Skocz do zawartości

[siodełko] San Marco SKN


Spider

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj założyłem do swojego machalasa SKN'a i dzisiaj zrobiłem pierwsze, symboliczne kilometry na nim. Muszę powiedzieć, że jestem póki co mile zaskoczony. Mimo, że mój tyłek w tym roku prawie siodłem nieskalany, to jakiegoś poważnego dyskomfortu nie odczułem, a jeżdżę bez pieluchy i z wagą stanowczo nie mieszczę się w przedziale "ściganckim".

Jak na razie siodło "na plus". Żeby tylko jeszcze trochę lżejsze było, bo w sumie spodziewałem się znaczniejszego spadku masy, po zdjęciu poprzedniego, znacznie bardziej masywnego siodła Tioga McGroove.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po 10 km musialem wracac do domu :confused: .

Siodlo zdecydowanie nie dla mnie. Przy innych siodlach, przy pierwszej jezdzie czuje dyskomfort. Przy skn jest to bol. Ale kazdy ma inne cztery litery :) . Teoria o przyzwyczajeniu d... po kilku jazdach moim zdaniem ma pewne granice a skn je przekracza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

da sie jezdzic, jak ktos chce tanio sportowe siodelko to mozna brac. ja w tym modelu z malowaniem 2008 powyginalem prety bardzo szybko, nic nie wyszło boli, nie ma co ukrywac, szczegolnie jak sie jezdzi z przerwami wiekszymi niz 2 dni. malo jest alternatywnych w tej cenie, ale jednak polecalbym dolozyc do czegos lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia tyłka ;) Dla mnie cieńsze siodełko było zbawieniem, miałem fotel i nie żałuje zamiany. Chętnie sprawdziłbym na przykład SLR'a no ale jestem zadowolony. Jeździłem już z 4-5 razy i nie jest źle. Po pierwszym razie był problem :) ale szybciej się przyzwyczaja niż myślałem.

Dobre siodełko, za dobre pieniądze, tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mój SKN zakończył żywot... Dzielnie się spisywał, nie przeżył OTB w Boguszowie na w połowie MINI zaliczyłem klasyczne OTB wjeżdżając w miększe podłoże przy sporej prędkości. Pogiął się tak, że ledwo dojechałem do mety. Za dwa tygodnie Zdzieszowice więc nie ma szans na przystosowanie tyłka do czego innego więc kupuję 2giego, a może 2giego i 3go (do stacjonarnego) SKN'a

 

Tak, dalej jeżdżę bez pampersa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jak za ta cenę to całkiem niezła waga, ja za moje dałem ostatnio 45zł na allegro. Fakt ze siodełko jest dosyć twarde, ale tak naprawdę to dużo zależy od pampersa w spodenkach. Jeśli się jeździ bez to faktycznie może być ono nieodpowiednie. Ponza bardzo ciekawie wygląda, ale cenowo bardziej okazyjnie plasuje się SKN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

Odkopię temat bo chyba nie warto zakładać nowego.

Przeczytałem wszystko co powyżej i zachęcony pochlebnymi opiniami zamierzam zaopatrzyć się w SKN

Przeglądając dostępne oferty znalazłem to

oferta1

oferta2

oferta3

Na Allegro rozpiętość cen od ~100 do ~200 pln

Dla czego takie różnice? Starsze modele różnią się zastosowanymi materiałami? Szukam czegoś niedrogiego (rower treking) i przeglądając temat liczyłem że SKN będzie dobrym wyborem do 100zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...