Skocz do zawartości

remover

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 348
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez remover

  1. Tak, to wygląda na konieczne. Bo po usunięciu jakiegoś z elementów powstaję luz pomiędzy tymi 2 czesciami, gdzie on wklada tą  uszczelke, i bez niej będzie gdzieś 1/5 obrotu pedalami bez oporu, jak zaczynasz kręcić i mocne uderzenie jednego o drugi jak one już się "zaziębią". Uszczelka ma wymiary 7x3x1,  on ma to zrobione z rozplaszczonego gwoździa, bo to ma być twarde i wytrzymałe, czyli złożona folia aluminiowa czy kawałek plastyku się nie sprawdzą.

    PS spróbuj licznych serwisów tlumaczenia wideo za pomoca AI.

  2. No ten gość z YouTube szczegółowo wszystko tłumaczy. Do usunięcia bębenek od torpedo, 2 zapadki z osiami i sprężynkami i jakaś obejma. Ewentualnie rolki od torpedo, ale to niekoniecznie, od nich tylko dźwięk niepotrzebny może być pod czas jazdy. I trzeba dodać mała uszczelka do kasacji luzu. Po tych zabiegach uzyskujesz kręcenie pedałami do tyłu i zdecydowanie mniejsze opory. Usunięcie samego bębenka (tego co numer 2 na schemacie) likwiduje torpedo, ale pedały się nie będą kręcić do tyłu.

    • +1 pomógł 1
  3. 1x9 jest tani w złożeniu (szczegolnie na olx, manetka od 40, przerzutka od 80, kaseta nowa od 60, lancuch tyle samo, a jak się znajdzie zębatka NW do obecnej korby, to w ogóle, co to za bcd ciekaw jestem, 110?) Napęd będzie pasował do miasta jak autor tego używa. Tylko że on ma bębenek 7x i tam nic po za kaseta 7x nie wejdzie, koło dochodzi do wymiany. Chociaż może ono i tak do wymiany jest :)

  4. Ja się zgadzam z powyższym, tylko biorąc pod uwagę że najbardziej zużyta byla największą zebatka korby można się domyślić że autor używa tego MTB nie zgodnie z przeznaczeniem :) i pewnie zamierza tak robić dalej. Więc większą korba by się przydała, 48\36\26 może sie nie zmieścić, ale ten sam sprzedawca ma 44\32\22, co prawda stówę drożej. 

    I nie zapomnieć linki i pancerze na wymianę.

  5. 1 godzinę temu, pawelst380 napisał:

    Najczęściej to przy jakimś podjeździe pod górę bardziej stromym, żeby było łatwiej wjechać. Na prostej raczej nie wiele, bo jako że jeżdżę rekreacyjnie to nie zależy mi na rozwijaniu super prędkości. Jeśli chodzi o ten jeden blat to właśnie przy wjazdach pod górkę się zastanawiam czy nie będzie go brakować?

    No to masz porównanie. Ghost ma kasetę 11-48 i korbę o nie znanej ilości zębów, ale obstawiam ze zdjęć, że jakieś 36-38. Kands pewnie ma 48-36-26 i kasete 11-34 (36?). Jak widać na załączonym obrazku najbardziej miękkie przełożenie w Ghost 36:48 (0.75) jest bardzo podobne do tego z Kands 26:34 (0.765).

  6. Moim zdaniem zostać przy 3x9, tanio przy wymianie i utrzymaniu. Kaseta 11-36 (jest nawet 12-36, jak autoru nie zależy na twardych, a skoki nieco mniejsze). Przerzutka tył obsłuży 36, manetka zostaję. Korba 44-32-22, przerzutka przód powinna sobie z nią poradzić, manetka zostaję. Mamy 22:36, zamiast 26:32. Do tego łańcuch i ewentualnie suport, jeżeli nowa korba jest do suportu co mocno się długością do istniejącego. Jak korba ma odkrecane blaty, to mozna kupic zestaw samych blatow, chociaż o wiele taniej nie będzie.

  7. Dzięki. Dostałem też taką propozycję za 1500. To chyba by było OK?

    Cytat

    Piasta przód: Novatec D791SB, 9x100 mm, 6 śrub
    Piasta tył: Novatec D792SB, 9x135 mm, 6 śrub
    Obręcze: DT XR391, 29", szerokość wewnętrzna 25 mm
    Szprychy: Sapim Race, 2-1,8-2 mm
    Nyple: mosiężne cnSpoke, 14 mm

     

  8. Jakoś w ostatnim czasie chodzi mi po głowie wymiana kół w moim Muirwoods. Obecne są stokowe kola - ciężkawe, nie zbyt sztywne, QR 100/135, wewnętrzna szerokość 19mm. 

    Ważę 90 kg, jeżdżę 50/50 asfalt/drogi gruntowe w postaci przejazdów pożarowych czy ścieżek pieszych (w lepszym czy gorszym stanie) w lasach. Mam Race King 2.2, więc na 19mm wygładza to jak żarówka. Taka szerokość raczej zostanie, na pewno poniżej 2.0 nie będę schodzić. Chce nieco lżejsze, sztywniejsze, szersze koła z możliwością bezdętki w przyszłości, 6 śrub, najlepiej z maszynowym wentylem. 

    Zastanawiałem się nad jakimś Novatec, nawet 041/042, ale myślę że 791/792 to lepszy wybór z uwagi na to że są konwertowane, na ten przypadek jak zmienię rower na coś że sztywnymi osiami. W Lemonbikes są novatec + xr391/361 za ok. 1600, w Szobak podobnie, jest też za 1300 na obręczach DT x412. U Daveo jakoś nic mnie nie przekonało, są Novatec+DT533d, co prawda za 1000, ale waga powyżej 2kg. 361 i 412 maja 22.5 mm, to chyba nie warto, zbyt mała różnica z 19 mm, no nie? 24-25 mm to by miało sens? 

    Przy mojej wadze i warunkach użytkowania jakie wybrać szprychy - proste, cieniowane 1.8, 1.6?

    Inne podobne tematy też przejrzałem, widzę że jest rekomendowany Tomcat, ale 28mm szerokości to chyba jednak przesada dla roweru który jest w zasadzie fitnesem?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...