Skocz do zawartości

[Amortyzator] Marzocchi Drop off Triple(2006) - Dziwna rysa


ReflectExtreme

Rekomendowane odpowiedzi

WItam, kilka dni temu zakupiłem Amortyzator "Marzocchi Drop Off Triple 2006".

Problem tkwi w tym że na lewej ladze pojawiła się rysa/otarcie przez co zaczął się w tym miejscu pocić, i teraz nie wiem co mam zrobić.

 

Tutaj podaje zdjęcie rysy: http://www65.zippysh...64205/file.html

 

W razie co mogę zdjęcie wstawić na inny serwer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma się nad czym zastanawiać, tylko rozbierać amora czym prędzej :whistling: Ewentualnie oddać do serwisu jeśli nie jesteś techniczny.

W skrajnym przypadku będziesz musiał zmienić golenie na nowe...podobno da się także regenerować w jakiś sposób, ale to już poszukaj na forum bo kiedyś było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może, ale zauważyłem że tam już coś było grzebane przy tym bo tak jakby jest czymś pokryte.

Amortyzator się pocił od początku "uszczelki" ale teraz gdy ta rysa się pojawiła to tego oleju pojawiło się więcej a od piątku wątpię że coś by wpadło bo tylko się przejechałem no chyba że gość który mi sprzedał ukrył jakąś wadę. tak czy siak mam zamiar jutro go rozebrać.

A to z szpachlówką ktoś już tu testował ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem wałek, prawdopodobieństwo tego że AKURATNIE tam, wpadło Ci coś i że to przez to sie rozjechało, jest zerowe, rozjechało się przez to że zrobili kaszane (albo sam grzebał i ściemnia), przy zdrowych lagach zapewne by się to nie pojawiło, po TYGODNIU? Bez komentarza...

 

Zwracaj to, bo zataił stan przed Tobą, chyba że mówił iż laga była grzebana domowymi sposobami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie już pisałem w tej sprawie do gościa ale nie zbyt z nim szło się do gadać więc dziś idę do rzecznika praw konsumenta tak mnie znajomy serwisant pokierował. A co do grzebania domowymi sposobami, nie nic nie mówił że sam coś grzebał jedynie pisał że amortyzator był w serwisie i coś tam poprawiali, więc spytałem czy ma jakiś kwit czy coś z z serwisu bo wydaje mi się że takowy powinien dostać, jedynie co usłyszałem to że serwisy nie prowadzą żadnej dokumentacji co dla mnie już się bardzo dziwne stało.

Więc tak jak pisałem jutro idę się skonsultować z rzecznikiem i się zobaczy.

Dziękuję za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisy raczej nie prowadzą dokumentacji, przynajmniej nie te w Polsce z którymi miałem styczność :) Klient dostaje potwierdzenie oddania sprzętu na serwis, które to przy odbiorze oddaje. Oczywiście jeśli sprzęt jest kupiony w takim sklepie to ma kartę gwarancyjną i przy usterkach jest ona zwyczajowo wypełniana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zeszlifuje rysę papierem to uszkodzi anodę i zrobi jeszcze większy ubytek, co spowoduje jeszcze większy wyciek.

Rozebrać i zobaczyć co tam jest, ale wątpię, żeby tam coś wpadło z zewnątrz. Prędzej przy składaniu po serwisie coś wpadło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przeglądałem sobie forum i zauważyłem , że jest mowa o amorku , który zakupiłem. Posiadam go aktualnie. Przełożone są lagi (prawo/lewo) są rysy na goleniach .

Amorek się nie poci ani nie puszcza oleju : ) Używam go już prawie 2 miesiące w miarę hardo. Po trasach i nie tylko . Zaliczał duże hopy : )

Chodzi skokiem do 165mm ! Wszystko jest oki. Był sprawdzony i tylko ściągnąłem sprężynkę na ladze u góry .

Pozdrawiam miło : )

Mogę wysłać Fotki jak ktoś chce.

Amorek siedzi w Stinky 05r. z damperem 216. Praca jest naprawdę dobra.

Edytowane przez Heski997
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...