Skocz do zawartości

[tuning] przeróbka piasty shimano HB-M475 na łożyska maszynowe


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym wam opisać jak w domowych warunkach przerobiłem piastę shimano HB-M475 na łożyska maszynowe. :) Koszt operacji zależny od jakości użytych łożysk, których ceny zaczynają się już od 1zł. W moim przypadku kosz całkowity to 25 zł.

Do przeróbki użyłem:

-2 łożyska z uszczelinieniem gumowym SNR 10x26x8

- klej epoksydowy, dwuskładnikowy, szybkowiążący, uniwersalny BISON

 

Pewnego dnia znudzony zabawą w kontrowanie konusów i brakiem płynnego obrotu piasty (wżery na miskach) wpadłem na pomysł, żeby wybić miski i zmierzyć średnicę i głębokość otworów. Ich średnica, to 25,5 mm, głębokość chyba 7 mm. W internecie szukałem czy są łożyska o podobnych wymiarach. Szczęście mi dopisało i okazało sie, że są łożyska o wymiarach 10x26x8 mm - myślę sobie - idealne! wystarczy tylko lekko podszlifować otwory w piastach i wcisnę je bez problemu. Kolejny etap, to rozmyślanie co z osią? Otwór w łożyskach 10mm, a oś 9,5mm i do tego jeszcze gwint (cały czas mam na myśli oś do konusów). Miałem kilka pomysłow, co można zrobić i najlepszym okazało się pokrycie gwintu klejem epoksydowym ale o tym później.

Mając w głowie obraz, jak wszystko ma wyglądać, zabrałem się do pracy. Otwory w piastach skrobałem nożem (prawie jak na tokarce :002: ) i szlifowałem drobnym papierem ściernym aby uzyskać średnicę około 25,98 mm (nie wiem dokładnie jaka powinna być tolerancja otworu pod łożysko 26mm...) Kilka prób szlifowania i udało się wbić łożyska młotkiem przez drewniany klocek :002: Oś w odpowiednich miejscach pokryłem klejem epoksydowym wiążącym w 5 min i wsunąłem w otwory. Ważne jest aby oś była w osi otworów. Drugi, lepszy sposób, na umieszczenie osi w łożyskach jest taki: Wyznaczamy w jakich miejscach osi mają znajdować sie łożyska i pokrywamy około 1mm warstwą kleju, bierzemy łożysko, smarujemy otwór cienką warstwą smaru i nasuwamy na oś. Wkładając cienkie druciki pomiędzy oś a otwór ustalamy położenie osi w środku otworu i czekamy, aż klej zwiąże. Po około 10 min wybijamy oś z łożyska. Tak samo robimy z drugiej strony osi. W ten sposób otrzymujemy oś którą można wbić w piastę z łożyskami. Oś wchodzi w otwory z oporem i nie ma mowy o żadnych luzach.

 

20120121297%25257E1.jpg

 

Oś zablokowałem 4 nakrętkami kontrującymi do konusów (po 2 na każdą stronę) o łącznych wymiarach widocznych na powyższym zdjęciu.

 

Oto efekt końcowy:

 

20120121293%25257E1.jpg

20120121290%25257E1.jpg

 

Łożyska SNR z uszczelinieniem gumowym 8 zł za sztukę + wysyłka. Klej miałem w domu.

Piasta po przeróbce toczy się bardzo płynnie. Po przebiegu około 700 km nie ma mowy o żadnych luzach również w miejscu zastosowania kleju i jestem pewen, że jeszcze bardzo długo wytrzyma. Najbardziej jestem zadowolony z tego, że nie trzeba się bawić w regujację stożków. Po pojawieniu się luzu na łożyskach można je bezproblemowo wymienić i dalej cieszyć się lekkością i płynością obrotu przez bardzo długi czas. Połączenie z użyciem kleju wg mnie jest niezniszczalne. Podczas ewentualnej wymiany łożysk wystarczy wybić oś i stare łożyska. Wbijamy nowe łożyska i oś, i gotowe.

 

Jeśli ktoś chciałby podobnie przerobić swoją piastę, to oczywiście wszystko wykonuje na własną odpowiedzialność!

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łożysko jest narażone na zabrudznia w takim samym albo nawet mniejszym stopniu niż oryginalne uszczelnienie, aczkolwiek można by je udoskonalić. Umieszczenie łożyska między bieżnią a konusem jest niewykonalne. Nawet nie ma łożyska o takich wymiarach żeby tam weszło. A co do piłowania konusa, to proszę wziąć pilnik w rękę i spróbować...

Dobrym pobysłem byłoby pójście do tokarza i wytoczenie osi z materiału o odpowiedniej wytrzymałości ale ja niestety nie miałem takiej możliwości. Wiąże się, to też z dodatkowymi kosztami ale byłoby lepszym rozwiązaniem niż klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99% nie da się kupić łożyska o większej średnicy wewnętrznej, ponieważ łożyska są znormalizowane i dla średnicy zewn. 26mm największa średnica wewn. to 10mm. Są jeszcze łożyska o wymiarach 12x28x8 ale wtedy trzebaby wziąć piastę na tokarkę (jeśli wogóle to możliwe) i roztoczyć otwór na potrzebny wymiar, bo w warunkach domowych byłoby to raczej niewykonalne. Z tego co wiem to w łożyskach, o których tu mówimy nie ma możliwości regulacji luzu. Stoczenie konusa ze względu na jego twardość i wymioary jest niewykonalne, a jeśli by było, to na pewno dosyć kosztowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da kupić różne dziwne łożyska o nietypowych wymiarach, ale przede wszystkim nie będzie to tanie.

Konus wcale nie jest taki twardy ;) Mało tego - ma być stosunkowo miękki, żeby wymieniać właśnie jego, a nie miski.

 

Jedno co mi się nie podoba to właśnie brak uszczelnienia od zewnątrz. O ile w piastach szosowych takie rozwiązanie ma szansę się sprawdzić, to w rowerze 'górskim' nie ma racji bytu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie ma racji bytu? Łożyska zawieszenia rowerów amortyzowanych w wielu przypadkach nie są w żaden dodatkowy sposób kryte, tylko za pomocą śruby mocującej i samego uszczelnienia łozyska. Rozwiązanie sprawdza się i to całkiem skutecznie. na pewno jest to lepsze rozwiązanie niż oryginalne kulki, konusy i blaszane kapselki, które gniją szybko i pozwalają bez problemu zgnić bebechom piasty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie ma uszczelnienia? Przecież pisałem, że kupiłem łożyska z uszczelnieniem gumowym (2RS), które na pewno jest lepsze od fabrycznego uszczelnienia konusów. Jakiś czas temu z ciekawości zdjąłem takie uszczelnienie z łożyska w suporcie i było czyściutkie w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi zapewne o uszczelnienie dodatkowe, zewnętrzne, nie to samego łozyska. Jak w pracy patrzę na "uszczelnienia" piast, te dodatkowe, to myślę że producenci spokojnie mogliby sobie je w wielu przypadkach podarować.

Poza tym dwa łozyska po 8 zł i tak wypadną taniej niż wymiana bieżni, konusów i kulek w normalnej 475tce, nie mówiąc już o jakości kręcenia się. Najgorzej w tych piastach obrywa strona lewa, potem ta od bębenka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie ma uszczelnienia? (...)

Prosta labiryntowa uszczelka konusa jest dużo skuteczniejsza niż 'gumka' w RS. Nie wiem w jakich warunkach jeździsz, ale u mnie przednia piasta z łożyskami "na wierzchu" się nie spisała (mniej więcej 3 tygodnie jesienno-zimowej jazdy i FAG do kosza).

Chociaż z drugiej strony 475 różni się od 525 i całej reszty wyższych modeli - a tej 475 akurat w rękach nie miałem. Poniżej 525 nie schodziłem i nie mogłem narzekać (na każdej jednej Shimano przebiegi pięciocyfrowe - obojętnie czy Deore, czy XTR).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

475tka ma z jednej strony metalowy kapsel, z drugiej od bębenka "kapelusz" bez górnej części, niejednokrotnie lekko jajowaty (przez co nie przylega równo do konusa) lub nawet gorzej zdeformowany. Metalowy kapsel ma spory prześwit otworu i jedyne na co można uszczelnić to miejsce to duużo smaru. Ta piasta nadaje się konstrukcyjnie co najwyżej do roweru miejskiego eksploatowanego przy dobrej pogodzie, na pewno nie jako piasta mtb. Bieżnie są tylko trochę odporniejsze na atak rdzy i kwadratowych kulek niż konusy i piasty te trzeba często otwierać. Jestem pewien że na łozyskach maszynowych będzie działać dłużej, serwis jest łatwiejszy, szybszy i tańszy.

 

Prosta labiryntowa uszczelka konusa jest dużo skuteczniejsza niż 'gumka' w RS. Nie wiem w jakich warunkach jeździsz, ale u mnie przednia piasta z łożyskami "na wierzchu" się nie spisała (mniej więcej 3 tygodnie jesienno-zimowej jazdy i FAG do kosza).

Chociaż z drugiej strony 475 różni się od 525 i całej reszty wyższych modeli - a tej 475 akurat w rękach nie miałem. Poniżej 525 nie schodziłem i nie mogłem narzekać (na każdej jednej Shimano przebiegi pięciocyfrowe - obojętnie czy Deore, czy XTR).

To pięciocyfrowe przebiegi są wg mnie szczęściem, bo ogólnie jakość niższych modeli shimano jest żałosna, mówię to na podstawie przeprowadzanych serwisów takich piast w tanich rowerach mtb, hybrydowych czy trekkingowych eksploatowanych masowo całorocznie w dosyć ciężkich warunkach miejsca gdzie mieszkam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie wcale nie miał szczęścia to normalne przebiegi tych piast.Mój tylny lx bez serwisu przejechał 10tys. ostatnio miało robiony serwis, wszystko w idealnym stanie, kolejne 10tys pojeździ.Natomiast przedni nie miał ani razu serwisu,a przebieg też ma nie mały i kręci się świetnie.Wracając do tematu polecam porównać jakość "uszczelki" w łożysku, a w konusie.To w łożysku, to w ogóle nie powinno się nazywać uszczelka tylko plastyk z domieszką gumy.Natomiast koszt eksploatacji maszynówek wcale nie jest mniejszy od zwykłych.Dobre łożysko kosztuje, kulki są tanie jak barszcz, a konusy to się wymienia po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów.

Edytowane przez Piksel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to tylko plastik z gumką, jednak w zawieszeniu rowerowym, bez osłony, sprawdza się bez problemu. Porównuję to codziennie i nie widzę druzgoczącej przewagi gumek w stosunku do uszczelek łożysk. Oczywiście dobrze, że piasta na maszynach posiada dodatkowe zewnętrzne uszczelnienia, bo tych nigdy dość. Na pewno guma chroni lepiej niź blaszany kapsel (porównując uszczelki piast).

Wg mnie jednak podstawą trwałości piasty nie jest samo uszczelnienie a materiał kulek, konusów i biezni. Byłem zdziwiony gdy serwisując stary model ultegry w środku znalazłem brudny szlam a po wyczyszczeniu poszczególne elementy wyglądały jak nowe, poza śladem "spolerowania" na powierzchni konusów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę amatorsko, nie startuję w maratonach itp i nie stać mnie na sprzęt najwyższej klasy. Do takich zastosowań przerobiona piasta niskiej klasy w zupełności wystarcza i jest na pewno lepszym rozwiązaniem niż konus i kulki. Ceny dobrych łożysk 10x26x8 zaczynają się 7 zł więc, to nie tak strzsznie dużo.

Zauważyłem, że wszyscy piszą o piaście tylnej a temat dotyczy piasty przedniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konus wcale nie jest taki twardy ;) Mało tego - ma być stosunkowo miękki, żeby wymieniać właśnie jego, a nie miski.

Troche nie na temat ale zaciekawiło mnie to co napisałeś. W jaki sposób miękki konus miałby zwiększyć żywotność zewnętrznych bieżni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy piasta tylna czy przednia to raczej nie ma znaczenia :)

Ma znaczenie, bo w przedniej mamy 2 takie same otwory w korpusie z aluminium a w tylnej musimy kombinować od strony bębenka.

A, co do bieżni (rozumiem, że chodzi tu o bierznie bieżnie misek), to wystarczy sobie zadać pytanie, co się toczy po tych bierzniach bieżniach ? Konus czy kulki? Kulki więc twardość kulek ma wpływ na zużycie bieżni misek jak i samych konusów.

Edytowane przez durnykot
Ortografia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie też zastanawia. Prawdą jest że bieżnie są zrobione z lepszego materiału, na pewno odporniejszego na zużycie oraz rdzę, przynajmniej tak jest w shimanowskich piastach.

Wydaje mi się że większa wytrzymałość bieżni (tych nabitych w korpus piasty) wynika przede wszystkim z tego że kulka toczy się po wewnętrznej (wklęsłej w obu kierunkach) powierzchni bieżni, natomiast przy kontakcie kulka-konus, kulka toczy się po zewnętrznej (wypukłej w jednym kierunku) powierzchni konusa, przez co powierzchnia styku jest znacznie mniejsza (łatwo sobie wyobrazić tocznie się mniejszego okręgu po zewnętrznej i wewnętrznej stronie większego okręgu). Poza tym wyrwanie fragmentu materiału z wypukłej powierzchni konusa jest znacznie łatwiejsze bo pęknięcie może biec po linii prostej czyli po najkrótszej drodze łączącej punkty styku dwóch sąsiednich kulek z konusem.

No i oczywiście bieżnia ma znacznie większą powierzchnię roboczą niż konus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...