Skocz do zawartości

[kotuzja] kolano


Rekomendowane odpowiedzi

Jadąc dziś rano zaczęła mnie boleć noga. Najpierw tylko trochę, potem ból zaczą pulsować przez całą kończynę, gdy zginałem. Przywiązałem drugą nogę do pedała, a tą uszkodzoną przymocowałem gdzieś przy ramie roweru. Jakoś sie dało jechać, jednak jestem 650km od domu, a dziś już jedną nogą ponad 60km przejechałem i nie wiem ile jeszcze wytrzyma. Do lekarza jutro idę dopiero, ponieważ mam mały problem ze zdobyciem mojej legitymacji ubezpieczeniowej, która została w domu. Kolana staram się nie zginać, gdyż powoduje to bardzo duży ból. Jestem na mazurach i jakiś czas tutaj pozostanę(max do soboty) robiąc koło 20km dziennie, jeżdżąc z miejscowości do miejscowości. Tyle raczej dam radę zrobić, jednak w sobotę planuję powrót do domu i jednak druga noga będzie mi potrzebna.

Znacie może jakiś dobry sposób, aby pomóc mojej uszkodzonej kończynie? Jeśli nie będzie wyjścia, to - w ostateczności - zdecyduję się na pociąg. Będę wdzięczny za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

niestety nie jesem w stanie ci pomóc ale moim zdaniem powinienes isc do najlizszego szpitala nawet bez legitymacji z bolem nie maja prawa ci odmówic pomocy nawet bez legitymacji a nawet w razie czego nr leg dostarczysz im nawet telefonicznie. bo musisz patrzec zeby nie narobic wiekszego problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Nataseva 666 napisał :

Jadąc dziś rano zaczęła mnie boleć noga. Najpierw tylko trochę, potem ból zaczą pulsować przez całą kończynę, gdy zginałem. Przywiązałem drugą nogę do pedała, a tą uszkodzoną przymocowałem gdzieś przy ramie roweru. Jakoś sie dało jechać, jednak jestem 650km od domu, a dziś już jedną nogą ponad 60km przejechałem i nie wiem ile jeszcze wytrzyma. Do lekarza jutro idę dopiero, ponieważ mam mały problem ze zdobyciem mojej legitymacji ubezpieczeniowej, która została w domu. Kolana staram się nie zginać, gdyż powoduje to bardzo duży ból. Jestem na mazurach i jakiś czas tutaj pozostanę(max do soboty) robiąc koło 20km dziennie, jeżdżąc z miejscowości do miejscowości. Tyle raczej dam radę zrobić, jednak w sobotę planuję powrót do domu i jednak druga noga będzie mi potrzebna. Znacie może jakiś dobry sposób, aby pomóc mojej uszkodzonej kończynie? Jeśli nie będzie wyjścia, to - w ostateczności - zdecyduję się na pociąg. Będę wdzięczny za pomoc. koniec cytatu

Nataseva 666 !

Napisałeś : Znacie może jakiś dobry sposób, aby pomóc mojej uszkodzonej kończynie? Jeśli nie będzie wyjścia, to - w ostateczności - zdecyduję się na pociąg.

Tak bardzo zawiodła Cię służba zdrowia że pomyślałeś o tak desperackim kroku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...