Skocz do zawartości

[smarowanie] Smar grafitowy do łancucha?


Rekomendowane odpowiedzi

Smar grafitowy ma właściwości ścierające i powoduje zwiększone zużycie pracujących powierzchni. Dlatego nie można go stosować w mechanizmach precyzyjnych oraz łożyskach (gdzie powoduje przyspieszone zużycie). Łańcuch rowerowy można uznać za mechanizm precyzyjny - zatem odpada. Dodatkowo nakładanie smaru stałego na łańcuch jest niebezpieczne, gdyż nie ma innego sposobu niż wygotowanie w płynnym smarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Smar grafitowy

 

Zastosowanie:

-do resorów samochodowych

-przekładni ślimakowych

-gwintów, śrub narażonych na działania korodujące

-łańcuchów i innych silnie obciążonych węzłów tarcia pracujących w zakresie temperatur od -20°C do 60°C

-odporny na działanie zimnej wody"

 

SMAR GRAFITOWY 65ml

 

Ja właśnie stosuję do łańcucha, który - jak wiadomo - jest nie mniej precyzyjny od mechanizmu zegarka, smar grafitowy, którego litrową puchę mam do zarania dziejów :-). Owo czarne "masło" rozcieńczam rzadkim olejem/oliwą lub WD40 tak, by dobrze wnikał między ogniwa, sworznie i tuleje... Po jakimś czasie - standardowo - traktuję łańcuch z wierzchu  szmatą :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie powiesz mi, Sandacz, że Twoje rozwiązanie jest tańsze niż smarowanie, a niech Ci będzie, finiszlajnem. To, że używasz dziadostwa może dać Ci złudne przekonanie, że to tanie. Ale jestem przekonany, że na sam łańcuch w ciągu roku zużywasz wd40 za minimum 2 razy tyle ile wynosi roczny koszt stosowania finiszlajna. No chyba, że nie sam kupujesz, tylko po prostu "w domu jest, więc nic nie kosztuje".

 

Już nie mówię o tym jak taki smar wpływa na zużywanie napędu. Dopuściłbym smar grafitowy chyba wyłącznie w rowerze miejskim z osłoną łańcucha bez zewnętrznych przerzutek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam rower miejski, którego łańcuch smarowany jest raz na 5 lat a czyszczony nie był nigdy. Rower jeździ i też mógłbym pisać, że niektórzy ładują kasę w finiszlajny a moja metoda działa bez problemu.

 

Równie dobrze co grafitem można smarować łańcuch kremem nivea albo masłem. Zawsze to jakieś zmniejszenie hałasu, ale żeby mówić, że to jest dobre to już przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przydałby sie do czegokolwiek w rowerze?

Przez parę lat używałem smaru grafitowego. Jego wadą jet to, że wszystko do niego się przykleja.

Jak używać: jakiś stary garnek uzupełnić w/w smarem, włożyć łańcuch i doprowadzić do temperatury wrzenia, następnie wyjąć przetrzeć szmatą i jest gotowy do użycia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Dołączę się do tematu.

 

Ja do smarowania używam "finiszlajna" czerwonego. Ale też skubaniec łapie drobinki piasku i łańcuch szybko zaczyna zgrzytać. Z braku smaru użyłem kiedyś preparatu CX-80. Cały syf ładnie spłynął i byłem mile zaskoczony że łańcuch nie bierze tak piasku. Czy ktoś z was używa może CX-80 do smarowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CX 80 to taki sam syf jak WD 40... Inaczej - z braku laku lepszy niż suchy napęd, ale w praktyce lepiej odżałować dwie dychy na normalny smar do łańcucha rowerowego tudzież ich przemysłowe zamienniki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wd40 czy cx80 był już krotnie poruszany, jednak jest wiele osób które nimi smarują rower i wiele innych które mimo ostrzeżeń zamierzają ten preparat stosować. Jak ktoś chce - proszę bardzo. W innym temacie ludziom łancuchy nie rdzewieją mnie rdzewieje każdy, może u kogoś wd40 wykazuje właściwości, które w innym przypadku się nie ujawniają. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...