Skocz do zawartości

[picowanie] Jak często myjecie rower?


Rekomendowane odpowiedzi

kola, rame bardzo sporadycznie (szczegolnie w czasie zimy). natomiast naped w miare potrzeby. w lato wiadomo rzadziej, w zime czesciej. jak zalicze jakis wypad z blotem, sniegiem itp to zaraz po powrocie, natomiast jezeli jest sucho to nie widze powodu, zeby czyscic po kazdej jezdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myję ,jeśli jest taka potrzeba (błotko ...te sprawy) ,jeżeli jest sucho to przecieram go tylko z kurzu. Generalne mycie z woskowaniem co ok.miesiąc (w sezonie). :)

 

 

 

P.S Zły dział temat powniniem być umieszczony w dziale konserwacja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myje po każdym treningu, góra dzień po. Myje wszystko włącznie z oponami ;), jak by nie patrzeć mycie zajmuje mi ok 4h :-). Jeśli jest sucho, a ja jeździłem tylko szose, to raczej sobie odpuszczam mycie, bo nie ma co myć czystego roweru :-).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zazwyczaj po kazdej jezdzie "czyszcze" rowerek (czyli wycieram, z kurzu itp.),chyba ze niemam czasu B) , myje jezeli jest od blotka, albo ok raz na miesiac dwa no i oczywiscie po Maratonie :);) (czyli i tak wypada to czesciej niz co miesiac :P , raczej...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez co pare miesiecy, no chyba ze jak mam rower w piwnicy to sie zakurzy to musaze troche szmatka przetrzec, ale to mi zajmuje 10sec, ale nowego roweru bede czyscił częściej i dokładniej :) , bo juz widze ze ta matowa rama bedzie sie strasznie brudziła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj też przy okazji sprzątania pokoju przetarłem z kurzu rower i nawet się przejechałem - super pogoda

a co do napedu, to gościu w servisie powiedział mi kiedys żebym nie smarował sprzętu olejem roslinnym hehehehehehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Regularnie szoruję napęd, co kilka dni w suchych warunkach, a w takich jak teraz to po 1-2 przejażdżkach. Ramę mam nową więc też ostatnio często ją przecieram. Koła czyszczę jak już widać, że mają inny kolor niż powinny, nie lubię brudnych kół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie nie mam za bardzo jak umyć roweru, bo w mieszkania bymi się nie chciało czyścić, czasem ramę przetrę mokrą ściereczkę, a tak to na zewntąrz jak jestem to psikne na napęd wd-40, które bardzo dobrze usuwa różne zabrudzenia z przerzutek itp. Poza tym trochę mnie zastanawia jak myjecie napęd, bo jakbym miał wodą czyścić to potem trzeba nasmarować co nie co prawda? a że jestem leń to właśnie wd-40. Sam za często nie jeżdżę na błocie, ani w brzydką pogodę, bo nie lubię, a że Warszawa to duży obszar miejski to raczej dużo tego błota nie uświadczę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest mokro mrz(ż?)awka, snieg, błoto rower zawsze zaraz po przyjsciu do domu caluśki czyli naped, rama, koła, szprychy tak ze wyglada jakby ze sklepu wyjechał. Po jeździe jak jest sucho, jest kurz to tylko przecieram czasem ale nie zawsze z kurzu i tyle.. Ale czesto zdarza sie ze sie po 2h w piwnicy i czyszcze.. :] mało kiedy mniej niz 1h :razz: ogolnie bardzo nie lubie jak rower jest choć troche brudny nie moge normalnie funkcjonowac z taka swiadomoscia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...