Skocz do zawartości

[Białystok] Serwisy rowerowe: Olympic vs. Sprint


KamilUrban

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Z Twoich powyższych wypowiedzi doliczyłem się napędu, hamulców, sterów, suportu, kół... Na same błahe łożyska wydałeś 40zł, a w świetle powyższych wnioskuję że nie stanowiły one dużego problemu. Takie naprawy to tylko półśrodki.

 

Dajmy na to że kupił bym nowy rower za 2 000 ZŁ po pół roku bym go tak skatował że byś go nie poznał nadawał by się pewnie do kapitalnego remontu . Na pewno było by do wymiany łańcuch tylna zębatka subport pożyska  do centrowania obręcze ośka pewnie była by już na skraju pęknięcia wspornik był by pewnie połamany a co do wspornika to żadem fabryczny wspornik u mnie nie wytrzymał musiałem dać go do spawania żeby został pospawany solidnie i dodatkowo wzmocniony pod moje potrzeby więc w te pół roku pewnie były by potrzebne też jakieś spawania i wzmocnienia .  Ogólnie po pół roku pewnie bym musiał wydać ponad połowę wartości roweru na kapitalny remont . A ten rower nie jest w takim złym stanie i szybkość zużywania się łańcucha czy  zębatki albo klocków hamulcowych albo subportu nie będzie się różnić czy to ten czy nowy rower . . 

 

A te łożyska kierownicy za 40 ZŁ to były wymieniane wcześniej 2 lata temu i po tym czasie zablokowały się a demontarz ich poszedł szybko bo z tego co słyszałem to mechanik użył młotka kilka mocnych uderzeń i wspornik wyszedł miski wypadły stare miski miały głębokie rowki wyszlifowane od strony ramy nowe miski dał on na coś białego wydaje mi się że to jakiś klej chyba ale się trzyma dobrze od marca . Najważniejsze że mechanik był kreatywny i sobie poradził sprawnie z wykonaniem swojej pracy . 

 

Uwierz mi że rozmowa z mechanikami pewnie by się inaczej odbyła gdyby szef ich się nie wtrancał .  


 

 

Wyobraź sobie sytuację, w której człowiek palący 20 lat papierosy przychodzi do lekarza. Diagnoza - rak płuca. W większości przypadków leczenie jest proste do przewidzenia - należy usunąć płuco póki nie jest za późno
 

 

Aha jeszcze jedno usuwając płuco zawsze można wykonać przeszczep zdrowego organiu na miejsce tego usuniętego . To tak jak by z powodu zajeżdzonej zębatki czy łańcucha wymieniać cały rower a nie tylko tą jedną zurzytą część . Bo przecież płuco to jest tylko jeden narzad tak samo w rowerze był by to tylko jeden element budowy roweru . A te ziółka to raczej próba regeneracji starej części a nie jej wymiana a jak wiadomo zębatki raczej się nie zregeneruje ale to i tak jest wymiana tylko jakiejść części a nie całego roweru nie prawdasz ? popraw mnie jeśli się mylę i żle to interpretuje . Bo ja to akurat tak interpretuje . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Twojej wypowiedzi dotyczącej roweru - to Tobie rower ma służyć, nie nam. Jeśli Tobie pasuje to co masz to OK, jednakże chciałem jedynie zasugerować czy jest sens ciągłego ładowania pieniędzy w Twój obecny rower.

 

A co do mojego porównania do nowotworu to nie powinno być ono odbierane aż tak dosłownie. Te ziółka to nie regeneracja, lecz półśrodki. Z tymi przeszczepami płuc to jest rzadka sprawa, gdyż w przeciwieństwie do części rowerowych nie można go wyprodukować, a ludzie po operacji żyją z 1 płucem. Ale to tak na marginesie, nie będę tego drążył, gdyż wyczuwam że zrozumiałeś mimo wszystko aluzję.

 

Nie zmienia to wszystko faktu, że dalej oczekujemy na zdjęcia. Chłopaków ze Sprintu postawiłeś w dość niekorzystnym świetle, nie popierając swoich wywodów czymś obiektywnym. Tym jednym argumentem zakończysz tą przepychankę słowną, którą bełkotliwie drążycie od jakiegoś czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadgorliwy moderator powiadasz? Za całokształt postów w tym temacie, tj. orty, brak znaków interpunkcyjnych, przestawione litery, odstępy przed kropkami, ogólny bełkot i niezrozumiałe zdania, powinieneś zebrać już komplet punktów.

 

On mówi "głosem" -pisząc" jak jest... Ot ,cały Białystok i akalice.Administratorze,kończ i wstydu oszczędz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrzę i czytam... ale swoje wiem Sprint to już nie ten Sprint co kiedyś jak był jeden sklep na Sienkiewicza taka prawda. W tej chwili jest jak większość rowerowych sklepów niczym szczególnym się nie wyróżnia, a kiedyś jeśli chciałeś coś mieć dobrze zrobione to tylko u nich, ale to już historia :)  Dwa różne rowery i dwa serwisy na Sienkiewicza  i na Ryskiej, który teraz jest na Legionowej i w każdym rowerze rama została porysowana od uchwytu warsztatowego co dopiero zauważyłem w domu. Nie jestem z tych co lecą zaraz z pretensjami no bo jak to udowodnić? Niesmak pozostał i omijam ich.  Pisałem też już wcześniej jak znajomemu wyszykowali rower speca rama XXL dołożyli bagażnik jak dla dziecka taka samo z rogami. Totalna kompromitacja. Być może są to nowe osoby, które jeszcze mało są obyte w tematach rowerowych, ale zdrowy rozsądek każdy powinien mieć.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Napisano · Ukryte przez mrmorty, 9 Sierpnia 2014 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 9 Sierpnia 2014 - Brak powodu

Cześć mam pytanie odnośnie marki Felt, myślę nad kupnem samej ramy, ale nigdy wcześniej nie słyszałem o tej marce może wy wiecie coś więcej i podpowiecie mi nieco na jej temat ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...