Skocz do zawartości

KTM


hexio

Rekomendowane odpowiedzi

Romi coś Ci nie wyszło bo zdjęcie sie nie otwiera :P a moje biedactwo dziś jedzie na przegląd gwarancyjny :D będą go trzymać 24 godziny w zamknięciu :wub: jak ja to przeżyje ? :wub:

 

Prezes ciężko powiedzieć ile waży ta rama, szukałem tej informacji już chyba wszędzie, jedyne co się dowiedziałem o niej to "ultra leicht" hehe. Podejrzewam, że będzie ważyć 1800g może troche mniej.

Pozdrawiam

 

Moja dziecinka miała być 24h na przeglądzie ale dobrzy ludzie z serwisu oddali mi rowerek po 3 godzinach! :wub:

I nawet nie rozregulowali hehe, łańcuch nasmarowany więc można jechać w Sokole Góry :033:

Pozdrawiam KTM owners club :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w życiu nie oddał bym roweru do serwisu wszystko sam robie :confused: Już mój główny sponsor roweru przygotowywuje się na składanie sprzętu na ramie KTM Race Line :( jak oczywiście jak panowie z Harfy Harryson nie będą robili problemu ze złożeniem roweru na tej właśnie ramie tylko cena jest trochę wysoka bo jak napisali cena ponad 1200zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość ciężko powiedzieć cały rower KTM Ultra Line waży ok 13,2 kg musiałbyś poodejmować wagę każdej częśći i wyszedł by mniej więcej wynik, ale bardzo przybliżony, postaram się jeszcze dowiedzieć ale nie gwarantuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego link nie działa, nie mam pojęcia, ale nawet stona nie chodzi. :025:

 

A co do serwisowania roweru, to ja oddaje na całe trzy dni :) Tak są chłopaki w Armocie zarobieni.

 

Generalnie nic do nich nie mam, ale czas operacyjny mogli by mieć lepszy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katsumoto jeśli planujesz składanie roweru na ramie Race Line to muszę Cię zmartwić...Otóż KTM owszem posiada w ofercie same ramy, ale obejmuje ona ramy od Race Action wzwyż(przynajmniej w tym sezonie). A cena "ponad 1200" to optymistyczna wersja...powiedziałbym raczej "ponad 2200".

 

Jeśli jesteś bardzo przywiązany do napisu KTM na ramie, to tylko tyle...

Jeśli natomiast bardziej przemawia do Ciebie geometria i jakość wykonania, to rzuć okiem na Marathon

i porównaj z ramami KTM'a z serii Race <_<

 

unforgiven czy możesz wyjawić źródło pochodzenia tego pliku z ramami? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciał bym rozwiać swoje wątpliwości na temat „przeglądu gwarancyjnego. Wczoraj odebrałem swoje dziecko z serwisu i dostałem go dokładnie w takim samym stanie jak go przywiozłem tzn. brudny jak wcześniej, a może i bardziej, bo rama aż się kleii od preparatu typu WD40. Opowiadają, że regulowali hamulce, kiedy ja je wczesniej regulowałem pod siebie, to oni zrobili to po swojemu. :D

Czy to faktycznie musi być tak, że odstawiamy swoje rowery na taki „przegląd gwarancyjny” i płacimy ok. 30 zł, tylko po to żeby mieć pieczątkę w karcie? :angry: Jeśli tak to zakładam serwis kupuje pieczątkę, WD40 i będę robił przeglądy w 15s za 15zł.

 

No i oczywiście zapomniałem dodać, że trawało to dwa dni!!! Armot górą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to news ode mnie: wszystkie Prowlery mają ten sam problem <_< ... I podejrzewam, że prędzej czy później każdy użytkownik czy to AT 1 czy AT 2 będzie musiał oddać rower do serwisu... A powód? Na ten temat można tylko spekulować... Ktoś pewnie coś gdzieś źle policzył przy projektowaniu PDS'a ;) A może KTM się popisze i opublikuje coś na ten temat...Kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje sie ze KTM wymienia wadliwą część we wszystkich Prowler-ach ( nie zależnie czy pojawia sie pęknięcie czy nie ). Nowa część na całe szczęście nie jest identyczna jak stara. Została lekko zmodyfikowana przez wspawanie dodatkowego elementu wzmacniającego. Cóż zobaczymy co bedzie dalej. Oczywiście wymiana części za darmochę i w moim przypadku od ręki ( 20 min ). :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie do unforgiven’a. Jesteś posiadaczem takiego samego roweru jak ja, wiec mam pytanie a propos ramy. Podczas jazdy dochodzą mnie dziwne trzaski kiedy rozłożę ciężar ciała pomiędzy kierownice i fotel. Początkowo myślałem, że to może mostek, albo mocowanie gwiazdki, ale tam jest wszystko ok. Później zabrałem się za siodełko, ale żadne dokręcanie, przekręcanie podkręcanie nic nie daje, a dwa jeśli przeniosę część ciężaru na siodło, to nic nie trzaska. Zachodzę więc w głowę co to?? :) Czytam tu o jakichś pęknięciach ramy i zaczynam się lękać. Moja masa ciała nie powinna mieć destrukcyjnego wpływu na ramę, ani nie używam roweru „niezgodnie z przeznaczeniem” (cokolwiek to znaczy). :excl:

Powtarzam więc pytanie skąd mogą dochodzić te trzaski??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel co zakładak ten temat czyli Hexio ma KTM Ultra Fun podajże i u niego jak były takie czaski to po przeczyszczeniu sztycy, zaciśku sztycy i wyjęciu reduktora i dokładnym czyszczeniu przestało trzaskać więc jeśli masz reduktor przy sztycy to sprawdz czy nie ma tam żadnych drobinek piasku itd.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm szczerze mówiąc to nie wiem co to może być. Początkowo strzelała mi sztyca ale przesmarowanie i mocne dokręcenie rozwiązało problem. Czasami u siebie też słysze trzaski ale u mnie jest to na pewno "układ kierowniczy" ...podejrzewam, że przesmarowanie i ponowne złozenie rownież pomoże...najlepiej jedź do serwisu, niech przesmarują co się da i złożą jak sie należy...a jeżeli już byłeś w serwisie i to nie pomogło to :) nie wiem co to może być...nie wydaje mi się, że to rama strzela...pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm - u mnie też trzeszczało - ale winne było jarzmo siedzenia (wystarczył smar).

Profilaktycznie zababrano mi "szklankę" w rurze podsiodłowej, sztycę i jarzmo. Teraz jest ok.

 

Źródłem trzasków często jest też korba lub pedał z lekkim luzem, który na ramie alu pięknie sieje wstrząsami i pogłosem "pstrykania" po całej ramie :|

 

Co do serwisu gwarancyjnego...

 

W moim przypadku Armot zadziałał przyzwoicie.

Nic mi osobiście nie wiadomo jakoby mycie roweru było czynnością serwisową... Co więcej - rower oddaje się zazwyczaj w stanie na tyle przyzwoitym, żeby nie trzeba było go odmaczać z błota :D

Ale - jesli był ubabrany mocniej - to juz faktycznie przesada :|

 

Pytanie jeszcze, w którym Armocie byłeś... Ja byłem przy trasie katowickiej i zrobili wszystko jak należy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...