Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

Czy do antyrudzianej prewencyjnej kuracji ramy cały czas najlepsze możliwe rozwiązanie to olej lniany:

https://krzywekolo.wordpress.com/2015/11/08/anti-rust-treatment-ruda-zoska-pod-obstrzalem/

Czy może pojawiły się jakieś lepsze, polecane specyfiki (budżetowo poproszę) ? Chcę uzdatnić Author Ronina do całorocznej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ikorol jest średnio aplikowalny bez dedykowanego sprzętu do aplikowania.

Tego Bolla ktoś próbował? Rozumiem, że wystarczy przewodem wypsikać rurki od środka? Coś się może stać jak za dużo się tego wpsiknie? To wypłynie z czasem?

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłą zimę reanimowałem Inbreda BOLLem i psiuknąłem prosto na rudą której było w środku pełno.
Inspekcja przeprowadzona w listopadzie bieżącego roku rdzy wewnątrz nie wykazała - Sztyca, suport, główka ramy czyściutkie. Polecam!


Dla przypomnienia zdjęcie suportu przed zabiegiem. 
 

suport.JPG

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo to zły suport był, kakaowy.

Chyba pojadę do Ciebie z Inbredem.

Inbred jest z jakiejś Chiń Stali z rusztowań i starych wiader ma rdzę  w genomie, rury lepszych ram są bardziej szlachetne, stal damasceńska  oznaczona Rejnolds np w glównym trójkąkącie mojego Wichra koroduje wolniej bardziej z nalotem niż wżerem.  Jaguar niskieh klasy, sztyca 25,4 mocniej osypuje suport kakaowym nalotem, łyżkami całymi kakaordzy. Najważniejsze wpływy na rdzy wypływy ma stopień i częstotliwość zamaczania naszego sprzętu oraz to gdzie sprzęt po namoczeniu przestaje, ewentualnie czy jeździ po soli.... Letnie rowery - raczej bez stres,  jednak już te używne całonaokrągło chyba warto psikać. Do żadnego nie psikałem niczego innego niż gt 85 w przypadku chęci wody usunięcia z zakamarków.  Czyli warto zabezpieczać alem to całkiem lekceważył.

W rowerach z epoki w czasach wolności dla kulek, widać duże ilości zestalonego towotu jaki czopuje rury wokół. Raz chyba ktoś słoik wepchał w ramę.... tak dbano kiedy pod siodłem był komin wielki otwór. W lepszych ramach suport miał okno od dołu  aby elementy bitumicznoorganiczne pokrywały rurę podsiodłową w przeciągu aeroantydynamicznym... Te dziury nie były tylko dla masy, ale i dla odpływu i suszenia...

Edytowane przez itr
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje żelastwo wypsikałem od wnętrza specyfikiem K2 Cavity Wax - odpowiednik Boll`a do profili zamkniętych.
Kilkukrotnie przeleciałem każdą rurkę z czaso-odstępami na podeschniecie, na ramę z widelcem wypsikałem niemal cala puszkę.
Po odparowaniu rozpuszczalników rama przytyła o około 65 g.
Pierwsza inspekcja przedzimowa wykazała ZERO rudzielca, kolejna po zimie.

Czy warto ...
Większość z nas i tak jest targana chęcią zmian i raczej nie doczeka aż rama zostanie przegryziona na wylot.
Ale spokojnie może doczekać zapieczonej alu zicrurki ... inna sprawa że lepiej się sprzedaje ramoleć dalej jak nic rudego się z niego nie sypie :).

Wosk czy olej lniany w rurkach może okazać się problemem chyba tylko w jednym przypadku ... jak wpadniemy na genialny pomysł zmiany koloru poprzez malowanie proszkowe :D 
 
Słowem moim zdaniem ... WARTO .

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że nowy rower idzie do mnie w ALU, zachowałem w garażu miejsce na stalówkę - tj zimówkę.

No i powstał po kilku latach w piwnicy Kellys CX, oryginalnie rower crossowy na stalowej ramie. Kupiłem go za grosze, zmieniłem linki, klocki, koło z tyłu, opony, kierę. Założyłem manetki i cisnę po szutrach kaszubskich mając pod nogą klasyczne 16 biegów :) 

Serio nie spodziewałem się, że to będzie tak dobrze jeździć. 

I na koniec koszt całości: 1000zł. 

Sorry za jakość zdjęcia, ale robiłem fote kalkulatorem.

IMG_20181215_122423.jpg

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Uwaga wszyscy Stooge-o-maniacy!

Dwie ważne wiadomości:

Po pierwsze primo - będzie nowy Stooge - MK4 (czyli czwarta wersja) - całkowicie zmienone geo: 66,0st na przedzie (!), widelec 80 mm offset (!!) i do tego sztywne osie. Ma być lżej (cieńsze rurki) i pod-siodło-rurka na 30coma9 dropeera (prowadzenie wewnętrzne). Oj oj, oj oj... będzie się działo :) Ramiak jest w przedsprzedaży w bardzo uczciwej cenie (100 elżbiet mniej niż przewidywana cena docelowa - 450 ELŻ)

48909530_1025057404346142_45159607751766

Po secundo primo - będzie nowe wiosło, klunkier inspired, 820 cm szerokości, 20 st gięcia, cro-mo (!). 

No? I co? I co powiecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoogego nowego roku Maciek ;) ja już mam alfa siu- demkę to chyba muszę zostać na Bredzie ... Ciekawe jak kąt i widelec czy to złoty cielec? Marko Koparko jeździł na gf mk1 z widłem 38 do przodu i w zasadzie nie było Reba tragedii, a tu jest wypsz 80 mm i kąt prowadzenia dłuta jak strugu ciesielskim... ciekawe...

ps

100dża robią w Chinach sądząc po szkicach....

kic kic kica kitajec po szpicach,

posuwista tkwi w zadku mu sztica....

żal że w portkach portfelu kotfica

ps 2 może zrobią serię w męskich kolorach !!!! 

ps 3 chybab Macieju wprowadziłeś atak chińskiego spamu bo widzę potok krzaczków na forum, poleciały te krzaczki z schematami po chińskim ich korzeniu ? ciekawe sylwestrowe szaleństwo ;)

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ostatnio zainteresowalem sie stooge mk4.

Już mialem klikać przedsprzedaż ale ostudził mnie jeden dostepny rozmiar. Mam 175 wzrostu i zazwyczaj wpasowuje się w M lub przy baranach 53/54. 

Tu pytanie do tych co maja jakies doświadczenie ze stoogem, czy mk4 nie bedzie za duży? 

Podsiodlowa 18 cali czyli 1 mniej niż 17 w M. Gorna 20 cali czyli też paredziesiąt mm wiecej.

Dlugość nie jest tragedia ale nie chciałbym na niego wsiadać na koturnach z obawy o klejnoty. Przekrok mam 80 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uffff...miałem plany aby się ostudzić eMKejtrójką późnym latem/wczesną jesienią, ale jako iż temat się przeciągnął przez Krampusa Mk2, padło na Slackline'a ze względu na podobną cenę a szlachetniejszą stal.  I dobrze bo bym się wściekł gdyby po kilku miesiącach szczuli mnie następną wersją.  W sumie tylko szczuli, bo ramsety będą dostępne latem ale naprawdę wygląda ciekawie, i na pewno się skuszę...na kierownika.  Koleś ma podobniackiego w swym Krampuśniaku i naaprawdę można się megadostojnie poczuć za takim barem, póki co alternatywy występują częstogęsto pod postacią kierek do krosów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...