Skocz do zawartości

[smar] Finish line


Gość Roberto

Rekomendowane odpowiedzi

White Lighting Wet-Ride - do mokrych warunków, można nakładać wartswe bez konieczności zmywania poprzedniej, przyjemna cena - 25zł za 120ml (źródło: Magazyn Rowerowy 10'05) :D

 

White Lighting - Self Cleaning coś tam :D - na suche warunki, bardzo odporny na brudy, prawdopodobnie też nie trzeba zmywać starej warstwy

 

White Lighting Epic - tylko o nim słyszałem, ponoć jest to smar uniwersalny (mimo że takich nie ma :D)

 

troszke info można znaleźć tu: http://www.wrower.pl/sprzet/smary/smary.php

Ja niedługo planuje uzbroić się w ten WL do suchych warunków.

 

Pozdrowienia informacyjne :030:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem ciekawy i wydaje mi sie obiektywny test

http://www.cyfronet.krakow.pl/rowery/smartest.html

 

wynika z niego rowniez jednoznacznie ze white litghning the best

 

http://www.lemonbike.pl/product_info.php?products_id=1185

25 zł za 120 ml ujdzie...

 

Jakby komus sie nie chcialo czytac tego testu z 1 linku do wklejam opinie dodane do artykułu

 

Opinia Zbycha (kwiecień 1998)

 

White Lightning (13 KB) Miałem okazję jeździć na każdym z testowanych poza Kry-Tech. Zgadzam się z grubsza z tym, co tam jest napisane. Zdziwiło mnie tylko zarzucenie "White Lightning", że jest głośny???!!! Jest to mój ostatni smar i absolutnie nie mogę powiedzieć, żeby był głośny. Przy wszystkich poprzednich smarach po jakimś czasie, krótszym lub dłuższym, łańcuch zaczynał skrzypieć i to był znak, że najwyższa pora nasmarować. A przy White Lightning nie skrzypiał mi nigdy, nawet jak nie smarowałem go wieki całe, i tylko sumienie mówiło mi, żeby nasmarować na nowo.

 

White Lightning to moim zdaniem najlepszy smar na suche warunki. Trzeba go użyć sporo na początku, a potem też troszkę więcej niż Finish Line, ale jest w dużo większych butelkach, a w tej samej cenie, więc cenowo nie wychodzi gorzej.

 

Jeździłem na White Lightning od jesieni, całą zimę, i absolutnie nie mogę powiedzieć, że szybko się wypłukuje. Jak już mówiłem, ale zaznaczę jeszcze raz, właściwie nigdy nie doszło do sytuacji, że łańcuch wołał o dosmarowanie, a ja często o nim zapominałem - bo działał tak idealnie "transparentnie".

 

Jedyne, co mogę zarzucić White Lightning, to to, że zimą łańcuch troszkę mi podrdzewiał od zewnątrz i teraz po przetarciu szmatą wygląda nieciekawie i ta rdza troszkę łapie brud. Ale to sprawa wyglądu wyłącznie. No i jak już ktoś się przestawi na White Lightning, to nie ma sensu mieszać go z innymi smarami. Ale na suche jest to "da best", MSZ...

 

Na mokre warunki używałbym Finish Line Cross Country. Moi kumple w Oslo używają Kry Tech (biała nakrętka?) i chwalą go niezmiernie na suchym, że w ogóle nie łapie brudu, ale podkreślają, że na mokre nie nadaje się absolutnie.

Opinia deFroga (styczeń 1999)

 

Właśnie znalazłem Twój komentarz do White Lightning i tu nasunęły mi się pewne przemyślenia:

 

1. WL jest najlepszym smarem, jakiego kiedykolwiek używałem. Stosuję go regularnie od prawie 3 lat i nigdy, przenigdy nie zamieniłbym go na żaden inny!!!

2. Łańcuch nie powinien rdzewieć! Nie wiem, jakim cudem Tobie się to zdarzyło. Jeżeli (po wcześniejszym zaimpregnowaniu łańcucha) smarujesz co 2 tygodnie, to nie ma prawa pojawić się żadna rdza. Jeżdżę też w zimie (a zimy w Polsce są gorsze od kalifornijskich ;-))))))))) ) i nigdy nie zdarzyło mi się zauważyć nawet minimalnego rudego nalotu. To samo tyczy się mokrych warunków. Nie zauważyłem żadnego wypłukiwania. Ale zaznaczam: "świeża dostawa" WL na łańcuch musi się pojawiać co ok. 2 tygodnie.

3. Nie płacą mi za reklamę (niestety...), ale uważam, że jest to najlepszy smar na tej planecie. A jeżeli chodzi o wygodę stosowania - to po prostu wyprzedzili konkurencję o jakieś 10 lat!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ecia nie chodzi o żałowanie nafty bo jest tania ale o kwestie techniczną, jak sie mieszka w bloku to zabawa z naftą w lazience koncyz sie awanturą (a to naprawde strasznie cuchnie) zostaje balkon który to tez zwykle sie zasyfia...)

Matrix - jest rozwiązanie tego problemu. Zamiast nafty bierzesz płyn do mycia naczyń, szczoteczkę do zębów i jedziesz z koksem :D Może troszkę gorzej to działa od nafty ale ogólny efekt jest dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli o mnie chodiz to sie zastanowie czy sobie go nie zafundowac ale musze wiedziec jak on sie sprawuje sam w sobie w porownaniu z cross country?

Nie wiem czemu porównujesz White Lightning do FL Cross Country, skoro ten pierwszy jest na suche warunki a drugi na mokre. Odpowiednikiem WL jest FL Teflon plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marix nie napisał o jaki WL mu dokładnie chodzi, oprócz WL do suchych warunków jest również:

 

White Lighting Wet-Ride - do mokrych warunków, można nakładać wartswe bez konieczności zmywania poprzedniej, przyjemna cena - 25zł za 120ml (źródło: Magazyn Rowerowy 10'05)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przy kontakcie z wodą dość szybko znika, ale nie jest tak żle, od czerwca do października/początków listopada zużyłem około 2/3 buteleczki 120ml za 25pln na 2 rowery.

Amoniak pisał kiedyś w superlatywach o White Lightening Epic, podobnież zachowuje zalety WL białego jednocześnie będąc bardziej odpornym na wilgoć, nie omieszkam go przetestować jak skończy mi się WL (którego nomen omen wciąż jeszcze nie używam bo zima nie chce odejść i lobbuje najwyraźniej na korzyść producenta FL :angry2: - bo w zimę jeżdżę na FL zielonym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne, że w tym samym poście dał link do WL, który jest na suche warunki.

 

no bo szukam smaru na suche warunki i chcialem jezdzic na T plus a to wy mowicie ze juz lepiej jezdzic na CC caly rok.

 

sebekfireman - Marix a nie MaTrix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest sprawa!

 

Obeszłem dzisiaj miasto w poszukiwaniu WL albo FL. Nieatety nigdzie nie znalazłem :angry:

 

Za to w dwóch sklepach facet pokazał mi smar do łańcucha w sprayu. Puszka niebieska, niby uniwersalny z teflonem!

 

 

Lecz nie wiem co to za smar, nie pamiętam ani producenta ani nazwy. jego cena to 20zł.

Czy wie ktoś może o jaki smar mi chodzi?

 

------------------------

Olej White Lighting EPIC

 

oparty na bazie silikonu wysokogatunkowy olej syntetyczny / wytworzona powłoka jest czysta i długotrwała / idealny na długie wycieczki w trudnym terenie i złych warunkach atmosferycznych / inhibitor rdzy "Rustblock"" dodatkowo chroni smarowane komponenty

doskonale nadaje się również do smarowania linek i ślizgów amortyzatorów / łańcuch jest gotowy do jazdy bezpośrednio po nasmarowaniu / mała butelczka mieści się bez problemu w kieszonce lub plecaku

 

To by było dobre na lato suche i lekko mokre?

Ciekaw jestem czy to jest tak czyste i długotrwałe?

Z tego co tu pisze wnioskuję, że to ma połączone właściwości Finish line Teflon+ i Cross country :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdzisz duzo w blocie i niezaleznie od pogody?

Bleh :)

Błota nienawidze i jeżdżę po nim tylko wtedy gdy nie ma wyboru.

 

Szukam różnych specyfików do długich wycieczek (do 250-260km na jeden raz :D ) Na ładna pogode, ale też, żeby pierwszy lepszy deszcz go nie wymył, nie wymagał uprzedniego dokładnego czyszczenia (żeby wystarczyło przed smarowaniem przejechać go tylko szmata)oraz żeby syfu nie łapał...

 

Od finish line zaczynam się coraz bardziej przekonywać do white lighting - coś z tego kupie tylko ten dylemat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja dokladnie tak samo i pare razy sie zdarzylo tylko ze mnie zlapal deszcz na trasie, ale takie dlugie trasys i tak planuje zeby miec te 100% pewnosci (wg prognoz) ze nie bedzie padac

 

wiec problemu nie ma, przeciez 300 km na jednym smarowaniu przejedziesz, tym bardziej w ciagiu jednego dnia.

 

wiec ja jednak kupie ten na suche warunki (chyba)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIKEMAN 18:26:43

 

Smary WL mają to do siebie, że zachowują łańcuch w czystości, ale niestety właściwości smarujące mają adekwatne - łańcuch przy w miarę normalnej pogodzie musiałem smarować co około 50km, żeby nie rzęził...

 

Cytuje rozmowe ze sklepem Bikeman

 

cholera to ja już nie wiem:/

 

zapytałem jaki smar poleca do mojej jazdy i mówi że: (zaraz dopisze, czekam na odpowiedź)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIKEMAN 18:44:52

 

Finish Line Cross Country - owszem, brudzi, ale za to naprawdę dobrze smaruje. A przetarcie porządnie szmatą łańcucha po każdej jeździe nic przecież nie kosztuje.

 

czyli wracamy do punktu wyjścia

to chyba zaopatrze sie w nowy zapas CC, 2 butle nafty, jakąś szczotke zapas szmat i bedziemy szorować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoję obecnie przed wyborem:

 

- http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/380

- http://www.lemonbike.pl/product_info.php?c...roducts_id=1187

- http://www.lemonbike.pl/product_info.php?c...roducts_id=1185

 

Styl jazdy: XC, pogodne dni

 

Jerzżę w pogodne dni ale żeby blyle deszczyk mi smaru nie wymył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...