Skocz do zawartości

[konserwacja] Wasz zestaw do czyszczenia


Rekomendowane odpowiedzi

Powitac!

 

Chcialbym Wasz dzisiaj zapytac o Wasze zestawy do konserwacji roweru. Mam na mysli plyny, smary, narzedzia do czyszczenia/pielegnacji. Czego tak ogolnie uzywacie. Chcialbym wyjatkowo zadbac o swoj rowerek - dlatego przymierzam sie do zakupu takich wlasnie srodkow!

 

Czekam na Wasze propozycje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm jeśli chcesz zadbać o swój rowerek to czyść napęd po każdej jeździe, ramkę i inne części także. Do tego wystarczy szmatka zwykła. Jeśli chcesz aby twój BIKE się świecił to kup sobie płyn do mycia samochodów woskujący. Umyjesz rower tym płynem i świeci się na maxa. Są jeszcze inne sposoby ale jak tak bynajmniej robie. Efekt OK. [płyn dobierz odpowiedni dla siebie]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o narzędzia, to zestaw imbusów na początek, jeśli masz łańcuch bez spinki to skuwacz do łańcucha, łyżki do opon. Jeszcze możesz kupic ściągacz do korb i do suportów oraz do kaset, ale jak się nie lubisz bawić to lepiej te czynności pozostaw serwisom.

Co do smarów to jakiś plynny do łańcucha i stały do łożysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku zestaw do konserwacji roweru wygląda mniej więcej tak:

metalowy garnek, szczotke do paznokci, szczoteszka do zębów, benzyna ekstrakcyjna, wd-40, butelki 1l po coca-coli, dużo szmat, zestaw imbusów, ściągacz do korb, skuwacz do łańcucha, klucz do kasety, smar stały, finish-line zielony, brunox do amora, obcęgi, kombinerki, młotek, klucze różne kwadratowe i podłużne :P, pompka do kół, pompka do amora (przy jej pomocy można także sprawdzać ciśnienie w kołach). Dobrze jest mieć w domu zapasowe linki, spinki do łańcucha itp żeby nie musieć co chwile do sklepu latać, szczególnie przed wycieczką w niedziele rano ;)

Kolejność przypadkowa, na pewno o czymś zapomniałem jeszcze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba przecież odrazu przykładać tej dyszy czy jak to nazwać do łożysk piast czy suportu. Sam często myję może nie kerszerem, ale węzem ogrodowym i jakoś rowerek żyje :). Wystarczy nie lać na suport z boku, uważac przy sterach, a piasty i tak są ileśtam razy uszczelniane, jezeli bedziemy je myć z pomyślunkiem, to też nic nie powinno się im stać :P. A że potem trzeba nasmarować łańcuch, przerzutki, pedały itd to wiadomo, ale przeciez na tym polega konserwacja roweru :)

 

W zimie jak jeżdze głownie z pod domu po okolicach krakowa, to po powrocie myję rower w wannie pod prysznicem - też nie narzeka B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba przecież odrazu przykładać tej dyszy czy jak to nazwać do łożysk piast czy suportu. Sam często myję może nie kerszerem, ale węzem ogrodowym i jakoś rowerek żyje :). Wystarczy nie lać na suport z boku, uważac przy sterach, a piasty i tak są ileśtam razy uszczelniane, jezeli bedziemy je myć z pomyślunkiem, to też nic nie powinno się im stać :). A że potem trzeba nasmarować łańcuch, przerzutki, pedały itd to wiadomo, ale przeciez na tym polega konserwacja roweru :)

 

W zimie jak jeżdze głownie z pod domu po okolicach krakowa, to po powrocie myję rower w wannie pod prysznicem - też nie narzeka B)

Pewnie że tak, nic nie trzeba przykładać, a jeśli chodzi o suport o użytkownicy korb z technologią Hallowtech II nie mają tego problemu jak i ja go niemam.

 

Nie trzeba przecież odrazu przykładać tej dyszy czy jak to nazwać do łożysk piast czy suportu. Sam często myję może nie kerszerem, ale węzem ogrodowym i jakoś rowerek żyje :P. Wystarczy nie lać na suport z boku, uważac przy sterach, a piasty i tak są ileśtam razy uszczelniane, jezeli bedziemy je myć z pomyślunkiem, to też nic nie powinno się im stać :). A że potem trzeba nasmarować łańcuch, przerzutki, pedały itd to wiadomo, ale przeciez na tym polega konserwacja roweru ;)

 

W zimie jak jeżdze głownie z pod domu po okolicach krakowa, to po powrocie myję rower w wannie pod prysznicem - też nie narzeka ;)

Pewnie że tak, nic nie trzeba przykładać, a jeśli chodzi o suport o użytkownicy korb z technologią Hallowtech II nie mają tego problemu jak i ja go niemam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomek, większość uzywa smaru w płynie, np. finish line, white lighting. Czyścisz łańcuch, i po kropelce tego na każde ogniwo, poszukaj na forum juz masa tematów o tym była.

A smar w aerozolu nie jest dobry, bo potem cały napęd masz w smarze, i brud się do tego lepi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialbym Wasz dzisiaj zapytac o Wasze zestawy do konserwacji roweru. Mam na mysli plyny, smary, narzedzia do czyszczenia/pielegnacji.

 

Podstawa wyposażenia to szmaty i skarpetki :blush:

Mój zestaw do łańcucha to płyn do mycia naczyń, szczoteczka do zębów, FinishLine CC, WD40 i skarpetka

Zestaw do łożysk - szmata, WD40 i smar stały ŁT

Wszelkie inne miejsca gdzie styka się metal z metalem oraz wszelkie gwinty śrub i nakrętek smaruję smarem stałym ŁT

Zestaw do czyszczenia ramy, obręczy itp. - woda, szmata i na koniec szmata nasączona WD40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

- wiadro a w nim ciepła woda z płynem do mycia auta, ostatecznie Ludwik,

- miotełka,

- gąbka,

- skarpetki (do czysczenia kasety),

- szczotka do zębów (do czyszczenia łańcucha),

- niezbyt duży (0,5l) słoik żeby raz na jakiś czas wykąpać łańcuch w benzynie,

- zamiast tego co wyżej stary bidon + gorąca woda z proszkiem do prania i ostro mieszamy, warto powtórzyć ze 2 razy,

- smarowanie do łańcucha - olej do piły motorowej - tanie i dobre, lub droższe - oliwka Maraton,

- smar łożyskowy - taki gęsty o niebieskim zabarwieniu,

- podstawowe narzędzia (klucze itp.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój zestaw wygląda tak: najpierw podwieszam tylne koło na takim drucianym cudaku, a potem czyszczę. Do czyszczenia używam: wiaderka z letnią wodą i płynem do naczyń, kilku szmatek, część z nich jest zwilżona wodą, część sucha, do czyszczenia kasety mam szmatkę pociętą w wąskie, długie paski, do łańcucha maszynkę, mam też 2 pędzle do usunięcia piasku i błota. Po zakończeniu czyszczenia płuczę wszystko to co miało kontakt z płynem do naczyń. Suszę i smaruję co trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
' date='6.02.2006, 12:09' post='155716']

Nie taki znowu dobry jest ten olej. Po jeździe w śniegu łańcuch jest ponownie do smarowania(przynajmniej u mnie tak było

Po jeździe w śniegu każdy olej się wypłuka, nie ma cudów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycie:

- Woda... dużo wody :)

- szmatki, niewłosowate (nietakie, po których pozostają małe włoski :) )

- szczotka do zębów

- cierpliwość :)

 

Smarowanie:

- Finish Line zielony

- Finish Line czerwony

- BRUNOX

 

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przed pieszczotami limuzynki zakładam rękawice gumowe jednorazowe takie ...ginekologiczne :D

 

lekkie wyjasnienie dla naszego kolegi

 

finish line zielony na mokre warunki

 

lub czerwony na suche

 

co do smaru grafitowego , to nadaje sie on do wsadzenia w d.pe doradcy

 

załatwiłem sobie kiedys napęd na cacy prawie 200zł poszło w grafit

 

miłej zabawy życze

 

pozdrawiam spod prysznica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...