Już nie dramatyzujcie tak. 40 kilometrów do pracy brzmi dosyć niewinnie, jeżeli będzie to legalny e-bike. Większość użytkowników sklepowych 250W wyprzedzam zwykłym rowerem, a deb*ile wcale nie muszą mieć e-bajka żeby być deb*lami.
@Meridius7 Pamiętaj, że bezawaryjność, to bardziej kwestia tego jak dbasz, niż ceny. Na 40km do pracy spokojnie wystarczy silnik 500W z pojemną baterią. Większa moc to większe przeciążenia napędu i częstsze ładowanie baterii. Jak kupisz zestaw do konwersji, to niech bazą będzie jakiś normalny rower, a nie chińskie, tanie g*wno. Taki powiedzmy na Shimano Deore albo wyżej/podobnie. Starym, nowym bez znaczenia... Aby było przygotowane na te kilka tyś. przebiegu zanim coś klęknie. Koszta większe na starcie, ale oszczędniej w eksploatacji.