Skocz do zawartości

[rowery nietypowe] Faty, Różnokołowce, 29+, MX, Single, Bezprzerzutkowce, Bikepacking/rafting itp...


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

Przyjąłem zlecenie od króla Włodka lll Dzbana o ubicie trolla bagiennego, poszedłem do lokalnego rzemieślnika, żeby mi coś na tego trolla do transportu wytworzył, Sobek go zwą, ludzie powiadają że zna się na rzeczy. Wykuł mi z śródziemnej stali taki oto bagażnik, talarów nie miałem to ugadaliśmy się że zapłacę po robocie. Trolla szukam, wypatruję. Jesień idzie a w lasach trudno o zwierzynę, zasadzę się przy ruczaju na lasu skraju i załatwię bestię gołymi rękami i starymi onucami. 

Pozdrow'er 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się ostatnio upolować drop bar MTB o jakim zawsze marzyłem, ale to się pochwalę w swoim czasie ;)

Na razie mam do Was pytanie o koła: mieści się zarówno 29x2.3 i 27.5x2.6, rower ma służyć tak trochę "do wszystkiego", trochę terenu, trochę asfaltu po drodze, szutry. Mam możliwość okazyjnie kupić (za pół ceny nowych) fajne koła 27.5 (DT 350 i DT EX511) i wtedy mógłbym na 29 mieć coś szerokiego ale gładkiego typu G-One czy Vittoria Terreno 2.25 na twarde, a na 27.5 osobno coś terenowego na luźne nawierzchnie i błoto, np Barzo czy Forekaster. Warto się w to bawić czy lepiej się skupić na jednym komplecie 29 i tylko zmieniać opony między sezonem letnim a zimowym? Czy 27.5x2.6 w sztywnym rowerze z główką 71 stopni i barankiem da mi więcej zabawy w terenie niż 29x2.25?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz zamiar jeździć na dętkach to bez różnicy, jak na mleku to chyba średni pomysł żeby 2x w roku bawić się w przekładanie opon.

Jeśli ta 27,5x2,6 robi Ci jakąś różnicę w komforcie to można o tym pomyśleć, ale coś mi się zdaje że nie będzie to bardzo odczuwalne.

Co to za rama?

A tak w ogóle to jest taka ustawa , ze musisz pochwalić się tym dropbarem mtb już teraz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Prz
Imho zależy co rozumiesz przez "do wszystkiego". Bo jeśli " trochę terenu, trochę asfaltu po drodze, szutry" ma być na tej samej trasie, to imho najlepiej zainwestować w opony, które dadzą sobie w miarę radę na każdej nawierzchni, bo przecież drugiego kompletu kół ze sobą nie zabierzesz ;) Imho przekładki mają sens tylko jeśli ten sam rower chcesz używać raz na typowo szosowych trasach, a raz na typowo terenowych. Jeśli ma być wszędołaz, który na jednym wypadzie łyknie i trochę asfaltu i trochę offroadu, to najlepiej pójść w koło 29, a szerokość i bieżnik uzależnić od tego czy na Twoich trasach zwykle dominuje twarda nawierzchnia, czy teren. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem z tyłu Ranger 27 2,8  i z przodu 29 3.0  

Generalnie raczej bez różnicy z póżniej złożonym pełnym 29 3.0 ( krampusem)

2,6 to dla mnie tajemnica ale jeśli koła sà fajne to szukałbym balonów podobnych do rangera , lekki bieżnik, mleko i niskie ciśnienie w teren a wysokie na asfalt,  i po jesieni zimie i wiośnie koła sprzedać bądź zostawić,  wracając do 29 tek… 

mam 2,4 rock cośtam od CST niezła przymuła ale w terenie traktor bajka, jeśli opony 2,6 z takim klocem bogatym też mulą to komplet kół 27,5 może zniechęcić☺️  Za to lżejsze opony z niskim ciśnieniem może będą kleić ( patrz Ranger)  ( o ile to  nie mokre kamienie i korzenie w Istebnej itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica pomiędzy 2.3 a 2.6 jest zasadnicza, można już fajnie zejść z ciśnieniem, zwłaszcza z przodu w sztywnym rowerze może to dać dużo korzyści w jeździe terenowej. 
EX511 ma solidne 30mm wewnątrz, także 2.6 przyjmuje bez wstydu.

Jeśli faktycznie zamierzasz tego roweru używać w terenie, to powinieneś być zadowolony z korzyści jakie daje taka baloniasta oponka w sztywnym rowerze. 
Jeśli natomiast ten teren raczej od święta, to pewnie nie będzie Ci się chciało wachlować kołami :D W każdym razie, zawsze warto próbować, najwyżej pogonisz te kółka, fajny zestaw od DT zawsze w cenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.10.2022 o 20:49, RafalxM napisał:

Jak masz zamiar jeździć na dętkach to bez różnicy, jak na mleku to chyba średni pomysł żeby 2x w roku bawić się w przekładanie opon.

Jeśli ta 27,5x2,6 robi Ci jakąś różnicę w komforcie to można o tym pomyśleć, ale coś mi się zdaje że nie będzie to bardzo odczuwalne.

Co to za rama?

A tak w ogóle to jest taka ustawa , ze musisz pochwalić się tym dropbarem mtb już teraz ;)

No właśnie do tego wniosku doszedłem, że łatwiej zamieniać kasetę i tarcze albo dokupić drugi komplet, niż bawić się z przekładaniem opon tubeless, także wziąłem te kola :)

A rowerem się pochwalę jak do mnie dotrze za jakiś tydzień-dwa ;)

A jak już jesteśmy przy oponach 2.6, to co polecacie na sezon zimowy (czyli raczej mokro, trochę błota i śniegu, ale nie typowo błotne powolne)? Mam upatrzone Maxxisy Forekaster (poprzednia wersja z bieżnikiem na błoto), ewentualnie biorę też pod uwagę dopłacenie do np. Vittoria Barzo albo Conti Mountain lub Cross King.

Edytowane przez Prz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie planujesz ciężkiej jazdy po górach to na wszystkie inne tereny na oponę 2.6 wybrałbym najlżejszą możliwą. Mam rower w który z przodu wstawiłem 2.8 miniona dhf (wcześniej miałem Rocket Rona 2.8). I to był błąd, nie dość że kupiłem turbo drogą oponę która znajduje zastosowanie przy prędkościach w dół których nie osiągam na hard tailu bo nie umiem, to jeszcze na płaskim muli i hałasuje jakbym jechał ciągnikiem siodłowym. :D Zachciało mi się Enduro. Ale na ścianie wygląda zaiście groźnie ten Minion!

Ten Rocket Ron lub podobna opona to był dobry wybór bo przy tej szerokości i niskim ciśnieniu drobny bieżnik jest optymalny. Większy problem sprawiają uślizgi tylnego koła niż z przodu ponieważ tył jest sztywny i nie klei się tak dobrze jak przód gdzie masz widelec.

Edytowane przez gyrill
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję porady a właściwie czegoś w stylu: "nie da się, to głupie, zniszczysz siebie, zniszczysz wszystko co kochasz".

Przed swoją 40-tką chciałbym spróbować na ostro.

Rozumiecie, człowiek całe życie się oszczędzał i podążał pruderyjną drogą. Owszem, mam i kocham swoje pedały itd. ale to czasem za mało. Próbowałem różnych technik uprawiania tego i owego. Z niektórych doświadczeń z dziedziny bondingu (SPD) nawet jestem zadowolony, ale nigdy, ale to przenigdy nie próbowałem "na ostro". Wiem, że niektórzy z was próbowali nawet w terenie i wiemy jak to się skończyło. Zwykle mocne obtarcia a czasem nawet ciężkie infekcje (pozdrawiam itr'a). Niemniej jednak jestem dużym chłopcem i musze spróbować, póki noga podaje.

Więc taki plan:

  • Zdejmuję tylne koło z Genesis HL, demontuję tarczę hamulcową i zębatkę z bębenka.
  • Montuję zębatkę śrubami w miejsce tarczy hamulcowej. Są nawet gotowe wynalazki ku temu celu: https://pl.aliexpress.com/item/32824984970.html
  • Zakładam koło odwrotnie (prawa strona na lewo).
  • Hamulca nie mam z tyłu, ale prawdopodobnie mam ostre koło

Pytanie:

  • Czy to zadziała czy jest to poroniony pomysł?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze, co mi przyszło do głowy, to ten cytat:

 Młode wilcy:

-Dziecko masz?
-Nie.
-Żonę masz?
-Nie.
-To może masz akwarium?
-Tak.
-To masz dla kogo żyć.

Takie rzeczy tylko przed 40-tką. ;)

Ale próbuj, tylko rzeczywiscie czeka cię jakieś podkładkownie przy ustawianiu linii łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2022 o 12:46, rambolbambol napisał:

Potrzebuję porady

Może nie tyle porada, co kilka przemyśleń a temat jazdy "na ostro":

1. Jazda na ostro w terenie jest dla koneserów podniesionych do kwadratu, zacznij od miasta i najlepiej po płaskim ;) 
2. Ostre koło jest fajniejsze z cienką, szosową oponą niż z grubym laczem, więc załóż najlepiej jakiegoś slicka nie za tłustego, przynajmniej na te pierwsze próby
3. Przeproś się z SadoPedoDegeneracją (SPD) bo dobrze przytwierdzone stópki to podstawa w jeździe na ostro! 
4. Zdecydowanie zostaw sobie przedni hamulec :D 

5. Zabieg z zębatką zamiast tarczy zadziała, o ile masz mniej więcej symetryczne koło, w ostrym linia łańcucha akurat jest dosyć istotna - niespodziewanie spadający łańcuch na jakimś szybszym odcinku w dół przeważnie kończy się źle, albo bardzo źle. Kleks w gaciach to najlepszy scenariusz i łagodny wymiar kary!

Generalnie polecam, jazda na ostrym po mieście to była super sprawa, bardzo dobrze wspominam. To jest super trening "czytania" otoczenia na rowerze, pojeździsz tak dłużej i wyrabia CI się szósty zmysł przewidywania ruchów przeciwnika ;) 
Potem jeszcze ogarnij sobie przełożenie, poczytaj co to skid-patche itp. 

No i koniecznie wrzuć fotkę! (jeśli przeżyjesz :devil: )

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie bardziej doświadczonego w jeździe tego typu niż @itr nie znaleziono, ale z moich doświadczeń wynika że perfekcyjna linia łańcucha jest w przypadku jazdy na ostro jeszcze ważniejsza niż w przypadku zwykłego singlowania. Także od tego bym zaczął - czy z obróconym kołem i przykładając łańcuch w miejscu potencjalnej zębatki jest szansa uzyskać takową. Jeśli nie trzeba kombinować nieco bardziej. 

Również podpisuję się żeby spróbować takiej jazdy w terenie miejskim, a najlepiej podmiejskim - bo w centrum za dużo nieprzewidzianych hamowań awaryjnych :D

Jeśli chodzi zaś o same ostrokołowanie - dla mnie, poza obciążeniem dla kolan nie wniosło nic do jednobiegania. Nawyku ciągłego pedałowania/przewidywania tego co na drodze singiel uczy sam w sobie, jeździ się podobnie. Ale - co najważniejsze - trzeba ostrego spróbować żeby przekonać się na własnej skórze. Więc proszę tę subiektywną opinię potraktować jako ciekawostkę. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...