Skocz do zawartości

[rower] do 3500zł na 140 kg


kabaniura

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Szukam dużego i mocnego roweru na 140 kg rower do jazdy rekreacyjnej asfalt i ubite ścieżki i czasami cięższy teren park po pół-utwardzonych ścieżkach.

Obecnie są wyprzedaże modeli sezonu 2012 więc myślę że coś znajdę zastanawiałem się nad

- Merida 29 BIG NINE TFS 500-D 2012 21`

 

Co o nim sądzicie? Może coś innego? Z góry dzięki nad podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę cały senon na zwykłym z hipermarketu na zwykłych obręczach i jakoś wytrzymał. nie szaleje bo wiem że zeskok z krawężnika może się źle skończyć jest już dietka i bieganie i waga idzie w dół więc korzystając z promocji chcę coś kupić na nowy sezon myślę że przed sezonem waga spadnie już w granice 130 kg i potem za pomocom nowego sprzętu zejdzie jeszcze niżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

off top. wkurza mnie pomału "dyskryminacja" wagi ciężkiej. Qrde, przecież dużo ważący to nie zawsze grubas, a poza tym skoro ktoś przekroczył 80kg to najlepiej niech już nie dotyka roweru bo musiał by dosiadać ruski czołg, choć pewnie i on po zjeździe w górki też by się wygiął!!!:/

Pozdrawiam

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 85kg i zyje ze swiadomoscia, ze komponenty do roweru musze dobierac w sposob przemyslany, rozsadny, bo niektore zostalyby unicestwione, byc moze z duzym ryzykiem wywolania trwalego skutku na moim zdrowi i na tej podstawie uwazam. ze lepiej dyskryminowac, niz narazac na wyrzucenie pieniedzy w bloto

 

skoro autor na to, ze nie bedzie tak zle, bo jego sposob jazdy zawiera poprawke na to, zeby rower dzialal dalej, to okej....niemniej dalej nie czuje sie na silach, by z czystym sumieniem cokolwiek polecic

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do roweru i wagi to na ogół jest prawidłowość

Im coś droższego tym bardziej odchudzone co za rym idzie mniejszy limit wagowy

Niestety droższy markowy sprzęt ma limity który można o jakiś procent przekroczyć pod warunkiem że nie jeździ się do końca z przeznaczeniem. Tu szaleństw autor nie zapowiada więc tragedii nie ma.

 

Trzeba jedynie wybrać coś bardziej solidnego i może zwrócić uwagę jednak w stronę tzw składaka

koła zaplecione na solidnych obręczach do Enduro czy FR z tym że nie widziałem nic na 36 szprych - może koledzy pomogą

Jedynie zastanawia mnie rama ale tu na pewno można znaleźć nie cieniowaną konstrukcje

 

Sam kiedyś miałem ciut za delikatne koła i kosztowało mnie to wiele nerwów, bo trzeba było je zbyt często centrować.

Zakładam że w twoim przypadku też może mieć miejsce, do tego łożyska piast - stąd tu rozglądał bym się za tzw. maszynowymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuć okiem na Aganga Gangste 7.29. Mój kumpel ważący podobnie jak Ty jeździ na zeszłorocznym modelu. Rower jest wytrzymały, ma powietrzny widelec co będzie zaletą przy Twojej wadze. Przejechał na nim 3 czy 4 maratony.

 

Nabiał także chwalił zeszłoroczny model w swoim teście.

http://www.team29er.pl/testy/695-test-roweru-agang-gangsta-729

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady jak spodoba mu się rower i będzie dobrze mu się jeździć to tą wagę zgubi .W ciągu roku te 40 kg można zejść z wagi .Ja sobie kupiłem talona i wytrzymał bez żadnej awarii wagę 120 kg koła ori z przebiegiem 14 tyś bez żadnego centrowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od jakości zaplatania czy dobrze czy źle. Jasne że jak za mocno dokręcone to będą strzelać i będzie musiał wymieniać.

Koła na 36 szprych aczkolwiek 32 też powinny wytrzymać sztyca 31,6 mm tak jak mam w cubie bo te małe sztyce to szybko pękają.

Siodełko jakieś nie twarde bo na taką du*ę to trzeba jednak miec lepsze wiem to po sobie

 

Nie wybieraj mocno wylightowanych części bo np opony jest tam mniej gumy i szybciej będą się przebijać pod taką wagą jaką ty i ja (prawie) posiadasz.

Edytowane przez marcinek1992
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzięki wszystkim za wypowiedzi. Dostałem propozycje złożenia roweru na moją wagę:

-rama on-one inbred stal cr-mo bądź on-one scandal

-koła piasty dt 370/obręcze sun rims eq27/ mocne szprychy

- amor reba bądź manitou tower expert

do tego jakąś mocną korbę i przerzutki no i pewnie nie byle jakie hamulce bo taka masę trzeba zatrzymać. Chciałbym aby wszystko było nowe bo z używką moim zdaniem nigdy nie wiadomo ale z taka konfiguracją pewnie w 4 tys się nie zmieszczę.

Co sądzicie o takim zestawieniu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 184cm wzrostu i dobra stówe wagi. Nabylem authora traction 29. Nic mu nie ma. Niekiedy przeginam z jazdą. Kola proste, nic nie bije. Hamulce zmienilem na lepsze. Tarcze zostawilem 160mm. Moze gdybym ganial sie w maratonach i innych imprezach zmęczyl by się bardziej. Do jazdy rekreacyjnej go polecam.

 

A co do wydziwiania z inwestycjami w rower dla amatora to po przeczytaniu kilku tematow "chłop jak dąb" zrezygnuje z cyklingu.

 

Jak wozisz tylek na rowerze z tesco to nowy za taka kase bedzie jak bajka. Nie laduj sie od razu w nowe obręcze, szprychy, piasty za 1tys . Kup , jezdzij a jak padnie wtedy kupisz lepsze. Bo obawiam sie ze im dluzej bedziesz czytal to wyjdzie ze minimum 5 tys musisz zainwestować.

 

 

 

Wysłane z mojego HTC Sensation

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odrazu tutaj nasuwa mi się kolejny of czy w ogóle z wagą np moją 100 kg wzrost 193 opłaca się startować w zawodach.Oczywiście nie jestem otyły bo od 8 klasy ćwiczę w siłowni. Badania tkanki tłuszczowej na poziomie 14 %.Kolarstwo mtb uprawiam około 5 lat rekreacyjnie ,jednak widzę ,że podjazdy idą mi słabo.Po prostej to co innego :) .I stąd pytanie czy mam wogóle jakieś szanse z gościami po 70 kg ?Byłem na uphilu to anorektycy szli pod górę jak łanie do paśnika heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak...mam 85kg/188, jak wchodze do 1 sektora, to czuje sie...nieswojo, a jak juz kogos widze podobnej postury, to na 95% jest to czlowiek z mini, ktoremu duzo latwiej przyszlo sie tam dostac :) na podjazdach po prostu sie nie da oszukac fizyki, nawet jesli pocisniesz 10-20km, to przyplacisz to pod koniec, niemniej przy twoich parametrach i wzglednie optymalnej formie rowerowej spokojnie mozna celowac w miejsca 30-40open na gorskich maratonach i srednim dystansie, gdzie leci 300-600 osob, jesli chcesz wiecej, to chudnij

 

poza tym jak bys cudownie nie byl zbudowany, to bez silowniowych supli jezdzac 10h tygodniowo w rok zjedziesz do 90kg bez mrugniecia okiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Nabiał za tą sensowną konkretną odp dodałeś mi motywacji :) .Takie miejsce w tej wadze by mnie zadowalało .Czyli można do ,,czegoś,, dojść .A co do tłuszczu 14 % to nie mało ale też nie dużo .A wysuszony jak szkapa to tez nie chcę być bo nie jestem zawodowcem i nie służyło by to mojemu organizmowi :),Ta waga którą mam to jest praktycznie uzyskana bez wspomagaczy czyli naturalna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam.

Ostatnio zmagałem się z problemem czegoś solidniejszego.

Długo szukałem a waże 135kg więc jestem również wymagający jak kolega.

Ubieram się w sklepie www.grubaryba.eu i to właśnie oni mi pomogli.

Jakiś czas temu wprowadzili ofertę niemieckich rowerów Kalkhoff.

Firma wypuszcza modele Agattu xl o wytrzymałości dla jeźdzca do 170kg.

Uważam że rower jest rewelacyjny.

Można go skonfigurować pod siebie. Przerzutki w piaście lub standarowe.

Różne wysokości ramy i rodzaje czy to męskie czy damskie nie ma z tym najmniejszego problemu.

 

Polecam z czystym sumieniem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...