Skocz do zawartości

PawelW84

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    962
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez PawelW84

  1. Cześć

    Czy ktoś spotkał się z zakleszczaniem bębenka w piaście DT swiss 240 exp, podczas jego ściskania (dokręcania koła) ??

    Nie za bardzo wiem o co chodzi. Zarówno bębenek jak i ratchet składam zgodnie ze schematem czyli:

    -tulejka dystansowa,

    -pierścień ratchet

    -sprężyna

    -podkładka

    -bębenek

    - end cap

    image.png.4b89aeca93f79fea034476eb7d2f3a45.png  image.png.2bf88b050eda616fb0faaa4f04facc28.png

    image.thumb.png.4bfa72ca6832bdeead56942ebc9cbc9d.png   

    Pomimo tego, bębenek raz wskakuje na swoje miejsce  i koło zachowuje się normalnie, a raz coś źle się układa i przy montażu koła w rowerze piasta zaciska się( ściskaniu ośką) i bębenek się  blokuje Mam wtedy ostre koło.

    Podmieniałem już bębenki od innej piasty i jest to samo. Raz dobrze, a raz źle. Za każdym razem musze pogmerać bębenkiem, na chybił trafił, aż coś "wskoczy" chociaż z zewnątrz niby wszystko pasuje i  jest ok.

    Czy tam coś trzeba specjalnie nacelować, ułożyć ?? 

    W DT 350 nie mam tego problemu, tam wszystko wskakuje za pierwszym razem 

     

    PS.

    Ile dajecie tego smaru DT na ratchety?? Ja puściłem 2 małe kropki z tej wyciskanej małej 20g tubki.

  2. 13 godzin temu, Roam napisał:

    Pokazuje na zdjęciu w czym problem , a dostaje odpowiedź że mam pedaly podmienić 🤣 a czy pedal lewy i prawy ma ten sam gwint żeby podmieniać ? 🤣

    Nie napisałem zamień pedaly stronami tylko podmień pedaly, co w domyśle znaczy zorganizuj drugi komplet od kumpla albo wykręć dziecku z roweru.

    Też miałem problem z cyknieciami. Rozebrałem cały rower, malo nie kupiłem nowego amora, a okazało się że to sztyca w jarzemku czasem pyka.

    W grawelu juz suport praktycznie wymienialem, a winny byl prawy pedal ktory dostal luzu na lozysku.

    Dlatego o swoich doswiadczeniach proponuję najpierw wykluczyć rzeczy najprostrze po przez podmianę, siodelka, sztycy, pedałów, mostka (nierówno skręcony też potrafi strzelac)

    Odnośnie zdjęcia to jaki problem według ciebie ono obrazuje ?

    Obracająca się os pedałów w wewnętrznej bieżni łożyska? 

  3. Jakie masz zaciski ??

    Jestem świeżo po montażu kół karbonowych Falcon i klocków SwissStop w zaciskach Shimano 105.

    Wyregulowałem rozwarcie szczęk, wymieniłem klocki, wyregulowałem ich położenie (góra/dół) na lekko zaciśniętych szczękach i dokręciłem.

    Na pierwszych kilku kilometrach faktycznie czułem, delikatnie pulsacyjne hamowanie ale po kilkunastu hamowaniach efekt znikł. 

    Według mnie klocki podczas hamowania łapią równo całą powierzchnią do obręczy i chodzą dokładnie po środku obwodu przeznaczonego pod klocek. 

     

  4. 36 minut temu, KNKS napisał:

    Czym się różnią lajkry szosowe od lajkr mtb ? 

    Różnią się tym:  ;) 

    36 minut temu, KNKS napisał:

    Ważne jest raczej w czym przeszkadzało tobie, skoro zwróciłeś na to uwagę ? Wystraszyłeś się i sandał zsunął ci się z plastikowej platformy ? 😁

    Dokładnie. A więc to byłeś ty 😕 

     

     

     

     

  5. @Zigfir Zgadzam się z tobą. Pisząc upalanie miałem na myśli ciężki teren.

    W zeszłym roku objechałem  Wigry. Przed wyjazdem zastanawiałem się pomiędzy MTB i grawelem. Wybrałem grawela i pyknąłem nim tą trasę z przyjemnością, ale ... przy Czarnej Hańczy zaczął się las, korzenie i singielki.

    Oczywiście rowerek dał radę, było dużo pozytywnych emocji bo odcinek stosunkowo niezbyt długi, ale czułem, że na mtb byłoby fajniej bo droga aż zachęcała do wariactw (cały czas z góry), niestety umiejętności w połączeniu z barankiem i stosunkowo cienką oponką mówiły "będzie gleba" :) 

     

  6. U mnie dokładnie jak u przedmówców. 

    Z grawela nawet na 45 mm oponach MTB nie zrobisz. To bardziej ułomna szosa niż ułomny MTB.

    Oczywiście na upartego można ale w mojej ocenie efekt nie ma nic wspólnego z przyjemnością, a raczej bliżej mu do szarpaniny. 

    W mojej ocenie grawel to bardzo fajny typ roweru i daje mnóstwo frajdy jako uzupełnienie MTB na dłuższe wycieczki krajoznawcze, a nie upalanie po lesie. 

    Natomiast szosa to zupełnie inny świat. Dlatego w takim przesiadaniu się z MTB na rzecz szosy byłbym ostrożny jeśli wcześniej na szosie nie przejechało się tych 200-300 km, bo naprawdę nie jest to rower dla każdego.

    Nie chodzi tu tylko o komfort i  ograniczenia się do jazdy co najwyżej po nieznacznie uszkodzonych asfaltach ale o sam fakt wielogodzinnej jazdy po monotonnych czarnych wstążkach. To po prostu trzeba lubić, albo traktować czysto treningowo.

    U mnie zakup szosy do kompletu z MTB pociągnął jeszcze zakup grawela :).

    Jeżdżę nią najrzadziej ale nie dlatego że nie lubię jej jako roweru tylko dlatego że praktycznie moje trasy prawie zawsze kończą się na leśnych asfaltach o bardzo słabym stanie :) więc kolejnym razem wybieram grawela. 

    Szosę natomiast targam w większości w sytuacjach gdy nie mam wolnego czasu a chcę się umęczyć 

     

     

    • +1 pomógł 2
  7. Mtb i szosa to zupełnie dwa różne swiaty nie tylko ze względu na rower i pozycje na nim ale również ze względu na charakter samej jazdy. 

    Uwierz mi że może być i tak ze po tygodniu, szosa wyląduje na haku a MTB wróci do łask.

  8. Czy jeździłeś kiedyś szosa ? Może wynajmij z Deca na weekend i zobacz o co w tym chodzi. Uwierz mi że przesiadając się z MTB po pierwszej jeździe możesz uznać ze to zupełnie nie to.

    • +1 pomógł 1
  9. Spróbujcie silikonu do uszczelek w spray. Ja nakładam kawałeczkiem gąbki. Opona robi się sliska i wskakuje przez obręcz bez lyzek. Nie wiem może miałem szczęście, ale u mnie to działa na 8 kompletach kół z różnymi oponami, a trochę gum już przerobiłem. Jest więc szansa że i wam pomoże. 

    Do tego przy pompowaniu opona wskakuje na miejsce przy 2,5 -3 bara więc to też na plus bo nie trzeba machac pompką 

     

  10. 3 godziny temu, arr2rr napisał:

    Więcej niż 30 cm. Tak robię jak piszesz. Bez powodzenia. Pal lich, żeby było ciężko. Tu naprawdę nie mam pomysłu jak ją założyć, a jak jeszcze pomyślę, że ggybym jakimś cudem ją upchnął, to jak w terenie złapie kapcia i będę musiał w dużo mniej sprzyjających okolicznościach się siłować, to na samą myśl ciarki mnie przechodzą 

    Może głupie, ale sprawdź czy dobry rozmiar opony kupiłeś.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...