Skocz do zawartości

[Amortyzator] Marzocchi Bomber 66R 170mm wymiana oleju 2005r


krystiancross

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pewien problem z amorkiem Marzocchi Bomber 66R 170mm (2005r. Chciałbym aby działał on bardziej miękko bo mam 52 kg wagi, a jest ustawiony na ok 70kg. Czy mam wymienić olej ? na razie nic nie cieknie. Po prawej stronie u góry jest regulacja twardości, powiem że nawet db działa, jest ustawione na najbardziej miekki lecz i tak najlepiej nie jest. po lewej stronie jest sruba chyba 17'' (czy to jest wlew oleju?).Od dołu amorka po obydwu stronach są śruby i tez nw od czego. Prosze o pomoc, sprzedający napisał tak:

Jak ważysz poniżej 70kg to możesz sobie zrobić podciśnienie w amorze - jedna osoba wciska całą masą amora, a druga wypuszcza powietrze górnymi zaworkami. Wiem że jak obracam pokrętło to jest taka dziurka i jesli z tego robi się podcisnienie to jak ??????

Edytowane przez durnykot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli masz wersje powietrzną możesz ustawić ciśnienie pod swoją, wagę ale z tego co piszesz masz sprężynę stalowa i lepiej nie będzie niż jest. Tylko wymiana sprężyny Cie ratuje.

Olej nie wpływa na miękkość a na prace widelca - chodzi o tłumik. Jeżeli nie za bardzo sie orientujesz to najpierw dużo poczytaj albo zanieś do kogoś kto już poczytał.

 

 

I przypomnij sobie regulamin. tym razem tylko pouczenie słowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zmienić twardość tego 66 trzeba zmienić sprężyny. Asysta powietrzna która w nim jest "betonuje" dosyć skutecznie ten widelec i nawet minimalne ciśnienie powoduje bardzo mocne utwardzenie.

Co do robienia podciśnienia - nie słyszałem by ktokolwiek tak zmiękczał amortyzator, wg mnie to bzdura.

W 2005 roku były dwie wersje 66: vf i rc, nie było (przynajmniej sprzedawanego detalicznie) widelca oznaczonego r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobo straszne bzdury piszesz w ogóle nie poparte żadnymi faktami... po pierwsze tworzenie podciśnienia w komorze jest jak najbardziej możliwe i skuteczne, po drugie istniały 66 R z 2005 roku, ba - sama takie miałam ;). Nawet ci fotkę kleje: http://www.schlickju...-1172170407.jpg

W 66 z roczników 2005-2007 nie kupisz innych sprężyn, bo seryjnie zakładana jest najbardziej miękka, a reszte załatwia się asystą. U góry powinieneś pod korkami mieć zwykły zawór shrader taki jak jest w dętkach. Jeżeli amor jest za twardy to ugnij go tak mocno jak tylko możesz i wtedy spuść powietrze przez zawór.

Edytowane przez Fonika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzochy z tamtych lat były raczej na tyle miekkie że nie powinno być problemu pod taka wagą. Jeśli chodzi o podciśnienie to kiedyś robiliśmy jest testowo (nie było konieczne) w 66 RCV 2010, dawało radę, chociaż nie wiem jak by się to sprawdziło na dłuższą metę, bo jak wiadomo, zaworek AV do środka, mimo iż z bólem, ale przepuszcza powietrze. Mogło by z czasem to się samo napełnić powietrzem do ciśnienia atmosferycznego, i wtedy z podciśnienia lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...