Skocz do zawartości

[rower] do 7000zł


TomaszB

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano (edytowane)

Wszystkie 2018 ?
3000 bym raczej skreślił ze względu na niższy model kół, korbę i hamulce.
No to teraz zastanów się : alu, czy karbon ?
Ceny raczej średnie, bo 5 stów mniej w przypadku modelu 800, to jest raptem 6% !
U Treka rabat potrafił osiągać 20%, a sam miałem propozycję 15% na Speca, więc oczekiwałbym minimum 10%.
Model 800 ma już boost'a z przodu.
Tu porównanie możliwości napędów :
Model 4000

image.thumb.png.0d4cc14d5200ecc79f06b5b54b431e69.png

oraz 800
image.thumb.png.74caac8b347096a7c390ea03a1327eaf.png

A co z 700 ?
Byłaby najtańsza, ale bardzo przyzwoita.

EDIT
Jako ciekawostkę podam, że model 3000 ma identyczny osprzęt jak wersja alu Limited, więc różnica w cenie na poziomie 2,5 k to dopłata do karbonu i urwanie z masy 0,5 kg - jak ktoś liczy gramy i chce mieć karbon, to może warto, ale różnica cenowa jest spora.

Edytowane przez KrissDeValnor
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mateusz30 napisał:

Nie ma znaczenia, czy się ścigasz. Różnice alu/carbon są tak duże, że nie ma o czym dyskutować. Masz kasę, to idź w carbon. Przyjemność z jazdy dużo większa, rower lepiej się prowadzi i zjeżdża. Pisałeś w innym poście, że ostro jeździsz, więc w ogóle nie ma nad czym się zastanawiać. Zapomnij o alu.

Tylko kup sobie klucz dynamometryczny, żebyś nie zepsuł czego na dzień dobry. ;)

Jest różnica w ramach, karbon jest inna bajka z jazdy pochłaniane drgań itp Przy tej kwocie 1 tys + - to już jest do przebolenia. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

c.d. mojego ostatniego posta ( czas edycji się skończył )
Analogicznie jest z modelami 800 i 6000, ale różnica to już 3 k...
Ciekawe, że tym razem podają 0,7 kg różnicy - oczywiście należy to raczej traktować z przymrużeniem oka, czyli jako spore zaokrąglenie zapewne i w dużym przybliżeniu.
 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, thepanone napisał:

Karbonowa Meridę o której wyżej pisałem okazuje się, że po ratach zamiast 8000 zł mogę mieć za 9720 zł. K**wa, ciężko się kupuje te rowery, jestem zmęczony.

Ceny ceny bo to trochę zły moment na kupno roweru w szczycie sezonu. Najlepiej zima albo jesień wyprzedaż roczników.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzę do wniosku, że skoro przy tym budżecie (zaczynałem od 6000, dziś jest to 8000) to zawsze ma być kompromis (gówniane koła na rzecz lepszego amortyzatora/hamulców lub dobra rama na rzecz kiepskiego całego osprzętu), czyli trzeba się liczyć z wymianą osprzętu po 1, 2 sezonach - to trzeba szukać karbonowych używanych rowerów z 2016 roku w dół. Bo skoro i tak mam wymieniać za 1-3 sezony pół roweru, to niech już będzie dobra rama, a skoro rama jest dobra, karbonowa, to czemu nie kupić dwuletniej, używanej.

Mój cel to: dobra rama, bardzo dobry amortyzator i hamulce oraz kiepskie koła (do wymiany po 1-2 sezonach) i półżywy napęd. Wniosek: używany rower.

Edytowane przez thepanone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Napisano (edytowane)

Używany karbon jest chyba nieco bardziej ryzykowny niż używane alu - zależy kto i jak jeździł i czy nie zaliczał gleb, ale jak źródło pewne, to OK.
Jeżeli można kupić przyzwoitą całość, to nie wiem czy jest sens kombinować na siłę - jeśli nie chcesz składać pod siebie od podstaw, to sens takiej operacji jest nieco wątpliwy, chyba że tniesz koszty na maksa z myślą o ulepszaniu w przyszłości, tylko pytanie, czy za 2 sezony będzie Ci się jeszcze chciało, a może będziesz już szukał czego innego.
Ja bym raczej inaczej kombinował ( idąc Twoim tokiem rozumowania ) i wolałbym już kupić nową ramę, a resztę dobrać wedle życzenia, czyli tak żeby była, a za 2 lub 3 sezony zrobił z tego tip top.
Jedyny, ale dość istotny problem może stanowić znalezienie konkretnej ramy w dużym rozmiarze, a także odpowiedniej i nie zwalającej z nóg cenie - może stąd właśnie decyzja jednego z kolegów ( kemot1974 ) co do kupna całego roweru tylko dla ramy i wymianie praktycznie całego osprzętu "pod siebie".
Musiałbyś też mieć jakąś wizję projektu i być dosyć pewny, że rama, jak i całość to będzie właśnie to co chciałbyś mieć i czego szukasz.
PS
Moim zdaniem te Meridy to już dość konkretne sprzęty i raczej niczego im nie brakuje - są rzecz jasna pewne niuanse, ale za bardzo nie można się przyczepić do całości.

 

Edytowane przez KrissDeValnor
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakochałem się i nie myślę, więc proszę otrzeźwić mnie jeśli trzeba. 

Mierzyłem dziś nowego Specialized Camber Comp 2018 XL za 11000, który z teorii jest do 196 cm (ja mam 198 cm), ale czułem się dobrze. Brać? Proszę o ocenę osprzętu i ramy.

https://immotion.pl/rowery-gorskie/216-rower-gorski-specialized-camber-comp.html?search_query=camber&results=9

X-Large   188 - 196

XX-Large   196 - 201

 

"If you are mostly legs, then go with the smaller frame and bring the seatpost up or the bike will feel way too stretched out." (Zgodziłbym się, ja jestem zbudowany głównie z nóg 98/198 cm)

edit:

kurcze myślałem, że to karbon (cena i lekkość mnie zwiodła) no ale nic, mimo wszystko brałbym.

Edytowane przez thepanone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro, wnioskujac po komentarzach, to tylko napis na rowerze, to mogę wziąć z decathlonu fulla za 6000 zl firmy na R. Jest rozmiar dla mnie.

Ale jednak ten spec ma dobre recenzje w anglojęzycznych. Czy wszyscy tak jak Dezent zachodzą w głowę "za co tu sie płaci?" ?

Wolałbym usłyszeć jakieś pozytywne komentarze, albo sensowne negatywne. na razie dowiedzialem sie ze hamulce tandetne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No spec to spec. Mam speca Chisel Expert 2x - nawet dwa w domu. Dla mnie jest genialny. Sprzęcik dopracowany w każdym calu - nie tylko lekka rama , geometria ale odpowiednio dobrane, zaprojektowane komponenty. Dobrze wyważone. Po prostu widać w tym rowerze jakąś myśl a nie  podobierane elementy na chybił trafił.

Do tego design - taki klasyczny, oszczędny,  bez fajerwerków, wodotrysków i błyskotek itp. Jedździ się na tym świetnie.

Nie przesadzajmy - to nie są tandetne hamulce, wielu nawet sobie chwali. Tyle że nie najwyższa półka. Ale fulle niestety kosztują.Zwłaszcza karbonowe

Edytowane przez dfq
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dziś sądziłem, że mając U-Locka (np cenionego KRYPTONITE EVOLUTION 4 U-LOCK) złodziej nie ukradnie roweru będąc uzbrojony w ręczny obcinak. Sądziłem, że mógłby jedynie użyć szlifierki kątowej na prąd by uciąć U-Locka. Dziś dowiedziałem się o istnieniu szlifierki akumulatorowej, ciekłego azotu oraz obcinaka hydraulicznego. To pierwsze musi jednak robić trochę hałasu i efektów pirotechnicznych (https://www.cda.pl/video/663863f9), drugie raczej jest drogie, a trzecie brzmi jak wiarygodne zagrożenie.

Czy dobry U-lock zabezpieczy przed obcinakiem hydraulicznym?

(żeby nie zaśmiecać zapraszam do tego topica:

 

Edytowane przez thepanone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wypadku nie płaci się za napis, tylko za dobrze zaprojektowany rower z dporacowaną geometrią i zawieszeniem ... każdy producent gdzieś skąpi, ale to skąpstwo w Specu są do przyjęcia, jako całość to bardzo dobry rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to chciałem usłyszeć.

Ubezpieczacie rowery od kradzieży? (nie widzę takiego tematu na tym forum). Widzę ofertę w Klikochron, wychodzi mi 1420 zł rocznie, za dużo, w pakiecie ubezpieczenia poza kradzieżą jakieś pierdy: "Kompleksowa ochrona roweru, Szybka naprawa w przypadku szkody, Bezpłatny Dział Obsługi Klienta" bez których pewnie byłoby taniej. Znacie jakieś ubezpieczenie WYŁĄCZNIE od kradzieży?

Do dziś sądziłem, że mając U-Locka (jakiegoś cenionego) złodziej nie ukradnie roweru będąc uzbrojony w ręczny obcinak. Sądziłem, że mógłby jedynie użyć szlifierki kątowej na prąd by uciąć U-Locka. Dziś dowiedziałem się o istnieniu szlifierki akumulatorowej, ciekłego azotu oraz obcinaka hydraulicznego. To pierwsze musi jednak robić trochę hałasu i efektów pirotechnicznych, drugie raczej jest drogie, a trzecie brzmi jak wiarygodne zagrożenie.

Czy dobry U-lock zabezpieczy przed obcinakiem hydraulicznym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...