Skocz do zawartości

Mandoleran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    668
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Mandoleran

  1. 5 godzin temu, Mentos napisał:

    A ja tak dopytam bo nowy rower, bo zacząłem 'gravelować', więc i więcej otwartych przestrzeni, szutrów, lokalnych asfaltów, w pierony ciężkich podjazdów. Otóż nie mogę zrozumieć tych czapeczek kolarskich z daszkiem pod kask latem. O co to chodzi? Raz ubrałem najcieńszą taką to myślałem, że łeb mi się zagotuje. Bez tego ustrojstwa po prostu jest o wiele chłodniej bo skórę głowy bezpośrednio opływa powietrze przez otwory kasku. Tam słońce coś czasem zaglądnie ale bez przesady, w większości łeb jest mimo wszystko w cieniu kasku. No i daszek to lepiej mieć regulowany w kasku a nie czapeczce. Mnie się tam nic nie leje po oczach, gąbki kasku wchłaniają co trzeba, ale nawet gdyby się lało to chyba lepiej nie grzać dodatkowo mimo wszystko łepetyny jakimiś czapeczkami? Na owady jest siateczka. Może to o to chodzi, że ja się glancuję prawie na zero, więc goły łeb powoduje odstęp od kasku i dobre chłodzenie a z kłakami to już wszystko jedno bo i tak jak futro grzeją pod kaskiem? Nie wiem, DLA MNIE te czapeczki jak jest gorąco to jakaś porażka. 

    Nie wszystkie kaski mają siateczkę, a w lasach robali jest co nie miara, już parę razy było że musiałem się zatrzymywać bo coś mnie łechtało po łepetynie.

    W dodatku pocę się dość mocno i gąbki są momentalnie przepełnione w czasie jakiegoś postoju. Jechałem ostatnio parę razy bez czapeczki i jednak ta czapka u mnie musi być, a też "graveluje". 

    Czapeczka do kasku dobrze wentylowanego jest dobra, przynajmniej po ściągnięciu gdzieś na chwilę nie ma tego "odrzutu" mokrej zimniej gąbki. Dodam że jeżdżę w kasku bardziej pod szosę, bez daszka. 

  2. W dniu 31.03.2024 o 19:51, skorzon napisał:

    Doradzcie co najlepiej byloby wybrać. Może jakies praktyczne rady.  Aktualnie mam zwyklego górala kellys'a. Chcialbym cos szybszego i z barankiem bo po dłuższej jezdzie strasznie bola mnie rece albo musze w trakcie jazdy zmieniac pozycje.

    Może dobrze jest zacząć od Bike Fittingu? Nie wiesz czego chcesz, a kupisz jakiś rower i okaże się że będzie jeszcze gorzej, niż na tym "góralu" ;) 

    Tak samo jak " Dłuższa jazda" Dla niektórych to 20 km a dla innych z 200 lub 2 godziny lub 12 godzin , czy nawet więcej :) 

     

    • +1 pomógł 1
  3. W dniu 20.03.2024 o 21:06, pinok napisał:

    Po co płacić za silnik i z niego nie korzystać ;)

    To równie dobrze można rzec, że po co płacić za silnik i jeszcze go wspomagać,  To już nie lepiej kupić "moplika", gdzie nadgarstek nas wyręcza? 

    Było już wcześniej wspomniane, rower ma wspomagać, a nie żeby zrobić z niego windę. Jak ktoś robi z tego windę i nie potrafi dobierać kadencji do trybu wspomagania, no to jego problem że wszystko szybciej się sypie. Ale jakby nie patrzeć, to taki "random" też jest potrzebny dla rynku ;) 

     

     

  4. No to kup sobie mleko od tufo i sobie porównasz, nie trzeba od razu iść w litry, jakaś mała butelka na początek starczy by ocenić.

    Może coś w tym jest że lepiej kupić dedykowane, ale Ty sam się o tym najlepiej przekonasz i na próżno szukać jakiś opinii skoro większość i tak jeszcze wybiera dętki. 

  5. Cały czas na fidloku jeździłem z butelkami, w sumie tylko po to go kupiłem żeby nie bawić się w bidony. 1,5 litra bez problemu ogarnia, pewnie nawet i 2 litry. Jeżeli ściśniemy miękką butelkę która nie powróci do pierwotnego kształtu - to trzeba będzie albo dmuchnąć, albo przyciągnąć żyłkę.

    Minusem na pewno fidlika jest że trzeba będzie się przyzwyczaić do tego montażu, na początku mogą wystąpić problemy z trafianiem i mimo że jest tam naprawdę mocny magnes to nie zawsze się to udaje. Niestety mój fidlok poleci na jakiś olx i mimo że lubię te rozwiązanie, to jednak wolę się go pozbyć, elektronika połączona z mocnym magnesem nie do końca się lubią ;) 

  6. 18 godzin temu, chrismel napisał:

    Termosy PRIMUS TRAILbrake są pokryte czymś w rodzaju gumy więc nie rysują się od wkładania i wyjmowania, nie hałasują też na nierównościach. Minusem są spore wymiary. Termos 0.75l pasuje do uchwytu na butelkę 1.5l. Ja używam tego uchwytu: https://skiteam.pl/koszyki-rowerowe/1829-koszyk-cube-13057-hpa-15l-4250589427392.html Temperaturę trzyma bez problemu przez wiele godzin.

    Najlepsze co do tego może być to tylko Fidlok, tutaj nie ma mowy żeby coś hałasowało czy się rysowało. A rozmiar pomieści dowolny. 

    image.png.e8e9be5b9138ec71af00404d56d00463.png

    • +1 pomógł 1
  7. Jeżeli mieszkasz w górzystym terenie, a nie chcesz zrezygnować z asfaltów czy szutrów, to wtedy powiedzmy że może mieć to sens. Kluczowa tutaj będzie waga, powiedzmy że max 13kg.w więcej bym się nie pchał. Można spojrzeć na produkty Scotta, mają w swojej ofercie ciekawe elektryki i wagowo tyle ile budżetowe analogi. 

  8. 40 minut temu, Painless napisał:

     

    Piszesz o pozycji wyluzowanej. Rozumiem, że chodzi Ci o to, że pozycja była dość wyprostowana, tak? Ja nie mam zapędów sprinterskich, więc pozycja bardziej wyprostowana jest jak najbardziej tym, czego szukam. 

    Pozycja wyprostowana może okazać się tym czego szukać nie będziesz, chyba że krótkie trasy. Ja też przesiadałem się z mtb na gravela i wiem że wyprostowana pozycja by mi tylko szkodziła, a też nie mam zapędów sprinterskich ;) . 

     

  9. 10 godzin temu, marcesco napisał:

    Robisz upgrade czy wymiana serwisowa?

    To drugie. Pod koniec sezonu zaczęła świrować z niewiadomych do końca przyczyn. Nigdzie nie było uderzone ani zalane, po prostu przestała działać poprawnie. Dwa lub trzy razy w serwisie było i po zresetowaniu działała może przez 100km, a później znowu świrowała, a najlepsze jest to że za każdym razem inaczej. Raz działał tylko środkowy zakres, co mogłem może z 2 przerzutki wrzucić na dół i do góry, a innym razem zatrzymała się na najtwardszej bez możliwości wrzucania. Ręczny reset nic nie dawał, trza było pod urządzenie diagnostyczne wrzucić, tylko wtedy można było ją wybudzić. 

    • Zmieszany 1
  10. Też dziś przyszło parę fantów.

     Długo wyczekiwana tylna przerzutka Grx 815 Di2.

    I trochę mania lekkości mnie ogarnęła :) 

    1. 2x koszyk Elite model Leggero ( 17 gram ) 

    2. 2x Bidony 50 gram za 550mm. Na plus faktycznie dośc lekki i bardzo miękki i nawet po odkręceniu nie zajeżdża za bardzo plastikiem, może jeden sezon wytrzymają :) . 

    3. Dynamic Barkeeper. Nowe mleko do wypróbowania w tym sezonie, ale na próbę wziąłem tylko 250 ml. tyle powinno wystarczyć na jeden sezon. Podobno nawet strzał z naboja mu nie straszny, zobaczymy co wszystko będzie "werte" :).

    image.thumb.png.07abafb2aa589d790c2837353fc434c6.png

     

    • +1 pomógł 6
  11. Cytat

     I taka pozostanie bo niedawno koledze mleko nie uszczelniło przebicia i musiał założyć dętkę. Jak popatrzyłem na niego po jej założeniu to mi przeszło :)

    Bo kolega powinien zapakować salami jak mleko nie dało rady, byłoby szybko i czysto ;) 

    4 godziny temu, Mentos napisał:

    Mleka Orange nie próbowałem, da się je łatwo zmyć jak coś czy papra/klei i zostawia syf w oponie jak Stans?

    Orange nie miałem, ale coś mi się obiło o uszy że tworzy on po jakimś czasie taką powłokę która się zrywa jak stary plaster. 

    Syf po Stansie? Może po wersji Race której nie miałem, ale zwykły? No chyba że nigdy nie czyszczone, bo zimą na gravelu nie jeżdżę i regularnie po zakończeniu sezonu serwisuje sobie wentyle i czyszczę oponę z pozostałości po mleku, ale na pewno nie nazwie tego syfem, bardziej taki nalot ;)

    • +1 pomógł 1
  12. Cytat

    Żeby nie było tak pięknie, to niestety Stans w ogóle nie dogadał się z oponami Pirelli - miałem Cinturato Gravel H przez miesiąc, nie polubiliśmy się, więc zdjąłem je na sprzedaż, jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że opony są idealnie czyste, Stans w ogóle nie stworzył filmu na powierzchniach wewnętrznych.

    Ciekawe jak to będzie u mnie, bo też mam właśnie te opony nowo zakupione. Na bez mleku to po 2 dniach już był kapeć - gdzie takie G-one bite 3-mało dzielnie przez ponad 2 tygodnie nim zeszło do zera. Najwyżej pójdą w ruch lekkie dętki od majfrenda ;) 

  13. 2 sezony przejechałem na zwykłym Stansie, na pewno dobrze uszczelnia oponę ( G-one bite 45 ) ale raz nie uszczelnił mi dziury, ale to była moja wina bo zapomniałem dolać i nie było tego tam za wiele. Na plus że szybko nie wysycha i dość łatwo się czyści, w zimie to nie wiem bo nie jeżdżę na gravelu.  Nie licząc braku dolewki przy kapciu co musiałem się ratować knotem, to nie wiem jak radzi sobie z typowymi dziurami, na pewno dobrze zakleja mikropęknięcia. 

    W tym sezonie wleci nowa opona to i pewnie kupię nowe mleko i chyba zdecyduję się na Dynamic Barkeeper. Podobno nawet kompatybilny z co2, mam ich smarowidło do łańcucha co nim jestem zachwycony, może i te mleko też nie będzie najgorsze. Lubię też poeksperymentować, się zobaczy bo opinii za wiele to nie widziałem. 

    https://www.dynamicbikecare.com/products/barkeeper

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...