanio dostać. Niewiele droższe od stalowej lub nawet w tej samej cenie.

http://allegro.pl/sztyca-podsiodlowa-z-jarzmem-profex-25-4mm-35cm-i6876027408.html

Tanio się porobiło, no no

Edytowane 4 Marca 2018 przez SoloTM

[Pidzej]

Podobno aluminiowe lubią się "zespawywać" ze stalowymi ramami, wolę nie ryzykować.

[rzezniol]

Surowe aluminium tak ... jak złapie to amba fatima.
Sam kiedyś wycinałem aluminiową sztycę ze stalowej ramy. Sztyca się ukręciła złapana w imadło . 
Wystarczy aby sztyca była anodowana. Dodatkowo standardowo delikatny film z jakiegoś smaru aby zabezpieczyć przed zapiekaniem / korozją .

Pozdrawiam 

[SoloTM]

Dokładnie. Wystarczy leciutko przesmarować i co jakiś czas czyścić i smarować ponownie. Stal z aluminium zapieka się po prostu. Latwo porysować sztycę, etc. Ale nie wygnie się. 

[Pidzej]

Jeśli ta też się wygnie to tak zrobię. Nie widzi mi się kupować co miesiąc nowej sztycy, nawet jeśli kosztuje 10zł.

[SoloTM]

Dodatkowo jeśli mocno dokręcałes zacisk siodła - ramy przy sztycy i oczka zbliżyły się mocno do siebie i to miejsce jest już 'naciągnięte' to alu sztyca załatwi sprawę. Jej mocno nie trzeba dokręcać. 

[Pidzej]

Drugi miesiąc, druga wygięta sztyca Ale do trzech razy sztuka. Jeśli Kalloy nie da rady, to nic nie da rady

 

[Ychu]

19 godzin temu, Pidzej napisał:

Jeśli Kalloy nie da rady, to nic nie da rady

Zmiana ramy na większą da radę

 

[seraph]

To Ci rada dopiero... Zmieniać ramę, żeby siodło mocniej wsunąć. Aluminium jest sztywniejsze to nie wygnie - prędzej rama puści.

[Pidzej]

To jest rama 20" a ja mam 183cm wzrostu, większej bym nie chciał mieć. Wysunięcie sztycy to 23cm, czyli jak najbardziej w normie. Poza tym że to stal wpływ na pewno ma bardzo skromna średnica sztycy - 25,4mm. Kalloy powinien dać radę, bo robi niedrogie, pancerne rurki. Np. ta sztyca ma ścianki  grube na 3mm Bardziej obawiam się o zapiekanie, dałem cienką warstwę smaru i (jeśli nie zapomnę) będę od czasu do czasu ją wyjmował i ten smar wymieniał.

Edytowane 2 Kwietnia 2018 przez Pidzej

[inforobert]

Im grubsza ścianka i średnica tym więcej wytrzyma .

z Kalloy nigdy problemów nie miałem .

[rambolbambol]

Skoro to temat o druciarstwie rowerowym, to sugerowałbym wsadzenie prętu zbrojonego fi12 do sztycy Kalloy i zalanie całości żywicą epoksydową. Nie ma opcji, że to się zegnie.

[inforobert]

Oj tam zaraz takie drogie druciarstwo.

Beton 25kg za 9zł

[cervandes]

Czujnik kadencji Sigma a raczej magnes jest tak gruby, że się nie mieścił w szparę. No ale to zwykły magnes jest, więc można go zastąpić. Starych dysków, mechanik z nich i samych magnesów Ci u mnie dostatek, więc zastosowałem jeden z nich. Minimalizm na maxa, cienka warstwa dwustronnej taśmy piankowej, odtłuszczone i proszę, trzyma się.

 

 

[rzezniol]

Aleś się narobił ...
Trzeba było przyłożyć do osi pedałów  , trzyma wystarczająco.
W każdym rowerze tak mam.

Pozdrawiam 

[Kolmark]

Też tak robiłem, niestety zdarza się, że odpadają, cholery... Wpadasz z większą prędkością w chaszcze w rodzaju borówek czy jagód i te krzaczki potrafią ściągnąć magnes neodymowy z osi pedału. Dwa tak straciłem. Poza tym im bardziej magnes przesunięty do tyłu, tym większe prawdopodobieństwo zaczepienia butem o czujnik podczas pedałowania, ale to dość mocno zależy od kształtu dolnych widełek, a co za tym idzie ustawienia czujnika. Najlepsze byłyby czujniki bez magnesu, ale są dość istotnie droższe.

Cervandes, miejsca byłoby więcej, gdybyś czujnik zamontował wyżej i skośnie, ale niekoniecznie będzie się chciał wtedy trzymać rury. W jednym z moich rowerów dolne widełki mają przekrój prostokąta i skosem się nie da  Czujnik musi być albo z boku, albo od góry. Znów Canyon ma dolne rurki tak spłaszczone, że od góry jest ciężko czujnik przymocować, bo się luzują zipy i całość zsuwa się na bok.

Edytowane 23 Kwietnia 2018 przez Kolmark

[rzezniol]

Jak masz ramie korby jak to XT czyli puste w środku i od wewnętrznej strony jest płaskie to w zasadzie można kleić.
W korbach poziomu Deore które nie mają ramion "hollow" od wewnątrz jest dołek i bywa za daleko do czujnika.
Ja w obu rowerach mam na osi pedału ... fakt zgubiłem już chyba 2 czy 3 ... ale kupiłem ich "dzieścia" niech się gubią.
Kadencja nie jest odczytem "krytycznym".

Pozdro