Skocz do zawartości

[Druciarstwo] Największe rowerowe druciarstwo


Rekomendowane odpowiedzi

Od 5 lat używałem sobie Garmina, starego poczciwego "żółtka". Służył mi głównie do rejestracji tras a także do nawigacji po jakimś trudniejszym odcinku (max 750pkt miał ślad po którym można było nawigować). Przeżył wszystko: mrozy, upały, ulewy, ogromną ilość drgań (jeździł non stop na kierownicy przez ~65kkm). Niestety strzała prosto w ekranik (OTB w Gorcach) nie przeżył :bye2:

https://i.imgur.com/sbqRfFw.jpg

 

Tzn ekranik nie przeżył bo wszystko pozostałe działa :thumbsup: Używam go więc dalej, do rejestracji śladów. Na szczęście wszystko miałem w nim dobrze poustawiane, więc jedyne co potrzebuję klikać to kasować ślad (kopiować można z poziomu PCta). Z pamięci i na podstawie instrukcji opracowałem sekwencję - dokładnie 16 kliknięć, w tym 2 długie, niezbędne do skasowania śladu:

https://imgur.com/3iTu4n5.jpg

 

Dodatkowo wreszcie poszedłem po rozum do głowy i ztuningowałem go, dolutowując kabelki z wtyczką i zalewając wszystko silikonem. W zestawie nie było bowiem kabla (niestandardowy, do dokupienia, za jedyne 99 złociszy). Oczywiście nie kupiłem, bo nie będę płacił stówy za kabelek którego koszt produkcji to np. 63 grosze. Męczyłem się przez te kilka lat z kabelkiem RS232 zakończonym "wtyczką" z karty kredytowej, popularny patent:

https://c1.staticflickr.com/4/3658/3575465163_4df5856a88_z.jpg; http://www.jens-seiler.de/etrex/plug_bottom.jpg

 

Ale zawodny, non stop to nie stykało :verymad: Teraz wygląda to tak:

https://i.imgur.com/GnnuGw5.jpg

https://imgur.com/845fL1U.jpg

 

I działa wyśmienicie :thumbsup: Znając życie będę go użytkował przez kolejne 5 lat ;)

Edytowane przez Pidzej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Powitoł

Wchodzę wczoraj po robocie do domu i od progu słyszę Żonkę: Rafaaaaaaał(*), rura strzeliła  w umywalce.

Późno, pogotowie zerżnie pularysek jak kundel sąsiadki nogę.

Grzebu grzebu, zigu zigu, trytu trytu i po całym dniu testów oraz dzisiejszej lekkiej modyfikacji konstrukcji voila:

 

05HSsJF.jpg

 

Chciałbym widzieć minę hydraulika który się na to natknie :D

Oczywiście prowizorka, więc pewnie ze trzy, cztery lata pociągnie.

Podwójna dętka marki dębica - chyba tylko CST są grubsze :)

 

(*) Uwielbiam to przeciągnięte "aaaa." Jak piwo się skończy albo chuć przyciska to nie ma ch...ja we wsi, a jak mysz utknie w szafie, albo spali się żarówka na schodach to "Rafaaaał."

Edytowane przez porcelanowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór

 

 

 

Oczywiście prowizorka, więc pewnie ze trzy, cztery lata pociągnie.
 

 

Genialne ;) Prowizorki ponoć trzymają najdłużej. Mam podobną konstrukcję po zlewem w kuchni z użyciem jednej części rowerowej, wygląda na miskę jakichś starych sterów czy coś, ale z przewagą szarej taśmy PowerTape... Za nic nie pokażę ;) Chwalić, tak już 5 lat sobie to coś wisi, jeść nie woła i działa... 

 

P.S. 1:

Czasami mam wrażenie że Wszechświat trzyma się wyłącznie dzięki prowizorkom, a w szczególności na taśmie PowerTape;

 

P.S. 2:

Też uwielbiam przeciągnięte - w moim przypadku 2xe... Grzeeeesieeeeek.....

 

P.S. 3:

"Dobra. Zrobię, zrobię... Nie trzeba mi co pół roku przypominać" 

 

Pozdro

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bezprzewodowy kran to ciężko ale jak bezprzewodowy prysznic może być to już zrobili.

Do odważnych świat należy :P Po za tym jak by każdy tak myślał - co nie wymyślone nie ma prawa istnieć to byśmy dalej z buta chodzili ;) Mamy w robocie prototyp takiego kranu :P Tylko jak zdejmiesz rurę to nie można ukierunkować strumienia wody i wali pionowo :P Teraz tylko to udoskonalić :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Powitoł

Cuś dla druciarzy ;)

Dla oszczędności oklejam rower gdzie trzeba zwykłą taśmą izolacyjną: ochrona przed łańcuchem, pod linkami, okolice widełek tylnych przy oponie, teraz pod mocowaniem torby. Dobrze się układa przez rozciągliwość, trzyma OK, wystarczająco wytrzymała i odporna, łatwo odkleić jeśli trzeba. Niestety przezroczystych nie znalazłem lokalnie, a z kolorów to tylko czarny ;) który mam ale nie do końca mi pasuje :)

Trafiłem na nieśmiertelnym aliexpress i postanowiłem przetestować taśmy do oklejania łopatek kijów hokejowych:

https://www.aliexpress.com/item/pvc-transparent-tape-24mm-20M/1105254444.html

https://www.aliexpress.com/item/1pcs-Pvc-Waterproof-Transparent-Tape-Insulation-Adhesive-Tape-High-temperature-Tape-For-Rc-Toys/32819200403.html

Trzyma podobnie i ciut bardziej sztywna, ale powinna się dobrze układać (jeszcze nie testowałem). Jak Romana okleję to się pochwalę :) Jeśli komuś przezroczysta nie pasuje jest wzorów i kolorów od groma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nic z tych rzeczy. Po prostu dla jaj, żeby jakiś pro szoszon mógł się uśmiechnąć pod nosem gdy mnie wyprzedza na podjeździe :icon_wink:

W zasadzie to powinienem do tego tematu wrzucić swoje zdjęcie, bo na rowerze wyglądam naprawdę śmiesznie. Mniej więcej tak: "bulwarowy" 29er na białych, Kendowych slickach, z sakwą na bagażniku, wąską kierą z rogami, zmieniarki - na przodzie SLX, na tyle Altus, niemodne, mechaniczne tarczówki, trekkingowe siodełko, w koszyku zamiast bidonu butelka energetyka. Kurtka z Tesco, dżinsy, rękawice narciarskie. A ten Lidlowski kask z naklejkami Giro to tylko taka wisienka na torcie :) Szymonbike by zawału dostał :D

Edytowane przez Pidzej
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba będę stałym bywalcem tego tematu ;) Może opiszę Wam tym razem moje przygody z budowy "zimówki":

Tak więc mając dość tramwajów/chodzenia na piechotę/jazdy 25-kg krakowskimi rowerami miejskimi (z wałem Kardana i 1 atm. w oponach) stanąłem przed koniecznością sprawienia sobie taniego roweru dojazdowego do pracy. Warunki były dwa:

- na 100% MTB (no dobra, "MTB" ;) ), żadne Holendry nie wchodzą w rachubę
- chcę go złożyć samemu. Wiem że najprościej kupić jakiegoś złomka za 50zł. Ale ja lubię dłubać przy rowerach i gotowce mnie nie bawią.

- Zacząłem od ramy: za 50zł znalazłem na Allegro fajną ramkę wraz z widelcem i sterami, marki o wdzięcznej nazwie "Dancelli" :D Nowa, lekko poobijana, zakurzona. Stal, zapewne hi-ten, rury ze szwami.

- Widelec nie wzbudzał mojego zaufania. Haki nie były równoległe a delikatnie na ukos (jakby ktoś przywalił nimi w transporcie) a w okolicach spawów były malutkie purchelki. Do tego był bardzo niski. Tak że out.

- W zamian kupiłem najtańszy Sunturowy uginacz. CR7V, 40mm skoku i gwintowana 1" sterówka. Z Suntourowymi uginaczami mam duże doświadczenie i je lubię :) Wraz z transportem kosztował ~200zł i jest najdroższym komponentem roweru ;) Rzecz jasna na amortyzowanie nim czegokolwiek nie liczyłem. On ma po prostu trzymać koło. I ew. ugiąć się odrobinkę przy zjeździe z krawężnika.

- Gwint na sterówce okazał się jednak za krótki - brakowało niemal 2cm. Narzynki nie mam, a najtańsza 3-4 stówki. Już myślałem że będę musiał skorzystać z pomocy serwisu rowerowego (a nie byłem w tego typu przybytku ładnych 9 lat!). Dzwonię do jednego: "panie, jest zima i ja w nartach teraz robię". Wchodzę do drugiego: "nie świadczymy takich usług". Jak dla mnie niepoważne firmy. Do trzeciego nie chciało mi się dzwonić.

- Kupiłem więc adapter-przedłużkę BBB BHP-20, 1", z gwintu na ahead. Uciachałem całą gwintowaną część sterówki. Do niej włożony jest adapter. Maksymalnie wysunięty, z pełnym stosikiem podkładek. Klin w adapterze jest wymieniony z gładkiego aluminiowego (nie siedział dobrze) na chropowaty stalowy (ponoć Cro-Mo), pochodzący z fajnego mostka Gianta. Nie wiadomo do czego służąca dziwnego kształtu "nakrętka" z dołu adaptera jest wywalona. Stery złożone są z dwóch: 1" gwintowanych i 1" A-Head (nie chciało mi się wybijać misek z ramy). Pasowały do siebie niemal idealnie (niemal, bo musiałem wywalić dolne uszczelnienie). Na przedłużoną rurę sterową nałożonych jest kilka A-headowych, 1" podkładek. Na to przychodzi 1" mostek A-head, który wystaje ładnych kilka mm ponad koniec rury (walka o maksymalne podniesienie kierownicy). Standardowa śruba od kapsla okazała się za krótka a dłuższej nie miałem na stanie. W adapterze (gniazdo śruby regulującej luz znajduje się wewnątrz łba śruby dociskającej klin, zamiast jak to zwykle bywa w A-headowej gwiazdce) zakontrowany jest więc kawałek pręta gwintowanego M6. Wisienką na torcie jest regulacja luzu nakrętką od klocka V-brake :)
Ta cała lepianka nie jest idealnie sztywna, lekko "pracuje", ale wydaję się bezpieczna.

- Kolejna rzecz to tylna piasta, jakaś bardzo stara Shimanowska. Wg. opisu miała szer. montażową 130mm (żaden problem dorzucić 5mm podkładek) oraz bębenek na kasetę 6rz :woot:. Zignorowałem to, pewnie literówka. Przecież takie bębenki nie istnieją. Piasta przyszła, zakładam kasetę (7rz.) a tu nie ma jak dokręcić, brakuje bębenka. Z kasetą (Acera) wszystko ok, przyłożyłem do innych starych kaset i jest tak samo wysoka. Okazuje się że 6rz. bębenki naprawdę istnieją :w00t: Na szczęście kaseta miała nietypową budowę. Wystarczyło rozwiercić nity i największą, prawie centymetrowej wysokości plastikową podkładkę zamienić na 2 czy tam 3 niższe, pochodzące od misek suportu HT2. Na "jedynce" łańcuch jest bardzo blisko szprych ale o nie nie ociera, więc nic się nie dzieje.

- Oczywiście tak starą piastę należałoby przeserwisować, wydłubać ten klajster i nałożyć świeży smar. Rozkręcam a tu kapa (lewa) obraca się razem z korpusem, a jest luźna względem konusa. Może się zapiekła? Wydłubałem ją śrubokrętem (oczywiście lekko pogiąłem). Potem zobaczyłem że w przedniej piaście (bardzo stary Joytech) jest tak samo. Po prostu dawniej kapy były wciskane do korpusu, a nie na konus :w00t: Pogiętą kapę zastąpiłem inną która pasowała. I z tyłu mam teraz "po nowemu", tj. korpus obraca się względem nieruchomej kapy .

- Szprychy. Jak zawsze obliczałem w 3 różnych kalkulatorach. 3 razy sprawdziłem, wyciągnąłem średnią, i takie kupiłem. Zaplotłem na 3 krzyże, jak zawsze. Kręcę, kręcę, dociągam i dociągam. Jeden obrót, drugi, trzeci. Po 7 obrotach skończył się gwint w nyplach a koło dalej luźne i trzęsie się jak galareta. Szprychy ładnych kilka mm za długie. Nie wiem jak to się stało. Rozebrałem wszystko. Nie będę rzecz jasna kupował nowych. Poczytałem o zaplataniu na 4 krzyże (nigdy tak nie plotłem) i zabrałem się do roboty. Szprychy już lekko napięte a gwint ciągle wyłazi z nypli. Znaczy się szprychy za krótkie na taki zaplot. Jeszcze raz rozbieram. Znalazłem garść starych, przedłużanych nypli (16mm zamiast 12). Przypasowały idealnie. Niestety wystarczyło tylko na tylne koło. Z przodu są krótkie, 12mm, i gwint wyłazi z nich. Ogólnie szprychy trzymają się 5mm gwintu (cały ma 10). Na razie nic się z tym nie dzieje. Przy przykrótkich szprychach możliwości przeciągania obręczy prawo/lewo są ograniczone więc z przodu również nie obeszło się bez żonglowania podkładkami na osi aby wypośrodkować koło. Koła zaplatałem rzecz jasna tak jak zawsze - bez centrownicy, w widełkach ramy, kluczykiem za 7zł :)

- Przerzutki. W obu manetkach nie ma gniazd na śruby baryłkowe. W tylnej przerzutce również (w przedniej, co oczywiste, też). Żadnych regulatorów montowanych na pancerze rzecz jasna nie miałem na stanie. Poradziłem sobie regulatory baryłkowe wkręcając w zwykłe nakrętki M8 (czy tam M7) i wsadzając do końcówek pancerzy. Regulowanie tym czegokolwiek jest rzecz jasna lekko upierdliwe (potrzeba klucza płaskiego) ale przecież nie robi się tego codziennie.

- Do tego można by dopisać różne drobne smaczki jak np.: licznik złożony z trzech liczników, 5/11 (P/T) łatek na 7-letnich dętkach, 6-letnie opony z ponad 30tys. przebiegu, redukcja pod obejmę przedniej przerzutki z osłony tonera drukarki, przedni odblask z pierwszego w życiu roweru (Reksia), tylny odblask i tylna lampka z komunijnego górala, siodło z pierwszego "prawdziwego" MTB i inne tego typu fajne rzeczy :)

Ponad 600zł wyszło za nowe części. Czy warto było? Wg mnie tak. Na pewno jest to rower lepszy od wehikułu za 600zł z Tesco czy innej Biedronki. W każdym razie działa i śmiga mi się na nim doskonale :) 

https://photos.google.com/share/AF1QipPcIbAYpCMN365yDJmYvxdV43Q305V4sf9CyAoZth5Dez3DmeGGMvGE_0oDoUdVgA?key=MUF4T0QxNDUtYXBvbW5ERW53bnNSaUo2RzFKbmZR

CkWpT8w6fVMXevrrPJNeD9bdslVTCA-brnl3BvqF

Edytowane przez Pidzej
  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...