Skocz do zawartości

[basen] Zbawienny wpływ na utrzymanie formy?


Marix

Rekomendowane odpowiedzi

Mareckimtb, są to zbyt względne pojęcia żeby można było wstanie stwierdzić czy to za szybko czy za wolno, pulsometru nie zaryzykuje (zresztą sama wartość tętna też nie była by obiektywna), ale wiem ze płynąc tak jak płynę mam duże rezerwy, nie zarzynam się specjalnie, ihmo to odpowiednio liczę że mam rację, czas to pokaże (nawiasem trenujesz pływanie? skąd hmm wziąłeś wiedzę o pływaniu?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są to zbyt względne pojęcia żeby można było wstanie stwierdzić czy to za szybko czy za wolno,

nie są względne, niemal każdy sportowiec wysiłek o określonej intensywności będzie odczuwał podobnie (mimo, że dla jednego to będzie 20, dla drugiego 25km/h). I dzisiaj na przykład jadąc przez 2h 22min w strefie 2 (odsyłam do friela) po skończonym treningu nie czułem się tak jak to opisałeś "płynąć tak żeby po 1,5h czuć sie ostro zmachanym ale bynajmniej nie w żadnego trupa". Ja nie czułem, się zmachany, ba, mógłbym jechać tak cały czas, aż do wieczora, gdy zacząłbym się męczyć psychicznie.

 

pulsometru nie zaryzykuje (zresztą sama wartość tętna też nie była by obiektywna)

Czemu miałaby nie być obiektywna? Imho byłaby bardziej obiektywna niż takie pływanie "na czuja".

 

(nawiasem trenujesz pływanie? skąd hmm wziąłeś wiedzę o pływaniu?)

Nie trenuje pływania, ale traktuje to jako część wczesnego treningu kolarskiego. A wiedza to tak: trener, friel, moje doświadczenia, cudze. I w wyniku ów mieszanki uformował mi się taki sposób pływania. ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja w tym roku dołączyłem basen do swojego treningu ale traktuję go bardziej jako relaks niż forma treningu. Bywam na basenie 2 razy w miesiącu, przepływam sobie ok. 1 km i myślę że na pewno wpływa to pozytywnie na cały organizm i pomoże jeszcze lepiej przygotować się do sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm rozgrzewka na basenie ?:)

Przed wejściem do basenu, najczęściej wchodzimy pod prysznic. Warto ten moment wykorzystać na rozgrzewkę. Skłony tułowia, wymachy ramion itp. A jak ktoś nie wierzy w sens i słuszność rozgrzewki przed pływaniem proponuję wybrać się kiedyś na jakieś zawody triathlonowe i zobaczyć co robią zawodnicy przed wejściem do wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Jak mam się zdrowo zrelaksować pływając to nie na basenie :yucky: Wczoraj pływałem nad jeziorem Pławniowice bardzo fajna przestrzeń mało ludzi tam teraz przychodzi a pogoda była rewelacyjna. I ci niedzielni rowerzyści :whistling: Sama rozrywka :woot:

Temperatura wody myślę że nie przekraczała 18+ w takiej pływa mi się super nie czuć zmęczenia... :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Chciałem się z wami podzielić moimi doświadczeniami związanymi z trenowaniem kolarstwa i pływania.

Miałem okazję troszkę trenować pływanie w liceum ale stwierdziłem, że to kich bo trening mnie wykończył psychicznie (tylko kafelki basenowe kilka razy w tygodniu przez kilka godzin). Już od kilku lat trenuję kolarstwo, a na basen chodzę tylko kilka razy w tygodniu żeby urozmaicić trening, co mogę polecić kolarzowi na basenie? Oczywiście jest to pływanie w płetwach. Piękna sprawa dla kolarskich nóżek. Mięsień brzuchaty łydki pompuje się aż miło, czworogłowy też dostaje w kość. Po zrobieniu kilkudziesięciu basenów na plecach w płetwach czuję naprawdę efekt, plus do tego przepływam kilkadziesiąt normalnie i mam doskonały trening zarówno kondycyjny jak i na nogi dla kolarza, szczerze polecam, płetwy im większe tym lepsze, na większości basenów pozwalają pływać w płetwach, na początek proponuję od kogoś pożyczyć i spróbować. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

zacząłem jeździć "ostrzej" od początku tej wiosny, wcześniej od września tylko pływałem- pare razy w tygodniu i jak dla mnie efekty są aż nazbyt widoczne(w ziemie nie robilem NIC oprocz paru godzin basenu/tyg). Przejechałem 60km9przedtem nigdy nie zrobilem wiecej niz 30) bez większego zmęczenia.

Na basenie nie mam żadnych "treningów" uznaję różnorodność ćwiczeń(i sportów) jako najlepszy i najprzyjemniejszy sposób treningu.

 

ps. mam na basenie codziennie o 13.00 starszego(50,60lat) "zawodnika" i doskonale pływa mi się za nim:)

czasem 40min non stop, czasem serie różnymi stylami 4x12basenów, kombinacji jest mnóstwo.

 

basen ma tą zaletę(najważniejszą), że kręgosłup może odpocząć po długim siedzeniu czy to na krześle, czy na siodełku.

 

 

Gorąco polecam basen i polecajcie też innym, bo to co mi mówią lekarze/kręgarze o stanie kręgosłupów ,naszej młodzieży tego nawet nie można sobie wyobraźić. Sport ruleZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od tej zimy zaczalem mieszac totoalnie wszystko. basen 1-2 w tygodniu, raz na tydzien-2 wyjscie w gory takie 10-12 godzinne. biegoweczki 1-2 razy w tygodniu. to samo zjazdowki. zostalem nawet namowiony na bieganie po gorach - i jak nie lubie biegac po plaskim (co jednak w czasie paskudnej pogody sie zdarza) to po gorach inna bajka. no nie kazdy ma gory pod nosem, ale naprawde mieszanie aktywnosci fizycznej w mojej opinii to strzal w 10. oczywiscie dla amatora, nie wnikam w szczegolowe plany treningowe zawodowcow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ostatnio przeprosiłem się z basenem i będę regularnie chodził. Bardzo dobrze robi na płuca i górne partie mięśni, tak często zaniedbywane przy jeżdżeniu na rowerze.

Taki jak poprzednik pisze - najlepiej mieszać wszystko, to jest świetna rzecz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Na basen jak najbardziej powinno się chodzić, bo przecież pływając przede wszystkim:

- odciążamy kręgosłup, który - jak wiadomo - podczas jazdy na rowerze nieźle dostaje...

- wzmacniamy praktycznie wszystkie(!) grupy mięśni

 

Uważam, że przynajmniej raz w tygodniu wypada przez godzinkę popływać - wyjdzie nam to tylko i wyłączenie na dobre :P A oczywiście im częściej tym lepiej :P

 

Aha i zgadzam się z Photomefik, że warto wprowadzić do swojego planu treningowego pewną różnorodność i łączyć kilka dyscyplin, wtedy na pewno jazda na rowerze będzie bardziej efektywna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 6 miesięcy temu...

Nie będę powielać wypowiedzi przedmówców, ze swej strony tylko dodam,że działa zbawiennie na bóle w stawach ,tj bóle typu nadwyrężeń, urazowe ( nie reumatyczne!)za każdym razem kiedy skorzystam z okazji popływania, nawet w tej naszej zimnej wodzie( jeziora) w tym wyjątkowo mokrym lecie- przechodzi mi dający nieraz o sobie znać urazowy ból w kolanie skutecznie..oczywiście jak dam sobie popalić po terenach za jakiś czas znów wraca- to znów korzystam z kąpieli aktywnego ruchu. Jak dla mnie to swoista krioterapia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... jak by nie płynąć to nogi pracują podobnie, pływanie żabką nie jest np polecane osobom z lordozą, bo ta pozycja może pogłębiać ugięcie brzuszne w kręgosłupie, zaleca się styl na plecach- ale co do nóg.. pracują podobnie, można stylem ,,nożyczkowym" na prawie wyprostowanych zdaje się kolanach,ale wygodniej stylem odpychania się z ugięciem w kolanach. To dziwne,że w wodzie czujesz ból kolana, u mnie dokładnie na odwrót- ból mija,raz - zimna woda hamuje ognisko zapalne, dwa- szkielet,stawy nie są obciążone, właśnie zalecane jest pływanie w sytuacji osób z problemami stawowymi,szkieletowymi- woda odciąża,pracują mięśnie. Nie będziemy tu diagnozować twej przypadłości- ale może to problem reumatyczny? Reakcja na zimno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie lubię pływać żabką, specjalnie jej unikam na basenie, bo ani nie czuję się zrelaksowany, a tylko kolana i golenie mnie później bolą :down: .

Osobiście polecam naukę stylu grzbietowego, według mnie najprostszego i najmniej obciążającego stawy, a z dobrą techniką w ogóle nie obciążającego.

Jeśli to możliwe proponuję wzięcie kilku lekcji u znajomego ratownika lub instruktora, a pływanie stanie się prawdziwą przyjemnością :icon_mrgreen:

Ja osobiście pływam od 7 lat, a od roku zajmuję się triathlonem i po ciężkim treningu rowerowym nie marzę o niczym innym jak lekkie rozpływanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może źle napisałem w wodzie jak pływam to nie bolk mnie kolano.

 

Jak już wrócę do domu to czuje lekki ból nid jest to jakieś wyjątkowo uciążliwe jednak taki ból się pojawia.

 

Pływam co 3 dzień po pół godzinyna basen jadę rowerem jadę dość szybko następnie pływam i znów wracam rowerem z 35minut i jak wróce usiąde opisany wcześniej ból się pojawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ból wysiłkowy od ,,duszenia" w pedały,to co zregeneruje się w chłodnej wodzie, a raczej wyciszy- bo zimno hamuje stan zapalny, odnawia się po powtórnym wysiłku. Może musisz zwolnić? Jechać tzw emeryckim tempem? Wiem, że nieraz rower sam ,,gna" człowieka ,ale może w tym wypadku spokojne tempo na lekkich biegach coś pomoże? Tzn częściowo odsunie w czasie - bo z tym problemem to przeprosisz się lekarzem prędzej czy później.

Ten ból pojawia ci się w połączeniu: pływanie-rower, czy w ogóle podczas jazd na rowerze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzYchuu jeśli nie znasz innego stylu niż żabka, to proponuje na koniec pływania zrobić kilka basenów na brzuchu z deseczką i nogami do kraula, może przez to nogi się trochę rozluźnią po żabce, i to pomoże, z tego co pamiętam to większość treningów w tym roku właśnie tak kończyłem i problemów z kolanami później nie było :icon_wink:

 

Ja zawsze jeżdżę na basen rowerem, w jedną stronę mam 8km, a że pływam 5 razy w tygodniu i zawsze rano to mi się zawsze śpieszy( żeby jak najdłużej pospać :icon_mrgreen: ), a wiadomo, że z rana stawy nie są zbyt chętne do pracy, lecz nigdy nie odczuwałem bólu w kolanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...